środa, 6 listopada 2024

Kłamstwa

Zostałem posadzony o plotki i potwornie skompromitowany. Co mam robic? czekac na czas? nikt nie chce ze mna rozmawiac

nie martw sie hubcio bedzie okej;D

Jeśli nie masz sobie nic do zarzucenia to PRAWDA sama obroni się. Jak można skompromitować niewinnego człowieka?

przeczekaj , gdy sprawa jest swieza wszyscy o niej rozmawiaja ,ale za kilka dni znajomi beda zyli innym tematem ....wtedy mozesz sprobowac odkrecic wszystko ....z drugiej strony taka sytuacja pokazuje kto jest Twoim prawdziwym przyjacielem a kto nie , ktos kto Cie dobrze zna nie powinien wierzyc we wszystko co mowia inni ....

Szanowny Hubcio !To zależy od sytuacji ale małe ale ! Nie możesz stale zamykać się w skorupie kłamstwa,fałszu oraz bezgranicznej obłudy,które to- niestety- z lubością niektórzy z nas zamaszyście pielęgnują. Nie możesz też przez czyjeś języki uciekać przed światem i samym sobą. Może szczera rozmowa z osobą lub osobami wmieszanymi w te podłe intrygi otworzy komuś szeroko nie tylko oczy ale i serce a także umysł na zaistniałą rzeczywistość. Nawet jeśli to uczyni tylko i wyłącznie 1 osoba to będzie Twoje wielkie zwycięstwo a także zwycięstwo prawdy nad kłamstwem a także zwycięstwo dobra nad złem ! W każdym przypadku możesz przecież liczyć na swoją rodzinę,sympatię a najważniejsze na Boga ! Postaw czoło temu problemowi i proszę nie uciekaj w alkohol - w żaden i w żadne inne świństwa bo będziesz przegrany tak jak ja niegdyś ! Polecam Biblie oraz Dezyderatę ( w internecie )! A jeśli zechcesz ze mną porozmawiać to możesz mnie znaleźć w Środowiskowym Domu Samopomocy lub w Klubie Zdrowie i Trzeźwość u nas w Grajewie( namiary znajdziesz także w internecie ) Jest to budynek po żłobku ;bardzo blisko nowej Biedronki na ul. Konstytucji 3 -ego Maja ! Pogody ducha a serce oraz umysł wraz z modlitwą ku Niebu ! Pozdrawiam !!!P/s Bez baw ! Nie jestem fanatykiem religijnym.Lecz Chrześcijaninem wyznania Rzymsko Katolickiego !!!

A może Ty w Juanie pracujesz ?

Klamcy intryganci potrafia niszczyc ludzi.
W szpitalu to widac.

Plotka jak plotka, ludzie od zawsze plotkowali i plotkować będą, nie łam się i odpuść sobie. Kłamstwa są gorsze!!!!!! Jak można kłamać patrząc w oczy drugiemu człowiekowi i żyć tak, jakby się nic nie działo, nie bacząc na uczucia, tracąc przy tym całą swoją godność i honor? To choroba naszych czasów! Pan Bóg nierychliwy ale sprawiedliwy....

Pan L Redyk to na wszystko ma sposób , radę i pomoc - Biblia a co wtedy jeśli ktoś jest niewierzący ?

A co w Juanie panowie tak lubią zajmować się plotkami? Często wyssanymi z palca i do tego bezsensownymi!!! Chłopy opanujcie się, bo to na dobre wam nie wyjdzie. Wstyd, że hej!

Szanowna ANA na Twoje pytanie moim uprzednim wpisem już odpowiedziałem ! Pozdrawiam !!!

Plotkami nie ma co przejmowac sie, niejedna osoba odebrała sobie nimi zdrowie.ludzie dziś są niedobrzy,podpuszczaja ,wymyąślaja. żeby swój tyłeczek obronic złoża na innego, Przysłowie mojej babci\\' Mówili o królu co chodził we złocie jak nie mają mówić o biednej sierocie"i jeszcze jedne ręki ,nogi nie ugadają.Ja uważam że skoro dajesz tu do komentowania to jestes niewinny, wsłczuje Ci bardzo,ale nie poddawaj sie.

all zgadzam sie ale to malo co napisalas .szpital to przetrzymalnia emerytow a nie pracownikow . w jakim zakladzie ma sie tyle luzu i czasu na ploty i papierosy po katach .sami siebie obgaduja a kazda z nich ma kolezanki ktora ktorej mowi i po nitce

Ja nie jestem tak religijna jak Pan Redyk,ale zawsze z uwagą czytam jego komentarze.Dlaczego?,bo wypowiedzi nikogo nie obrażają,bo ma rację że prawda zawsze zwycięża.Jeżeli jesteś wierzący to na bank Bóg ci pomoże,a jeśli jesteś ateistą, to uwierz to naprawdę działa.Zła jest zbyt wiele byś był w stanie sam go zwalczyć.Lepeiej się uduchowić niż zadawać z wszędobylskim złem któremu na imię Szatan.Hubcio jeżeli nie ufasz swemu otoczeniu to spotkaj się np.z Panem Lechem każda ingerencja z dobrocią ukoi twoje wnętrze.Pozdrawiam i zyczę Pomylśnosci nie taki diabeł straszny

