Czasami zastanawiam się co myśli sobie taki "miłośnik"ptaków.Zawsze przychodzi mi do głowy tylko jedna odpowiedź on w ogóle nie myśli.Jeżeli żyje się w blokowisku to należy szanować innych ludzi.Ptasie odchody , okruszki i tego typu śmieci nie są ulubionym widokiem na okiennym parapecie .Mam prośbę do takich ludzi WYPROWADŹCIE SIĘ NAJLEPIEJ NA ODLUDZIE.
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
To na co czekasz!!!
ty "mieszkanka", a może byś sama się wyprowadziła albo zamieszkaj w domku dla ptaszków.
Jak ci nie pasuje to sama się wyprowadż,nie dokarmiam ale jak ktoś chce to robić to jego wybór,a ci ręce z d..... nie wyrosły więc myj parapety zamiast siedzieć i głupoty pisać,pozdrawiam
Sama się wyprowadź, najlepiej na pustynię, tam nic ci nie będzie przeszkadzać - ani ptaki, ani ich miłośnicy.
Ja co roku w okresie zimowym kupuje pestki słonecznika łuskane w biedronce aby dokarmiać sikorki, piękny widok. Nie rozumiem Pani Mieszkanki.
Czasami zastanawiam się czy osoby pisząc takie brednie lubią samych siebie.Jestem za dokarmianiem ptaków ,błąkających,porzuconych psów czy kotów.Jak będziesz głodna też cię dokarmię-aaaa może tak być.
Nie mam nic do tych, którzy dokarmiają ptaszki :) ale z opinią wrrr sie nie zgodze.... dokarmianie psów i kotów powoduje tylko to że więcej ich jest przy blokach ba nawet w piwnicach... uwielkbiam psy i koty ale czasem to strach przed klatke wyjść tyle ich jest i to ogromne ! a Moje dziecko boi się obcych psów i co mam wtedy zrobić?
Autorko tematu - chyba jesteś zgorzkniałą babą, która widzi tylko czubek własnego nosa, albo non stop siedzi w oknie i wypatruje co dobrego sąsiad niesie w reklamówce. NA SZCZĘŚCIE są jeszcze ludzie, którym nie do końca się pomieszało w głowie tak jak tobie. Mam nadzieję, że jak ty będziesz głodna, to też ktoś powie "A po co mam jej dać jeść? Jeszcze nakruszy albo coś".
Pamiętajmy, że to my, ludzie jesteśmy intruzami na terenach, które od wieków należały do przyrody, w tym także ptaków. Zajęliśmy niszcząc przy okazji miejsca lęgowe naszych srzydlatych przyjaciół. Dokarmianie zimą tych które pozostały w kraju,to minimum rekompensaty. Być może za kilka,kikanaście lat śpiew ptaków będziemy słyszeć tylko w lasach, lub co gorsza w telewizji, wię cieszmy się że w tej chwili są w naszy betonowym świecie.
Pozdrawiam wszystkich miłośników, ludzi otwartego serca.
uwazam ze to piekne jest jak ptaszek dziubie sloninke i czasami stuknie w okno podziekowac pozniej odlatuje z pelnym brzuszkiem byc moze do swych maluszkow
Wszyscy miłosnicy ptakow , kotowi i psow powinni swoja pasje realizowac w sposob czynny na własnej posesji .Jaki to milosnik miszkajacy w blokowisku. Co najwyzej moze postawic karmik i dokarmiac w zimie ptaszki. Jakos nie widac tych miłosnikow w zimie i karmikow przy blokach. Nalepiej przez okno wyrzucic to co zbywa. Tacy to milosnicy.
do lulka chyba ty jestes przesiaknieta zapwchem byle jakim. Ty myslisz ze ci narobi. Pyle co muslisz bile co piszesz.
do Edek-ten ptaszek chyba ci dziubie w od dluzszego czasu w rozum. Po twojej wypowiedzi sie czuje ze juz ci stuka. Oj podziekuj ,podziekuj bo musisz odleciec.