do biedronki to tylko po dobrych znajomościach a zresztą wszędziej trzeba miec znajomosci by dostać sie do pracy .. a dla młodych to szans nawet nie daja by pokazali co potrafią .. bylam na rozmowie w biedronce o prace to odrazu pytaja sie czy sa znajomi
pare lat temu pracowalam tam i powiem ci ze szalu nie ma, praca ciezka codzienne rozladowywanie towaru spowodowalo ze mam problemy z kregoslupem a kierownictwo kaze ciagac coraz wiecej i wiecej bo oczywiscie liczy sie czas a co do pieniedzy zalezy gdzie pracujesz bo dostajesz kase od obrotu sklepu, jak dla mnie sa lepsze sklepu lub inne prace
Jeśli się dostaniesz to sama się przekonasz,ale na kokosy nie licz.A awans jest bardzo ciężko dostać ,więc musisz sporo popracować,aby osiągnąć cel,jednak znając życie nie popracujesz pewnie długo,bo przy pierwszej lepszej okazji czyli po próbnym i tak zwolnią i to BEZ PODAWANIA PRZYCZYNY .Takie mają prawo wynikające z umowy,którą podpiszesz.A jeśli chodzi o wynagrodzenie to niestety pracuje się tak samo jak ci ,którzy mają pełen etat i wiekszą wypłatę,więc wynagrodzenie zbyt często nie jest adekwatne do pracy,którą wykonujesz.Zapomniałam dodać,że będzie to umowa na 3/4.Ale co tam,życzę powodzenia i sukcesów:)
biedronka? jak tam wchodze to wyglada jak gromada niewolnikow jeden drugiemu mniej zyczliwy i tylko kabluja na siebie. lepiej wyjedz sobie za granice w trzy miesiace rok odpracujesz i urzerac sie nie bedziesz i stresowac ze wylecisz.
znajomości- czyli tak jak wszędzie.. Poradźcie gdzie warto isc do pracy skoro nie biedronka? slyszalam, ze biedronkami w grajewie rządzi jakieś małżeństwo ale nie bardzo wiem o co chodzi?.. jakie sa relacje pomiedzy pracownikami? zalezy mi na pracy w dobrym towarzystwie..
w Biedronce niby jest lepiej. Bogaty socjal po aferach. Ale z ludźmi się nie liczą dla nich najważniejszy jest zysk. Pozdrowienia ale wszystkich pracowników Bied.
biedronka czy tesco to ten sam pies itu trzeba naginać itu .Takie sieciówki nie szanują pracownika i nie ważne że przepracowałeś tam 5 czy dziesięć lat .Zgromadzenie plotkarzy i wyścik szczurów.Trzeba mieć stalowe nerwy żeby tam pracować.
dostałam się do biedronki bez żadnych znajomości,jak komuś zależy na pracy to widać,wszędzie trzeba pracować nikt nie płaci za siedzenie idż do jaskółki to zobaczysz jak się szanuje pracownika
Pracę w Biedronce można "dostać" tylko dzięki znajomościom ,pracują tam rodzinnie, siostry , rodzone ,cioteczne .Bardzo dobrzy kumple itd.... A plotkarstwo jest megaaaaa .Jak się dostaniesz bez znajomości to tylko na okres próbny i do widzenia (podają powód lub i nie -bo nie muszą)a ciężka Helena będzie cię non stop inwigilować jak byś była złodziejem,zamiast pilnować sklepu.
Ludzie jesteście bardzo dziwni bo jak juz nie pracujecie w biedronce tam wam jezyki sie wyostrzyły a jak pracowłyście i np.osoba z kierownictwa pyta się dlaczego tak to zostało zrobione to machacie ramionami i zero odpowiedzi i potem rozkrecacie plotki.Co chodzi o rodziny to trzeba się cieszyć że biedronka jest skupiskiem spotkań plotek codziennie niskich cen
Ludzie co Wy możecie wiedziec o pracy w biedronce?skoro tam nie pracujecie,ja jestem pracownikiem od dłuższego czasu i szczerze nie zamieniłabym jej na żadną inną,praca jak praca,czasami jest ciężko nie powiem ale wynagrodzenie jest jak najbardziej ok,socjal też jest wysoki,Jeśli chodzi o awans to jeśli się wykażesz drzwi stoją otworem nikt Ci nie będzie żałował.Pozdrawiam kochaną Biedroneczkę :)
ale bzdury piszecie! po pierwsze to kierownictwo nie kaze nikomu nic ciągac bo są tam przestrzegane normy transportu,po drugie to w biedronce nie ma już umów na okres próbny,wystarczą tylko chęci do pracy bo dużej rotacji w biedronce nie ma
Chyba nie jest aż tak źle w tych biedronkach w Grajewie jak niektórzy piszą. A ciekawe czy podobnie tak jak piszecie jest w Szczuczynie i nowej biedronce w Prostkach??