ja tez w tym tygodniu zostalem zle osadzony przez kilka osob

szpital powinno zakazać paniom palenia tam są chorzy ludzie gdzie dyrekcja

Droga Pani WI ! Taki już jestem i będę bo dzięki Bogu oraz pewnym aniołom w ludzkiej skórze nie jestem już takim jakim niegdyś byłem ! Bardzo dziękuje za dobre słowa,które dla nas ( mnie i mojej żony ) są jakby akumulatorem do dalszego pozytywnego życia według Praw Bożych ! Jeśli będzie miała Pani chwilę czasu oraz chęci duchowej bardzo proszę zajrzeć do Biblii do Mateusza 22: 37 – 40 ;23 : 11 – 12 ; Rzym 12 : 9 – 21 ; Hebr 13 ; 1 Kor 13 ; 14 : 1 ; 16 : 13 – 14 ; Kolos 3 ; 1 Jan 4 : 8 ; 1 Piotra 4 oraz Rzym 8 : 35 – 39 i Przyp. Salomona 30 : 7 – 9 oraz Dz. Apost. 20 ; 24.Pani i wszystkim co są z Panią oraz Hubciowi a także eGR oraz wszystkim czytelnikom dedykuje moje ulubione „ życzenia „ - „Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem.” (Ks. Liczb 6:24-26, Biblia Tysiąclecia) „ Łaska Pana Jezusa Chrystusa i miłość Boga, i społeczność Ducha Świętego niech będzie z wami wszystkimi.” (2 list do Koryntian 13:13, Biblia Warszawska) AMEN !!!

W szpitalu to takie plotkary, ze nikomu nie przepuszcza.Mysle, ze tak sie dzieje gdy ludzie nie maja zajecia.

Co niektórzy żyją kłamstwem, obwinianiem innych i dobrze im to wychodzi a czy Bóg takich ukarze czy nie to nie wiadomo.Hubcio nic nie zrobisz na siłę to plaga dzisiejszych czasów.Mąż żeby mógł zabił by żonę dla kochanki okłamuje,okrada a kochanka w tym pomaga.Nic w tym dziwnego by nie było ale co tacy robią na Mszy św?Pani kochanka rozbiła już nie jedną rodzinę i tak od kilkunastu lat prowadza do kościoła ojców mężów,potem rozwodników i nawraca ich by zostawiali swe dzieci rodziny dla ,,samotnej wdowy''Ewangelie żonatym ciekawskim panom po nocach czytała i na opłatek zapraszała a w sądzie kłamała.Dalej modli się o kolejnego bogatszego i głupszego.Nie można wierzyć nikomu koleżanki i koledzy dobrzy jak czegoś chcą a w potrzebie licz na siebie.

Znam takich i takie co kłamią w żywe oczy, bezczelni, niemoralni, bez skrupułów i zahamowań. Ale wierzę w sprawiedliwość: jest wina będzie kara, prędzej czy później każdy z nich odpowie za wyrządzone najbliższym zło: żonie, mężowi, dzieciom, rodzinie i przyjaciołom.Plotki są i będą, nie zmienisz tego ale wiem też, że w każdej plotce jest ziarnko prawdy, więc może przeanalizuj na chłodno swoje postępowanie, może jednak ktoś poczuł się urażony bądź dotknięty?Zawsze warto dbać o relacje z innymi.Pozdrawiam

Co z tego,że odpowie albo i nie za wyrządzone krzywdy ale cierpienia i bólu nie zwróci nikt skrzywdzonym dzieciom.Ten kto kłamie wie,że żyje a sprawiedliwości nie ma.Plotki i pomówienia to co innego ale kłamstwo i wpieranie komuś czegoś czego nie zrobił to okrutne.



















Szanowny Dzieciak - masz słuszność ! Ja właśnie żyje w takim poczuciu winy gdyż skrzywdziłem własne rodzone dzieci ! Pominąwszy to,że także zostałem może jeszcze w gorszym stopniu jako dziecko skrzywdzony ! I nikt mi nie zdołał a nawet nie próbował za to zadośćuczynić ! Ja natomiast chociaż staram się to wszystko wynagrodzić swoją ku nim i ku innym ludziom i Bogu miłością Chrześcijańską wynagrodzić ! Ale wiem iż tego życia mi na to nie styknie bo wielka jest moc krzywd ,które mym synom i innym osobom wyrządziłem gdy nie znałem Boga,Biblii oraz człowieka a tylko samego siebie i końcówkę swego nosa ! I jeszcze jedno - walczmy tylko dobrem;za złe nigdy złem nie odpłacajmy a dobrem ! Jeśli ktoś w Ciebie kamieniem Ty zaś zawsze uśmiechniętym oraz rozradowanym a także ochoczym Chrześcijańskim sercem oraz zdaniem " A ja i tak Ciebie kocham i wybaczam Ci "

Jeśli ktoś do mnie z kamieniem to ja chcę wiedzieć dlaczego?! "(..)Arcykapłan więc zapytał Jezusa o Jego uczniów i o Jego naukę.Jezus mu odpowiedział: «Ja przemawiałem jawnie przed światem. Uczyłem zawsze w synagodze i w świątyni, gdzie się gromadzą wszyscy Żydzi. Potajemnie zaś nie uczyłem niczego.
laczego Mnie pytasz? Zapytaj tych, którzy słyszeli, co im mówiłem. Oto oni wiedzą, co powiedziałem». Gdy to powiedział, jeden ze sług obok stojących spoliczkował Jezusa, mówiąc: «Tak odpowiadasz arcykapłanowi?» Odrzekł mu Jezus: «Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?»(...)" J18, 19-23

AIRAMI - są wśród nas także i tacy ludzie co nawet za szczere Chrześcijańskie dobro drugiego ukamienują ! Czy Jezus zawinił gdy chciano Go w ten sposób pozbawić życia : czy zasłużył na haniebną śmierć krzyżową albo pierwszy męczennik św. Szczepan a później za nim niemal wszyscy uczniowie Jezusa ? A jeszcze później apostołowie a także i teraz giną na świecie głosiciele Dobrej Nowiny ! Pytam się Ciebie czy oni na taki los od innych ludzi zasłużyli ? A co do tego aby spytać się za co chcą nas inni ukamienować to jest raczej lepsza metoda - " nogi za pas i w las " ! Odnajdź - proszę - w Starym Testamencie coś takiego lub w tym rodzaju – tym razem nie pamiętam gdzie - " Kto widzi niebezpieczeństwo a nie ukrywa się ten głupi !!! "

