Palacze w pracy

Jak by tak popatrzeć z jednej strony to pracodawca ma rację.
Jednak trzeba zobaczyć i tą druga ciemna stronę.Taki palacz jest uzależniony od nikotyny i zerwanie z paleniem może być dla niektórych osób tragiczne.Dla czego nasze państwo leczy od uzależnień alko-cholowych,narkotykowych a od nikotyny nie.
Jest tym jakiś sens bo ja nie widzę żadnego.

W wojsku nauczono i człowiek przywykł - kto nie pali ten zap.... :D

to prawda.a jesli jest czas na przerwe to palacz niech wybiera ;kanapka czy fajka

Według prawa pracy pracownik pracujący przy monitorze ma prawo do pięciominutowej przerwy w pracy. Co bedzie robil w tym czasie jest jego sprawą. Problem w tym. ze dla niektórych palących palić tylko co godzinę to za rzadko.

Dla nie palących większe premie powinni być .Motywacja byłaby rzucić palenie..

Do Palczka: Leczy się także od uzależnień od nikotyny, w wielu przychodniach są poradnie antynikotynowe. I poproszę choćby o jeden przykład, że zerwanie z paleniem może być tragiczne... Cóż,istotnie nie widać w tym sensu. W Twojej wypowiedzi oczywiście.

Ale nie wszyscy pracuja w biurze i przy kompie , przy tasmie ,owszem musi czekac przerwy . A najlepiej maja sprzataczki .

niepalący piec minut to mozesz papierosa w domu przed kompem wypalic.W miejscu pracy wiadomo ze musisz gdzies wyjść to nie ma szansy na palenie.

ja uwazam ze czasy "murzynstwa" juz minely i wszystko jest dobre w miare rozsadku.

Pracodawcy nie chca zatrudniac palaczy.To jest normalna dyskryminacja.

to nie dyskryminacja tylko logika.palacz w miesiącu ,,przepala"około 20 godz.,jeśli pracuje w budżetówce to kto za to płaci?

Proste rozwiązanie zmniejszyć zatrudnienie reszcie dołożyć obowiązków i nie będą mieli czasu nie tylko na palenie ale i na zjedzenie kanapek.Przepisy mówią o 15 minutowej przerwie ale nie mówią o jedzeniu.Zjeść i zapalić możesz w domu.Gorzej jak kto będzie miał rozwolnienie to co wtedy?Oczywiście żart,ale niedługo pracodawcy tak zorganizują pracę, że nie tylko pracownik nie będzie miał czasu zapalić w pracy i zjeść ,ale i pójść do ubikacji.Ale pomimo że będzie pracował na kilku stanowiskach to zarobki nie będą większe bo wydajność pracy pracownika nijak się ma do jego poborów.Nie dajmy się zwariować i wmówić sobie bzdur.Ile osób nie palących i nie pijących alkoholu umiera w wieku 40,50 lat?Ile dzieci choruje na raka?Dziś trują nas wędlinami(antybiotyki) owocami warzywami(chemia na szybki przyrost)niekontrolowane wysypiska(odpadki chemiczne i biologiczne) i Bóg wie jeden czym.Media sekundują temu tematowi bo są opłacane przez lobbing pracodawców którym zależy na tym aby pracownik pracował bez przerwy ku ich zasobności portfeli.

niko wcale sie z Toba nie zgodze.Stwierdzono juz dawno , ze palacy pracownik jest mniej efektywny.
Piszesz takie bzdury ze az szkoda Ciebie, jezeli wszedzie dookola chemia w miesie warzywach owocach to jeszcze palmy, cpajmy i pijmy predzej naaz szlak trafi.

ala - to może wybij od razu wszystkich palaczy, jak tak Ci przeszkadzają. Co za ludzie... Aż żal ściska jak się czyta tak wredne komentarze.

palcie wiecej to bedzie lepiej,smierdziele!!!