Czytałam ostatnio w prasie że pewien rolnik miał w mleku wodę i jego mleko było poza klasowe i oczywiscie cena jaką dostanie za mleko będzie niska.Takie przypadki słyszy się coraz częsciej i wątpie żeby który rolnik dolewał wodę,więc skąd biorą sie takie wyniki?Dodam też ze mleko jakie kupujemy w sklepach ma tyle składników że głowa mała i gdzie tu sprawiedliwosc?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
sam lejesz a potem płaczesz,
jakich skladnikow ma tyle? o co chodzi?
ciekawy a ile E ma mleko np bananowe czy truskawkowe
kierowco a moze tak zbiornik myjesz i potem ktos za to obrywa?
kierowco-mnie to nie spotkało pisze ze czytałam ale jestem rolnikiem więc podałam temat bo to może zdażyc się każdemu dostawcy a ty zaraz podle reagujesz
do pytanie.tak tak czytałeś i tak cie to zainteresowało.komórki albo bakterie też nie twoja wina albo antybiotyk.
kierowco po co czytasz to forum to cie nie dotyczy.masz krowy to słowo dodaj a mleko wozisz to woz bo ci za to płaco i nic ci wiecej do tego a przy okazji nie oszukuj.
:-) Pewnie jakiś rolnik z kręgu nietykalnych dolewał wody, a zgodnie z definicją skoro jest nietykalny a woda już się tam znalazła ...
A może wina leży po stronie firmy która te mleko kupuje i bada?
Dobry temat z tą wodą...
rolnik ma zawsze w dupe jak nie kijem to pałą a z niego kazdy żyje
leje ten komu wolno:))
Znajomi też mieli ten problem, badali to samo mleko, które oddali do Mlekpolu w innej mleczarni (chyba w Piątnicy - nie jestem pewna)i żadnej wody nie wykazało. Co więcej laborantka ich wyśmiała, że krowy dają mleko, a nie wodę... więc skąd się wzięła w ich próbówce? hmm.... ja również stawiam na kierowców... Chociaż bywają i niereformowalni rolnicy, którym wydaje się, że tak jak na punktach skupu kombinowali ...dzieścia lat temu tak można i teraz