Mam pytanie,może ktoś ma czy miał podobną sytuację.Chodzi o testy na ojcostwo i grupę krwi dziecka.Sądzę,że moje dziecko nie jest moje.Moja żona ma grupę krwi A,ja mam zero,a nasze dziecko ma B.Czy w ogóle warto robić w tej sytuacji testy genetyczne? Czy jest możliwe by szpital nie zbadal grupy krwi dziecka?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Ciesz sie ze masz to dziecko bo inni chca miec i nie maja.
Mogła nastąpić pomyłka przy pobieraniu krwi dziecka, opisywaniu próbki,czy jest to dziecko z in vitro. Może zamieniono dzieci na oddziale, różne przypadki się zdarzają. Należy wykonać powtórnie badane grup krwi całej trójki, dla pewności. Na pewno musisz szczerze porozmawiać z żoną i brać pod uwagę różne okoliczności,a nie tylko zdradę.
Rodzice mojego męża mają - każe inną gr krwi,a on ma inną i jest w 100% ich synem.Przypadki się zdażają
glupoty piszesz
"rozsądna" ma rację. Porozmawiaj też z lekarzem na ten temat.
aj tam może być i sąsiada tam wiadomo rob testy!!!
Fela może tak być jeśli rodzice mają grupy "A" i "B", wtedy dziecko może mieć każdą, ale jeśli jeden rodzic "0" a drugi "A" to dziecko wyłącznie ma grupę krwi po jednym z rodziców (ale dzieci po porodzie mają badaną krew ze względu na konflikt serologiczny, czyli matka z Rh-, a ojciec z Rh+, u innych dzieci raczej nie określa się grupy krwi). A tak na marginesie , to myślę że to pewnie jakaś pomyłka z tą grupą B...
Dziwna krzyżówka,raczej pomyłka.
Ja uważam, że wykluczając oczywistą pomyłkę w szpitalu, dziecko nie może mieć innej grupy krwi aniżeli któregoś z rodziców. Kup test na ojcostwo (próbka pobierana nieinwazyjnie - ślina z policzka, bądź włosy) w internecie, są firmy, które profesjonalnie zajmują się badaniem a wiadomość zwrotną otrzymasz anonimowo pocztą do domu. Jednak takie badanie w przypadku sprawy sądowej nie jest honorowane, może być wykorzystane jedynie do prywatnej wiadomości.
Zdrada byla! Nie jest Twoje. Ale kochaj bo dla dziecka jestes ojcem!
do "zainteresowanych"-nie moze byc tak jak piszesz.Jesli rodzice maja grupe krwi A i B dziecko moze miec grupe krwi:A lub B lub AB.Nigdy nie moze miec grupy 0.
Konflikt serologiczny to zupelnie inna sprawa.
Wyniki z laboratorium moga byc sfalszowane,ale to b.niebezpieczne dla dziecka teraz i w przyszlosci.
Twoje dziecko moze miec grupe krwi 0 lub A.B lub AB oznacza,ze na prawie 100% nie jest twoim dzieckiem.
Rozbieznosci moga byc mozliwe tylko przy grupie 0 u jednego z rodzicow.Tutaj sa potrzebne testy genetyczne,gdyz mozliwe sa tu wszelkie kombinacje mimo braku naturalnego ojcostwa.
Zero, Ty jakiś niedouczony jesteś, zanim się wypowiesz ponownie sprawdź sobie " dziedziczenie grup krwi", to się przekonasz, że mam rację. I jeszcze czytaj ze zrozumieniem. Dzieci po porodzie nie mają określanej grupy krwi, tylko przy wspomnianym konflikcie ( być może przy jakichś chorobach? Wadach wrodzonych? ale tego nie wiem).
ile te "twoje" dziecko ma lat bo jak ma juz kilka np 3 to ja juz bym nawet nie ruszal tematu bo szkoda nerwow dziecko tak samo to bedzie czulo a nigdy nie pozna prawdziwego ojca a matka mu nie powie ze dala dla innego zostaw to dla siebie
Mysle ze dziecko powinno tez poznac prawde
myśle ze trzeba używać kondomow
Zonka jest niewierna to masz, uwazaj zeby nastepnym razem murzynek sie nie urodzil
Człowiek w swoim genotypie ma cechę dominującą(ujawniającą się) i recesywną(ukryta) możliwe że ktoś z waszych rodziców ma grupę B
Ja robiłem DNA w Białymstoku. Badania można zrobić przez sąd lub za zgodą obu stron. Lepiej je zrobić niż do końca życia żyć w niepewności. Kosztują 2000 zł na dziecko. Jeżeli masz podejrzenia to zrób to jak najszybciej bo później to jest długa procedura sądowa. A jak rozstaniesz się z żoną to płacisz alimenty aż do zrobienia badań, a jak okaże się że dziecko nie jest twoje to nikt ci nie zwróci nie potrzebnie płaconych alimentów. Doświadczony i zadłużony były ojciec.
takie czasy że każdy sie p..... z każdym. A na kogo wypadnie na tego bęc.;)
takie zycie czlowieku dasz noge za prog do pracy ,zaraz masz pełna chate amantow itp wielu chetnych na twą żone(partnerke) teraz trzeba sie z tym godzic wiele takich przypadkow jest, to jest jakies dziwne jakas mania te kobiety napadla ze tak postepuja ...
Co te baby wyprawiają a chłopy ich słuchają i kiełbasę pchają.Do mego kolegi też taka jedna pisała ,,skarbie po co ci żona można z każdym''dała mu du.. i latał jak na sraczkę tak wolności szukał a potem obwiniał za to żonę bo dostał rozwod z własnej winy i wolność do ukochanej rozwodzicielki krystyny.Mnie też namawiał do takiego szcześcia bo na początku to były pieszczoty a potem do roboty,myślał że darmozjada nowa panienka bedzie trzymała a i dziecko mu obiecała jakby swych mu mało było.
.
nie ma co ten świat już całkiem głupieje jedyne co nim rządzi to kasa za nią można wszystko mieć a gdy jej zabraknie nawet dobra żona czy dziewczyna szuka sobie innego obiektu..nie ma o czym tu gadać nawet..
moj maz dzieki wykonywanej pracy ma dziecko z wdowa,jego rodzina o wszystkim wie i pomagala wychowac a mnie nie akceptoeali,szkoda ze pozno dowiedzialam sie o wszystkim bo inaczej bym sobie zycie ulozyla,maz caly czas utrzymuje z cora kontakt i jak tchurz momo wpadekl wszystkiego sie wypiera
a co w sytuacji jesli na poczatku przyznalo sie do ojcostwa,ale po kilku latach jest sie prawie pewnym ze to nie swoje dziecko....tyle miesiecy placenia alimentow a nie mozna wykonac badan tylko jesli matka wyrazi zgode...co robic???do konca zycia placic na obce dziecko????jak sie upewnic????z gory dziekuje za podpowiedzi