Jestem mloda mezatka i chodzi mi po glowie maly problem , moj maz ma prace zmianowa i dosc czesto wypadaja mu nocki , a wraz z nim pracuja mlode dziewczyny i panie z tego co mi wiadomo to maja luzne tematy do rozmowy. A kiedys w sklepie maz mi ja przedstawil jako mila kolezanke , ale ta dziewczyna pozerala go wzrokiem a na dodatek czesto razem chodza do pracy i widze jak ona na niego czeka . Doprowadza mnie to szewskiej pasji ale nic mu nie mowie . Moim rodzicom taka dziewucha rozbila malzenstwo . Czy bac sie takich bezposrednich kolezanek z pracy ?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Pamietaj , ze kolezanki beda tak bardzo bezposrednie jak bardzo bezposredni bedzie Twoj maz. Strony zawsze sa dwie i tak naprawde to od Twojego meża zalezy czy kolezanki zostana tylko kolezankami, a faceta nie upilnujesz i tak zrobi co bedzie chcial .Pytanie wiec czy bedzie chciał ? :-)Jesli facet ma fajny , przytulny dom i zone, do ktorej wraca z usmiechem to jest duze prawdopodobienstwo ,ze nie bedzie chcial tego domu i Ciebie stracic . Co ci pozostaje w tej sytuacji ?...zaufanie
oj mozesz mozesz pracuje na zmiany
tak bo to jest wrog
oj to uważaj jak już rozbiła małzeństwo to patrz aby cię to nie spotkało lepiej powiedz dla męża
Więcej urozmaicenia w seksie i o nic nie musisz się bać. Pamiętaj, że gryzą tylko zęby...
Nie martw się na pewno mąż na tym nie ucierepi. Sam byłem w takiej sytuacji no i rozwiodłem się z moją żoną i jestem teraz z moją koleżanką z pracy bardzo szczęśliwy:)
I to jeszcze jak!
Wrzuć na luz w końcu chodzą tam do pracy. Ja też pracuję na nocki i powwiem tobie tam chodzi sie pracować i nic więcej radzę ci samej spróbować popracować na 3 zmianę pięć dni i zobaczysz wówczas czy będziesz miała ochotę na flirtowanie.
Zacznij sie bac:) hihi albo kaz mezowi zmienic prace:)
Skoro tak jak piszesz jesteś młodą mężatką , to trochę zaufaj swojemu mężowi. Niedawno przysięgał ci wierność także chyba wie co robi. Jeżeli na takim etapie nie darzysz go zaufaniem to może być ciężko w przyszłości. Wiem , że zaraz napiszesz , że mu ufasz a bardziej chodzi ci o te "inne" dziewczyny. Ale zaufaj mi jeśli cię kocha , to nawet mu takie "imprezy" nie będą w głowie. Pozdrawiam cię i życzę więcej ufności dla człowieka , którego kochasz ;-)
hehe juz za późno!
może najlepiej porozmawiać z mężem? nie pomyślałaś o tym?
i to bardzo widzialam co sie robi w jednej grajewskiej firmie chcesz miec luzy to brygadzista musi cie miec
powinnaś szczerze porozmawiać z mężem o swoich obawach i na pocieszenie mogę Tobie napisać, ze z wiekiem Tobie to minie, wraz ze stażem małżeńskim zazdrość przygasa;)
wyślij męża na budowę tam same chłopy i po kłopocie
Proste, pewnie juz sie dobrze razem bawia na "nockach" :(
roznie to bywa... czasem jest sie czego bać czasem nie. moze powinnas szczerze porozmawiac z mezem?
to juz kwestia zaufania ...
ale ja bym nie liczyła na zaufanie w niektórych sprawach zwłaszcza ze tego jest pełno radio ,telewizja .otoczenie .Zdrady są prawie na porządku dziennym ..
powiem tyle ja bym się bała..
bo to co w domu to 1 a to co w pracy to 2 ...
ale lepiej będzie jak porozmawiasz z mężem i powiesz mu o swoich obawach i jeżeli bardzo ci przeszkadza poproś by się z nią tak nie przyjaźnił bo sprawia ze masz wątpliwości i tracisz do niego zaufanie.
I pamiętajmy ze jak "suka nie da to pies nie weźmie"a jak suka da to każdy pies weźmie.
No cóż w takim wypadku wszystko zależy od wierności Twojego męża,są tacy że im to na rękę mimo że w domu żona i dzieci,a są też porządni,bądź ostrożna,kochaj i sprawdzaj bo ze wszystkiego może wyniknąć jakiś romans.Jeżeli w domu facet dostaje to czego oczekuje to nie będzie szukał niczego poza domem,ale jak są jakieś problemy to taka "koleżanka z pracy" może to wykorzystać i wychodzą rozbite małżeństwa,porozmawiaj z mężem o tym jakie są Twoje obawy i przedstaw mu co i jak pamiętaj szczera rozmowa to podstawa w związku!
