Wiadomo ze brak pracy , mieszkań , pieniędzy, to powód do smutku a co w dzisiejszych czasach moze sprawić ludziom największą radość , co można nazwać szczęściem i czy widać szczęsliwich ludzi ?
Szczęście wynika z życia w harmonii z samym sobą. Szczęście to możliwość czynienia dobra, pomagania innym, zwalczania w sobie złych skłonności. Szczęście to wolność od tego, co wanitatywne, to radość wynikająca z podziwiania piękna świata, chociażby zauważenia, jak cudowne są 4 pory roku. Dla wierzących to BÓG i spotkanie z nim po śmierci.
szczescie, tak proste słowo, a wiele ma znaczen . kazdy z nas podchodzi do danego zagadnienia w zupelnie inny sposob. dla jednych posiadanie samochodu jest podstawa do stwierdzenia ze jestem szczesliwy, dla innych praca jaka wykonuja moze oznaczac ze jest sie szczesliwym. moim zdaniem czlowiek szczesliwy to ten ktory ma dla kogo zyc i ma na kogo liczyc w trudnych sytuacjach.to osoba ktora zrobi cos milego dla drugiego czlowieka a w rezultacie ujrzy usmiech na twarzy. uwazam ze widac szczsliwch ludzi, mimo braku pieniedzy i mieszkania. nalezy tylko umiec to dostrzec w tak zabieganym czasie w jakim zyjemy. pozdrawiam i zycze kazdemu szcescia w zyciu prywatnym( dobrej pracy dajacej satysfakcje, usmiech na twarzy, zero stresu i sukcesow) i ososbistym ( kochajcych ludzi wsrod nas)pozdrawiam
Gosiu opowiem Ci w skrócie przypowieść ,którą usłyszałem od swojego dziadka.Syn właściciela majątku ciężko zachorował , znachor powiedział ,że wyzdrowieje jak założy koszulę szczęśliwego człowieka. Dziedzic udał się na poszukiwanie takiego szczęśliwca.Pytał znajomych ze swego stanu ,księży ,sędziów ,ludzi zamożnych co mieli wszystkiego w brud ,ale każdy na pytanie czy jesteś szczęśliwy odpowiadał ,że nie wszystkim czegoś brakowało. Po tygodniu poszukiwań wraca strapiony do domu ,a na drodze spotyka biedaka który sobie coś tam nuci ,pyta więc go jesteś szczęśliwy ,ten zaś odpowiada "tak panie".Uradowany ,że nareszcie znalazł prosi go , "a czy możesz dać mi swoją koszulę" ,ten zaś odpowiada "panie kiedy ja nie mam koszuli" .
Dla mnie największym szczęściem byłoby gdybym została Mamą. Od kilku lat jesteśmy Małżeństwem ale nie mamy Dzidziusia. Szczęściem też byłoby gdybym miała jakąś Bratnią duszę tzn dobrą Koleżankę , Przyjaciółkę , żeby mieć z kim pogadać , mieć na kogo liczyć w tych trudnych czasach. Szczęśliwa to nie jestem bo jakoś nie mam z czego być szczęśliwa. Pozdrawiam
Jestem szczęśliwy bo mogę: śpiewać gdy mam ochotę, słuchać ulubionej muzyki, widzieć wschody i zachody słońca, być zakochanym, rozkoszować się smakiem truskawek ze śmietaną (w sezonie oczywiście), mieć satysfakcję gdy uda mi rozwiązać problem natury technicznej (naprawiając maszyny w pracy), uśmiechać się do innych i widzieć ich uśmiech, marzyć o wielkich przygodach, walczyć o spełnienie własnych marzeń, poznawać i przeżywać historie bohaterów książek, smakować i przyrządzać ulubione posiłki, poznawać nowych ludzi, uczyć się otaczającego mnie świata...
Mowia ze jak ma dom ,samochód, dobrą żonę ( męża)jest szczęśliwy (a)! A co w środku, w sercu, w duszy ? Gorycz, radość, smutek, śmiech? Szczęście to uśmiech bliźniego ! Szczęście to łza radości płynąca po Twoim policzku... ! Od Ciebie tylko zależy,jak patrzysz na ludzi i świat ? Uśmiechnij się, bo każdy miłości jest wart ! Czy Szczęscie to Wierna miłość i dobra przyjaźń ? Czy Szczęscie to Dobra Miłość i Wierna Przyjaźń ! Czasami do Szczęscia wystarczy kilka chwil skradzionych by być Szczęsliwą ! Ja uwazam ze najtrudniej spełnić marzenia te najbardziej proste. Swoją miłość podaruj ! Proszę Cię ! :-):-)Miłość przez wielkie ,,M''
Smutna Twarz: jestem w takiej samej sytuacji... Nie mamy dzieci. Ale mam bratnią duszę w postaci mojego kochanego męża, którego też nie było łatwo znaleźć. Wspaniałych rodziców, brata, bliskich, przyjaciół, znajomych. Do tego dach nad głową, pracę -póki co nie stałą, ale... I marzenia, które powoli spełniają się każdego dnia. Mnóstwo rzeczy, które dają mi radość i szczęście! To, że mogę mówić, słyszeć, chodzić, że mogą i umiem jeździć samochodem, że... zabrakłoby miejsca! A dziecko, cóż może nie jest nam pisane. Widocznie Bóg ma swój plan wobec mnie... Mam za to ślicznego chrześniak. A mąż trzy chrześnice. Jesteśmy z nich bardzo dumni. Ciesz się, że żyjesz, że świeci słońce, nie ma wojny, głodu w naszych okolicach. Że nie musisz każdego dnia walczyć o swoje życie, o to żeby w ogóle móc żyć! Powodzenia :-)
czy można być nieszczęśliwym kiedy się słyszy od swoich pociech kocham cie mamo, albo jesteś najcudowniejszą na swiecie mamą itd... albo gdy nabije guza i tuli się do mnie szukając pocieszenia jest wiele sposobów by być szczęśliwą trzeba je tylko dostrzec mimo codziennego pośpiechu , mimo ciężkich czasów i mimo wszystko, należy zwolnić i spojrzeć w swoje serce i zaprosić do niego Boga a wtedy szczęście zawita z łatwością...Pozdrawiam
Kasiu masz rację - byłbym niezmiernie szczęśliwy darując moją miłość dziewczynie o imieniu Kasia (taki fajny zbieg okoliczności ;), w której zakochałem się (zapewne znacie to uczucie... te dziwne coś co pochłania nasze serce i cało, gdy druga połowa jest w pobliżu). Do odważnych świat należy... Pozdrawiam :-)
Szczęśliwym bywa ten, kto swego szczęścia nie zawdzięcza szczęściu. Nie jest dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to coś co każdy z nas musi wypracować dla samego siebie. Pozdrawiam.:)
Może szczęście to zwykła życzliwość miedzy ludźmi w rodzinie i ludźmi obcymi sobie, gdzie jeden zachowuje się godnie i przyjaźnie wobec drugiego. Bo coraz częściej Polak wobec Polaka zachowuje się co najmniej nie chętnie i co raz częściej w zanadrzu ma słowo co najmniej "won" żeby nie rzec dosadniej.
Chleb ma racje jak w domu miłość i zgoda podzielą się kromką chleba a jak jedno z rodziców zabawia się szukając szczęścia po boku okrada i poniża rodzinę aby być,,szczęśliwym''w nowym domu to chore i smutne wykorzystywanie słabszych by zaimponować kochance lub kochankowi.Szwagier wyznał mi,ze jest bardzo szczęśliwy z kochanką tylko nie wiem po co bił żonę i dzieci by uznały kochankę ojca?
Ukochani ! Czytając Wasze wpisy przy niemal każdym z nich miałem łzy w oczach i widziałem Was oczyma wyobraźni jako ludzi bardzo pogodnych,życzliwie nastawionych do świata , do siebie nawzajem a także do samych siebie ! A jednak przemierzając ulicę widzę bardzo często w przeważającej części tylko szarość,ponurość,chód,zimno graniczące z podłością a bardzo często z ludzkim - powiedzmy szczerze chamstwem!Dlaczego tak bardzo mało jest widocznego ciepła,słońca oraz optymizmu w oczach niejednego człowieka bo miłość ta prawdziwa Chrześcijańska do Boga i człowieka u bardzo wielu oziębła ;gdyż jesteśmy zapatrzeni w samych siebie i w końcówkę swego nosa. Bo ważny jest tylko ja i mój brzuch,portfel itd a tam za ścianą ,za ogrodzeniem naszego własnego "ego" i Bóg ? A co to mnie obchodzi ?Jestem ja ważny i moje własne „szczęście”! Starajmy się przynajmniej kochać i być kochanymi ; starajmy się dać komuś szczęście i pozwólmy na to aby to uczucie ktoś nam je ofiarował - tak za darmo,za friko ! " Kochajmy ludzi tak szybko odchodzą "( Ks Twardowski ). Proszę ; z ochoczego i z rozradowanego całego naszego jestestwa poddawajmy się wciąż i ciągle od nowa Biblijnemu Przykazaniu bezinteresownej miłości miłosiernej bo to jest nakazem naszego Chrystusa Pana , ku naszemu wiecznemu szczęściu a nade wszystko ku chwale Boga Ojca ; Amen ! ( Mateusza 22 : 37 – 40 ;23 ; 11-12 ; 1 Koryntian 13 : 1 - 13 ; Rzym 12 : 9 – 21 ; Heb 13 : 1 ; 1 Piotra 4 : 8 ; 1 Jana 4 : 8 )
Szczęście, szczęściarą i to szczęśliwą szczęściarą to jest moja żona bo ma tak wspaniałego, rewelacyjnego, troskliwego, dobrego, oddanego, kochającego męża.
XYZ - ale wierz i w to,że wśród nas są także małżeństwa,gdzie mimo wszelkich trudności oraz zawieruch dziejowych ich małżeństwo trwa be żadnych,ale to żadnych zdrad ! Tak jest - no powiedzmy - w krótkim bo dopiero 5 letnim stażem " moim "małżeństwie i proszę Boga aby tak zawsze było!A oto recepta na to - kochaj i bądź kochanym;szanuj i bądź szanowanym a nade wszystko miej w małżeństwie tą jedyną prawdziwą Chrześcijańską miłość i szacunek do Boga i do wszystkich ludzi - w tym i do drugiej Twojej połówki ! " Gdzie miłość wzajemna i zgoda tam znajdziesz Boga żywego". Można i wspak - gdzie żywy Bóg tam znajdziesz zgodę i miłość wzajemną ! Spróbujcie - to wspaniale działa i nie będzie wtedy żadnych zdrad,podłości i łez ; szczególnie niewinnych dzieci ! Szczęść Boże !!!
Pije,bije,zdradza,dzieci zostawia potem modlitwą chce wynagrodzić wszystko,ci co tak głoszą tę ,,ewangelie''na forum nie złe ziółka muszą być.Kto wynarządzi krzywdy niewinnym dzieciom,jaki wstyd przynosi ojciec,który nie potrafił wychować dzieci.Same na świat nie proszą się,tatulo zrobi swoje i zostawia matce na wychowanie albo na poniewieranie.To miłość to szczęście jak dzieci są kochane i szczęśliwe i mają obojga rodziców na dobre i złe.
Smutna Twarzo myślę że jeżeli zaufasz Panu Bogu to On obdarzy Cię potomstwem.W każdy ostatni wtorek miesiąca w kościele św.Ojca Pio o godz.18 jest msza z łaską uzdrowienia duszy i ciała.Przychodzi tam dużo ludzi jak też wiele kobiet które pragną dziecka a którym Bóg otwiera łona po kilku miesiącach są one szczęśliwymi przyszłymi mamami te odważniejsze składają świadectwo jak w ich życiu działa Jezus.Ja sama tak wiele łask otrzymałam że nie zdołam odwdzięczyć się za nie do końca życia to właśnie tam rozpoczęła się moja prawdziwa wiara.Myślę że kto raz przyjdzie na taką mszę to będzie trudno mu zrezygnować z każdej następnej a każde cierpienie przyjmie z wiarą i ogromną ufnością.Wszyscy wiemy że na każdej mszy dzieją się cuda ale tu wygląda to bardziej namacalnie zapraszam zapewniam że się rozradujesz.
