Dla każdej katolickiej rodziny jest to bardzo ważny sakrament który powinien być jak najszybciej po urodzeniu dziecka.I właśnie bo jak babcie kiedyś mawiały chrzciło się dawniej nawet w pierwszej dobie życia noworodka a dziś jest to tak przeciągane że dziecko już w komunijnych ciuszkach idzie do chrztu.Moim zdaniem rodzice uważają że wystawne chrzciny czy spokój bo dziecko nie chce cyca są ważniejsze od samego sakramentu,co uważacie drodzy czytelnicy tego forum?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Tak to prawda ludzie w pogoni za dobrami materjalnymi luksusem pogubili sie w tym zyciu,wazne co mam na sobie jak wygladam jak mnie ocenia.A co z naszym zyciem duchowym wnetrzem spokojem ducha ,przestalismy zwracac uwage na potrzeby drugiego czlowieka.Sakramenty przez wielu ludzi traktowane sa jak formalnosc,,,trzeba przystapic bo moze sie kiedys przyda,,a gdzie poczucie spelnienia bezpieczenstwa.Wystarczy spojrzec na mlodziez przystepujaca do bierzmowania czy ich zachowanie wskazuje na to ze swiadomi sa znaczenia tego sakramentu.Czesto mimo prosb ksiedza aby rodzice przychodzili na msze i zobaczyli jak ich pociecha zachowuje sie w kosciele ,rodzice uwazaja ze dziecko jest juz na tyle dorosle , grzeczne i z pewnoscia daje rade,a przy okazji godzina spokoju ciszy im sie nalezy.Czlowiek dopiero zrozumie znaczenie wartosc sakramentu jak bedzie i o ile bedzie mu dane dostapic tego ostatniego
Dlaczego najszybciej? Niedawno czytałem komentarz do jednego z artykułów w wiadomościach e-Grajewo.pl , aby się nie powtarzać zacytuję go w całości ,myślę że nie urażę tym autora tej wypowiedzi ,jestem podobnego zdania :
,,DO SZANOWNEGO ASA ! Czyżby ? Czy Ty osobiście po urodzeniu miałeś jakieś swoje zdanie czy prawo wyboru – czy chcesz być ochrzczony ; czy chcesz należeć do Kościoła Katolickiego ? Zapewne tak było jak ze mną – nie pytano mnie o zdanie bo przecież dzieci a szczególnie noworodki i ryby głosu nie mają ! Wzięto mnie w becik , zaniesiono do kościoła , zgarnięto za czuprynę , polano wodą i w ogóle nikt nie przejmował się tym, że ( jak dowiedziałem się ) wrzeszczałem z przerażenia na cały Kościół ! A może to był mój bunt , że nie chcę , że jeszcze nie teraz ?! Ale czy ten mój głos ktoś słyszał ? NIE ! Bo taka jest odwieczna Katolicka tradycja ! Ale czy to czasem nie jest przymuszenie do czegoś całkowicie nieświadomego niczego małego a jednak człowieka ? Czy chrzest noworodków jest nauką biblijną ? Śmiem twierdzić , że nie ! Gdyby był to by Jezus przyjął go jako noworodek a przecież był już w poważnym świadomym wieku gdy z własnej i nie przymuszonej woli udał się do Jana nad Jordan ! Za tym także przemawiają poważni znawcy tamtych czasów i bibliści – w tym jeden z księży katolickich - „W słuszności takiej decyzji utwierdził nas dodatkowo katolicki ksiądz W. Świerzawski:..." Daleko jest nam jeszcze do tego, co powinno być, a co było kiedyś w pierwotnym Kościele. Dlatego szczegółowe opracowanie modelu i metody jego realizacji będzie jeszcze długo dyskutowane i wypróbowywane na styku życia z teorią. Stoimy pod tym względem na progu nowych czasów. Zacieśnione są wymagania przy udzielaniu chrztu i może nawet dojdzie do tego, że chrzest będzie udzielany coraz częściej dorosłym. Człowiek dojrzały, świadomie podejmujący decyzję, będzie musiał najpierw pokazać kim jest, czy potrafi spełnić warunki wymagane od chrześcijanina… Dzisiaj wciąż jeszcze chrzcimy niemowlęta. Jak będzie w przyszłości nie wiemy. Ale ci, którzy chcą już dzisiaj przyjąć chrzest jako dorośli, muszą być gotowi, by dać Chrystusowi świadectwo." - http://eliasz.dekalog.pl/goscie/niemann/mikveh.htm oraz http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1292 >Pierwszą, podstawową i codzienną lekturą dla każdego chrześcijanina powinno być SŁOWO BOŻE, BIBLIA, PISMO ŚWIĘTE, CHLEB ŻYWOTA czyli STARY I NOWY TESTAMENT. Jest to tak oczywiste, że aż głupio mi to rekomendować. Osobiście nie wyobrażam sobie by uczeń Mistrza nie znał i nie łaknął Jego Słowa i nie żył nim na co dzień !!! Dla sceptyków zalecam NOWY TESTAMENT - proszę dajcie szanse sobie i Duchowi Świętemu ! BÓG Z WAMI !!!
