Witam. Z ciekawości zakładam temat zdrad w zwiazkach. Co myślicie na ten temat? Jak byście zareagowali, gdyby wasza druga połòwka was zdradzała? Czy byście wybaczyli? Dali kopa w tyłek i do widzenia? Co byście zrobili gdyby na domiar złego wasz ukochany/a zdradzali was z waszymi znajomymi? A co jeśli wybaczyliście już raz i znow zostaliście zdradzeni? Pytań jest wiele, tak samo jak odpowiedzi i poglądòw na ten temat. Wiec słucham, wybaczyć? Zemścic się? Powiedziec do widzenia?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Dzis żyjemy w innych czasach najlepiej być w zwiazku otwartym na wszystko wtedy nie bedzie zdrad :)
Witam . Zrobic tak samo i zobaczysz jaka to przyjemnosc , ja tak zrobilem i dobrze na tym wyszedlem. Pozdrawiam.
Jak zdradzi raz to i zdradzi drugi raz. Powiedzieć do widzenia?
Powiedzieć ŻEGNAM!!! Na zawsze!!!
ja pogoniłabym w diabły! skoro jest na tyle perfidny/a, żeby zdradzić z kimś znajomym to lepiej takimi ludźmi jak on/ona i ta druga/drugi się nie otaczać. zdradził/a raz, zdradzi i drugi, trzeci... .Lepiej znaleźć kogoś nowego niż żyć z takim człowiekiem i do tego wiecznie w cieniu zdrady, zaufanie nie tak łatwo odbudować.
a nie jestes za ciekwska-plotki zostaw dewotkom
Była zdrada kopa w tyłek i do widzenia,bo będzie drugi raz a wybaczanie to fikcja,oszukiwanie samego siebie i strata czasu...wiem coś na ten temat
Wiem jedno wszystko można wybaczyć... lecz zdrady ja bym osobiście nie wybaczył ciągle bym miał wrażenie , że ta druga osoba mnie zdradza oszukuje
To raczej za ciężki temat.. Jeśli tylko dbamy o nasz związek to myślę, że nie dojdzie do zdrady ale musi to być prawdziwa miłość. Według mnie najgorsze zagrożenie jest zewnątrz. Nigdy nie będzie się wiedzieć jak zachowamy się w takiej sytuacji bo ludzka natura jest nieobliczalna. Pozdrawiam ..
Kołtuństwo!!! Normalnie kołtuństwo wychodzi!!! Wybaczyć? Zemścić się? Niby jak "puścić się" po kolei z całą ulicą? O to chodzi? Kto takie posty wymyśla? Znudzone mężatki? Zadurzone w nauczycielu od śpiewu gimnazjalistki? Gdzie jest moderator? Owszem forum służy wymianie poglądów, ale po co propagować głupotę i ludzką wścibskość? Po co? Napisz do "Przyjaciółki" albo do "Życia na gorąco" :)Koniec świata. Zdrada była, jest i będzie. Zaraz będzie, że to nic złego jak się nie dowie itd. Spróbuj, albo zabiłabym! Normalnie armagedon jest bliski!
Ja osobiście pogoniłem, choć ciężko z tym było ;)
Ja dla swojej żony powiedziałem że jeden raz to można, ale za drugim razem kopa
statystycznie patrzac na wpisy dochodze do wniosku ze to facet bqrdziej wierniejszy niz kobieta. Hurraaaa
Chyba Ci ktos rogi przyprawil i szukasz innych naiwnych ze Ci sie przyznaja albo chcesz wywolac sensacje i myslisz ze ktos Ci z imienia i nazwiska napisze kto z kim zdradza . Nawet nie masz odwagi napisac swego imienia ,smiech na forum jaki nic taki temat i taka osoba . Tych tametow juz bylo duzo i nie robi to juz na nikim sensacji .Jestes plotkara i tyle
Do abc : Nie szukam tu zadnych naiwnych ludzi którzy mi sie przyznają do zdrad i z imienia i nazwiska powiedzą kto kogo z kim zdradzał. Interesuje mnie opinia innych ludzi co na ten temat myślą, co by zrobili i jak sie czuli a nie kto z kim gdzie i kiedy. Wiesz dlaczego? Bo masz rację ukochana osoba przyprawiła mi rogi z moją znajoma. I wiesz co ci jeszcze powiem, że wybaczyłam i raz i drugi. Wybaczyłam i nie mogę sobie z tym poradzić. Dlatego pytam ludz,i co o tym myślą i jak sobie radzą, jak wybaczaja czy też nie. Skoro dla ciebie to jest tak śmieszna sprawa i tak błachy temat, najwyraźniej nigdy nie zostałeś/aś zdradzony/a i nie wiesz jak to jest. Pozatym skoro śmieszy cię ten temat po co się wogóle wypowiadasz?