Dzieciak - masz dużo,bardzo dużo racji ale nie można Ci nikogo potępiać bo w życiu rożnie bywa ! Wiem iż najbardziej cierpią niewinne dzieci ale jak myślisz czy ja nie cierpiałem i nadal nie cierpię ? Jeśli napiszesz,że nie to bardzo słabo znasz człowieka i życie ! A po drugie pomyśl logicznie - czy wszyscy nasi święci byli w swoim życiu zawsze takimi świętymi ! Nie,nie kreuje się na takowego bo wolę być zwykłym człowiekiem,który zna moc krzywd wyrządzonych własnym synom i innym osobom oraz umiejącym do tego przyznać się i powiedzieć w pokorze - BARDZO PRZEPRASZAM !!!
To Pana życie i zrobi Pan co z nim chcę.Ja autorytetu nie miałem w ojcu - łajdaczy się z kochankami czy panienkami lekkich obyczajów nie wiem jak to nazwać bo jedną z nich modlił się w kościele szukając szczęścia.
też dziecka- możesz mi wierzyć ! Przeżyłem to samo w dzieciństwie ale trochę odwrotnie bo miałem kilku mi bardzo nieprzychylnych i wrogo uosobionych do mnie ojczymów ale nigdy rodzonego ojca !Nawet go nie znam ani z widzenia,ani z nazwiska ani nawet ze zdjęcia ! Raczej domyślasz się co mam na myśli?Wiedz,że rozumiem Ciebie chociaż nie jestem na Twoim miejscu!Zapewne nie potrzebujesz słownego współczucia bo to nie zawsze pomaga.Cóż mogę Ci napisać - bądź dzielny i wiedz,że nie wszyscy rodzice są jak nasi.A i Ty nie musisz być takim i zapewne takowym nie będziesz bo wiesz,że każde dziecko potrzebuję kochających obojga rodziców,i taty i mamy ! Pozdrawiam ! Pogody ducha!!!
Tak rozumiem Pana ale ta kochanka[czy tzw. macocha]prowadzała ojca po procesji w Boże Ciało a jak wracał do domu puszczał w nas czym się da krzesłami,talerzami,jedzeniem,swymi butami co zdejmował z nóg i przebierał się niby na polowanie a jechał znow do kochanki.Jednej rzeczy nie rozumiem co tacy robią na Mszy św.Ta pani to wdowa od kilkunastu lat wymienia swym dzieciom ojczymów aż oczarowała ojca tak mowił proboszcz ale na takich rady nie ma. Idą na mszę na których często ksiądz powtarza,że rodzina najważniejsza. Świętego udaje a żyje z brudnym sercem bez Boga. Na pokaz chodził by imponować bogobojnej paniusi bo tak sam ją nazywał.Jego konkurent też chadzał do kościoła z tą panią nawet syna jej do komunii prowadzili razem a jego córka szła tylko ze swoją mamą.Dla mnie to jakiś koszmar kurewski świat.
też dziecko - po raz kolejny piszę Ci bardzo szczerze - k....świat to nie wszyscy ludzie a i Ty nie musisz do niego należeć i być takim jak Twój ojciec ; i nie jak moja nieżyjąca matka ;a nawet nie takim jakim ja ongiś byłem!Staraj się swoim życiem,w duchu i w prawdzie po prostu być człowiekiem dla wszystkich ludzi;w tym dla swojej przyszłej żony i dzieci!Właśnie takim jakim chciałbyś aby dla Ciebie ,Twego rodzeństwa i matuli był Twój ojciec.A jeśli jesteś osobą wierzącą to wiedz,że Bóg takich jak opisałeś ludzi i praktyk nie pochwala a wręcz zakazuje i napiętnuje a ich sprawcy w odpowiednim czasie odpowiedzą za nie przed sprawiedliwym Sądem Bożym.Pamiętaj także i o tym,że tacy ludzie a nawet ksiądz grzesznik nie stanowią całego Kościoła i nie świadczą o nim!Wsłuchaj się w głos Boga płynący z Biblii oraz z nauczania bogobojnych Kapłanów,Papieża Franciszka oraz z życia zwykłych takowych owieczek!A na pewno dostrzeżesz,że mimo pewnych niedociągnięć ludzie i świat nie jest w ogóle do końca taki zły jak co niektórzy ludzie!Znajdź także w internecie Dezyderatę ;przeczytaj ze 2 lub 3 razy i pomyśl nad jej treścią.A wtedy może zmienisz trochę swoje zdanie na pewne sprawy !Proszę - zajrzyj także do Biblii,Stary testament,4 Księga Mojżeszowa rozdział 6,wersety od 24 do 26 ! AMEN !!!
Dla mnie szczęście to to miłość, którą na szczęście mam. A reszta,,, pieniądze, praca, spokój, szacunek, zrozumienie, pomoc i.t.d. Pytam i wołam głośno gdzie jest Bóg. Że tak się męczę. Dla czego ludzie nie mają na chleb. Nie nawidzę żyć...
.....ponoć o zmarłych nie trzeba zle mówić Pana mama nie żyje ale co wyprawiają niektóre matki to przychodzi ludzie pojęcie, np.pewna świętobliwa kryśka z cudzymi mężami na mszę pod rękę a żony policją szantażuję a potem nawet i tego kochanka ogoli nagra[za wyzywanie ]i załatwi prawem,chłopy biją się o dupsko nawet usiłują zabić swe dzieci jak staną na drodze ojcu do tzw.szczęścia.....
ktoś - owszem ale czasem trzeba ku przestrodze dla innych,aby nie wyrządzali zła,które ja w dzieciństwie otrzymałem a mimo to podobny los zgotowałem swoim synom!O tym trzeba mówić i pisać a nawet wrzeszczeć!Może w ten sposób uratuje się przed takim złem rodzinnym chociaż jedną rodzinę i chociażby jedno dziecko?!Jak Pan myśli - to dużo czy mało?Moim skromnym zdaniem to bardzo dużo!!!
Po co te życie męczarnia -coraz więc młodych ludzi atakuje udar różne choroby i ułomność coś okropnego,jeden drugiemu nie współczuje zamiast pomoc wyśmiewa się,jedni chleb na śmietnik wyrzucają a drudzy go upragną jeden drugiemu podkłada świnię kochankę,kochanka urozmaicają jak biedy nie znają.Bóg widzi i co?
Na wszelkie Wasze niepoprawne oraz nieuzasadnione żale do Boga odpowiem słowami „Ludzie ludziom zgotowali ten los” – motto „Medalionów”, Zofii Nałkowskiej!Zdanie to także powtórzył onego czasu bł. Jan Paweł II „Ludzie ludziom zgotowali taki los a nie Bóg” .Dodam i to od samego początku swoim nieposłuszeństwem,czym zdradzili Boga w Raju!Od tego czasu mamy to co mamy – to co nasi prarodzice Ewa i Adam wybrali! Ale to wszystko niebawem skończy się bo tak na kartach Biblii przyrzekł i obiecał sam Bóg !Objawienie Jana 21 : 1 – 8 ! Wierzący w Duchu św,w duchu i w prawdzie w Biblijnego Prawdziwego oraz Zawsze Żywego i Wiecznego a także Miłosiernego Boga-naszego Niebiańskiego Ojca wiedzą dokładnie,że Bóg jest zawsze prawdomówny i wierny nawet wtedy gdyby cała ludzkość okazała się kłamcami oraz Jego zdradziła!On jest wierny swoim wypowiedzianym słowom oraz swoim wszystkim niebiańskim i ziemskim dzieciom – całej umęczonej przez wszelkie zło i choroby ludzkości i śmierć - w tym każdemu i każdej z nas!!!Ale czy my jako Jego dzieci jesteśmy tak samo prawdomówni i wierni Jemu jak On nam???Czy my kochamy taką samą miłością Boga,każdego jednego człowieka-bliźniego swego,no i siebie tak ja Stwórca nas wszystkich od samego początku umiłował,iż swego syna pierworodnego dał na okup abyśmy mieli życie wieczne już bez wszelkiego zła,chorób i śmierci ??!!
Różne są porzekadła nawet takie wszystko w rękach Boga,co Bóg złączył człowiek niech nie rozdziela; to co tacy robią w kościele jak okłamują Boga i samego siebie,włazi jedno z drugim w czyjeś życie i modli się pod ołtarzem. O co?Pytam o co?Rozbić jedną rodzinę szukając szczęścia to może jakoś by uszło ale nałogowo co parę lat inny do modlitwy???
no tak ludzie zgotowali i ukrzyżowali Pana Jezusa a kto zsyła wichury zawieje kalectwa choroby powodzie trzęsienia ziemi morderstwa i katowanie rodziny dla konkubiny,temu na ziemi modlą się i podlą szukając szczęścia z kim się da i gdzie się da po co te śluby i rozwody dla swobody
Klaro! A kto pomieszał atmosferę pośród nas i nad nami ?Kto zatruł powietrze miedzy nami,w nas oraz nad nami?Kto zatruł ziemie i wszelkie wody?Kto prowadzi różne doświadczenia nuklearne oraz pseudonaukowe?Kto morduje i zdradza człowieka?I wiele innych takich pytań!No-proszę Cie bardzo-odpowiedz -Bóg czy my sami sobie zgotowaliśmy taki los przez całe stulecia!Gdyby nie obiecane przez Boga Królestwo to byśmy sami własnymi rękoma unicestwili się!!!Bóg jako troskliwy Ojciec dał nam życie i wszystko idealne do życia!To my wszystko zniszczyliśmy dookoła i prawie samych siebie!Pomimo tego Bóg dał nam Biblię abyśmy Jego prawami się kierowali,abyśmy w życiu nie robili błędów!A my co - olewamy Boga,Jego prawa bo sami dla siebie staliśmy się bogami i władcami oraz panami ludzi i ziemi!Bóg dał nam Jezusa abyśmy żyli wiecznie bez wszelkiego zła,cierpień,anomalii pogodowych,chorób i śmierci!A my co-zamordowaliśmy swego Pana i Króla i dalej to czynimy żyjąc - co niektórzy - jak rozpasałe dzikie bydło!Chociaż i u tych zwierzaków można dostrzec o wiele więcej cech ludzkich niż u ludzi!I proszę nie obrażać Boga i nie zwalać wszystkiego na Niego bo najłatwiej jest nam zrzucić winę na kogoś a siebie czynić niewiniątkiem i świętym!!!
a gdzie tam napisane ze zwalam na Boga,Polska naród katolicki,który nie ma pojęcia o chrześcijaństwie pchają się do świątyni a jeden drugiego nienawidzi wyśmiewa i szydzi
klara: bardzo uogólniasz... Wszyscy wszystki na pewno NIE nie nawidzą, wyśmiewają czy szydzą! Jeśli tak czujesz się to coś w Twoim życiu jest nie halo. Takie odczucia nie są normalne. Czy Ty też wszystkich nienawidzisz, wyśmiewasz i ze wszystkich szydzisz a chodzisz do Kościoła i jesteś katoliczką? Ten Świat taki jest... Nie mamy za dużego wyboru. Albo się z tym pogodzisz albo będziesz do końca tego życia nieszczęśliwa. Wybór należy wyłącznie do Ciebie!Przecież Ty możesz stworzyć swój świat i zaplanować po swojemu pomimo tylu nieszczęść. Mam nadzieję, że: jesteś zdrowa, nie mieszkasz w domu po powodzi (w woj. podlaskie póki co tego kataklizmu nie doświadczyło), w Polsce nie ma trzęsień ziemi, nikogo nie zamordowałaś a swoją rodzinę bardzo kochasz. A jak kogoś poślubisz to z zamiarem spędzenia z nim reszty życia, na dobre i na złe do grobowej deski i że wybierzesz tego najlepszego spośród wszystkich mężczyzn na tym świecie :-D Więcej optymizmu życzę. Powodzenia!
niki: teraz nie ma sensu, a potem będzie: ojej, jaka ja biedna, źle wybrałam, nie mam szczęścia, nie powiodło mi się. Twoje życie mnie tyle obchodzi co zeszłoroczny śnieg :-)
AIRAMI - czy słowa do Czarusia to Twoja Katolicka Miłość Miłosierna?Nie życzmy nikomu co nam nie miłe!Co chcielibyśmy aby nam ludzie w dobrem czynili;my to najpierw czyńmy!Ale nigdy w złem!Zło dobrem zwyciężajmy i pokój miejmy między sobą!Znasz te reguły a jeśli tak to skąd?
