czwartek, 7 listopada 2024

Prezent na ślub

Zostałam zaproszona na ślub koleżanki i kolegi i mam problem z wyborem prezentu dla nich. Doradźcie co mogę im kupić, żeby byli zadowoleni.

Może po prostu da im Pani pieniądze... Przeznaczą je na co będą chcieli zamiast zaśmiecac sobie mieszkanie jakimś niechcianym obrazem, lampą czy czymkolwiek innym, co od Pani dostaną:)

dzisiaj jest w modzie koperta z zawartoscia

pieniądze, to najlepszy prezent

Najlepiej wprost ich zapytaj co im się przyda, możesz czegoś potrzebują na start, wypytaj dokładnie i problem z głowy. Pozdrawiam :)

poszukaj w necie wpisz sobie prezenty slubne czy cos.są specjalne strony, na ktorych panstwo mlodzi moga rezerwowac sobie prezenty ze tak powiem.i sposród tamtych mozesz sobie wybrac

Najlepiej zapytać co potrzeba... Albo dać pieniądze. My dostaliśmy toster i bardzo jesteśmy zadowoleni. Opiekacz do kanapek też jakby nam ktoś dał to ucieszylibyśmy się albo mikrofalówkę. My wszystko zaczynaliśmy od początku. Przed ślubem nie mieszkaliśmy razem więc ze wszystkiego cieszyliśmy się :) Ale najlepsze jednak i tak są pieniądze. Minimum tyle ile wynosi miejsce za osobę na przyjęciu weselnym. ja dawałam oprócz kasy jeszcze jakiś symboliczny prezent. Ponieważ kilka lat sprzedawałam "naczynia" z Bolesławca to zawsze coś dawałam z tych naczyń (z sentymentu). W ramach prezentu organizowałam też chórek do kościoła na ślub. Wszystko zależało od sytuacji w jakiej znaleźli się przyszli państwo młodzi.

daj pieniądze i po problemie, i będą wiedzieli co sobie kupić;

Gadżety antypodsłuchowe.Przydatne,w szczegolnosci w noc poslubna.

Moim zdaniem prezenty już nie są w modzie,ja osobiście bym wolała pieniądze.

Pieniążki Ewcia nie prezenty:)

pieniążki. Sami sobie coś kupią

Trudno doradzac jeszcze zalezy jaka kwote na prezent przeznaczysz,najlepiej zapytac co im potrzebne.

Najlepiej daj kasę.

Teraz prezentów się nie daje, tylko pieniądze. Sami wybiorą co będzie im potrzebne.

daj im pieniądze - tylko tyle, abyś za siebie zapłaciła i jeszcze im coś od siebie dała

teraz to najlepiej dać kasę, tyle na ile Cię stać. Kupią sobie co będą chcieli. Prezenty już właściwie wyszły z uzytku, bo nikt nie chce dostać 3 żelazek i 2 zestawów obiadowych oraz 4 tosterów.

Najbardziej będą zadowoleni jak dostaną pieniądze w kopercie wraz z kartką z życzeniami.

Kasa to kasa ,a nie prezent:D
A ja wole dawac prezent, za kazdym razem gdy na niego spojrza beda wiedziec ze to wlasnie od danej osoby:D
moze np jakis porzadniejszy album,taki z wyzszej połki. Zakladaja rodzine i napewno zdjec przybedzie ;)

to dam im chyba pieniądze. dzięki za pomoc

Ja zawsze daję pieniądze tylko że na dzisiejsze czasy to 1000zl jest minimum dla znajomych,dla rodziny proporcjonalnie wiecej 1500-2000zl.Pozniej nie mam czego przynajmniej sie wstydzic.

tomas: jak możesz tyle dać to nie mam nic przeciwko :) Ale to chyba nie reguła. ja od babci dostałam trzy lata temu 100 zł w kopercie i jakoś żyję. A babci nie wyrzekłam się ;) Nie wiem ile TAKICH kopert kto dostanie?! Ale sądzę, że niewiele będzie.

Mnie to średnio interesuje, kto jakie wystawne wesele robi. Dla mnie może być kawa i ciasto. I też pójdę. Liczą się dla mnie przede wszystkim moje finansowe możliwości a także więzi jaki mnie z tymi osobami łączą. Do tego (w moim przypadku) ewentualny rewanż :)
Sama zrobiłam przyjęcie i miałam jakie chciałam, gdzie chciałam i nie liczyłam zbytnio na zwrot kosztów. Od każdego gościa wiedziałam co dostaliśmy. Chociaż perspektywa 4-osobowej rodziny (dorosłych ludzi), nie należących do biednych i w kopercie 200 zł średnio mi uśmiecha się. Jakiś rozsądek wypadałoby zachować. Ale tak to różnie bywa :) Ile ludzi tyle przypadków. Na szczęście nie wszyscy tak myślą :)))

Mało dać wstyd, a dużo żal. (Mówią skąpcy) ;)

Państwo mlodzi do zaproszenia powinni dolaczac liste przedmiotow jaka by im sie przydala i problem sam sie rozwiarze,,,,,

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.