Ostatnio leżałem w szpitalu i jeden pan mi tak powiedział,, nie zagłębiajmy się tak daleko''bo zadawałam mu proste pytania chodził na każdą mszę w kaplicy szpitalnej na nabożeństwo różańcowe......Na te same pytania nie odpowiedział mi ksiądz po kolędzie.O co modli się wdowa w kościele,która ogląda się na żonatego faceta stojącego ze swą rodziną?Dlaczego komunię przyjmuję jak żyję bez ślubu z coraz innym żonatym czy też rozwodnikiem na jej życzenie? Czemu taki ojciec kłamca i plotkarz nie wstydzi się swych dzieci stojąc na mszy z konkubino i pasierbami?itd... itd.. Z tego co wiem tacy panowie zakochani w bogobojnej pani byli bardzo agresywni w stosunku do swej rodziny.Czy to nie można odejść kulturalnie tylko wpierw odchodzą od zmysłów?Taki typ ojca męża co poniża swą rodzinę z czasem wraca jak wszystko opada a on rzucał czym się da uciekać trzeba było a na starość przyjąć chlebem?Ponoć ta bogobojna pani kłamie składa fałszywe zeznania i ma z tego satysfakcję.Jednemu z tych zdrajców mówiłem czemu okłamujesz rodzinę, dzieci trzeba po Bożemu wprowadzić w życie ale słuchać nie chciał i do dziś mnie unika.

Szanowny Znajomy - ja niegdyś - jak Ty opisujesz taki lub podobny byłem ! To nie zaszczyt ale wielki przed Bogiem,ludźmi ,moimi synami i przed samym sobą wstyd ! Ale w porę dzięki Bogu i wielu " aniołom w ludzkiej skórze" ; w tym lekarzom,byłemu Kapelanowi Szpitala ks. Mieciowi,AA,SDS ,mojej obecnej żonie oraz jej Rodzinie a także dzięki moim z 1 małżeństwa synom „ obudziłem się „ i jestem takim jakim teraz jestem ! Tylko proszę nie oskarżaj,nie osadzaj mnie i nie potępiaj za moją niezbyt chlubną przeszłość bo to tylko może uczynić sprawiedliwy Bóg !!! Na Twoje pytania może znajdziesz odpowiedz w Biblii tj w wersetach podanych w moim wpisie pod koniec tematu " Metamorfoza " na tym Szanownym Portalu -str 2 ! To nie Bóg a „ Ludzie ludziom zgotowali taki los „( bł. Jan Paweł II ) „ Pozdrawiam !!!

Teraz to już nie wiem! To w końcu "jeśli ktoś we mnie kamieniem to ja zaś zawsze uśmiechniętym oraz rozradowanym a także ochoczym Chrześcijańskim sercem oraz zdaniem: "A ja i tak Ciebie kocham i wybaczam Ci" czy "nogi za pas i w las" bo "Kto widzi niebezpieczeństwo a nie ukrywa się ten głupi!!!"??? ja tam wolę wiedzieć kto co ma do mnie. Doceniam szczerość i uczciwość :-)

Jak ktoś stara się być dobrym jak chleb to nie ma czego obawiać się. Kamieniem w niego na pewno nie rzucą.

Nie mam zamiaru nikogo osadzać ale nienawidzę kłamstwa zarozumialstwa i poniżania bicia słabszych.Każdą sprawę trzeba szczerze wyjaśnić a nie narobi dzieci i ucieka jak tchórz.W tym przypadku żeby poszedł od razu do kochanicy po wspólnym ich opłatku,na który go zaprosiła obiecując du...to rodzina raz przeżyła by koszmar i spokój.Ale nie chwali się tym na lewo i prawo i wraca do swego domu i najbliższym wywraca życie do góry nogami.Ludzie jednoczą się przy wigilii a ten napsuł krwi swej rodzinie,wstyd za takiego ojca nie ma żadnego wytłumaczenia.Jestem ojcem, dziadkiem i swoje wiem.Za to,że powiesz takiemu zdrajcy,że rodzina rzecz święta a kurew.... rzecz nabyta obraża się.Do tych pyszałków nic nie dociera.Nie wiem kto komu los gotuje,wiem,że życie krótkie jest i trzeba tak żyć by przez nas nikt nie płakał.

AIRAMI - jakbyś postąpiła i - gdy widzisz,że na nic Twoje tłumaczenia ani też prośby o wyjaśnienie danego konfliktu to co będziesz dalej doceniać na przykład szczerość i uczciwość rozwścieczonego i niby zahipnotyzowanego wściekłością dziką tłumu ? Poczytaj sobie w Biblii albo sobie przypomnij - co zrobił Jezus gdy taki tłum chciał Go ukamienować lub co zrobił św.Paweł gdy groziła mu śmierć z ręki prześladowców ? Czy oni czekali na "uczciwość , szczerość oraz litość " tłumu czy też woleli usunąć się na bok ? Jak sobie przypominam - zrobili to drugie ! A wiesz dlaczego bo nie nadeszła jeszcze wtedy pora na ich śmierć,którą później uwielbili Boga !!! Według mego skromnego zdania - wszystko zależy od naszego rozsądku w danej sytuacji, w danych okolicznościach oraz czasie i od oceny przez nas osób z którymi np. chcemy negocjować o ich ataku na nas ! Inaczej to wygląda realnie a inaczej na Forum ! Chociaż i za to drugie można - co już doświadczyłem- realnie oberwać !!!