ABC masz racje o czym tu pisac dzisiaj takie czasy po kilka kochankow ,zon ,mezow 21 wiek narod zepsuty.Ojca imatki wyzeknie sie pojdzie za kobieto a ona i tak go zostawi.
Trzeba zadac pytanie...dlaczego doszlo do zdrady?...i samemu sobie odpowiedziec...!
Niestety nie wiem co by było, gdyby...?! :-/ Nie ma co zakładać na przyszłość, bo życie i tak to zweryfikuje. Dużo czynników może wpłynąć na taką a nie inną decyzję. Lepiej, żeby obyło się wspólne życie bez zdrad!
Mysle ,ze wybaczylas mu ale tylko slownie bo serce nie wybaczyło i ciagle boli i jestes nieszczesliwa. Pytanie brzmi czy masz sile odejsc i zaczac wszystko od nowa.
Zdrada to zdrada i zwalanie winy na czasy,pytanie dlaczego,tłumaczenia i usprawiedliwienia to jest śmieszne.Obrączka na palcu do czegoś zobowiązuje to nie jest ozdoba.Zdrada nie jest normą życiową jak niektórzy tu piszą.
Skoro widzi twa połowa,że ty wybaczasz i przyjmujesz go do siebie bawi się tobą i ma u ciebie ostoje ale zerwać od razu to najlepsze wyjście. Wiem że to trudne i nie można nikomu doradzić.Jedni walczą o przetrwanie a kochankowie o hulanie.Ci co radzą ci robić to samo to mają te kurestwo we krwi i może dobrze wychodzą.Porządny człowiek ma zawsze pod górę.
an: masz rację. Każda zdrada, także w związku (szczególnie małżeńskim) to PATOLOGIA!!!
Nigdy nie zdradzę męża ale jeśli on to zrobi to się pozegnamy zdradzi raz
to i drugi
Do Anna : Wybaczyłam, nie tylko słownie ale i z całego serca, nawet jesli nie zapomniałam to starałam się żyć normalnie i wybaczyłam z całego serca, inaczej niewybaczyłabym drugiego razu. Chociaż teraz jest już inaczej, jakoś nie mogę sobie z tym poradzić, nie umiem żyć tak samo jak po pierwszej zdradzie, że żyłam tym tylko w sobie. Kocham go dalej całym sercem, ale nie wiem co robić a tymbardziej co myśle.
Ten co ma wyrozumiałą żonę szuka szczęścia z jeszcze lepszą ale to na dobre nie wychodzi nikomu a najbardziej pokrzywdzone są dzieci,ten co ma pijaczkę albo latawice to jej pilnuje. Kochanki to tak tłumaczą tej męskiej patologii,,skarbie nie zastawiaj się dziećmi moje cie też potrzebują''no i taki ojciec dba o pasierby lepiej jak o swe dzieci a na starość wraca schorowany szukać schronienia u dzieci.Kochanki są chytre wolą dochodzącego niż na stałe zameldowanego.Ponoć rozum faceci mają mniejszy i kochanki za nich myślą wpierw im rujnują życie sobie też nie ułożą z jednym,wykorzystają i wyślą każdego do diabła.Zaden do tego nie przyzna się bo wstyd,dostanie kopa w tyłek od kochanicy to musi szukać drugiej spódnicy albo wraca do żony wylać swe żale ale na moment.Tacy myślą jak alkoholicy albo narkomani aby dostać to co mu potrzebne do tak zwanego przez nich szczęścia.Do zdrady dochodzi wtedy gdy ktoś ma kurewstwo we krwi a z kazdego nałogu ciężko wyjść albo i wcale.Po zdradzie wychodzi wszystko i panisko pokazuje prawdziwe swe oblicze jak pozna nieodpowiednią kochanicę.