Szczęście… jakie to pojemne słowo… emil-ku ;-) Lechu, a co ja takiego złego napisałam czarusiowi?! Chyba coś ci się poplątało?! Nikomu nic niemiłego nie życzę. A prawda przeważnie bywa bolesna. Znam te reguły... Dobrze byłoby, żeby wszyscy je mieli na uwadze np. wypowiadając się na forum.
AIRAMI,AIRAM I- i znów Tyżeś święta a inni-w tym i ja-którzy nie znają przysłów i ich znaczeń oraz są poplątani!Czy aż tak trudno Ci spojrzeć na siebie,w swoje "nieskazitelne oraz bezgrzeszne"wnętrze i dostrzec o sobie samej tą nawet najboleśniejszą prawdę!Oczywiście ona często,bardzo często bardzo boli ale po jakimś czasie ustępuje!Wiem to z własnej autopsji!!!Ty to nie ja i nie reszta forumowiczów!Nikt nie musi być taki święty,nieskazitelny,bezgrzeszny,nieomylny oraz znający wszystkie reguły!Pozwól-o Pani-przynajmniej dla mnie być sobą oraz mieć swój własny świat i pogląd na niego!!!Wielkie Dzięki!!!
Całkowicie i w 100 procentach jest tak jak pisze Klara. Po prostu nic dodać nic ująć. I nic i nikt tego nie zmieni, nawet Bóg już nam nie pomaga. I nikt mi nie powie że pomaga. Padałem w kościele na kolana, modliłem się ze łzami w oczach w domu latami i cały czas Nic, nic jak było tak jest. Ciągły lęk przed jutrzejszym dniem Panie Lechu Redyk.
airami dobrze wybrała a reszta dokonała złych wyborów w swym życiu jej zdaniem i dlatego pisze hahaha...Mi wręcz odwrotnie żal takich.Nikt z nas nie chce cierpieć z różnych przykrych powodów.A najgorszy ten lęk przed kolejnym dniem.Jedni drugich nie rozumieją.Nawet te wiarę naszą też ciężko pojąć.Każdy tłumaczy sobie na swój sposób.Nie rozumiem tych co szukają szczęścia kosztem innych.Pani z ulicy kościelnej jest bardzo szczęśliwa jak rozbije komuś rodzinę,ktoś inny szczęśliwy,że okrada rodzinę dla kochanki,a jeszcze inny,że ma za co kupić chlebek dzieciom itd.....
Nikt nie zabrania, żebyś był sobą. A już na pewno nie ja. Bo niby jak mam kogoś zmusić do swoich poglądów?! :-D Myślę, że moje poglądy bardzo cię irytują i dają do myślenia. Coś tak czy inaczej jest na rzeczy. ja tam chce dla wszystkich dobrze. Ale wiele zależy od nas samych. Nic na siłę. Byłam ostatnio na rekolekcjach u siebie w parafii i ksiądz rekolekcjonista mówił, że każdy może dążyć do świętości i zostać świętym. Bo to nic złego. Najważniejsze to naśladować Boga w Jego doskonałości. Znać też swoje miejsce tu na ziemi. Prawda jest taka, że znam siebie, swoje słabości, wady, grzechy ale także mocne strony, zalety i dobre uczynki. Chcesz to ucz się od lepszych od siebie. Nie, to żyj i rób dalej tak samo, po swojemu. Mi nic do tego. Przecież forum to wirtualny świat. Najbardziej liczą się rzeczywiste kontakty człowieka z człowiekiem m.in. w szkole, pracy, rodzinie itp.
dddddd: mów i pisz w pierwszej osobie liczby pojedyńczej. Ty to nie cały świat. Mi np. pomaga. Bez mojego Boga byłabym samotna, smutna i nie miałabym nadziei na lepsze jutro. A tak wiem, że: Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichrzów, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one? Mt6,26 A może nie umiesz dostrzec tego co Bóg każdego dnia ci daje. Może chciałbyś, żeby spełniał twoje zachcianki i marzenia. Bóg to nie jest św. Mikołaj. Wszystko w życiu ma swój sens. I nasze niepowodzenia jak też sukcesy. Nie znam cię, ale jakbym poznała powiedziałabym ci co jest z tobą nie halo i twoją wiarą. Najlepiej, jak w życiu nam nie wychodzi (i to często z naszej winy) to najłatwiej wszystko złożyć na Boga, Kościół, innych ludzi :-/
taka prawda: z tych różnych wpisów nie można za bardzo nic innego wywnoskować. Ciągle tylko ktoś na coś lub kogoś narzeka. Mylę się?! A ty czym pochwaliłaś się, co napisałaś dobrego? Znów kolejna, albo ta sama osoba narzeka na kobietę, która mieszka przy kościele i podrywa wszystkim mężów, zabiera ojca z domu itd. To może jak w "Chłopach", na taczkę z gnojem i wywieźcie ją z Grajewa-hahaha ;-D ja też nie chcę być nieszczęśliwa, dlatego robię wszystko żeby było jak najlepiej w moim życiu i to mi udaje się dzięki Bogu. Zapewniam cię, że nikt przeze mnie nie cierpi. A przynajmniej nic mi o tym niewiadomo.
Airami to wywież ,,z gnojem ...''na wieś w okolice Sokółki.Bo jak chodzi o tę samo bogobojną panią włażącą z buciorami w cudze życie to ze wsi przyszła a w wielkim mieście tak obrosła w piórka i uważa,że jej wszystko można,wcale jak pani airami.
Panienki ,,Jagny ''istnieją od lat i szczęścia szukają z każdym.Ilu to facetów zawiodło się na takich szukając szczęścia,potem trudno im odzyskać zaufanie do innych kobiet.Co z tego mają ojcowie co okradają czy tam zostawiają swe dzieci by uszczęśliwiać np.taką bogobojną wdowę?Kto ojcom taki rozum daje a dzieciom zsyła macochy czy tzw. ciocie?
Ariami wyłącz się wreszcie! Zniknij z tego forum! Nie mogę już czytać tych twoich mądrości..bleeee :/ Za to bardzo lubię czytać wypowiedzi Pana Lecha Redyka.. zgadzam się z nim i pozdrawiam przy okazji ;)
andrzej: mi ta kobieta nic nie zrobiła, nie przeszkadza i w ogóle nie znam jej. To była tak sugestia z mojej strony, zapamiętana z lektury ;-) Mnie nie interesują cudze chłopy. A ty człowieczku co możesz mieć do mnie jak mnie nigdy na oczy nie widziałeś ani mnie nie znasz. Tyle twojego co sobie popiszesz.
bleeee: oj, bo się już boję!!! i ciebie zaraz posłucham!!! A kim ty jesteś???!!! Nikt nie zmusza ciebie do czytania moich komentarzy. Ale widać lubisz to robić-hahaha.
Lechu znalazłeś sprzymierzeńca czy sam sobie słodzisz? ;-)
Bleeee-Sorki- każdy i każda z nas ma prawo Boże,Konstytucyjne oraz Dekretowe ONZ do własnych wierzeń,myśli,poglądów oraz do ich wyrażania - w tym i w internecie i to nawet wtedy gdy nam wszystkim-ba nawet całemu światu to nie spodoba się!Nie odbierajmy nikomu tego do czego ma słuszne prawa oraz do wolności!Pomyślmy jak to by było gdyby nam to odebrano?Czulibyśmy się zapewne jak bezuczuciowe narzędzia oraz jako niewolnicy!!!Dzięki za pozdrowienia oraz za pozytywną ocenę tego co pisze!Ale czynię to nie dla mnie i nie dla moich zysków i korzyści lecz tylko i wyłącznie,ku pożytkowi każdego jednego mego Brata i każdej jednej Siostry;którymi jest każdy znany i nieznany mi człowiek!A nade wszystko dla Stwórcy!Jest bowiem napisane"Co tylko czynicie,czyńcie na chwałę Bożą"Pozdrawiam Ciebie i wszystkich Was czytających!!!
Oj ariami..ariami...! hm..szkoda słów na dyskusję z tobą ! Fakt, każdy ma prawo do własnych poglądów, no i rzeczywiście - chyba przestanę czytać twoje wypowiedzi...bleeee :/
Airami -po raz kolejny proszę-od pasteryzuj się Ty kobita przymodrzała ode mnie!A jeśli już chodzi o słodzenie to wiedz,że ja nie słodzę sobie i nazw nie zmieniam i nie ukrywam się pod nazwami!Zaś Ty sama w każdym jednym wpisie sobie swoją święta dupkę oraz niewyparzony i ostry,obłudny języczek słodzisz!Uważaj bo z Twojej autorytatywnej świętości może Ci on w końcu zdrętwieć i stać się tępy iż nawet nie będziesz mogła ani jednego słowa wypowiedzieć!Czego Ci w ogóle nie życzę i jeszcze raz proszę -od czaj się ode mnie-a kiż ,sio!Pa!!!
bleeee: szkoda to jak krowa wejdzie w zboże ;-) A tak poza tym to może po prostu brakuje ci tych słów?! Mi tam wszystko jedno czy będziesz czytał czy też nie. Jeden czytelnik więcej czy mniej-co za różnica. Ale nie masz takiej mocy, żeby mi zabronić pisać :-D
Lechu, po raz kolejny powtarzasz się!!! A taki miałeś być miłosierny dla największych swoich wrogów. I gdzie to miłosierdzie i modlitwa?!-hahaha. Mam czarno na białym jaki potrafisz być obłudny... Choćbyś 1000 razy przeczytał tą swoją Biblię to i tak widać, że niewiele z niej zrozumiałeś. Widać to przynajmniej po twoich słowach tu na forum. A taki dobrotliwy wydawał się ten starszy pan. Dlaczego mnie to nie dziwi :-)
Ariami jest taka zgorzkniała o ciętym języku dlatego, że zapewne jej życie osobiste nie jest takie cudowne jak tudzież na forum ogłaszała, nie mają dzieci więc pewnie z mężem zaczyna się jej kiepsko układać a swoje frustracje uwalnia na forum..najlepszą obroną atak - atakuje wszystkich dookoła!
terapeuta-nic dodać i nić ująć ale za to,na pewno Szanowna Pani Airami znów nas zaszczyci swoją atakującą przemądrzała mądrością aby nas wszystkich,dla niej nie klaskających zgnoić oraz z g...i błotem zmieszać a siebie samą po raz kolejny wyświęcić na świętą!!!Ot "katolicka mentalność i miłość miłosierna" w wykonaniu tej Pani!Taki typ człowieka tak już ma!!!"Nawet gdybyś za przeproszeniem pluł jej w oczy to ona zawsze powie,że deszcz pada!"Spadam bo zaraz mi się i tak oberwie!Polecam mój wpis na tym Szanownym Forum w " Grajewska nienawiść "lub na Forum G24 w "Żywy Płomień"!Pozdrawiam!!!
terapeuta: zapewniam cię, że nie jestem zgorzkniała! Jestem pozytywnie nastawiona do życia i świata. Zdecydowanie optymistka :-) A mój cięty język na pewno nie jest wulgarny. Pewne jest jedno, że mojego życia osobistego nie znasz. Mógłbyś bardzo zdziwić się jakie są fakty ;-) Nikogo nie atakuję, bo z nikim nie prowadzę żadnej wojny. Ty natomiast masz bardzo bujną wyobraźnie-hahaha
Lechu, spróbuj swoich sił i pluń mi w oczy ;-) Przekonasz się co zrobię. ja to nie ty, co to za twoje poglądy wygarbowali ci skórę. Nie mierz wszystkich swoją miarą.
