Dlaczego mając sklep w danym punkcie muszę spełnić szereg warunków i opłat, żeby zaakceptował to sanepid i nasze urzędy. Natomiast tzw. "sklep obwoźny" kupuje samochód w którym nie ma wody, lodówek, nie opłaca koncesji i handluje wszystkim. Przy dzisiejszych upałach sprzedają nabiał, mięso. Mało tego, mają alkohol i papierosy bez polskich znaków akcyzy. Gdzie więc jest sanepid i policja, dlaczego ci handlarze nie mają żadnych kontroli?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
A z tym to się zgodzę... Czasami warunki są skandaliczne w jakich przechowywany jest towar np. samochód stoi w pełnym słońcu cały dzień a produkty gdzieś na brudnej podłodze i chodzą po tym muchy... Straszne!
Nie mają też cen na towarach i kas fiskalnych.
Sklepy obwożne maja lodówke np ja mam jeżdze juz pare dobrych lat mam sanepid i place opłaty mam założona fimre i co sie czepiasz wszystkich człowiekuuuu .... zastanów sie co napisałes ......
Do Asia: Pani Asiu, ja nie napisałem że nie macie zarejestrowanej działalności. Co do reszty, to 99% z was nie spełnia wymogów i norm. Sam widziałem kilkukrotnie jak w jakich warunkach jest przechowywany towar który wozicie. Co do opłat też jest duże "ale", czy uiszczacie w gminie danej miejscowości gdzie zatrzymujecie się w celu handlu opłatę? Czy każdy z was ma pisemne pozwolenie wójta na handel w wioskach należących do danej gminy? Czy któryś z was ma wykupioną koncesję na handel alkoholem? Czy zatrzymując się po drodze na siusiu myjecie ręce? Wątpię! Kasy fiskalnej też nie posiadacie, kupujecie na paragony i cały zysk trafia do waszej kieszeni. Więc Pani Asiu proszę mi nie pisać, że to co robicie jest zgodne z prawem i spełniacie wszystkie normy.
Weście sie za tych co jezdza nie legalnie jak np KONOPKI prosze zrobmy cos z tym .....
Prosze pana ja posiadam urzadzenia chlodnicze,kase fiskalna,ciepla wode a alkoholu nie sprzedaje. mam ksiegowa i place podatki wiec prosze tu nie oczarniac wszystkich. mam pelna dokumentacje z sanepidu nawet kontrole skarbowa mialam w tym roku i pozytywnie przeszlam.
Jan zapomniałeś dodać o pisemnym pozwoleniu sołtysa , radnego no i oczywiście proboszcza.
Panie Janie niech się Pan najpierw dokładnie dowie a nie robi szum i sam nie wie wokół czego. Bo takimi wywodami psuje Pan opinie tym którzy może jako nieliczni ale jadnak POSIADAJA KASY PŁACA PODATKI I MAJĄ WSZELKIE INNE POZWOLENIA.Poza tym kto Panu broni też jeździć obwoźnym jeżeli w stacjonarnym sklepie się nie wiedzie......
Widzę że nadepnąłem komuś na "odcisk". YY jeśli masz taki sklep to powinieneś orientować się w przepisach.