Jest jakaś Kobieta chętna na miłe spędzenie czasu ?:)
Najbardziej smiesza wypowiedzi mezusiow i zon ze by cos tam zrobili jakby zostali zdradzeni :) nawet jak tu klikacie to moze ktos rozgrzewa waszych partnerow :) i zonk :) zaraz zaczniecie pisac ze nieee pewnie twoja ::)nie badzcie tacy pewni :) swoich kochanych partnerow :) 60-70 procent romansuje spoleczenstwa :)
Do xxx. Wszystko należy traktować indywidualnie. Mąż zdradził i czasu nie cofniesz. Zdradził raz, zdradził drugi i można przypuszczać ze na tym nie koniec. Jesteś moja droga człowiekiem, który zasługuje na szacunek, stabilizację i spokojny sen. Mozesz wszystko zostawić i obrać inny kierunek. Pytanie na ile przywiązałaś się do męża i wszystkiego co was łączy. Ważne też czy macie dzieci i czy potrafisz żyć sama. Sytuacja jest niewątpliwie trudna ale to do Ciebie należy czy chcesz tej trudnej sytuacji, czy jestes w stanie zaakceptować kolejne zdrady. Pamietaj ze Twoj maz idac do lozka z inna zupelnie nie mysli o Tobie. Szuka wciaz czegos nowego. Nie musisz mu wybaczac. Nie musisz z nim być. Będzie ciezko, bo to bedzie zmiana w Twoim życiu a wiekszosc ludzi nie lubi zmian. Nikt jednak nie powiedział ze bedzie to zmiana na gorsze :) nigdy nie bedzie juz tak jak kiedys. Rana w sercu sie zabliźni ale pozostanie ślad. Przemyśl w spokoju i daj sobie czas. Nie usprawiedliwiaj meza. To Ty decydujesz jak chcesz być traktowana przez mężczyzn.
Porządna kobieta nie wiąże się z żonatym i nie odbiera ojca dzieciom.xxx jak wybaczy się i taki truteń znów idzie do kochanki to jest bardziej poniżające jakby poszedł raz i nie wrócił.Będziesz bardzo cierpiała,bo pewności nigdy nie będziesz miała,że cię znów nie okłamie i nie zostawi.Te kobiety są nie obliczalne walczą o cudzego chłopa a potem robią mu wodę z mózgu.Z takim typem nie dogadasz się,wystarczy,że panienka kiwnie palcem już do niej poleci a jak zadrze nogi to zostanie u niej,dopóki nie znajdzie lepszego osła. A co taką dziwkę obchodzi,że ty cierpisz.Pomóc może ci psycholog i zaufani przyjaciele a forum to sama widzisz jedni pożałują drudzy wyśmiewają się.Ciężko z tym żyć ale kto tego nie przeżyje co może wiedzieć co dzieję się w twym sercu,głowie itd.Myśli myśli gonią,popada się w bezsenność depresję a taki pan mąż ma to gdzieś.Myśli z kochanką jak cię uśmiercić a nie naprawić swój błąd. Powodzenia i nie załamuj się jak masz rodzinę co cię wspiera i pomaga przetrwasz i zaczniesz żyć odnowa.Czas leczy rany ale nie zawsze niestety.
najlepsza kochanka to żony koleżanka
xxx Twój mąż nie docenił twej miłości; przed zdradą nikt go nie powstrzyma a zatrzymać na siłę takiego typa nie da się,bo i tak ukradkiem do kurewki będzie chodził,bo jak nazwać taką kobietę a mężczyzna taki to męska ku...,sprzedaję się za du.. pierwszej lepszej.Nie jeden płacze i żałuję z czasem ale jak straci się zaufanie to już nie ma życia z takim.Mąż,żona najważniejsze,kochanka przeżytek ale wciąż na czasie.Twemu mężowi daje i innemu też ale,że facetom to pasuję-jeden złazi drugi włazi tak jak u znanej słynnej kryśki syf malaria.Gdzie taki mąż ma rozum?
