Doradca ślubny

Kiedyś w Ełku był ktoś taki, ale nie wiem czy jeszcze istnieje, chyba ten pomysł nie wypalił. Ogólnie fajna sprawa, ale chyba jednak nie u nas...

Faktycznie w naszym regionie tak każdy jest "zarżnięty" robotą
że nie ma czasu na załatwienie formalności.Po drugie w naszej okolicy wszyscy co pracują zarabiają dwukrotną krajową i stać ich na doradcę.Po trzecie taki doradca to pewnie liczy na kasę i to nie małą.

ja musze kąsliwie no bo jak ja mam wydac pare tysięcy za rade to wole sama to zrobic bo dla doradcy tez musisz dac propozycje bo każdy ma inny gust

Pani Haniu,czy Pani wie ze sluby to przyczyna rozwodow?? wiec poco to

Ty Hanna weż sie za inny biznes a nie biednym ludziom w głowach jątrzysz.Ludzie dawali radę bez Ciebie przez tyle lat to i teraz sobie poradzą.Doradca ślubny...?śmiechu warte. Wujki Ciotki i cała reszta zabili by Cie śmiechem.

Osobiście uważam, że fajnie jest mieć satysfakcję z załatwienia wszystkiego osobiście w tak ważnym dniu, i każdy kto będzie chciał to nawet w natłoku pracy znajdzie na to czas!!! a wydatków w trakcie wesela jest i tak dużo więc ludzie raczej odpuszczą kolejny wydatek. Przyszła Para Młoda ma rodzinę, znajomych i to raczej tu szukać będą pomocy. Wybacz Hanna ale chyba nie uda Ci się u nas w okolicy utrzymać...

nie uda się bo tu mieszka taki motłoch jak Wy - komentujący! Z takimi ludźmi nic się nie uda, bo potraficie tylko narzekać i jęczeć! Ciemnogród i prostactwo!

he he a wy wszyscy wiecie na czym ta praca polega? wbrew waszym opiniom zlecenie organizacji wesela takiej osobie, ale zaznaczam profesjonaliście to duuuza oszczednosc pieniedzy! nie kazdy ma az tak rozlegle znajomosci i nikt nie ma tylu kontaktow do roznych firm! taki konsultant potrafi cene negocjowac a nie brac bo akurat termin wolny! i wybiera spośród wszystkich dostepnych firm wlasnie te najlepsza dla mlodych. wesele takie roznic sie bedzie od takiego samodzielnie organizowanego. stres bierze gore i nie jestesmy w stanie nad wszystkim zapanowac a tak mamy na kogo zlozyc i ewentualnie nie zaplacic za zlecenie ;)

Nie doradca tylko konsultant slubny.
Po drugie taka osobna musi umiec sie zachować. Grunt to wysoka kultura osobista a u ciebie widze jej zanik,a po trzecie może rusz dupe i zorientuj się w potrzebach rynku a dopiero potem oceniaj potencjalnych klientów.
Prostaczka