Airami- Szczęście-te prawdziwe,to nie spotkać osoby takiej jak Ty na drodze życia,nie mówiąc już o tym aby z nią pod jednym dachem zamieszkać!Wielce mądry Biblijny Król Salomon już kilka tysięcy lat temu trafnie zauważył,że „Lepiej jest mieszkać kątem na poddaszu niż z kobietą swarliwą we wspólnym domu „ oraz „ Gdy widzisz człowieka mającego się za mędrca to więcej nadziei jest dla głupca niż dla niego”. A zatem wolę być uważany za głupca przez taką przemądrzałą mędrczynie jak Ty i mieć chociaż nikły cień nadziei u Boga!Tyle w tym temacie!!!
Lechu, szczęście dla każdego z nas ma inne znaczenie. Ile ludzi tyle różnych jego regułek. Mądry Bóg wiedział co robił, że nas nigdy na jednej drodze nie postawił w rzeczywistości. Chociaż nie wiadomo co by było gdyby... Ale nie ma co gdybać, bo znamy się tylko z forum i mamy na wiele spraw różne poglądy więc mówi się trudno i trzeba żyć dalej :-) Gdybyś wcześniej zapoznał się z biblią to może nie popełniłbyś tyle błędów. Już za pierwszym razem wybrałbyś dobrą żonę i do dziś z nią mieszkałbyś pod wspólnym dachem i razem wychowywalibyście swoje dzieci a nie dopiero od 5 lat z drugą żoną twoje dzieci. ja mimo wszystko wolę żeby inni myśleli o mnie jak o mądrym człowieku, który popełnia od początku jak najmniej błędów w swoim życiu.
airami skoro masz takie cudowne życie i towarzystwo po co szczęścia szukać na forum.Życie to niejebajka co dla niektórych a walka o przetrwanie.Nie wiem po co poniżasz innych a błędy wszyscy popełniamy.Zyj w swym pałacu i daj dobry autorytet swym potomkom tu nie musisz wysilać się i uszczęśliwiać np.pana ,który może być w wieku twego ojca szacunku troszeczkę.
Szanowne eG - Bardzo proszę o zamieszczenie w całości tego komentarza!Airami – Miałem Ci już nie odpisywać gdyby nie to,że doczepiłaś się mojej niezbyt chlubnej lecz bardzo bolesnej przeszłości,którą opisałem fragmentarycznie na znanym Ci forum!Nigdy nie spodziewałem się aby ktokolwiek tamto pisanie użył przeciwko mnie i to w taki podły sposób!Nigdy nie podejrzewałem aby to była kobieta bo myślałem iż jak w tej piosence,że tylko”facet to świnia”!Jakże się myliłem się!Sama tego chciałaś i możesz pisać a nawet wrzeszczeć,że to nie po Chrześcijańsku!A ja Ci pisze,że tak!Jesteś gorsza od tego faceta z tej piosenki!Jesteś podłą,nikczemną,zakochaną w samej sobie intrygantką i panienką widocznie wychowana pod kloszem z pogarda do wszystkich i do wszystkiego co Ciebie otacza!Nie znasz w ogóle życia i biedy oraz ludzkiego nieszczęścia!Dla Ciebie nic i nikt się nie liczy!Tylko Twoja arogancka wybujała oraz szaleńcza i obłąkańcza,chora wizja wyższości!Myślisz iż Ci będą wszyscy dokoła schlebiać oraz czapkować!Chciałabyś aby wszyscy nawet Bóg tańczyli jak Ty zagrasz!O nie paniusiu z dobrego domu zepsuta do szpiku kości i wyzuta całkowicie z ludzkich uczuć!I nikt mi skóry nie wygarbował za moje przekonania oprócz jednej takiej sklerotyczki nawiedzonej jak Ty!Możesz nadal mnie i innych obs.... jak tylko chcesz ale ja już tym razem nie napisze bo nie mój honor i ambicja z taką smarkula przemądrzała paplać się w gównie i w błocie!Bo ja już bardzo dawno z takich zafajdanych zabaw wyrosłem i swoje brudy dawno temu zmyłem z siebie a teraz kolej na Ciebie!Czy jesteś aż taką świętą,bezgrzeszną i bez żadnej winy aby we mnie jako pierwsza rzucić biblijnym kamieniem. Znając Ciebie trochę ze słowa pisanego to zapewne uczyniłabyś to bez chwili namysłu!Bardzo słusznie o takich jak Ty Chrystus Pan powiedział w Ewangelii Mateusza 7 : 1 – 6 ( BT ) „Powściągliwość w sądzeniu. Obłuda. Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą..
obcy: chcę podzielić się tym szczęściem i pokazać że są też ludzie, którym żyje się dobrze np. w Grajewie, pomimo że też nie zawsze świeci słońce i jest wiele do życzenia. Nawet jeśli ten pan mógłby być moim ojcem to należy mu się kilka słów prawdy. Mojego tatę bardzo kocham i szanuję ale moje zdanie na różne tematy też zna. Bywa, że nie zgadzamy się ze sobą ale to nie wpływa na nasze ogólne relacje ojca z córką. Dzięki rozmowom i gorącym dyskusjom czasami któreś z nas przeciąga na swoją stronę. Przekonuje do swoich racji. Bez rozmowy byłoby to w ogóle niemożliwe! Każdy żyłby w swoim świecie. Rozmowa jest dobrym sposobem na rozwiązywanie różnych problemów. A forum właśnie służy do rozmowy i ja chcę w danym temacie powiedzieć swoje zdanie. Czy komuś to podoba się czy nie-mam takie prawo jak ty czy ktokolwiek inny.
Lechu,ale czy nie napisałam prawdy? Możesz mnie obrażać, ale co ci to da?! Marnujesz tylko swoją energię.Nigdy w nikogo nie rzuciłabym kamieniem. A co ty sobie wyobrażasz... to już nie moja sprawa. Dla mnie najważniejszy jest Bóg, zna mnie i wie czy to zrobiłabym czy nie. Staram się nie sądzić i nie oceniać. Ale jeśli i tak to robią, to chcę żeby mnie też tak potraktowano jak ja innych. Złota reguła etyczna mówi: „Traktuj innych tak, jak Ty byś chciał być traktowany” i nie czyń drugiemu co tobie niemiłe. A facet nie może być świnią! Co najwyżej knurem albo wieprzem. Słowo pasuje tylko do tekstu piosenki. Ale trzeba było napisać czemu jest tą świnią...zgodnie z tekstem piosenki. Nie narzekam na swoje kontakty międzyludzkie. I nie doczepiłam się do twojej przeszłości tylko wyciągam wnioski z twoich opowiadań. A ty na swoją obronę potrafisz tylko obrażać i atakować. Jak trudno zachować stoicki spokój i klasę. Jeszcze tylko dodam, że o ironio losu...to facet o facecie stworzył taką "śliczną" piosenkę. Ciekawe dlaczego?! Żeby własną płeć krytykować to naprawdę trzeba mieć odwagę cywilną albo brak piątej klepki. Tak czy inaczej nigdy nie byłam i raczej nie będę fanką Big Cyca. Jak to mówią: powiedz mi jakiej muzyki słuchasz a powiem ci kim jesteś. I tak na koniec nasuwa mi się takie porzekadło: Kto się przezywa-sam się tak nazywa!
Każdy sądzi sam po sobie więc airami nudzi się to pisze najgorsze głupoty,których czytelnicy mają dosyć i nawet nikt z nią już nie dyskutuje.Czasem ktoś napisze co myśli o niej a ona wydziwia po kilka komentarzy do jednego wpisu.
już nie czytelnik: najlepiej świadczy twoja wypowiedź, że chcesz ze mną podyskutować. Jeśli mam czas i tak dużo do powiedzenia to sobie piszę. Czy to coś złego?! Jeśli ci to przeszkadza to nie czytaj. W czym widzisz problem?! ;-) Szukasz dziury w całym i tyle. A i wracasz do bardzo "starych" tematów. Jak widać bardzo interesują cię moje komentarze.
benio: zgadza się: szczęściu trzeba pomagać. A czemu z teściami nie mieszkać w jednym podwórku? Każdy z nas ma swoje mieszkanie i sam sobie tam rządzi. Więc nie jest aż tak źle. Pomagają nam jak mogą. My też się staramy. A że czasem mamy inne poglądy na różne tematy... co zrobić? Trzeba jakoś dojść do porozumienia. Grunt to umieć wybaczyć i dalej razem żyć. To nie są zupełnie dla mnie obcy ludzie tylko rodzice mojego męża. Szacunek i pomoc zawsze im należy się. Widzę, że masz ograniczony zasób słów i ich znaczenie. Poproś następnym razem św. Mikołaja o słownik języka polskiego ;-) Oczywiście każdy może pisać co chce, ale dobrze żeby miało to jeszcze głębszy sens i niosło ze sobą jakąś mądrość :-)
szymek: czasem wydaje mi się, że mam więcej szczęścia niż rozumu ;-) A tak poważnie to czuję, że mam jedno i drugie. Nie narzekam na brak "rozmówców". Sam nie wytrzymałeś i musiałeś coś do mnie napisać. Nie oczekuję słodzenia. Grunt to szczera wypowiedź. Doceniam nawet anonimową odwagę ;-) Śmiem nawet twierdzić, że gdyby nie moje komentarze nikt do tak "starego" tematu tu nie zajrzałby-hahaha. Przecież jest tyle świeżych, nowszych tematów. Tam też proponuję wykazać się... najlepiej pod tym samym nickiem! :-D
koniec: wysoko mnie cenisz ;-) Jestem tylko jednostką a nie całą armią :-D Nikogo nie czepiam się tylko grzecznie odpowiadam na poszczególne komentarze :-) Jeśli ci to przeszkadza to najlepiej nie czytaj. Odpowiadasz wyłącznie za siebie! Nie możesz być pewny czy mnie reszta nie posłucha czy posłucha. Bo niby na jakiej podstwie?! Prowadzisz jakieś badania statystyczne w wolnej chwili czy jak?! Hahaha ;-)
Skoro jakiejś głupiutkiej szarej gęsi wystarczy do szczęścia ,,hahaha'' i myśli,że tym wszystkich na forum pozałatwia to myli się.Najlepszy sposób nie komentować wypowiedzi takiego pyszałka niech żyje w swych hihah.
irek- obrażasz mnie na podstawie tego, że mam dobry humor i jestem pozytywnie nastawiona do świata i ludzi?! Że trudno mnie wyprowadzić z równowagi?! A kim ty jesteś, żeby takich zwrotów używać w stosunku do mnie?! Uwierz mi, że nie czekam na twoje idiotyczne komentarze, które nie mają racji bytu!!!
Wielka odwzajemniona miłość!!!
rodzina,praca i wiara-kolejnosc jak kto woli
Gosiu proszę zajrzyj do tematu " Kłamstwa” na tym Szanownym Forum ! A może tam odnajdziesz odpowiedz na swoje pytania ? ! Pozdrawiam !!!
Szczęście to: 1.zdrowie, 2.rodzina/miłość. Cała reszta szczęścia nie daje, ułatwia nam tylko życie..
Szczęście wynika z życia w harmonii z samym sobą. Szczęście to możliwość czynienia dobra, pomagania innym, zwalczania w sobie złych skłonności. Szczęście to wolność od tego, co wanitatywne, to radość wynikająca z podziwiania piękna świata, chociażby zauważenia, jak cudowne są 4 pory roku. Dla wierzących to BÓG i spotkanie z nim po śmierci.
Ja jestem szczęśliwa :)
mam długi , mało zarabiam,
ale mam bardzo dobrego męża i jeszcze KOGOŚ -BOGA
Jeżeli człowiek ma zdrowie to już z resztą jakoś sobie poradzi.
Odnajdź w sobie pasje i bądź szczęśliwa .
Największa radość to oczekiwanie na księdza po kolędzie. Że przyjdzie i da cukierka!
a masz dzieci?
Szczęściem jest przyjaciel, który jest najbardziej potrzebny w tym momencie.