mężowie zdrajcy płacą za seks z kochanką wysoką cenę[rodzinę niszczą]jakby znalazł kochankę na drugim końcu Polski albo za granicą byś przeżyła raz a tak będzie cię nękał a nawet szantażował żebyś kochankę uznała,sprawy za daleko zaszły i twe prośby na nic,wiem jak to ciężko znajoma to przeżywała a do takiego typa nic nie dociera głowę spuści i ucieka jak chcesz mu coś na ten temat powiedzieć
maz ma rozum???to co w portkach nim rzadzi,zasyfialy brudem kur...wlazi taki do lozka zony,odwraca sie plecami i marzy o kur...jaka ona wspaniala,a u niej pod drzwiami nastepny,zonaci faceci to frajerzy
Kochanki są zdolne do wszystkiego.Jak kochanek zechce z nią zerwać będzie go szantażować,po trupach idzie do szczęścia poczytajcie artykuł ,,Kochanka zabiła zonę leśniczego''jakie chore kobiety te kochanki. Upatrzy przystojnego cudzego męża a potem walczy jak chcę ją zostawić bo biedny obudzi się że chce jednak być z żoną i dziećmi.Zostawić żonę dla kochanki można ich zdaniem ale ich nie można ranić bo trupa szukają. Nic ciekawego ze zdrad nie wychodzi,odbierają życie dzieci,alkoholizm,narkomania a kochanka hahaha jak na forum jedna pani.
Wszyscy piszą o facetach którzy zdradzają ale oni zdradzają w większości z mężatkami.A są takie mężatki co dają na prawo i lewo oj są wręcz same facetów zaczepiają ale cicho sza....
Tak czytam te wszystkie wypowiedzi i czegos nie rozumiem. Zdradzający/a to kurw..., kochanka/kochanek to ku... a kim jest zdradzana żona/maz? ten kto zdradził wie czego szukał. Nikt nikomu ojca, matki, meza, zony nie odbiera. Ludzie sami odchodza, szukaja czegos bo partner ma to wszystko gdzieś. Zazwyczaj zdrade poprzedzaja rozmowy, prosby itd. Partner ktory slucha i zależy mu wysili sie na rozmowe lub empatię. Partner ktory mial w nosie to co do niego mowi druga osoba niestety pozniej udaje ofiare zdrady. Jak nazwac wiec czlowieka, ktory przez jakis czas dbal tylko o wlasne potrzeby i byl zamkniety na dialog? Czy to czyni z niego biedactwo i ofiare drani ktorzy szukaja odrobiny szczescia i zainteresowania, spokoju i dobrego slowa bo partnerow na to nie bylo stac? czy partner ktory prosil o odrobine zainteresowania i wsparcia nie był tez ofiara ? Moze mniej byloby zdrad gdybysmy nie byli egoistami. Nie zaslaniajmy sie dziecmi. Dzieci cierpią owszem ale czy zdradzajacy i zdradzony nie? Gdzieś to sie zaczęlo i tam trzeba naprawiac a nie oceniac i obrzucac blotem. Nic zdrady nie usprawiedliwia mowicie? A co usprawiedliwia wywlekanie przez "ofiarę" swoich prywatnych spraw i lekceważenie wczesniejszych rozmow z partnerem? W tym problem trzeba rozmawiac z i tam rozwiazywac problemy a nie szukac potakiwania na forum. Ludzie zdradzaja. XXX zapytałas kiedykolwiek dlaczego? analizowalas to wszytsko czy zafiksowalas sie jedynie na zdradzie i obecnej sytuacji? Jesli odejdziesz od meza to i tak to przeanalizuj zebys wiedziala jak zyc zeby nie popelniac wciaz tych samych bledow.
piszą o facetach bo wpisany temat o zdradzie żony a że mężatki zdradzają to nie nowina to takie cichodajki zaczepiają męża koleżanki nawet siostry,tylko jaką one mają przyjemność bzykać się z każdym a ze swym mężem pod rękę do kościoła...an..jak cię taka zaczepi kopnij ją w d..ę zamiast w nią zaglądać i szukać miodu
Ktoś taki ku..ą albo ku.....rzem urodził się tylko dobrze maskował się.Było kobiecie zdradzonej ciężko to opisała swój problem na forum.Ale czy to jakieś przestępstwo?Ze zdrajcą nie da się rozmawiać bo można dostać albo może cię zabić trzeba unikać takiego typa i takich co ich bronią.Takie tematy powtarzają się tak jak zdrady.Zdrajcy nie umieją przyznać się do winy i odejść do swej kochanicy po jednej upojnej nocy tylko sami nie wiedzą czego chcą.
