Gdzie ty miałaś głowę tego dnia ? miedzy fotelem a kierownica ? zastanowiłaś się po co ci ślub? jak nie zastanawiałaś się to Ci odpowiem........ po to żeby można było wziąć rozwód , dla urozmaicenia życia ............ Ale no tak była orkiestra dęta i 300 gości było hucznie wiec i teraz będziesz miała hucznie przy rozwodzie......
Ja po 12 latah związku wzięłam rozwód,bo mąz był niedobry,nie zgadzaliśmy sie charakterami.ale po 10 latach wzielismy z powrotem slub. dalej jest niedobry. Rozwodu brać nie bede, bo już jestem nie młoda.mieszkam sama i czuje się z tym dobrze, mam święty spokój.A do zawiedzionej pogoń łajze. złóż pozew.podaj przyczyne.opisz wszystko w szczegółach w dwóch egzemplarzach,bo kopie dostanie łajza. wniesiesz opłate .i czekasz na date rozprawy. dogadaj sie z tym męzem .moze za obopólno zgodą ,to taniej i szybciel,Powodzenia.
z internetu sciagnij wniosek o rozwod z orzeczeniem o winie , wypelnij go dolacz kopie aktu małżeństwa, aktu urodzenia dzieci (jesli sa) z zaznaczeniem , ze majaą być przy Tobie i domagasz się alimentów, nie musisz jechac do Łomży by go złożyć możesz wysłać listem poleconym do sądu na Dwornej w Łomży dokładny adres znajdziesz w internecie, po około miesiąca dostaniesz wezwanie na sprawę pozniej to zależy czy są dzieci dostaniesz wezwanie do RODK tam bedzie obserwacja zachowan dzieci w stosunku do ojca, tak samo jak wczesniej po około miesiącu otrzymasz wezwanie na sprawe i myslę , że będzie to już ostatnia , no chyba , że powstaną jakieś wątpliwości co do was że może jeszcze uda się uratować związek. I radzę szukaj wszystkiego w internecie a nie pytaj na forum bo nasze społeczeństwo jest zgryzliwe i wiecej sie nasłuchasz niż dostaniesz jakąś poradę,mimo , że nie znają Ciebie i Twoich problemów. Pozdrawiam i życzę powodzenia...
Jak jest sie razem charaktery nie pasuja,jak oddzielnie jeden teskni za drugim.Wydaje sie,ze juz bedzie dobrze po takim rozstaniu.Te czekanie najgorsze czy to na rozwod czy to na powrot i te dogadanie sie to koszmar,ktory potrwa.
,,Monia''kazdy sadzi sam po sobie wzielas slub dla rozwodu... ,,mimi'' ma racje tak wyglada rozwod mozesz zapytac jeszcze prawnika albo adwokata jak czegos nie wiesz
dobrze tu pisac glupoty jak sie komus dobrze uklada , ciekawe jakby co niektorzy byli madrzy jak by mieli klotnie 2x dziennie o byle co , a jeszcze i w pysk dostali.
po 26 latach zonka mnie zostawila ,nastawiala dzieci przeciwko mnie ,bila mnie dzieci tez mnie bily ,a teraz mieszka z kochankiem .dostałem rozwod i teraz jestem szczęsliwy ,
po 25latach mąż okazał się katem zaczał pić,bić a co najgorsze kochanką szantażować by ją uznać,bił też dzieci,okazało się że to babiarz i ku.....za długo czekałam z wymeldowaniem bo nawet po rozwodzie nas nachodził,to beczał,że kochanka zdradza,że pasierby go wkur...a wszystko po to by wzbudzić litość i coś zakosić
Trzeba napisać pozew o rozwód i z czyjej winny ten rozwód. Ja miałam dwie sprawy i świadka.Rozwód jest przeprowadzany w Łomży.
Pytasz o rozwod.Moim zdaniem musisz najpierw za kogos wyjsc,a potem myslec o rozwodzie.Nie dziekuj mi za rade,nie trzeba.
ja na następnej sprawie zniszcze łajzę!!!!!!!!!!żona
nie idz nigdy na żadna ugodę , bo obruci sie to przeciwko Tobie....