Szaleńców nie brakuje na tym świecie! Chociażby widać jak w tym roku "patriotycznie" obchodzili 11 listopada w stolicy. Generalnie w swoim życiu nie mamy kontaktu z tłumami. Przede wszystkim z jednostkami. Jako swojego czasu nauczyciel miałam do czynienia z grupą uczniów (20-30 osób w klasie) z którymi bywały gorące dyskusje na różne tematy... Ale żaden nie zrobił mi nic złego, nie zagrażał mojemu bezpieczeństwu. A już jako dorośli też inaczej patrzą na świat i na mnie. Częściej uśmiechają się na ulicy niż odwracają plecami. Czasy Chrystusa i nasze, teraźniejsze jednak zdecydowanie różnią się, oczywiście z mojego punktu widzenia :-)

w każdej plotce jest odrobina prawdy

Czasy - AIRAMI - generalnie nie różnią się ! To my ludzie te czasy zmieniliśmy ku własnym egoistycznym pożądliwościom i zostaliśmy ich samozwańczymi panami oraz bogami ! Powtórzę za bł. Janem Pawłem II " To ludzie ludziom zgotowali taki los " - dodam a nie Bóg !!!

Wg mnie różnią się chociażby ze wzgledu na postęp techniczny :-) Ale zasady, które wprowadził Chrystus są aktualne dziś jak i 2000 lat temu. Wciąż warto z nich korzystać. Z tego co pamiętam JPII powtórzył słowa Z. Nałkowskiej z "Medalionów". Myślę jednak, że nie tylko ten zły los człowiek człowiekowi zgotował, ale można znaleźć też coś pozytywnego :-) Pesymizm niestety nie ułatwia nam życia. Życzę więcej optymizmu i spokoju ducha.

AIRAMI - czy postęp techniczny a nawet loty na księżyc zdołają w nas zagłuszyć lub zniszczyć instynkt czysto ludzki albo wiarę,nadzieję i miłość ? Nie jeśli nie poddamy się danym czasom i ich kierownictwu czy modzie! Masz zupełną racje iż zasady naszego Pana oraz sam Chrystus zawsze ten sam ; wczoraj i dzisiaj oraz wiecznie ,ku pożytkowi ludzi i ku chwale Boga Ojca ,Amen !!!

Jak masz większy wybór w życiu (coraz dłuższa praca, wymagania w szkole i nauce, przeróżne sposoby spędzania czasu wolnego, urlopy, samochody, komputery, telewizory, telefony i inne luksusy... tzw. wyścig szczurów we wszystkim) tym mniej czasu dla Boga, na wiarę, nadzieję i miłość :-(

AIRAMI - Dla Boga oraz na życie według Jego Praw Biblijnych a także na szczerą,pokorną modlitwę nigdy dla prawdziwego Chrześcijanina nie zabraknie czasu ! O ile postawi w swoim życiu Boga i Jego sprawy na pierwszym miejscu a na następnym dobra doczesnego oraz własna - ja . Coś na ten temat dobitnie mówi w Nowym Testamencie Chrystus Pan ; a kto słucha oraz słowem i czynem w duchu i w prawdzie jest nie tylko znawcą i słuchaczem a wykonawcą Jego Dobrej Nowiny i Słowa Bożego będzie umiał to zrobić ,ku pożytkowi bliźniego swego- w tym i własnej rodziny i swemu a nade wszystko ku chwale Boga - " ”Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie. Nie bądźcie zgorszeniem ani dla Żydów, ani dla Greków, ani dla Kościoła Bożego, podobnie jak ja, który się staram przypodobać wszystkim pod każdym względem nie szukając własnej korzyści, lecz dobra wielu, aby byli zbawieni.” (1 list do Koryntian 10:31-33, Biblia Tysiąclecia) Ku chwale Boga Ojca;przez Chrystusa Pana naszego,Amen!!!

Daj Boże, żeby większość myślała tak jak my! ;-)

AIRAMI - Myśleć lub być tylko i wyłącznie znawcą i słuchaczem Słowa Bożego to za mało , to wciąż za mało aby żyć i mieć niezachwianą nadzieje na życie wieczne w Królestwie Bożym ! Trzeba nade wszystko nie szukając własnej korzyści zawsze,wszędzie i w każdy jeden czas mieć z ochoczego i z rozradowanego serca oraz całego swego jestestwa Boga i Jego sprawy na 1 miejscu i żyć , żyć dla Niego oraz dla drugiego człowieka w duchu i w prawdzie ! A na pewno Bóg jak troskliwy i kochający nas wszystkich Ojciec zajmie się nami i naszymi sprawami ku naszemu naczelnemu dobru ! Amen !!!

A skąd ty wiesz jak Bóg każdego z nas oceni i za co?! Pewnie napiszesz, że wyczytałeś to z Pisma Św. i każdy z nas może zrobić to samo. A ja nie jestem pewna czy ty słowa zawarte z tej Księgi dobrze interpretujesz. ja osobiście nie do końca wiem co "poeci" mieli na myśli pisząc nie które słowa, przypowieści, psalmy itd.