Witaj Gosiu . Bardzo ciekawy poruszylas temat , ale odp sama znasz. Pozdrawiam.
szczescie, tak proste słowo, a wiele ma znaczen . kazdy z nas podchodzi do danego zagadnienia w zupelnie inny sposob. dla jednych posiadanie samochodu jest podstawa do stwierdzenia ze jestem szczesliwy, dla innych praca jaka wykonuja moze oznaczac ze jest sie szczesliwym. moim zdaniem czlowiek szczesliwy to ten ktory ma dla kogo zyc i ma na kogo liczyc w trudnych sytuacjach.to osoba ktora zrobi cos milego dla drugiego czlowieka a w rezultacie ujrzy usmiech na twarzy. uwazam ze widac szczsliwch ludzi, mimo braku pieniedzy i mieszkania. nalezy tylko umiec to dostrzec w tak zabieganym czasie w jakim zyjemy. pozdrawiam i zycze kazdemu szcescia w zyciu prywatnym( dobrej pracy dajacej satysfakcje, usmiech na twarzy, zero stresu i sukcesow) i ososbistym ( kochajcych ludzi wsrod nas)pozdrawiam
Gosiu opowiem Ci w skrócie przypowieść ,którą usłyszałem od swojego dziadka.Syn właściciela majątku ciężko zachorował , znachor powiedział ,że wyzdrowieje jak założy koszulę szczęśliwego człowieka. Dziedzic udał się na poszukiwanie takiego szczęśliwca.Pytał znajomych ze swego stanu ,księży ,sędziów ,ludzi zamożnych co mieli wszystkiego w brud ,ale każdy na pytanie czy jesteś szczęśliwy odpowiadał ,że nie wszystkim czegoś brakowało. Po tygodniu poszukiwań wraca strapiony do domu ,a na drodze spotyka biedaka który sobie coś tam nuci ,pyta więc go jesteś szczęśliwy ,ten zaś odpowiada "tak panie".Uradowany ,że nareszcie znalazł prosi go , "a czy możesz dać mi swoją koszulę" ,ten zaś odpowiada "panie kiedy ja nie mam koszuli" .
Dla mnie największym szczęściem byłoby gdybym została Mamą. Od kilku lat jesteśmy Małżeństwem ale nie mamy Dzidziusia. Szczęściem też byłoby gdybym miała jakąś Bratnią duszę tzn dobrą Koleżankę , Przyjaciółkę , żeby mieć z kim pogadać , mieć na kogo liczyć w tych trudnych czasach. Szczęśliwa to nie jestem bo jakoś nie mam z czego być szczęśliwa. Pozdrawiam
Jestem szczęśliwy bo mogę: śpiewać gdy mam ochotę, słuchać ulubionej muzyki, widzieć wschody i zachody słońca, być zakochanym, rozkoszować się smakiem truskawek ze śmietaną (w sezonie oczywiście), mieć satysfakcję gdy uda mi rozwiązać problem natury technicznej (naprawiając maszyny w pracy), uśmiechać się do innych i widzieć ich uśmiech, marzyć o wielkich przygodach, walczyć o spełnienie własnych marzeń, poznawać i przeżywać historie bohaterów książek, smakować i przyrządzać ulubione posiłki, poznawać nowych ludzi, uczyć się otaczającego mnie świata...
Mowia ze jak ma dom ,samochód, dobrą żonę ( męża)jest szczęśliwy (a)! A co w środku, w sercu, w duszy ? Gorycz, radość, smutek, śmiech? Szczęście to uśmiech bliźniego ! Szczęście to łza radości płynąca po Twoim policzku... ! Od Ciebie tylko zależy,jak patrzysz na ludzi i świat ? Uśmiechnij się, bo każdy miłości jest wart ! Czy Szczęscie to Wierna miłość i dobra przyjaźń ? Czy Szczęscie to Dobra Miłość i Wierna Przyjaźń ! Czasami do Szczęscia wystarczy kilka chwil skradzionych by być Szczęsliwą ! Ja uwazam ze najtrudniej spełnić marzenia te najbardziej proste. Swoją miłość podaruj ! Proszę Cię ! :-):-)Miłość przez wielkie ,,M''
Smutna Twarz: jestem w takiej samej sytuacji... Nie mamy dzieci. Ale mam bratnią duszę w postaci mojego kochanego męża, którego też nie było łatwo znaleźć. Wspaniałych rodziców, brata, bliskich, przyjaciół, znajomych. Do tego dach nad głową, pracę -póki co nie stałą, ale... I marzenia, które powoli spełniają się każdego dnia. Mnóstwo rzeczy, które dają mi radość i szczęście! To, że mogę mówić, słyszeć, chodzić, że mogą i umiem jeździć samochodem, że... zabrakłoby miejsca! A dziecko, cóż może nie jest nam pisane. Widocznie Bóg ma swój plan wobec mnie... Mam za to ślicznego chrześniak. A mąż trzy chrześnice. Jesteśmy z nich bardzo dumni. Ciesz się, że żyjesz, że świeci słońce, nie ma wojny, głodu w naszych okolicach. Że nie musisz każdego dnia walczyć o swoje życie, o to żeby w ogóle móc żyć! Powodzenia :-)
czy można być nieszczęśliwym kiedy się słyszy od swoich pociech kocham cie mamo, albo jesteś najcudowniejszą na swiecie mamą itd... albo gdy nabije guza i tuli się do mnie szukając pocieszenia jest wiele sposobów by być szczęśliwą trzeba je tylko dostrzec mimo codziennego pośpiechu , mimo ciężkich czasów i mimo wszystko, należy zwolnić i spojrzeć w swoje serce i zaprosić do niego Boga a wtedy szczęście zawita z łatwością...Pozdrawiam
Kasiu masz rację - byłbym niezmiernie szczęśliwy darując moją miłość dziewczynie o imieniu Kasia (taki fajny zbieg okoliczności ;), w której zakochałem się (zapewne znacie to uczucie... te dziwne coś co pochłania nasze serce i cało, gdy druga połowa jest w pobliżu). Do odważnych świat należy... Pozdrawiam :-)
Szczęśliwym bywa ten, kto swego szczęścia nie zawdzięcza szczęściu. Nie jest dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to coś co każdy z nas musi wypracować dla samego siebie. Pozdrawiam.:)
Może szczęście to zwykła życzliwość miedzy ludźmi w rodzinie i ludźmi obcymi sobie, gdzie jeden zachowuje się godnie i przyjaźnie wobec drugiego. Bo coraz częściej Polak wobec Polaka zachowuje się co najmniej nie chętnie i co raz częściej w zanadrzu ma słowo co najmniej "won" żeby nie rzec dosadniej.
Polak polaka nie lubi a i w rodzinach coraz gorzej jak nie mąż to żona szczęścia szukają z innymi partnerami.
dla jednych szczescie to milion w portfelu a innym kromka chleba do ust-temat rzeka,jak wiele osób tak wiele rzeczy które można nazwac szczescie
Chleb ma racje jak w domu miłość i zgoda podzielą się kromką chleba a jak jedno z rodziców zabawia się szukając szczęścia po boku okrada i poniża rodzinę aby być,,szczęśliwym''w nowym domu to chore i smutne wykorzystywanie słabszych by zaimponować kochance lub kochankowi.Szwagier wyznał mi,ze jest bardzo szczęśliwy z kochanką tylko nie wiem po co bił żonę i dzieci by uznały kochankę ojca?
Ukochani ! Czytając Wasze wpisy przy niemal każdym z nich miałem łzy w oczach i widziałem Was oczyma wyobraźni jako ludzi bardzo pogodnych,życzliwie nastawionych do świata , do siebie nawzajem a także do samych siebie ! A jednak przemierzając ulicę widzę bardzo często w przeważającej części tylko szarość,ponurość,chód,zimno graniczące z podłością a bardzo często z ludzkim - powiedzmy szczerze chamstwem!Dlaczego tak bardzo mało jest widocznego ciepła,słońca oraz optymizmu w oczach niejednego człowieka bo miłość ta prawdziwa Chrześcijańska do Boga i człowieka u bardzo wielu oziębła ;gdyż jesteśmy zapatrzeni w samych siebie i w końcówkę swego nosa. Bo ważny jest tylko ja i mój brzuch,portfel itd a tam za ścianą ,za ogrodzeniem naszego własnego "ego" i Bóg ? A co to mnie obchodzi ?Jestem ja ważny i moje własne „szczęście”! Starajmy się przynajmniej kochać i być kochanymi ; starajmy się dać komuś szczęście i pozwólmy na to aby to uczucie ktoś nam je ofiarował - tak za darmo,za friko ! " Kochajmy ludzi tak szybko odchodzą "( Ks Twardowski ). Proszę ; z ochoczego i z rozradowanego całego naszego jestestwa poddawajmy się wciąż i ciągle od nowa Biblijnemu Przykazaniu bezinteresownej miłości miłosiernej bo to jest nakazem naszego Chrystusa Pana , ku naszemu wiecznemu szczęściu a nade wszystko ku chwale Boga Ojca ; Amen ! ( Mateusza 22 : 37 – 40 ;23 ; 11-12 ; 1 Koryntian 13 : 1 - 13 ; Rzym 12 : 9 – 21 ; Heb 13 : 1 ; 1 Piotra 4 : 8 ; 1 Jana 4 : 8 )
Szczęście, szczęściarą i to szczęśliwą szczęściarą to jest moja żona bo ma tak wspaniałego, rewelacyjnego, troskliwego, dobrego, oddanego, kochającego męża.
ja tam nie wierze,a kobiety zdradzaja bardziej niz faceci
zdradzają popiją i takie mężowie szanują a ten co ma żonę kochaną i wyrozumiało szuka szczęścia w nie szczęściu jakieś niedorobionej paniusi
XYZ - ale wierz i w to,że wśród nas są także małżeństwa,gdzie mimo wszelkich trudności oraz zawieruch dziejowych ich małżeństwo trwa be żadnych,ale to żadnych zdrad ! Tak jest - no powiedzmy - w krótkim bo dopiero 5 letnim stażem " moim "małżeństwie i proszę Boga aby tak zawsze było!A oto recepta na to - kochaj i bądź kochanym;szanuj i bądź szanowanym a nade wszystko miej w małżeństwie tą jedyną prawdziwą Chrześcijańską miłość i szacunek do Boga i do wszystkich ludzi - w tym i do drugiej Twojej połówki ! " Gdzie miłość wzajemna i zgoda tam znajdziesz Boga żywego". Można i wspak - gdzie żywy Bóg tam znajdziesz zgodę i miłość wzajemną ! Spróbujcie - to wspaniale działa i nie będzie wtedy żadnych zdrad,podłości i łez ; szczególnie niewinnych dzieci ! Szczęść Boże !!!
Pije,bije,zdradza,dzieci zostawia potem modlitwą chce wynagrodzić wszystko,ci co tak głoszą tę ,,ewangelie''na forum nie złe ziółka muszą być.Kto wynarządzi krzywdy niewinnym dzieciom,jaki wstyd przynosi ojciec,który nie potrafił wychować dzieci.Same na świat nie proszą się,tatulo zrobi swoje i zostawia matce na wychowanie albo na poniewieranie.To miłość to szczęście jak dzieci są kochane i szczęśliwe i mają obojga rodziców na dobre i złe.
Smutna Twarzo myślę że jeżeli zaufasz Panu Bogu to On obdarzy Cię potomstwem.W każdy ostatni wtorek miesiąca w kościele św.Ojca Pio o godz.18 jest msza z łaską uzdrowienia duszy i ciała.Przychodzi tam dużo ludzi jak też wiele kobiet które pragną dziecka a którym Bóg otwiera łona po kilku miesiącach są one szczęśliwymi przyszłymi mamami te odważniejsze składają świadectwo jak w ich życiu działa Jezus.Ja sama tak wiele łask otrzymałam że nie zdołam odwdzięczyć się za nie do końca życia to właśnie tam rozpoczęła się moja prawdziwa wiara.Myślę że kto raz przyjdzie na taką mszę to będzie trudno mu zrezygnować z każdej następnej a każde cierpienie przyjmie z wiarą i ogromną ufnością.Wszyscy wiemy że na każdej mszy dzieją się cuda ale tu wygląda to bardziej namacalnie zapraszam zapewniam że się rozradujesz.