Zacząć od wzięcia ślubu...
wystarczy swiadek i po sprawie. wygrane!
Gdzie ty miałaś głowę tego dnia ? miedzy fotelem a kierownica ? zastanowiłaś się po co ci ślub? jak nie zastanawiałaś się to Ci odpowiem........ po to żeby można było wziąć rozwód , dla urozmaicenia życia ............ Ale no tak była orkiestra dęta i 300 gości było hucznie wiec i teraz będziesz miała hucznie przy rozwodzie......
A jaki koszt prawnika na taki rozwód jeśli jest do podzielenia majatek??
Monia glowe kazdy ma na karku; moze maz ja zdradza albo pije,bije wiec pyta o porade a przy rozwodzie hucznie nie jest chyba,ze u Ciebie bedzie.
Ja po 12 latah związku wzięłam rozwód,bo mąz był niedobry,nie zgadzaliśmy sie charakterami.ale po 10 latach wzielismy z powrotem slub. dalej jest niedobry. Rozwodu brać nie bede, bo już jestem nie młoda.mieszkam sama i czuje się z tym dobrze, mam święty spokój.A do zawiedzionej pogoń łajze. złóż pozew.podaj przyczyne.opisz wszystko w szczegółach w dwóch egzemplarzach,bo kopie dostanie łajza. wniesiesz opłate .i czekasz na date rozprawy. dogadaj sie z tym męzem .moze za obopólno zgodą ,to taniej i szybciel,Powodzenia.
z internetu sciagnij wniosek o rozwod z orzeczeniem o winie , wypelnij go dolacz kopie aktu małżeństwa, aktu urodzenia dzieci (jesli sa) z zaznaczeniem , ze majaą być przy Tobie i domagasz się alimentów, nie musisz jechac do Łomży by go złożyć możesz wysłać listem poleconym do sądu na Dwornej w Łomży dokładny adres znajdziesz w internecie, po około miesiąca dostaniesz wezwanie na sprawę pozniej to zależy czy są dzieci dostaniesz wezwanie do RODK tam bedzie obserwacja zachowan dzieci w stosunku do ojca, tak samo jak wczesniej po około miesiącu otrzymasz wezwanie na sprawe i myslę , że będzie to już ostatnia , no chyba , że powstaną jakieś wątpliwości co do was że może jeszcze uda się uratować związek. I radzę szukaj wszystkiego w internecie a nie pytaj na forum bo nasze społeczeństwo jest zgryzliwe i wiecej sie nasłuchasz niż dostaniesz jakąś poradę,mimo , że nie znają Ciebie i Twoich problemów. Pozdrawiam i życzę powodzenia...
Jak jest sie razem charaktery nie pasuja,jak oddzielnie jeden teskni za drugim.Wydaje sie,ze juz bedzie dobrze po takim rozstaniu.Te czekanie najgorsze czy to na rozwod czy to na powrot i te dogadanie sie to koszmar,ktory potrwa.
Robilas i nie uwazalas? To rob jak uwazasz.
,,Monia''kazdy sadzi sam po sobie wzielas slub dla rozwodu... ,,mimi'' ma racje tak wyglada rozwod mozesz zapytac jeszcze prawnika albo adwokata jak czegos nie wiesz
mimi dobrze że są tacy ludzie jak Ty
dobrze tu pisac glupoty jak sie komus dobrze uklada , ciekawe jakby co niektorzy byli madrzy jak by mieli klotnie 2x dziennie o byle co , a jeszcze i w pysk dostali.
a forum to nie internet?
po 26 latach zonka mnie zostawila ,nastawiala dzieci przeciwko mnie ,bila mnie dzieci tez mnie bily ,a teraz mieszka z kochankiem .dostałem rozwod i teraz jestem szczęsliwy ,
po 25latach mąż okazał się katem zaczał pić,bić a co najgorsze kochanką szantażować by ją uznać,bił też dzieci,okazało się że to babiarz i ku.....za długo czekałam z wymeldowaniem bo nawet po rozwodzie nas nachodził,to beczał,że kochanka zdradza,że pasierby go wkur...a wszystko po to by wzbudzić litość i coś zakosić