Generalne wyroki są już dobitnie przez Boga na kartach Biblii wydane na czynicieli zła,świętokradztwa oraz bałwochwalstwa !Od nich nie ma odwołania ani też dowolnej ludzkiej interpretacji , której ja osobiście nigdy nie tworzę i nie będę bo Bóg i Jego Biblia czemuś takiemu ani osądowi ludzkiemu nie podlegała,nie podlega i nie będzie ! Biorę każde jedno słowo Biblijne takim żywym jakim ono jest i w ogóle mnie nie obchodzi co mieli na myśli dani pisarze,którzy pisali każda literkę pod natchnieniem Duch św ! Natomiast jeśli mój umysł czegoś w tej chwili nie umie pojąc to myślę sobie iż jeszcze nie dojrzałem do tego aby to zrozumieć i nigdy nie staram się wyprzedzać Boga lub zajmować Jego miejsce jako jedynego naszego Sprawiedliwego Sędziego ! Amen !!!

ja uważam, że Pismo Św. to wskazówka od Boga jak mądrze, dobrze i prawie (sprawiedliwie, porządnie, uczciwie, przyzwoicie, moralnie) żyć na tym świecie. A także jakie sankcje nam mogą grozić. Taki kodeks życia duchowego i moralnego. Dopiero potem Bóg każdego z nas z tego indywidualnie rozliczy, z tego naszego postępowania, podejmowania decyzji względem Jego, wiary i bliźniego. I możemy jeszcze zdziwić się kto jaki jest zdaniem Boga i zasługuje na niebo :-)

AIRAMI - A ja tam wolę - za przyzwoleniem Bożym pozostać tu na Ziemi ; w przyszłym Ziemskim Raju ; pod panowaniem Chrystusa Pana;Króla Wszechświata ! Biblia daje pełny wgląd w te obiecane od początku czasy - między innymi w moich ulubionych wersetach - Objawienie Jana 21 : 1 - 8 ; Izajasza 11 : 6 – 8 ; Izajasza 65 : 17 – 25 ; 2 : 1 – 4 ; Ps 72 : 11 – 19 ! Jakże to upragnione cudowne czasy ; jakże wytęsknione,wymodlone oraz wypłakane przez uciemiężoną ludzkość! Ale od nas tylko samych zależy ; od naszego obecnego życia jaki będzie sprawiedliwy werdykt Sądu Bożego ! Osobiście wszystkim żyjącym i tym co zmartwychwstaną oraz po cichu i z wielką pokorną nadzieją także sobie i mojej rodzinie bardzo szczerze życzę przejścia z dzisiejszej Ziemi do Nowej Ziemi i Nowych Niebios w których zamieszka wieczna sprawiedliwość, pokój, miłość,zdrowie oraz wieczne życie,przez Chrystusa Pana naszego i ku chwale Boga Ojca ; Amen !!!

A to będzie coś takiego jak Ziemski Raj?! Pierwsze słyszę w wyznaniu katolickim.

raj na ziemi to mają ci co krzywdzą słabszych i biednych,bo bogaty załatwi wszystko kasą tylko nie wykupi się od śmierci,prawo cywilne a nawet kościelne jest po stronie kłamców

AIRAMI - odpowiedz już padła na innym naszym Portalu,który już kilka razy w moich poprzednich wpisach wymieniłem!MANIEK - masz racje.Tak było, jest ale uwierz Bogu i Jego Biblii,że tak nie będzie!Gdyż Biblijne Prawo Boże jest po stronie ubogich,szczerych,prawdomównych,żyjących a Duchu św,w duchu i w prawdzie dla Boga i człowieka.A nawet po stronie tych,którzy zostali w taki czy inny sposób przez inne osoby oszukani,pogardzeni oraz zepchnięci na margines społeczny,nawet do roli nie godnej zdechłego bezpańskiego psa!Przypomnij sobie mowę Jezusa i odpowiedz komu będzie lepiej dostać się do Królestwa Bożego - bogatemu czy biednemu?Oraz - czym tak na prawdę bogaci mogliby przekupić lub wykupić się przed Stwórcą skoro wszystko jest Jego niepodważalną oraz prawowitą własnością oraz do Niego w całości wszystko należy?

Póki co to faktycznie może nam wydawać się, że Raj na Ziemi mają ci co mają to czego zapragną, chcą mieć i to mają. Są szczęśliwi, zdrowi, mają pracę, pieniądze i wszystkie inne luksusy.
Ale nie jestem pewna czy tacy ludzie w ogóle istnieją?! ja osobiście nie znam takich :-( Bo jak masz jedno to nie masz drugiego itd.
Dlatego pod postacią posiadania pięknych domów, markowych samochodów, egzotycznych podróży, wszelkiego bogactwa... kryją się tak czy inaczej problemy różnego rodzaju... Reasumując tylko nam wydaje się, że inni mają lepiej od nas. Ale to tylko pozory!

Ja znam taką twierdzi,że ma wszystko do szczęścia czego zapragnie.Nie zazdroszczę jej kochanków[ żonatych facetów] następnie rozbitych rodzin,ani płaczu dzieci zostawionych przez ojców by pomagać dla niej.Tylko przykre,ze do kościoła chodzi policją szantażuje i składa fałszywe zeznania w sądzie zamiast zachować się świętobliwie jak na wdowę przystało.

Nie tylko w TEJ kobiecie widzę winę! Bo do tanga trzeba dwojga...

AIRAMI ,RENATO - owszem "oni"mają już teraz swój Raj na Ziemi i już swoją zapłatę otrzymali ! A my Chrześcijanie wierzmy w słowa Biblijne - " A my oczekujemy Nowej Ziemi i Nowych Niebios gdzie zamieszka sprawiedliwość ". I jeszcze jedno "ich" Raj jest bardzo często istnym piekłem!Nie chciałbym być ani sekundy w takim ich Raju ale w przyszłym,obiecanym w Biblii przez Boga oraz przez Chrystusa Pana dla nawróconego łotra !!! I tego wszystkiego wszystkim z wszystkiej szczerości mego całego jestestwa życzę!Amen!!!

Nie tylko dwojga to jakieś inne tango.Rozbijanie małżeństw bogobojnej wdowie nie przystoi.Swe postępowanie tłumaczyła [nawet księdzu] tym,że Bóg zabrał jej męża ona może z każdym.Airami twoj mąż nie poleci na takie tańce.Wiem tylko,że jeden żonaty pokazał prawdziwe oblicze jak pokazała mu w wigilię pi...Każdemu z nich kazała zostawić swe rodziny.Panowie posłuszni za rączkę nawet na mszę chodzili.