Najpiękniejsze chwile to jak o romansie żona nie wie. A potem takiemu wszystko przeszkadza,dzieci też go denerwują.Niechby ślubu nie brał tylko latał zaglądał w krok każdej jak ginekolog.Alimentów płacić nie chcą wolą kochanki dzieci wychowywać.Dzieci same proszą ojca by opamiętał się ale może najwyżej kopów nawsadzać aby tylko zeszli z drogi bo tatuś pędzi w progi do swej ulubienicy by inny nie zajął spódnicy,bo kazdy zdrajca umówiony jest na czas. Po paru latach kochasiowi kręci w gnatach a nawet pasierby gnaty porachują wtedy szuka drogi do rodzinnego domu.
uwaga do ktoś: poszłaś pusta kobieto na lewo, mając rodzinę i dzieci a szukasz usprawiedliwienia i rozgrzeszenia. Ale go nie znajdziesz! Niech zagryzie Cię własne sumienie! Ręka sprawiedliwości ciebie dotknie, nawet nie wiesz w jakim momencie i tego ci życzę
Jak ludzie sami odchodzą to niech nie wracają. Słynnej uwodzicielki mąż odszedł na zawsze bo do grobu a ona zaprasza naiwniaków do pomocy i nocy,ile już ona rodzin rozbiła,ile dzieci cierpi przez taki okaz,ale ktoś tam pisze dzieci nie mieszać.To ojciec zdrajca miesza te dzieci,niszczy ich tymi powrotami w środku nocy wypity od kochanki.Jak w takich warunkach uczyć się?Jak żyć jak taki kutafon wyciera się tym samym ręcznikiem co ty?Szantażuje rodzinę by kochankę uznała bo mózg mu wyprała.Porządnej jak mąż odejdzie na zawsze nie szuka przygód z kazdym,jest tylu wolnych mężczyzn ale żonaty smakuje bo okrada rodzinę.Wszystkim nawiedzonym życzę tego co pani życzliwa.Bo jak ktoś nie zasmakuje zdrady to szuka prawdy po środku.Był jeden dom,jedna rodzina na dobre i złe.Komu macocha albo ojczym taki potrzebni do szczęścia?Większość zdrad to cecha odziedziczona po przodkach.Siłą nie zatrzyma najlepiej jak ma się swoje mieszkanie to wymienić zamki i niech zdrajca mieszka u kochanki.
Do życzliwa: Po pierwsze nie jestem kobieta po drugie nie jestem zonaty :)czytaj ze zrozumieniem "ofiaro" zdrady :)
Padła wypowiedz by przeanalizować odejście od męża by nie popełnić tych samych błędów jakich?Zdradził wygnać drania,zmienić zamki i niech mieszka u kochanki.Ale do tego potrzebne jest własne mieszkanie.Wspólność to ciężka sprawa,panisko może kochankę sprowadzić do sypialni a żona musi ustąpić[pokoik obok albo kuchnia]. Prawo ich broni,kochanki mogą wszystko,piją krew a koszmar trwa.A to czy kiedyś jakaś kara ich dosięgnie to nie ważne.Ważne to co jest tu i teraz.A xxx ma ból łzy i poniżona przez męża jedno ciało mąż i żona.Kochanka kto?Tym chłopom mało swej a może nawet rady nie dają a szukają nowości i różnych sposobności.Kochanka to nie żona tam trzeba być zdrowemu i na czasie jak nie to po k.t.sie.Wielu wraca z takiej pielgrzymki do starego gniazdka ale za pózno.Mówi się masz ptasi móżdżek ale ptak nie sra we własne gniazdo a zdrajca tak,do kochanki i znajomych obsra dom rodzinny a potem czego wraca..............
Do życzliwa: zgadzam się (święte słowa)
Tak też sobie poczytałem i nie rozumiem tych co nie rozumieją zdradzonych.Ofiara czy nie ofiara losu też człowiek ale życzyć złego nie można tylko tego samego żeby zaznał zdrady-to pozna smak tej przyjemności od środka a nie tylko na forum.Samotnemu[samotnej może i lepiej nikt nie czepia się do jego żony/męża czy dzieci.
do ktoś: tak, tak, na pewno nie jesteś kobietą..... a pewnie, że nie jesteś! nie chcę używać dosadniejszych słów ale jest takie powiedzenie: ze szmaty jedwabiu nigdy nie zrobisz.