chcialabym dostać się do biedronki w wesolej lub rembertowie ,cv złozylam miesiąc temu i nic...eh...nie ma pracy dla mnie załamka nawet tam mnie nie chcą
W biedronce potrafią plotkować i palić papieroski.Na kasę nawet się nie spieszą.Jestem klientką biedronki i widzę kto pracuje a kto się op...sza i pali papieroski po kontach oraz obgaduje innych.Lepiej niech kierownictwo się wezmie do roboty a nie wyżywa się na pracownikach.Mowa jest o biedronce przy rynku w Grajewie.
Pracuje w biedronce od miesiąca i wiem jedno. nie wytrzymam tych 9 miesięcy które mam na umowie. To obóz pracy a nie praca. Odradzam wszystkim. Szanujcie siebie i swoje zdrowie przede wszystkich jeśli o mnie chodzi to zdrowie psychiczne bo jeśli nie zrezygnuje to chyba zwariuje
do biedronki to tylko po dobrych znajomościach a zresztą wszędziej trzeba miec znajomosci by dostać sie do pracy .. a dla młodych to szans nawet nie daja by pokazali co potrafią .. bylam na rozmowie w biedronce o prace to odrazu pytaja sie czy sa znajomi
awans to na kolejowej więc tam spróbuj
pare lat temu pracowalam tam i powiem ci ze szalu nie ma, praca ciezka codzienne rozladowywanie towaru spowodowalo ze mam problemy z kregoslupem a kierownictwo kaze ciagac coraz wiecej i wiecej bo oczywiscie liczy sie czas a co do pieniedzy zalezy gdzie pracujesz bo dostajesz kase od obrotu sklepu, jak dla mnie sa lepsze sklepu lub inne prace
Zaopatrz się w pampersy:)
Mam wrażenie ,ze te forum nakręca sam właściciel.To powoli staje się nudne, z tymi głupimi zapytaniami.!!!
Jeśli się dostaniesz to sama się przekonasz,ale na kokosy nie licz.A awans jest bardzo ciężko dostać ,więc musisz sporo popracować,aby osiągnąć cel,jednak znając życie nie popracujesz pewnie długo,bo przy pierwszej lepszej okazji czyli po próbnym i tak zwolnią i to BEZ PODAWANIA PRZYCZYNY .Takie mają prawo wynikające z umowy,którą podpiszesz.A jeśli chodzi o wynagrodzenie to niestety pracuje się tak samo jak ci ,którzy mają pełen etat i wiekszą wypłatę,więc wynagrodzenie zbyt często nie jest adekwatne do pracy,którą wykonujesz.Zapomniałam dodać,że będzie to umowa na 3/4.Ale co tam,życzę powodzenia i sukcesów:)
mysle ze super warunki czasami wieje i pada awans masz natychmiast a wynagrodzenie mega wysokie
biedronka? jak tam wchodze to wyglada jak gromada niewolnikow jeden drugiemu mniej zyczliwy i tylko kabluja na siebie. lepiej wyjedz sobie za granice w trzy miesiace rok odpracujesz i urzerac sie nie bedziesz i stresowac ze wylecisz.
znajomości- czyli tak jak wszędzie.. Poradźcie gdzie warto isc do pracy skoro nie biedronka? slyszalam, ze biedronkami w grajewie rządzi jakieś małżeństwo ale nie bardzo wiem o co chodzi?.. jakie sa relacje pomiedzy pracownikami? zalezy mi na pracy w dobrym towarzystwie..