To dlaczego ta pani nie czepnie się np. mojego męża? Niech spróbuje szczęścia! ;-) Bywamy prawie zawsze w kościele co niedziela i nie tylko :-) Tacy to oboje są siebie warci!!!

nie czepnie twego męża bo to w innym kościele niż ty chodzisz i to zaczęło się od sklepu spodobał się facet jako klient potem kochanek no wiesz do mego też kuperkiem machała ale szans nie miała,nienawidzę czegoś takiego może pani kościelna czyta to coś dotrze albo i nie i z tym nawiedzeniem będzie żyła aż do śmierci robiąc to już około osiemnastu lat

Ukochani- Nie martwmy się oraz nie naśladujmy tych co zło czynią np.rozbijając rodziny bardzo często przysparzając ogromnego bólu nie tylko dorosłym ale nade wszystko niewinnym dzieciom!Jeszcze mała chwila a „....(31) Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. (32) I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. (33) Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie..... „(Ew. Mateusza 25:1-46, Biblia Tysiąclecia)

renata: a skąd wiesz do którego Kościoła my chodzimy?! :-D Mój mąż ma zasady. A już na pewno żadna idiotka nie zawróci mu w głowie na Mszy Św. Naszym celem bycia w Kościele jest spotkanie z Bogiem a nie szukanie przygód i obserwowanie innych. Macie problem... Widziały gały co brały i za kogo za mąż wychodziły. Zamiast nie nawidzieć pomódl się za tych wszystkich ludzi. Zło dobrem zwyciężaj!

airami ty się pomódl za teściow i dobrem wynagradzaj

znajomek: a powiedz mi jeszcze za co mam dobrem teściom wynagradzać? Chętnie posłucham konkretnych argumentów :-)

znajomek: jeśli mnie znasz i moją rodzinę to zgłoś się do mnie. Będziemy mogli na ten temat porozmawiać... :-) Teście dla mnie to przede wszystkim rodzice mojego męża. Należy im się szacunek i pomoc jeśli tylko będą tego potrzebowali. Póki co to wszystko co mogę im dać.

Większość katolików to pokropione wodą święconą poganie,którzy nie mają większego pojęcia o chrześcijaństwie.Jaki to katolik co zostawia swe dzieci dla pasierbów albo co to za katoliczka wdowa co wynajmuje żonatych katolików na opłatek czy do spacerowania w procesji?Jak już to powinna wypisać się z kościoła i szlajać po innych imprezach w lesie czy hotelu itp......

znajomek tradycyjnie ZAMILKŁ ;-) kostek: zgadza się. Człowiek powinien określić się. Prawdziwy Katolik nie zostawia własnych dzieci a w procesji idzie z własną rodziną. Inaczej wszystko mija się z celem i zasadami wiary katolickiej. Niestety świata nie naprawimy a innych nie nawrócimy :-( Możemy jedynie zwrócić uwagę, wyrazić swoje poglądy i dać swoim życiem i postępowaniem dobry przykład... że jednak można inaczej i też jest wspaniale :-)

AIRAMI-" Niestety świata nie naprawimy a innych nie nawrócimy"-gdyby tak myślał jak Ty Jezus to by w ogóle nie pojawił się na Ziemi i by nami grzesznikami głowy swojej świętej nie zawracał oraz swego nieskazitelnego oraz świętego ciała by nie oddał na haniebną śmierć i by nie polecił swoim uczniom głosić Dobrej Nowiny!Tak samo by postąpili apostołowie i cała rzesza dawnych i obecnych Biblijnych Ewangelizatorów,którzy bardzo często na świecie giną z rąk swoich oprawców i prześladowców!Oni wiedzą,że świata całego nie zbawią ale wiedzą dokładnie,że mogą zbawić ten malutki świat,który jest wewnątrz choćby 1 osoby i ją zbawić!Wiedzą też o tym,że większa będzie w Niebie radość właśnie z tego jednego nawróconego grzesznika niż ze stu wiernych!!!Prawdziwy Chrześcijański Katolik nie zmienia swoich poglądów co dnia jak skarpetki i nie jest chwiejny w swojej wierze jak drzewo na wietrze;nie buduje swego przyszłego domu wiecznego na odszczepieńczym sekciarstwie i nie na szatańskich głosach czy zwidach oraz nie wymaga zobaczenia lub potwierdzenia od Jezusa tego co jest w Biblii!!!!

Lechu: nie jestem od nawracania innych. Każdy sam musi zdecydować czego pragnie i co chce. Chrystus to Chrystus. A ja to ja. Każdy ma swoją misję do spełnienia. Nikt z nas nie jest Chrystusem i na odwrót. Mamy Go naśladować, uczyć się od Niego, brać z Niego wzór ale Nim nie jesteśmy. Myślę, że radość będzie i z tych którzy byli całe życie wierni Chrystusowi jak i z tych nawróconych :-)

AIRAMI -bym z Tobą zgodził się gdyby nie pierwsze Twoje zdanie,które zaprzecza dalszemu potokowi jakże tym razem słusznych słów!A mianowicie-są różne formy nawracania,które uwypuklasz!Głosi się Dobrą Nowinę nie tylko głównym nakazem Jezusa"Idźcie i nauczajcie"ale także można to samo głosić we własnym domu,rodzinie,pracy,uczelni,podwórku a nawet na zabawie tanecznej lub suto zakrapianym weselisku albo na smutnej stypie!"

