czasem sie zdarzaja, ale przeciez ludzie musza coś robic zeby zarobic. Ci ktorzy dzwonia tez wcale nie lubia ludziom wciskac ofert ale oni z tego zyją trzeba ich zrozumiec i czasem cierpliwie wysłuchać, a korzystac nie trzeba
moi zdaniem jakis szacunek dla drugiego czlowieka sie nalezy, to ich praca i takie maja zadanie. wystarczy podziekowac i juz a nie od razu sie do nich rzucac, co oni winni?! to tak samo i z policjantami albo konduktorami... przykladow mamy wiele.
A ja się ostatnio pozytywnie zdziwiłam. Korzystam z bankowości elektronicznej i nie odwiedzam PKO.
A tu Pani mnie zachęciła i wyszłam całkiem dobrze. Nowa oferta rachunków jest naprawdę dobra i przy okazji kredyt na całkiem... warunkach.
no niby tak, jak mam czas to odbieram wysłucham, ale są sytuacje gdzie trzeba postraszyć że się skarge złozy bo inaczej nie pomaga..... ile razy można mówić nie??? Albo prosić o odznaczenie i nie kontaktowanie się ????!!!!
czasem sie zdarzaja, ale przeciez ludzie musza coś robic zeby zarobic. Ci ktorzy dzwonia tez wcale nie lubia ludziom wciskac ofert ale oni z tego zyją trzeba ich zrozumiec i czasem cierpliwie wysłuchać, a korzystac nie trzeba
Reaguję na te telefony jak na zło konieczne! Od razu się rozłączam. Jest to wciskanie kitu naiwniakom.
moi zdaniem jakis szacunek dla drugiego czlowieka sie nalezy, to ich praca i takie maja zadanie. wystarczy podziekowac i juz a nie od razu sie do nich rzucac, co oni winni?! to tak samo i z policjantami albo konduktorami... przykladow mamy wiele.
Ja wysłuchuję grzecznie, mimo że nigdy nie korzystam z proponowanych usług. Rozumiem, że na tym polega praca tych ludzi.
A ja się ostatnio pozytywnie zdziwiłam. Korzystam z bankowości elektronicznej i nie odwiedzam PKO.
A tu Pani mnie zachęciła i wyszłam całkiem dobrze. Nowa oferta rachunków jest naprawdę dobra i przy okazji kredyt na całkiem... warunkach.
czasem to takie sepleny pluwające dzwonią że trudno zrozumiec normalnie jakby pluwała w słuchawke
beta pewnie jestes jedna z nich
no niby tak, jak mam czas to odbieram wysłucham, ale są sytuacje gdzie trzeba postraszyć że się skarge złozy bo inaczej nie pomaga..... ile razy można mówić nie??? Albo prosić o odznaczenie i nie kontaktowanie się ????!!!!