Rodzinka byłego męża a raczej dupka[tak sam siebie nazwał jak kochanka go zdradziła] tak mi rzekła,,nie przejmuj się historia powtórzyła się dziadek naszą babcię też zostawił,my go nie znali bo chciał wrócić na starość ale dzieci go nie chciały a babcia mu kazała tam dożyć gdzie spędził młode lata''. Słabe to pocieszenie,ale czy zawsze kurewska krew przechodzi na pokolenia? Wszystko jest dobrze póki nie ma kochanicy,bo jakby było zle to czemu wcześniej nie rozwodzą się.Wymyślają nie zgodność charakteru,a z kochanką wspólne tematy i zainteresowania.To czemu nie rozejdą się kulturalnie i bez prania brudów?Zdrajca zrobi bagno ze swej rodziny zamiast fiuta w rękę i do konkubiny.Takie panienki wolą dochodzącego i coraz nowego tak mówią panowie co im cudze du.. nie w głowie.
Ktoś: popieram w stu procentach, współczuję oczywiście osobom zdradzanym, ale wszyscy wiemy, że kij zawsze ma dwa końce, a zdrady raczej nie biorą się z wielkiego szczęścia w związku. Wiem wiem oczywiście, że podłoża zdrady są różne, ale jak napisał Ktoś trzeba rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać i SŁUCHAĆ !!! jeszcze do kompletu:) pozdrawiam;)
Do Ktos: I co znalazłaś u tych innych odrobinę szczęścia i zainteresowania?(może przez 5 minut a pózniej spadaj)
śmiechu warte z takimi nie da się rozmawiać,rozmowy unika a nalegać nie można bo rzuca czym się da albo wieszać się leci tak dba o rodzinę i dzieci zakochany dupek
Do PEPA:Zdrada(romans z kimś)a puszczanie się z kim popadnie jest wielką różnicą,chociaż to zdrada i to zdrada.
doZona a ile razy Cię w życiu już głowa a ten strach dostanę czy nie? a tak to masz pełny komfort niech się martwi ona no i śpisz spokojnie całą noc . chociaż ja to budzę żonę w nocy i mam przygotowane tabletki i wodę do popicia
O czym ze zdrajco rozmawiać o tym jak kochankę posuwa?Najlepiej wywalić jego szmaty do szmaty ale tak nie da się byłoby to za proste.Sam z takim rozmawiałem,bo żony to taki nie słucha tylko kochanki.A chociaż i wysłucha to nic nie rozumie i tak swoje robi.Moja gadka dała tyle,że wkurzyłem się tylko a on babę mi chciał załatwić.Mi jednej dość i trzeba dbać i szanować się nawzajem a nie kij ma dwa końce,lejta się.
porzadny z ciebie mężczyzna czech - "mi jednej dość" to słuszne słowa..tak właśnie w życiu ma być!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
do szok-prawda albo starosc albo choroba trzyma chlopa w domu bo kochanka na zlozyta mede wystawi zadek,a jak ma naciaganie frajerow we krwi to szuka juz innego biznesmena i z dobra fura
Czesia bo tym co zdradzają kochanki rozum odbierają a potem żonę obwiniają.Szuka pi.. po ulicy zamiast cieszyć się tym co ma.Z biedy nie pójdzie; rozpusta i głowa pusta doprowadziła nie jednego pod most.Kochankę mi raił a sam od niej uciekał jak zamieszkali razem. Ogoliła nie jednego i on dobrze o tym wiedział ale na trzeciego siedział.
Do czesia:Tylko ciekawe czy tobie jeden facet jest "dość"?
są też pazerne baby ma swego chłopa za nic a z mężem przyjaciolki zabawia się nawet babka od wnucząt,jakie to wszystko chore,nienawidzę kure...wa,wszędzie go pełno
Nie rozumiem takiej kochanki co niedziela na mszę z córką chodzą a cudzych mężów za nos wodzą.Takich żadna kara nie spotka są pod ochroną prawo ich broni.Zdrajcy mają gorzej bo matka z córką dają takim uprowadzonym popalić,że po paru latach mają dość i ich i ich wspólnych modłów tylko już wracać nie mają gdzie.Odbija facetom,temu nie jeden z nich po rozwodzie mimo kontaktów z kochanką mieszka z żoną i to taka gehenna trwa w wielu rodzinach.