Lechu, możesz jedynie dać swoim przykładem i życiem dobry wzór dla innych wg swojej wiary albo wspólnej wiary (w zależności od sytuacji). Niestety nikogo nie zmusisz do swoich racji i nie nawrócisz jeśli ta osoba sama tego nie będzie chciała. Możemy sobie mówić, pisać: tak rób, to zostaw, tak nie postępuj, a Chrystus to tak zrobił czy to powiedział itp. Ale i tak ostateczna decyzja nie należy do ciebie czy do mnie. To miałam jedynie na myśli. W takim razie skoro uważasz inaczej, powiedz jak można nawrócić ateistę? Co można zrobić, żeby zmienił zdanie? Czytać mu Pismo Św.? Zaprowadzić na smyczy do Kościoła? Zaszantażować? Straszyć? Krzyczeć? Jak ty chcesz to zrobić?

Już Ci pisałem na innym Forum!Do Biblii a tam zapewniam znajdziesz wszystkie odpowiedzi na nurtujące Ciebie pytania!W tym przypadku-podpowiem Ci-Nowy Testament - Pawłowe Listy Apostolskie dotyczące życia rodzinnego oraz w Zborze (Kościele).Miłej i owocnej duchowo lektury!Bez obaw-Bóg i Jego Biblia nie gryzie a mogą tak jak mi i wielu innym osobom wyjść z doła lub uciec spod kosy dla śmierci!!!

Nie możesz po prostu podzielić się swoją wiedzą tu, na forum? :-) Masz coś konkretnego na myśli to napisz. Poza tym mi ta wiedza do szczęścia nie jest potrzebna. Nie mam zamiaru nikogo nawracać. Moje życie mi pasuje. Komu nie, ten niech szuka swojego szczęścia.

Airami Airami - proszę bez urazy-przeczytaj swoje uprzednie komentarze i ten ostatni!Czy nie widzisz nic a nic niepokojącego lub zarzucającego Tobie?Tylko znów nie pytaj się co to takiego!To Ty sama musisz całym swoim jestestwem to coś zobaczyć!To coś co ja już dawno w sobie zobaczyłem i wykorzeniłem z siebie!Ale czy ze wszystkim i z korzeniami?Takie pytanie co dnia i przy każdej jednej modlitwie sobie i Bogu w pokorze zadaje i nadal pracuje nad sobą;nadal pracuje,uczę się co dzień od nowa w Duchu św,w duchu i w prawdzie Boga,Chrystusa Pana,Biblii,człowieka,życia oraz siebie samego!Wszak nikt nie jest świętym nieomylnym,wszechwiedzącym oraz wszech mądrym ideałem!Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi grzesznymi ale jednak powinniśmy każdą iskierkę dobra w sobie samych wskrzeszać do życia oraz tą iskierką bezinteresownie dzielić się z innymi oraz zobaczyć w innych osobach i pozwolić im dostrzec tą iskierkę w nas!Jezus powiedział iż nie przykrywa się światła korcem ale światło takie stawia się na miejscu widocznym aby świeciło dookoła abyśmy nie siedzieli w ciemności- w ciemności grzechu,wszelkiego zła i śmierci wiecznej!Więc świećmy tym naszym wewnętrznym dobrem oraz Dobrą Nowiną a także Słowem Bożym - bądźmy dla innych-nawet dla zatwardziałych ateistów tym światłem,ku pożytkowi całej ludzkości,Kościoła Pańskiego a nade wszystko ku chwale Boga Ojca,przez Chrystusa Pana naszego,Amen!!!..P/s Dziwcze – czy nie dostrzegasz-na Twoje zadane lub nawet nie zadane pytania cały czas odpowiadam!A jeśli Ci mało lub nie wierzysz mi-a ku temu masz pełne prawo-proszę zajrzyj do najmądrzejszej Księgi;do Biblii!A tam-jeśli zapomnisz nawet o sobie to jednak zobaczysz tylko i wyłącznie szczerą prawdę bo Boże Słowo jest tą niepodważalna jedyna Prawdą!!!

Tyle Lechu to ja sama wiedziałam, żeby swoim życiem i przykładem dać wzór dla innych (m.in. dla ateistów) wg słów Chrystusa. Myślałam, że odkryłeś coś naprawdę rewelacyjnego?! Nie widzę nic niepokojącego lub zarzucającego mojej osobie. Jeśli masz coś do mnie to napisz to wprost bez podtekstów, jeśli nie to milcz. Wybór należy wyłącznie do ciebie. Nie mam zamiaru bawić się w kotka i myszkę.

AIRAMI - powtarzasz się!Jak bezosobowe echo w lesie !!!

Lechu: i vice versa :-D

Nic dodać nic ująć do trafnych opinii tu i w innych tematach mówiących o Tobie Airami-panienko i damulko nowobogacka zadufana i zadurzona w samej sobie!A Boga tego prawdziwego oraz inne osoby-no i w tym mnie mająca za jakieś najgorzej śmierdzące oraz bezuczuciowe głupie oraz nikomu nie potrzebne g.....!!!

Lechu łamiesz kolejny raz swoją obietnicę ;-) Śmiem twierdzić, że twoje słowa są nic niewarte. Nikt jeszcze tak do mnie nie zwracał się, ale jakoś to przeżyję :-) Skoro tak traktuję ludzi jak napisałeś... to w rzeczywistości powinnam być sama jak palec. Zgadza się?! Ciekawe czemu jest inaczej?! Koniecznie napisz swoje zdanie na ten temat ;-) Bo kto jak kto, ale ty na pewno znasz mnie i moje życie :-)