Napisał: Lech Redyk ''
Glupota ludzka czyli rodzica nie zna granic,trzymaja dzieci nie wiadomo po co i nie wiedziec czemu dlugo czekaja na zbawienie najlepiej jak dziecko by poszlo na wlasnych nogach...a przyjecie dla dziecka NIE przeciez ono nie wie co sie wokol niego dzieje jak jest malusie.Wazne zeby dziecko do wiary doprowadzic a nie czekac jak bedzie szedl do slubu i sie okarze ze nie chrzczony i nie byl u 1 komunii ......znam taki przypadek jak na starym kosciele byl ks.Januszewski....i bylo 3 w jednym!!!!!
ja swoje chrzciłam gdy miało 7 tyg. uważm że nie ma na co czekać małe dziecko to myślę, że tak lepiej fajnie spi a większe to juz mocno zainteresowane a przesada moim zdaniem jak dziecko idzie do chrztu na własnych nożkach, ale to moja opinia a każdy robi jak uważa i to jego sprawa.
Moim zdaniem dziecko powinno byc ochrzczone do 3 miesiąca swojego życia.
zaslaniajac sie tym ze dziecko powinno dokonac wyboru czy chce byc ochrzczone czy nie mozna rownie dobrze nie karmic nie kupowac zabawek nie zmieniac pieluch bo skad mamy wiedziec ze dziecko by tego chcialo to my dorosli musimy podejmowac takie decyzje a dziecko jak dorosnie i tak zrobi jak uwaza
Ile kosztuje chrzest w Grajewie?
Myślę, że do pierwszego roku życia dziecka powinni to rodzice załatwić. Jeśli oczywiście są świadomi tego obowiązku, konsekwencji jakie ze sobą niesie życie duchowe. Spokojnie wystarczy czasu na ogarnięcie wszystkich spraw z tym związanych. Oczywiście czym prędzej tym lepiej. Ale nie ma co lecieć też na łeb na szyję. Wg uznania trzeba to wypośrodkować. Jak Pan Bóg chciałby, żebyśmy nie zostali ochrzczeni i nie byli wyznania katolickiego to przyszlibyśmy na świat np. w rodzinie buddystów, muzułmanów lub świadków Jehowy. A jeśli tak nie stało się, to warto uszanować i pogodzić się z wolę Boga a także dostosować się do tej tradycji jaką niesie Kościół Katolicki :)
Ola, chrztu nie kupuje się. A Kościół to nie sklep. Jeśli chcesz dziecko ochrzcić, to idź do księdza i załatw sprawę. Co tzn. kosztuje?! Uważam, że można dojść do porozumienia. Akurat nie chrzciłam dziecka to nie wiem jaka jest ofiara. Ale brałam ślub, to wiem jakie są koszta organizacji. Suknia ślubna -2200 zł, zespół muzyczny który miał zagrać w kościele na mszy-900 zł, a na przyjęciu weselnym trwającym od 20 do 2/3 godz. w nocy -1500 zł. Do tego kolacja w wyjątkowym lokalu na 50 os.-ok. 6000 zł, fotograf, kwiaty do kościoła, samochód (np. limuzyna ;)... etc. Co prawda na kwiaty nie wydałam, bo po Wielkanocy piękne dekoracje zostały w Kościele,a samochodem pojechaliśmy mojego obecnego męża (tylko świadkowie i my). Auto jak auto, ładnie prezentowało się więc jak dla mnie szkoda kasy. A poza tym dodatkowa osoba nie była nam potrzebna. A księdzu? Co 100-200 zł. Nie powiem ile musiałam dać na ofiarę, bo miałam udzielony ślub w prezencie. Ale trzeba byłoby to jakoś przeliczyć-jakby co. I ewentualnie dostosować ofiarę do całej reszty. Także czy to chrzest, ślub czy pogrzeb należałoby podejść podobnie.... Przede wszystkim rozsądnie i uczciwie w stosunku do siebie i innych :)
niestety teraz wazniejsze jest gdzie sie wynajelo sale na przyjecie po chrzcie. Chrzciny co raz bardziej przypominaja wesele.