Jednemu dziecko do szczęścia potrzebne drugi swe dzieci zostawia dla kochanki i jej dzieci albo morduje dla swego szczęścia................
Dzieciak - masz dużo,bardzo dużo racji ale nie można Ci nikogo potępiać bo w życiu rożnie bywa ! Wiem iż najbardziej cierpią niewinne dzieci ale jak myślisz czy ja nie cierpiałem i nadal nie cierpię ? Jeśli napiszesz,że nie to bardzo słabo znasz człowieka i życie ! A po drugie pomyśl logicznie - czy wszyscy nasi święci byli w swoim życiu zawsze takimi świętymi ! Nie,nie kreuje się na takowego bo wolę być zwykłym człowiekiem,który zna moc krzywd wyrządzonych własnym synom i innym osobom oraz umiejącym do tego przyznać się i powiedzieć w pokorze - BARDZO PRZEPRASZAM !!!
To Pana życie i zrobi Pan co z nim chcę.Ja autorytetu nie miałem w ojcu - łajdaczy się z kochankami czy panienkami lekkich obyczajów nie wiem jak to nazwać bo jedną z nich modlił się w kościele szukając szczęścia.
też dziecka- możesz mi wierzyć ! Przeżyłem to samo w dzieciństwie ale trochę odwrotnie bo miałem kilku mi bardzo nieprzychylnych i wrogo uosobionych do mnie ojczymów ale nigdy rodzonego ojca !Nawet go nie znam ani z widzenia,ani z nazwiska ani nawet ze zdjęcia ! Raczej domyślasz się co mam na myśli?Wiedz,że rozumiem Ciebie chociaż nie jestem na Twoim miejscu!Zapewne nie potrzebujesz słownego współczucia bo to nie zawsze pomaga.Cóż mogę Ci napisać - bądź dzielny i wiedz,że nie wszyscy rodzice są jak nasi.A i Ty nie musisz być takim i zapewne takowym nie będziesz bo wiesz,że każde dziecko potrzebuję kochających obojga rodziców,i taty i mamy ! Pozdrawiam ! Pogody ducha!!!
Tak rozumiem Pana ale ta kochanka[czy tzw. macocha]prowadzała ojca po procesji w Boże Ciało a jak wracał do domu puszczał w nas czym się da krzesłami,talerzami,jedzeniem,swymi butami co zdejmował z nóg i przebierał się niby na polowanie a jechał znow do kochanki.Jednej rzeczy nie rozumiem co tacy robią na Mszy św.Ta pani to wdowa od kilkunastu lat wymienia swym dzieciom ojczymów aż oczarowała ojca tak mowił proboszcz ale na takich rady nie ma. Idą na mszę na których często ksiądz powtarza,że rodzina najważniejsza. Świętego udaje a żyje z brudnym sercem bez Boga. Na pokaz chodził by imponować bogobojnej paniusi bo tak sam ją nazywał.Jego konkurent też chadzał do kościoła z tą panią nawet syna jej do komunii prowadzili razem a jego córka szła tylko ze swoją mamą.Dla mnie to jakiś koszmar kurewski świat.
też dziecko - po raz kolejny piszę Ci bardzo szczerze - k....świat to nie wszyscy ludzie a i Ty nie musisz do niego należeć i być takim jak Twój ojciec ; i nie jak moja nieżyjąca matka ;a nawet nie takim jakim ja ongiś byłem!Staraj się swoim życiem,w duchu i w prawdzie po prostu być człowiekiem dla wszystkich ludzi;w tym dla swojej przyszłej żony i dzieci!Właśnie takim jakim chciałbyś aby dla Ciebie ,Twego rodzeństwa i matuli był Twój ojciec.A jeśli jesteś osobą wierzącą to wiedz,że Bóg takich jak opisałeś ludzi i praktyk nie pochwala a wręcz zakazuje i napiętnuje a ich sprawcy w odpowiednim czasie odpowiedzą za nie przed sprawiedliwym Sądem Bożym.Pamiętaj także i o tym,że tacy ludzie a nawet ksiądz grzesznik nie stanowią całego Kościoła i nie świadczą o nim!Wsłuchaj się w głos Boga płynący z Biblii oraz z nauczania bogobojnych Kapłanów,Papieża Franciszka oraz z życia zwykłych takowych owieczek!A na pewno dostrzeżesz,że mimo pewnych niedociągnięć ludzie i świat nie jest w ogóle do końca taki zły jak co niektórzy ludzie!Znajdź także w internecie Dezyderatę ;przeczytaj ze 2 lub 3 razy i pomyśl nad jej treścią.A wtedy może zmienisz trochę swoje zdanie na pewne sprawy !Proszę - zajrzyj także do Biblii,Stary testament,4 Księga Mojżeszowa rozdział 6,wersety od 24 do 26 ! AMEN !!!
Dla mnie szczęście to to miłość, którą na szczęście mam. A reszta,,, pieniądze, praca, spokój, szacunek, zrozumienie, pomoc i.t.d. Pytam i wołam głośno gdzie jest Bóg. Że tak się męczę. Dla czego ludzie nie mają na chleb. Nie nawidzę żyć...
.....ponoć o zmarłych nie trzeba zle mówić Pana mama nie żyje ale co wyprawiają niektóre matki to przychodzi ludzie pojęcie, np.pewna świętobliwa kryśka z cudzymi mężami na mszę pod rękę a żony policją szantażuję a potem nawet i tego kochanka ogoli nagra[za wyzywanie ]i załatwi prawem,chłopy biją się o dupsko nawet usiłują zabić swe dzieci jak staną na drodze ojcu do tzw.szczęścia.....
ktoś - owszem ale czasem trzeba ku przestrodze dla innych,aby nie wyrządzali zła,które ja w dzieciństwie otrzymałem a mimo to podobny los zgotowałem swoim synom!O tym trzeba mówić i pisać a nawet wrzeszczeć!Może w ten sposób uratuje się przed takim złem rodzinnym chociaż jedną rodzinę i chociażby jedno dziecko?!Jak Pan myśli - to dużo czy mało?Moim skromnym zdaniem to bardzo dużo!!!
Po co te życie męczarnia -coraz więc młodych ludzi atakuje udar różne choroby i ułomność coś okropnego,jeden drugiemu nie współczuje zamiast pomoc wyśmiewa się,jedni chleb na śmietnik wyrzucają a drudzy go upragną jeden drugiemu podkłada świnię kochankę,kochanka urozmaicają jak biedy nie znają.Bóg widzi i co?
Na wszelkie Wasze niepoprawne oraz nieuzasadnione żale do Boga odpowiem słowami „Ludzie ludziom zgotowali ten los” – motto „Medalionów”, Zofii Nałkowskiej!Zdanie to także powtórzył onego czasu bł. Jan Paweł II „Ludzie ludziom zgotowali taki los a nie Bóg” .Dodam i to od samego początku swoim nieposłuszeństwem,czym zdradzili Boga w Raju!Od tego czasu mamy to co mamy – to co nasi prarodzice Ewa i Adam wybrali! Ale to wszystko niebawem skończy się bo tak na kartach Biblii przyrzekł i obiecał sam Bóg !Objawienie Jana 21 : 1 – 8 ! Wierzący w Duchu św,w duchu i w prawdzie w Biblijnego Prawdziwego oraz Zawsze Żywego i Wiecznego a także Miłosiernego Boga-naszego Niebiańskiego Ojca wiedzą dokładnie,że Bóg jest zawsze prawdomówny i wierny nawet wtedy gdyby cała ludzkość okazała się kłamcami oraz Jego zdradziła!On jest wierny swoim wypowiedzianym słowom oraz swoim wszystkim niebiańskim i ziemskim dzieciom – całej umęczonej przez wszelkie zło i choroby ludzkości i śmierć - w tym każdemu i każdej z nas!!!Ale czy my jako Jego dzieci jesteśmy tak samo prawdomówni i wierni Jemu jak On nam???Czy my kochamy taką samą miłością Boga,każdego jednego człowieka-bliźniego swego,no i siebie tak ja Stwórca nas wszystkich od samego początku umiłował,iż swego syna pierworodnego dał na okup abyśmy mieli życie wieczne już bez wszelkiego zła,chorób i śmierci ??!!
Różne są porzekadła nawet takie wszystko w rękach Boga,co Bóg złączył człowiek niech nie rozdziela; to co tacy robią w kościele jak okłamują Boga i samego siebie,włazi jedno z drugim w czyjeś życie i modli się pod ołtarzem. O co?Pytam o co?Rozbić jedną rodzinę szukając szczęścia to może jakoś by uszło ale nałogowo co parę lat inny do modlitwy???
no tak ludzie zgotowali i ukrzyżowali Pana Jezusa a kto zsyła wichury zawieje kalectwa choroby powodzie trzęsienia ziemi morderstwa i katowanie rodziny dla konkubiny,temu na ziemi modlą się i podlą szukając szczęścia z kim się da i gdzie się da po co te śluby i rozwody dla swobody
Klaro! A kto pomieszał atmosferę pośród nas i nad nami ?Kto zatruł powietrze miedzy nami,w nas oraz nad nami?Kto zatruł ziemie i wszelkie wody?Kto prowadzi różne doświadczenia nuklearne oraz pseudonaukowe?Kto morduje i zdradza człowieka?I wiele innych takich pytań!No-proszę Cie bardzo-odpowiedz -Bóg czy my sami sobie zgotowaliśmy taki los przez całe stulecia!Gdyby nie obiecane przez Boga Królestwo to byśmy sami własnymi rękoma unicestwili się!!!Bóg jako troskliwy Ojciec dał nam życie i wszystko idealne do życia!To my wszystko zniszczyliśmy dookoła i prawie samych siebie!Pomimo tego Bóg dał nam Biblię abyśmy Jego prawami się kierowali,abyśmy w życiu nie robili błędów!A my co - olewamy Boga,Jego prawa bo sami dla siebie staliśmy się bogami i władcami oraz panami ludzi i ziemi!Bóg dał nam Jezusa abyśmy żyli wiecznie bez wszelkiego zła,cierpień,anomalii pogodowych,chorób i śmierci!A my co-zamordowaliśmy swego Pana i Króla i dalej to czynimy żyjąc - co niektórzy - jak rozpasałe dzikie bydło!Chociaż i u tych zwierzaków można dostrzec o wiele więcej cech ludzkich niż u ludzi!I proszę nie obrażać Boga i nie zwalać wszystkiego na Niego bo najłatwiej jest nam zrzucić winę na kogoś a siebie czynić niewiniątkiem i świętym!!!
a gdzie tam napisane ze zwalam na Boga,Polska naród katolicki,który nie ma pojęcia o chrześcijaństwie pchają się do świątyni a jeden drugiego nienawidzi wyśmiewa i szydzi
klara: bardzo uogólniasz... Wszyscy wszystki na pewno NIE nie nawidzą, wyśmiewają czy szydzą! Jeśli tak czujesz się to coś w Twoim życiu jest nie halo. Takie odczucia nie są normalne. Czy Ty też wszystkich nienawidzisz, wyśmiewasz i ze wszystkich szydzisz a chodzisz do Kościoła i jesteś katoliczką? Ten Świat taki jest... Nie mamy za dużego wyboru. Albo się z tym pogodzisz albo będziesz do końca tego życia nieszczęśliwa. Wybór należy wyłącznie do Ciebie!Przecież Ty możesz stworzyć swój świat i zaplanować po swojemu pomimo tylu nieszczęść. Mam nadzieję, że: jesteś zdrowa, nie mieszkasz w domu po powodzi (w woj. podlaskie póki co tego kataklizmu nie doświadczyło), w Polsce nie ma trzęsień ziemi, nikogo nie zamordowałaś a swoją rodzinę bardzo kochasz. A jak kogoś poślubisz to z zamiarem spędzenia z nim reszty życia, na dobre i na złe do grobowej deski i że wybierzesz tego najlepszego spośród wszystkich mężczyzn na tym świecie :-D Więcej optymizmu życzę. Powodzenia!
airami zajmij się sobą i swą rodziną, twe pouczenia i wypociny nie mają sensu
niki: i vice versa! Widać kogo prawda w oczy kole :-)
niki: teraz nie ma sensu, a potem będzie: ojej, jaka ja biedna, źle wybrałam, nie mam szczęścia, nie powiodło mi się. Twoje życie mnie tyle obchodzi co zeszłoroczny śnieg :-)
wnet airami będzie pisała sama ze sobą
czaruś: niedoczekanie twoje :-)
pewnie tak ta pani szuka szczęścia pisząc i pisząc,powodzenia w znalezieniu
AIRAMI - czy słowa do Czarusia to Twoja Katolicka Miłość Miłosierna?Nie życzmy nikomu co nam nie miłe!Co chcielibyśmy aby nam ludzie w dobrem czynili;my to najpierw czyńmy!Ale nigdy w złem!Zło dobrem zwyciężajmy i pokój miejmy między sobą!Znasz te reguły a jeśli tak to skąd?