Airami -raczej Tobie jak dotychczas nikt wprost w oczy dobitnie nie wypalił jaka jesteś na prawdę "święta"!Lub wypalił-jak widzę po innych niezbyt ostrych wpisach lecz Ty to wszystko i wszystkich olewasz i dalej uważasz się za "świętą"i ważniejszą od całego świata!Aby to stwierdzić nie potrzebna jest mi Twoja biografia!Wystarczą mi Twoje pokorniutkie wpisy przepełnione szacunkiem i miłością do innych osób!Nie złamałem żadnego słowa ani obietnicy!To Ty nadal mnie czepiasz się!Prosiłem i proszę-nie wplątuj mnie w swoje słówka obłudnicze i autorytatywne gierki tu i w żadnym innym miejscu!I vice versa-od tej chwili!Ok-bez odpowiedzi!ZEGNAM!!!

ktoś w końcu musiał napisać prawdę a nie kłamstwa sama pani tego chciała i o to prosiła się

Lechu, bo nikt w rzeczywistym świecie nie miał powodów żeby to zrobić... A na forum to inny świat. Nie wiemy co byłoby i jak byłoby gdybym z tymi ludźmi znała się osobiście. Dlatego taka krytyka nie robi na mnie wrażenia, bo nie jest poparta żadnymi konkretnymi argumentami. ja jak coś stwierdzam to tylko na podstawie faktów. A ty masz przede wszystkim wybujałą wyobraźnię. Odbierasz moje wpisy jak chcesz. Czasem robisz to inaczej jak nie jest podpisane "airami"- co nie ;-) To ty wcześniej w innych tematach i na innym forum zarzekałeś się, że już nie odpowiesz na moje komentarze ale wciąż odpisujesz. Może mylę się?! ja napisałam, że jak będę miała ochotę to będę twoje wpisy komentowała i tak robię. U mnie nic nie zmieniło się w tej kwestii :-) Czy wiesz co to byłoby jak zgadzałabym się na wszystkie prośby?! Mam przede wszystkim własne zdanie na każdy temat. Forum to nie jest świat dyktatury. Lech będzie pisał co chciał, a pozostali albo będą mu przyklaskiwali albo będą siedzieć cicho. To cię uświadamiam, że tak nie będzie z mojej strony!

jasne: a jaką prawdę masz na myśli? Nie przypominam sobie, żebym cokolwiek chciała od ciebie! Na pewno jesteś w temacie czy urwałeś się z choinki ;-) W sumie to teraz jesteś na czasie z tą choinką-hihihi

Masz zupełną racje!Ale jeśli Ciebie proszę-co czynię po raz kolejny-abyś mi nie odpisywała i nie szukała na mnie haków i haczyków a także nie pisała bezpośrednio do mnie lub o mnie to raczej jako uważającą się za mądrą,świętą oraz wszechwiedzącą powinnaś to zrozumieć i w końcu uhonorować!Powtarzam-nie życzę sobie z taką jak Ty osóbką w realu a nawet w rzeczywistości mieć cośkolwiek wspólnego!I to jest nie tylko moje jest zdanie o Tobie i o Twoim autorytatywnym pisaniu ale wszystkich tych,którzy czytają Ciebie!Chyba,że wychodzisz z założenia iż wszyscy łączne ze mną nie mają racji oraz są głupolami nie mającymi o niczym nawet zielonego pojęcia!A Ty jedyna jesteś wszechwiedząca,wszechdobrą,wszech mądrą,bezgrzeszną oraz nieomylną świętą osobą,tą jedyną Alfą i Omegą,która pozjadała wszelkie ludzkie-ba nawet Boże rozumy i jesteś ponad tym wszystkim!Pisz o czym tyko rzewnie chcesz i ile chcesz bo to każdego jednego człowieka prawo ale ode mnie od czaj się!Bardzo proszę-w końcu uhonoruj moją prośbę!!!!

Skoro jasne urwało się ,,z choinki''to pani urwała się z kościoła po rekolekcjach a ,,hihihi''........to pani ewangelia i bez komentarza jak już to smieje się pani z domownikow.

tenia: nie bardzo rozumiem tego twojego porównania. Może coś więcej wysilisz się i napiszesz. A hihihi to mój dobry humor i pogodny nastrój-czyli "dobra nowina" ;-) A z jakich domowników niby śmieję się? Ps. Pisz jaśniej!

tenia: nie powtarzaj się ;-) A poza tym ten komentarz nie ma w tym temacie sensu! Na pewno z panią/panem wszystko w porządku?! ;-)

jak najbardziej w porządku bo nie pisze ,,hahaha hihihi''jak pani, śmiej się do ludzi na żywo jak masz ich tyle wokół aż znudzi się im twe,,hahi' tak jak tym co czytać nie chcą twych kłamstw,wyluzuj chodz przed świetami zajmij się porządkiem w domu i nie wysilaj się już na forum

tenia: na forum trudno śmiać się na żywo. Taki jego urok ;-) A śmiech to przecież zdrowie! A dlaczego zarzucasz mi kłamstwo? Na jakiej podstawie? ja jestem wyluzowana. Ale ty chyba masz jakiś z tym problem? Nie wiem jak u ciebie, ale ja porządek w domu mam cały rok anie tylko na święta ;-)

Za to w głowie plewy........

taki jeden: mówisz o sobie?! Hahaha :-)

twe kłamstwa nikogo nie interesują lubisz dokuczać ludziom temu tylko w marzeniach masz szczęśliwą rodzinę każdy chce mieć kogoś zaufanego a nie takiego dziwoląga wyśmiewającego z innych

konkret: a jakie kłamstwa??? Lubię być obiektywna i lubię mówić prawdę. A że ty czy ktoś inny odbiera to jako dokuczanie czy wyśmiewanie to co ja na to poradzę?! Wiem, że "słodkości" bardzo pasują... Ale niestety tylko łagodzą ból zamiast rozwiązywać sensownie problemy. A każdy pomimo większego lub mniejszego szczęścia niestety je ma.

Niby "konkret"... a taki mało konkretny! Hahaha

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.