Może Tesco?
w Biedronce niby jest lepiej. Bogaty socjal po aferach. Ale z ludźmi się nie liczą dla nich najważniejszy jest zysk. Pozdrowienia ale wszystkich pracowników Bied.
biedronka czy tesco to ten sam pies itu trzeba naginać itu .Takie sieciówki nie szanują pracownika i nie ważne że przepracowałeś tam 5 czy dziesięć lat .Zgromadzenie plotkarzy i wyścik szczurów.Trzeba mieć stalowe nerwy żeby tam pracować.
jakie małżeństwo
dostałam się do biedronki bez żadnych znajomości,jak komuś zależy na pracy to widać,wszędzie trzeba pracować nikt nie płaci za siedzenie idż do jaskółki to zobaczysz jak się szanuje pracownika
Pracę w Biedronce można "dostać" tylko dzięki znajomościom ,pracują tam rodzinnie, siostry , rodzone ,cioteczne .Bardzo dobrzy kumple itd.... A plotkarstwo jest megaaaaa .Jak się dostaniesz bez znajomości to tylko na okres próbny i do widzenia (podają powód lub i nie -bo nie muszą)a ciężka Helena będzie cię non stop inwigilować jak byś była złodziejem,zamiast pilnować sklepu.
Ludzie jesteście bardzo dziwni bo jak juz nie pracujecie w biedronce tam wam jezyki sie wyostrzyły a jak pracowłyście i np.osoba z kierownictwa pyta się dlaczego tak to zostało zrobione to machacie ramionami i zero odpowiedzi i potem rozkrecacie plotki.Co chodzi o rodziny to trzeba się cieszyć że biedronka jest skupiskiem spotkań plotek codziennie niskich cen
Pani Helena jest ok!
ja jestem bardzo zadowolona z pracy, biedronka najlepsza sieciowka jak narazie, pod wzgledem wszystkiego.TAK TRZYMAC.
Ludzie co Wy możecie wiedziec o pracy w biedronce?skoro tam nie pracujecie,ja jestem pracownikiem od dłuższego czasu i szczerze nie zamieniłabym jej na żadną inną,praca jak praca,czasami jest ciężko nie powiem ale wynagrodzenie jest jak najbardziej ok,socjal też jest wysoki,Jeśli chodzi o awans to jeśli się wykażesz drzwi stoją otworem nikt Ci nie będzie żałował.Pozdrawiam kochaną Biedroneczkę :)
ale bzdury piszecie! po pierwsze to kierownictwo nie kaze nikomu nic ciągac bo są tam przestrzegane normy transportu,po drugie to w biedronce nie ma już umów na okres próbny,wystarczą tylko chęci do pracy bo dużej rotacji w biedronce nie ma
Kiedy i do kogo nalezy skladac CV aby dostac prace w grajewskiej Biedronce?
Chyba nie jest aż tak źle w tych biedronkach w Grajewie jak niektórzy piszą. A ciekawe czy podobnie tak jak piszecie jest w Szczuczynie i nowej biedronce w Prostkach??
w każdej biedronce są te same przepisy i zasady a reszta zależy od ludzi którzy tam pracują,to sami pracownicy tworzą atmosferę
Oni wcale nie kablują. Czy ty tam pracujesz ,że niby wiesz?
ja byłam 2 razy na rozmowie i mnie nie przyjeli ,wykształcenie policealne pracowała na poczcie
chcialabym dostać się do biedronki w wesolej lub rembertowie ,cv złozylam miesiąc temu i nic...eh...nie ma pracy dla mnie załamka nawet tam mnie nie chcą
W biedronce potrafią plotkować i palić papieroski.Na kasę nawet się nie spieszą.Jestem klientką biedronki i widzę kto pracuje a kto się op...sza i pali papieroski po kontach oraz obgaduje innych.Lepiej niech kierownictwo się wezmie do roboty a nie wyżywa się na pracownikach.Mowa jest o biedronce przy rynku w Grajewie.
Pracuje w biedronce od miesiąca i wiem jedno. nie wytrzymam tych 9 miesięcy które mam na umowie. To obóz pracy a nie praca. Odradzam wszystkim. Szanujcie siebie i swoje zdrowie przede wszystkich jeśli o mnie chodzi to zdrowie psychiczne bo jeśli nie zrezygnuje to chyba zwariuje