Moja córka pracowała robiąc studia. Teraz uzyskała magistra i zaniosła dokumenty do pracy.Pracodawczyni podwyższyła jej pobory tylko o 50 złotych, twierdząc ,że nie zmienił się jej zakres obowiązków i stanowisko.
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
czy to pracodawca skierował ją na studia ? czy ma podpisaną umowę, że po podniesieniu kwalifikacji dostanie więcej kasy ?
to dobra wola pracodawcy, a może jest w firmie regulamin wynagradzania pracowników i jest ujęte samodoskonalenie. tytuł magistra ma co drugi młody pracownik, ich rodzicom się wydaje, że od razu powinni zostać dyrektorami, kierownikami, a tu magistry na kasach w tesko stoją, taka rzeczywistość. Lepiej było córkę na fryzjerkę wyuczyć, stać by ja było na urlop za granica i na pomoc matce w potrzebie.
Moja siostra pracowała mając licencjat, po ukończeniu mgr zaniosła papiery i po dwóch latach nauki i otrzymaniu tytułu magistra należało się tylko 80 zł podwyżki. Taki kraj widocznie:)
nie chce byc niegrzeczny, ale sprzataczka po studiach tez nie dostanie wiecej za sprzatanie..
Niech cieszy się z faktu iż ma pracę to jest chyba najważniejsze ile jesst osób którzy chcą pracować a pracy nie mogą znalezc!!
I ma świętą rację !!!
Pracodawca ma zawsze racje.....a jak nie to dziękujemy pani,tak jest nie stety od dłuższego czasuuu
Niech się cieszy że w ogóle jej podniosła, bo nie ma takiego obowiązku. Jeśli nie były to studia ze skierowania pracodawcy z umową, że po zakończeniu tych studiów wzrośnie jej wynagrodzenie, to nie ma nigdzie takiego przepisu, który nakazuje pracodawcy zwiększać wynagrodzenie z tytułu podnoszenia kwalifikacji pracownika.
no bo co się zmienił? przecież nie
za papier nie płacą tylko za prace,zwolnij się na twoje miejsce jest chętnych
mogła wcale nie podnosić, to jej dobra wola, że nagrodziła ją podwyżką,
typowe polaczki
Chyba tylko w szkole jako nauczyciel ten papier ma jeszcze znaczenie co do podwyżki. O innych zawodach niestety nie słyszałam.
W szpitalu kiedyś spotkałem też jedną magister.Zatrudniona jest jako pielęgniarka.Zamiast zajmować się pracą opowiada wszystkim o swoim wykształceniu - takiej całkiem obniżyłbym pobory.
Tylko nauczycielom podwyższają wynagrodzenie. Innym ludziom nie starcza na środki do życia.
Tylko urzędasy w naszym mieście mają za mgr. podwyższki i nie ważne gdzie i kiedy go zrobili.Takie miasto!!!!!!
Widać,że nieuk pisze o nauczycielach!Żeby zostać nauczycielem trzeba być magistrem z przygotowaniem pedagogicznym!Więc od razu płacą magistrowi!Podwyżki dostaje za stopnie awansu zawodowego, ale to wymaga dodatkowej pracy i ciągłego dokształcania!