Szczęście… jakie to pojemne słowo… emil-ku ;-) Lechu, a co ja takiego złego napisałam czarusiowi?! Chyba coś ci się poplątało?! Nikomu nic niemiłego nie życzę. A prawda przeważnie bywa bolesna. Znam te reguły... Dobrze byłoby, żeby wszyscy je mieli na uwadze np. wypowiadając się na forum.
AIRAMI,AIRAM I- i znów Tyżeś święta a inni-w tym i ja-którzy nie znają przysłów i ich znaczeń oraz są poplątani!Czy aż tak trudno Ci spojrzeć na siebie,w swoje "nieskazitelne oraz bezgrzeszne"wnętrze i dostrzec o sobie samej tą nawet najboleśniejszą prawdę!Oczywiście ona często,bardzo często bardzo boli ale po jakimś czasie ustępuje!Wiem to z własnej autopsji!!!Ty to nie ja i nie reszta forumowiczów!Nikt nie musi być taki święty,nieskazitelny,bezgrzeszny,nieomylny oraz znający wszystkie reguły!Pozwól-o Pani-przynajmniej dla mnie być sobą oraz mieć swój własny świat i pogląd na niego!!!Wielkie Dzięki!!!
Całkowicie i w 100 procentach jest tak jak pisze Klara. Po prostu nic dodać nic ująć. I nic i nikt tego nie zmieni, nawet Bóg już nam nie pomaga. I nikt mi nie powie że pomaga. Padałem w kościele na kolana, modliłem się ze łzami w oczach w domu latami i cały czas Nic, nic jak było tak jest. Ciągły lęk przed jutrzejszym dniem Panie Lechu Redyk.
airami dobrze wybrała a reszta dokonała złych wyborów w swym życiu jej zdaniem i dlatego pisze hahaha...Mi wręcz odwrotnie żal takich.Nikt z nas nie chce cierpieć z różnych przykrych powodów.A najgorszy ten lęk przed kolejnym dniem.Jedni drugich nie rozumieją.Nawet te wiarę naszą też ciężko pojąć.Każdy tłumaczy sobie na swój sposób.Nie rozumiem tych co szukają szczęścia kosztem innych.Pani z ulicy kościelnej jest bardzo szczęśliwa jak rozbije komuś rodzinę,ktoś inny szczęśliwy,że okrada rodzinę dla kochanki,a jeszcze inny,że ma za co kupić chlebek dzieciom itd.....
Nikt nie zabrania, żebyś był sobą. A już na pewno nie ja. Bo niby jak mam kogoś zmusić do swoich poglądów?! :-D Myślę, że moje poglądy bardzo cię irytują i dają do myślenia. Coś tak czy inaczej jest na rzeczy. ja tam chce dla wszystkich dobrze. Ale wiele zależy od nas samych. Nic na siłę. Byłam ostatnio na rekolekcjach u siebie w parafii i ksiądz rekolekcjonista mówił, że każdy może dążyć do świętości i zostać świętym. Bo to nic złego. Najważniejsze to naśladować Boga w Jego doskonałości. Znać też swoje miejsce tu na ziemi. Prawda jest taka, że znam siebie, swoje słabości, wady, grzechy ale także mocne strony, zalety i dobre uczynki. Chcesz to ucz się od lepszych od siebie. Nie, to żyj i rób dalej tak samo, po swojemu. Mi nic do tego. Przecież forum to wirtualny świat. Najbardziej liczą się rzeczywiste kontakty człowieka z człowiekiem m.in. w szkole, pracy, rodzinie itp.
dddddd: mów i pisz w pierwszej osobie liczby pojedyńczej. Ty to nie cały świat. Mi np. pomaga. Bez mojego Boga byłabym samotna, smutna i nie miałabym nadziei na lepsze jutro. A tak wiem, że: Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichrzów, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one? Mt6,26 A może nie umiesz dostrzec tego co Bóg każdego dnia ci daje. Może chciałbyś, żeby spełniał twoje zachcianki i marzenia. Bóg to nie jest św. Mikołaj. Wszystko w życiu ma swój sens. I nasze niepowodzenia jak też sukcesy. Nie znam cię, ale jakbym poznała powiedziałabym ci co jest z tobą nie halo i twoją wiarą. Najlepiej, jak w życiu nam nie wychodzi (i to często z naszej winy) to najłatwiej wszystko złożyć na Boga, Kościół, innych ludzi :-/
taka prawda: z tych różnych wpisów nie można za bardzo nic innego wywnoskować. Ciągle tylko ktoś na coś lub kogoś narzeka. Mylę się?! A ty czym pochwaliłaś się, co napisałaś dobrego? Znów kolejna, albo ta sama osoba narzeka na kobietę, która mieszka przy kościele i podrywa wszystkim mężów, zabiera ojca z domu itd. To może jak w "Chłopach", na taczkę z gnojem i wywieźcie ją z Grajewa-hahaha ;-D ja też nie chcę być nieszczęśliwa, dlatego robię wszystko żeby było jak najlepiej w moim życiu i to mi udaje się dzięki Bogu. Zapewniam cię, że nikt przeze mnie nie cierpi. A przynajmniej nic mi o tym niewiadomo.
Airami to wywież ,,z gnojem ...''na wieś w okolice Sokółki.Bo jak chodzi o tę samo bogobojną panią włażącą z buciorami w cudze życie to ze wsi przyszła a w wielkim mieście tak obrosła w piórka i uważa,że jej wszystko można,wcale jak pani airami.
Panienki ,,Jagny ''istnieją od lat i szczęścia szukają z każdym.Ilu to facetów zawiodło się na takich szukając szczęścia,potem trudno im odzyskać zaufanie do innych kobiet.Co z tego mają ojcowie co okradają czy tam zostawiają swe dzieci by uszczęśliwiać np.taką bogobojną wdowę?Kto ojcom taki rozum daje a dzieciom zsyła macochy czy tzw. ciocie?
Ariami wyłącz się wreszcie! Zniknij z tego forum! Nie mogę już czytać tych twoich mądrości..bleeee :/ Za to bardzo lubię czytać wypowiedzi Pana Lecha Redyka.. zgadzam się z nim i pozdrawiam przy okazji ;)
andrzej: mi ta kobieta nic nie zrobiła, nie przeszkadza i w ogóle nie znam jej. To była tak sugestia z mojej strony, zapamiętana z lektury ;-) Mnie nie interesują cudze chłopy. A ty człowieczku co możesz mieć do mnie jak mnie nigdy na oczy nie widziałeś ani mnie nie znasz. Tyle twojego co sobie popiszesz.
bleeee: oj, bo się już boję!!! i ciebie zaraz posłucham!!! A kim ty jesteś???!!! Nikt nie zmusza ciebie do czytania moich komentarzy. Ale widać lubisz to robić-hahaha.
Lechu znalazłeś sprzymierzeńca czy sam sobie słodzisz? ;-)
Bleeee-Sorki- każdy i każda z nas ma prawo Boże,Konstytucyjne oraz Dekretowe ONZ do własnych wierzeń,myśli,poglądów oraz do ich wyrażania - w tym i w internecie i to nawet wtedy gdy nam wszystkim-ba nawet całemu światu to nie spodoba się!Nie odbierajmy nikomu tego do czego ma słuszne prawa oraz do wolności!Pomyślmy jak to by było gdyby nam to odebrano?Czulibyśmy się zapewne jak bezuczuciowe narzędzia oraz jako niewolnicy!!!Dzięki za pozdrowienia oraz za pozytywną ocenę tego co pisze!Ale czynię to nie dla mnie i nie dla moich zysków i korzyści lecz tylko i wyłącznie,ku pożytkowi każdego jednego mego Brata i każdej jednej Siostry;którymi jest każdy znany i nieznany mi człowiek!A nade wszystko dla Stwórcy!Jest bowiem napisane"Co tylko czynicie,czyńcie na chwałę Bożą"Pozdrawiam Ciebie i wszystkich Was czytających!!!
Oj ariami..ariami...! hm..szkoda słów na dyskusję z tobą ! Fakt, każdy ma prawo do własnych poglądów, no i rzeczywiście - chyba przestanę czytać twoje wypowiedzi...bleeee :/
Lechu, cóż za wykład zafundowałeś dla "bleeee" :-D Tak trzymaj!
Airami -po raz kolejny proszę-od pasteryzuj się Ty kobita przymodrzała ode mnie!A jeśli już chodzi o słodzenie to wiedz,że ja nie słodzę sobie i nazw nie zmieniam i nie ukrywam się pod nazwami!Zaś Ty sama w każdym jednym wpisie sobie swoją święta dupkę oraz niewyparzony i ostry,obłudny języczek słodzisz!Uważaj bo z Twojej autorytatywnej świętości może Ci on w końcu zdrętwieć i stać się tępy iż nawet nie będziesz mogła ani jednego słowa wypowiedzieć!Czego Ci w ogóle nie życzę i jeszcze raz proszę -od czaj się ode mnie-a kiż ,sio!Pa!!!
bleeee: szkoda to jak krowa wejdzie w zboże ;-) A tak poza tym to może po prostu brakuje ci tych słów?! Mi tam wszystko jedno czy będziesz czytał czy też nie. Jeden czytelnik więcej czy mniej-co za różnica. Ale nie masz takiej mocy, żeby mi zabronić pisać :-D
Lechu, po raz kolejny powtarzasz się!!! A taki miałeś być miłosierny dla największych swoich wrogów. I gdzie to miłosierdzie i modlitwa?!-hahaha. Mam czarno na białym jaki potrafisz być obłudny... Choćbyś 1000 razy przeczytał tą swoją Biblię to i tak widać, że niewiele z niej zrozumiałeś. Widać to przynajmniej po twoich słowach tu na forum. A taki dobrotliwy wydawał się ten starszy pan. Dlaczego mnie to nie dziwi :-)
Ariami jest taka zgorzkniała o ciętym języku dlatego, że zapewne jej życie osobiste nie jest takie cudowne jak tudzież na forum ogłaszała, nie mają dzieci więc pewnie z mężem zaczyna się jej kiepsko układać a swoje frustracje uwalnia na forum..najlepszą obroną atak - atakuje wszystkich dookoła!
terapeuta-nic dodać i nić ująć ale za to,na pewno Szanowna Pani Airami znów nas zaszczyci swoją atakującą przemądrzała mądrością aby nas wszystkich,dla niej nie klaskających zgnoić oraz z g...i błotem zmieszać a siebie samą po raz kolejny wyświęcić na świętą!!!Ot "katolicka mentalność i miłość miłosierna" w wykonaniu tej Pani!Taki typ człowieka tak już ma!!!"Nawet gdybyś za przeproszeniem pluł jej w oczy to ona zawsze powie,że deszcz pada!"Spadam bo zaraz mi się i tak oberwie!Polecam mój wpis na tym Szanownym Forum w " Grajewska nienawiść "lub na Forum G24 w "Żywy Płomień"!Pozdrawiam!!!
terapeuta: zapewniam cię, że nie jestem zgorzkniała! Jestem pozytywnie nastawiona do życia i świata. Zdecydowanie optymistka :-) A mój cięty język na pewno nie jest wulgarny. Pewne jest jedno, że mojego życia osobistego nie znasz. Mógłbyś bardzo zdziwić się jakie są fakty ;-) Nikogo nie atakuję, bo z nikim nie prowadzę żadnej wojny. Ty natomiast masz bardzo bujną wyobraźnie-hahaha
Lechu, spróbuj swoich sił i pluń mi w oczy ;-) Przekonasz się co zrobię. ja to nie ty, co to za twoje poglądy wygarbowali ci skórę. Nie mierz wszystkich swoją miarą.