Droga Saro! mam 30 letni staż małżeński i radzę Ci pogoń tą przyzwoitkę póki nie jest za póżno absolutnie nie ma na co czekać.
Droga Saro bądź spokojna my zawsze znajdziemy te 11 minut na dziki seks.
ja bym mu nie ufała,co to znaczy,ze na niego czeka,musi
Znam takie co z zona sa za pan brat i na plotki sie umawiaja a z jej mezem sypia w pracy .
W grajewie to plyty , mleczarnia i szpital na zmiany pracuja a najwiekszy luz jest tam gdzie nie ma produkcji , chyba ze dwoje sie produkuje .a uwazaj sara na takie odprowadzanie sie lub na takie prowadzanie sie razem do pracy to juz smierdzi dobra znajomoscia i romansem a mowi ze kolezanka , bo zona nie slepa
Masz racje grajewianka , kto ma troche wladzy w firmie ten ma i baby , przez tylek zalatwia sie wszystko , a przedewszystkim jak sa jakies skargi , zazalenia lub nagany . Tez mialam taka sytuacje jak robil do mnie propozycje pan i to na niskim stolku i ja i on a teraz mam przesrane i najgorsza robote robie bo go pogonilam . Dobrze zrobilam ale kolezanka nie zmienia tak pietra ja ja , bo ona mu nie odpyskowala ,wielki pan od lazenia
Straciłam męża przez jego koleżankę z pracy. ja prałam , gotowałam on bawił się w najlepsze .Nosiłam mu obiadki on zjadał je z pracownicą. Straciłam prawie wszystko , zostały mi dzieci. Ona chodzi z głową zadartą do góry.Mam nadzieję, że zapłacą za to wszystko.
niech sara ruszy swoje 4litery i sama idzie do pracy na te nocki.mąż będzie zadowolony i sara nie będzie zazdrosna jak zechce przyprawić jej rogi to se do domu przyprowadzi.
Jestem po rozwodzie(nie przez zdradę) więc w jakimś sensie "wolna" pracuje na zmiany również z mężczyznami ale to nie znaczy że czekam z upragnieniem "nocek". Nie tylko praca zmianowa jest okazją i powodem do zdrady. Trochę zaufania. Jeśli Cię kocha nawet przez myśl mu nie przejdzie by Cię zdradzać chociażby koleżanka niewiadomo jak się starała. Nic na siłę.
tak jest tylko w zniczach
Napisz Saro jak wyglądasz. Może spotkamy się w czasie imprezy Twego męża i również poimprezujemy? :P
Często widzę przez okno jak facet czeka na kobietę kończącą prace w sklepie gdzieś tam przyczajony za drzewkiem lub budynkiem i niby razem niby oddzielnie gdzieś tam podążają , i szlag mnie trafia bo wiem ze facet ten ma żonę i dziecko .
zosia - zazdrosc przez ciebie przemawia czy wscibskosc ? najlepiej to co sie widzi , wie i nic nie mowi a najobzydliwsze jak sie na forum popisujecie . znam takie co na ulicy patza jak na zbojow jak kobiete z mezczyzna rozmawiajacych zobacza . grajewo czy ci ludzie kiedys przyjma do wiadomosci ze to juz 21 wiek
oj juz za pózno,
marta - nie jest to zazdrośc czy wścibskość , właściwie nic mi do tego i gdyby nie fakt że mój trzylatek lubi wieczorkiem wchodzić na parapet i patrzeć na samochody a ja muszę jak sroka przy nim stać , pewnie bym na tą sytuację nie zwróciłą uwagi .Szkoda mi tylko żony tego faceta .Niestety Grajewo to małe miasto , nie sposób mieszkać tu anonimowo i to jest straszne .
z moich okien widac pol osiedla , pol szpitala bo mieszkam na 4 pietrze ale to co widze to wiem dla siebie . Panie sa gorsze od panow , a widze i to duzo .kobiety walcza o prawa a traca szacunek do siebie , nie szanuja pracy ktora maja ,wola na laweczkach i ploteczki i na papieroskach sie chichac a w pracy aby 8 czy 12 godzin odpierniczyc . Sara masz racje i pilnuj meza
zabroń mu pracować lub niech idzize do biedronki, tam dostanie 1000 i nie będzie miał czasu na flirty, a ty będziesz szczęśliwa, głodna ale zadowolona