Ludzie zapominaja o istocie sakramentu.Co dziwne nawet w wiekszych miastach sa skromniejsze chrzty i przyjecia niz w takim Grajewie.
Przeciez w takim dniu najwazniejszy jest sakrament.Po chrzecie wystarczy herbatka, kawka przy ciescie w domu dziecka.
Do ,,XYZ,, niechce mi sie czytac twojego tekstu.mozesz strescic o co tobie chodzi?
a w jakim wieku Jezus mial chrzest???moze to da wam do myslenia dlaczego ludzie chrzcza pozno dzieci.
czasem ksiądz odmawia chrztu, więc co się dziwicie, że dzieci są później chrzczone, no i czasem z biedy to wynika, mało który ksiądz za darmo ochrzci, bo tych prawdziwych księży niewielu zostało... smutne ale prawdziwe
do ...k....masz u mnie dużego plusa za myślenie . Pozdrawiam
dlaczego sadzicie ze to rodzice nie chca chrzcic zyjemy teraz w takich czasach ze co drugie malzenstwo jest po slubie cywilnym a jak wiadomo to dla kosciola jest tzw konkubinat a wiec to chyba ksiadz nie chce nowego wiernego bo skoro twierdzi ze ochrzci w sobote a nie w niedziele na mszy to ja sie pytam co jest winne to dziecko
A czemu odmawia? Nie wierzę, żeby jakiś ksiądz odmówił chrztu jakimś biednym parafianom, którzy chcą TYLKO to dziecko ochrzcić, wrócić do domu, żyć dalej i nic więcej (żadnej imprezy, uroczystości, picia itd.) Jeśli ty podejdziesz uczciwie, Bóg też ci pomoże i ksiądz znajdzie się :)
chrzest nie jest drogi i tylko wymówke tako bb zmyslasz a ksiąc i za darmo ochrzci i kiedy chcesz jesli zajdzie potrzeba nawet w srodku tygodnia
Czy wiecie po co chrzcicie dziecko?Czy wiecie że bierzecie za niego odpowiedzialność przed Bogiem,bo ono nie zdaje sobie z tego sprawy że przyjmuje sakrament?Chrzest dla większości to tradycja a nie stosunek do wiary.Bo wiara często jest na pokaz,a nie z potrzeby serca.Tak to prawda że księża odmawiają chrztu rodzicom mającym ślub cywilny chociaż żadne przykazanie i nakazy kurii nie zabraniają udzielać chrztu.Niech przedstawiciele kościoła maja mniej pychy w sobie i kierują się nakazem wiary, niż jakimiś wydumanymi przepisami.Jeśli duchowni nie zejdą z piedestałów na ziemię to szybko nastąpi laizacja życia.Chyba już dość jest znaków na niebie i ziemi.W dużej mierze mają swój udział księża że chrzescijaństwo w Europie umiera.Niech księża pierwsi obudzą w sobie ducha wiary i postępują według przykazań Boskich i koscielnych, które sami sobie wyznaczyli.A przykładów na to, że księża te przykazania złamali jest aż nadto.I to narazie tyle w tym temacie.
ariel: dziecko niczemu nie jest winne, ale bądźmy (my dorośli) konsekwentni... Nie chcemy żyć po katolicku, spełniać wszystkich warunków zgodnie z wiarą a chcemy być traktowani jak najlepiej. Ciesz się, że nikt ci nie odmawia i masz szansę ochrzcić swoje potomstwo nawet jak nie masz ślubu kościelnego. Trzeba dawać dobry przykład, a nie psuć naród jeszcze bardziej. Niedziela jest zarezerwowana dla stu procentowych katolików :)
Bywa, że obie strony łamią prawo (i księża i wierni). A fakt jest taki, że sakrament małżenstwa ustanowił Chrystus i trzeba do niego dostosować się.
To w końcu kto jest najważniejszy: Bóg czy księża? ja tam na pewno nie zrezygnuję z wiary, kościoła i Boga, bo jakiś ksiądz coś zrobił, albo czegoś nie zrobił. I będę walczyć o wiarę i Boga a nie o to, żeby jakiemuś duchownemu przypodobać się.
Latwo jest pisac takim ,ktorym rodzice sponsoruja lub i wesele.Osobom ktore maja prace i swoje wlasne m.Jezeli prawo kanoniczne obowiazuje nas wszystkich wierzacych dlaczego w wiekszych miastach nie ma problemow z chrzczeniem dzieci w zwiazkach konkubenckich lub po cywilnym slubie.U nas tak latwo sie tego zalatwic nie da.