Airami- Szczęście-te prawdziwe,to nie spotkać osoby takiej jak Ty na drodze życia,nie mówiąc już o tym aby z nią pod jednym dachem zamieszkać!Wielce mądry Biblijny Król Salomon już kilka tysięcy lat temu trafnie zauważył,że „Lepiej jest mieszkać kątem na poddaszu niż z kobietą swarliwą we wspólnym domu „ oraz „ Gdy widzisz człowieka mającego się za mędrca to więcej nadziei jest dla głupca niż dla niego”. A zatem wolę być uważany za głupca przez taką przemądrzałą mędrczynie jak Ty i mieć chociaż nikły cień nadziei u Boga!Tyle w tym temacie!!!
Lechu, szczęście dla każdego z nas ma inne znaczenie. Ile ludzi tyle różnych jego regułek. Mądry Bóg wiedział co robił, że nas nigdy na jednej drodze nie postawił w rzeczywistości. Chociaż nie wiadomo co by było gdyby... Ale nie ma co gdybać, bo znamy się tylko z forum i mamy na wiele spraw różne poglądy więc mówi się trudno i trzeba żyć dalej :-) Gdybyś wcześniej zapoznał się z biblią to może nie popełniłbyś tyle błędów. Już za pierwszym razem wybrałbyś dobrą żonę i do dziś z nią mieszkałbyś pod wspólnym dachem i razem wychowywalibyście swoje dzieci a nie dopiero od 5 lat z drugą żoną twoje dzieci. ja mimo wszystko wolę żeby inni myśleli o mnie jak o mądrym człowieku, który popełnia od początku jak najmniej błędów w swoim życiu.
airami skoro masz takie cudowne życie i towarzystwo po co szczęścia szukać na forum.Życie to niejebajka co dla niektórych a walka o przetrwanie.Nie wiem po co poniżasz innych a błędy wszyscy popełniamy.Zyj w swym pałacu i daj dobry autorytet swym potomkom tu nie musisz wysilać się i uszczęśliwiać np.pana ,który może być w wieku twego ojca szacunku troszeczkę.
Szanowne eG - Bardzo proszę o zamieszczenie w całości tego komentarza!Airami – Miałem Ci już nie odpisywać gdyby nie to,że doczepiłaś się mojej niezbyt chlubnej lecz bardzo bolesnej przeszłości,którą opisałem fragmentarycznie na znanym Ci forum!Nigdy nie spodziewałem się aby ktokolwiek tamto pisanie użył przeciwko mnie i to w taki podły sposób!Nigdy nie podejrzewałem aby to była kobieta bo myślałem iż jak w tej piosence,że tylko”facet to świnia”!Jakże się myliłem się!Sama tego chciałaś i możesz pisać a nawet wrzeszczeć,że to nie po Chrześcijańsku!A ja Ci pisze,że tak!Jesteś gorsza od tego faceta z tej piosenki!Jesteś podłą,nikczemną,zakochaną w samej sobie intrygantką i panienką widocznie wychowana pod kloszem z pogarda do wszystkich i do wszystkiego co Ciebie otacza!Nie znasz w ogóle życia i biedy oraz ludzkiego nieszczęścia!Dla Ciebie nic i nikt się nie liczy!Tylko Twoja arogancka wybujała oraz szaleńcza i obłąkańcza,chora wizja wyższości!Myślisz iż Ci będą wszyscy dokoła schlebiać oraz czapkować!Chciałabyś aby wszyscy nawet Bóg tańczyli jak Ty zagrasz!O nie paniusiu z dobrego domu zepsuta do szpiku kości i wyzuta całkowicie z ludzkich uczuć!I nikt mi skóry nie wygarbował za moje przekonania oprócz jednej takiej sklerotyczki nawiedzonej jak Ty!Możesz nadal mnie i innych obs.... jak tylko chcesz ale ja już tym razem nie napisze bo nie mój honor i ambicja z taką smarkula przemądrzała paplać się w gównie i w błocie!Bo ja już bardzo dawno z takich zafajdanych zabaw wyrosłem i swoje brudy dawno temu zmyłem z siebie a teraz kolej na Ciebie!Czy jesteś aż taką świętą,bezgrzeszną i bez żadnej winy aby we mnie jako pierwsza rzucić biblijnym kamieniem. Znając Ciebie trochę ze słowa pisanego to zapewne uczyniłabyś to bez chwili namysłu!Bardzo słusznie o takich jak Ty Chrystus Pan powiedział w Ewangelii Mateusza 7 : 1 – 6 ( BT ) „Powściągliwość w sądzeniu. Obłuda. Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą..
obcy: chcę podzielić się tym szczęściem i pokazać że są też ludzie, którym żyje się dobrze np. w Grajewie, pomimo że też nie zawsze świeci słońce i jest wiele do życzenia. Nawet jeśli ten pan mógłby być moim ojcem to należy mu się kilka słów prawdy. Mojego tatę bardzo kocham i szanuję ale moje zdanie na różne tematy też zna. Bywa, że nie zgadzamy się ze sobą ale to nie wpływa na nasze ogólne relacje ojca z córką. Dzięki rozmowom i gorącym dyskusjom czasami któreś z nas przeciąga na swoją stronę. Przekonuje do swoich racji. Bez rozmowy byłoby to w ogóle niemożliwe! Każdy żyłby w swoim świecie. Rozmowa jest dobrym sposobem na rozwiązywanie różnych problemów. A forum właśnie służy do rozmowy i ja chcę w danym temacie powiedzieć swoje zdanie. Czy komuś to podoba się czy nie-mam takie prawo jak ty czy ktokolwiek inny.
Lechu,ale czy nie napisałam prawdy? Możesz mnie obrażać, ale co ci to da?! Marnujesz tylko swoją energię.Nigdy w nikogo nie rzuciłabym kamieniem. A co ty sobie wyobrażasz... to już nie moja sprawa. Dla mnie najważniejszy jest Bóg, zna mnie i wie czy to zrobiłabym czy nie. Staram się nie sądzić i nie oceniać. Ale jeśli i tak to robią, to chcę żeby mnie też tak potraktowano jak ja innych. Złota reguła etyczna mówi: „Traktuj innych tak, jak Ty byś chciał być traktowany” i nie czyń drugiemu co tobie niemiłe. A facet nie może być świnią! Co najwyżej knurem albo wieprzem. Słowo pasuje tylko do tekstu piosenki. Ale trzeba było napisać czemu jest tą świnią...zgodnie z tekstem piosenki. Nie narzekam na swoje kontakty międzyludzkie. I nie doczepiłam się do twojej przeszłości tylko wyciągam wnioski z twoich opowiadań. A ty na swoją obronę potrafisz tylko obrażać i atakować. Jak trudno zachować stoicki spokój i klasę. Jeszcze tylko dodam, że o ironio losu...to facet o facecie stworzył taką "śliczną" piosenkę. Ciekawe dlaczego?! Żeby własną płeć krytykować to naprawdę trzeba mieć odwagę cywilną albo brak piątej klepki. Tak czy inaczej nigdy nie byłam i raczej nie będę fanką Big Cyca. Jak to mówią: powiedz mi jakiej muzyki słuchasz a powiem ci kim jesteś. I tak na koniec nasuwa mi się takie porzekadło: Kto się przezywa-sam się tak nazywa!
nie zle ten twoj bog uczy cie co to za wiara pisać takie pierdoły i ciągle powtarzać się
grek: masz coś konkretnego na myśli czy tak z nudów piszesz aby pisać? Na przyszłość więcej wysil się! ;-)
Każdy sądzi sam po sobie więc airami nudzi się to pisze najgorsze głupoty,których czytelnicy mają dosyć i nawet nikt z nią już nie dyskutuje.Czasem ktoś napisze co myśli o niej a ona wydziwia po kilka komentarzy do jednego wpisu.
szcześciu trzeba pomagać no nie airami i z tesciami nie mieszkac a ,,wysila'' się ten kto ma zatwardzenie a pisać to pisze kazdy co chce tak jak ty
już nie czytelnik: najlepiej świadczy twoja wypowiedź, że chcesz ze mną podyskutować. Jeśli mam czas i tak dużo do powiedzenia to sobie piszę. Czy to coś złego?! Jeśli ci to przeszkadza to nie czytaj. W czym widzisz problem?! ;-) Szukasz dziury w całym i tyle. A i wracasz do bardzo "starych" tematów. Jak widać bardzo interesują cię moje komentarze.
benio: zgadza się: szczęściu trzeba pomagać. A czemu z teściami nie mieszkać w jednym podwórku? Każdy z nas ma swoje mieszkanie i sam sobie tam rządzi. Więc nie jest aż tak źle. Pomagają nam jak mogą. My też się staramy. A że czasem mamy inne poglądy na różne tematy... co zrobić? Trzeba jakoś dojść do porozumienia. Grunt to umieć wybaczyć i dalej razem żyć. To nie są zupełnie dla mnie obcy ludzie tylko rodzice mojego męża. Szacunek i pomoc zawsze im należy się. Widzę, że masz ograniczony zasób słów i ich znaczenie. Poproś następnym razem św. Mikołaja o słownik języka polskiego ;-) Oczywiście każdy może pisać co chce, ale dobrze żeby miało to jeszcze głębszy sens i niosło ze sobą jakąś mądrość :-)
Pani niech poprosi o rozum to może i znajdzie kogoś do dyskusji na temat szczescia i innych tematów.
szymek: czasem wydaje mi się, że mam więcej szczęścia niż rozumu ;-) A tak poważnie to czuję, że mam jedno i drugie. Nie narzekam na brak "rozmówców". Sam nie wytrzymałeś i musiałeś coś do mnie napisać. Nie oczekuję słodzenia. Grunt to szczera wypowiedź. Doceniam nawet anonimową odwagę ;-) Śmiem nawet twierdzić, że gdyby nie moje komentarze nikt do tak "starego" tematu tu nie zajrzałby-hahaha. Przecież jest tyle świeżych, nowszych tematów. Tam też proponuję wykazać się... najlepiej pod tym samym nickiem! :-D
armia czepiasz się każdego jak rzep ogona psiego,wykazałaś się wystarczająco a od reszty nie wymagaj zrobią co uważają i na pewno cię nie posłuchają
koniec: wysoko mnie cenisz ;-) Jestem tylko jednostką a nie całą armią :-D Nikogo nie czepiam się tylko grzecznie odpowiadam na poszczególne komentarze :-) Jeśli ci to przeszkadza to najlepiej nie czytaj. Odpowiadasz wyłącznie za siebie! Nie możesz być pewny czy mnie reszta nie posłucha czy posłucha. Bo niby na jakiej podstwie?! Prowadzisz jakieś badania statystyczne w wolnej chwili czy jak?! Hahaha ;-)
Skoro jakiejś głupiutkiej szarej gęsi wystarczy do szczęścia ,,hahaha'' i myśli,że tym wszystkich na forum pozałatwia to myli się.Najlepszy sposób nie komentować wypowiedzi takiego pyszałka niech żyje w swych hihah.
irek- obrażasz mnie na podstawie tego, że mam dobry humor i jestem pozytywnie nastawiona do świata i ludzi?! Że trudno mnie wyprowadzić z równowagi?! A kim ty jesteś, żeby takich zwrotów używać w stosunku do mnie?! Uwierz mi, że nie czekam na twoje idiotyczne komentarze, które nie mają racji bytu!!!