Mam kolegę w pracy z którym bardzo dobrze nam się współpracuje i dobrze się rozumiemy , wspieramy . Ale czuję ze to na tym się nie skończy , on mi daje do zrozumienia ze jestem kimś więcej jak znajomą z pracy . Mijamy się na korytarzach , wymieniamy spojrzenia ale te spojrzenia już wiele mówią . Oboje jestesmy w związkach czy warto to dalej ciągnąc?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Nie!!! Nie zbudujesz szczęścia na cudzym nieszczesciu.Minimum zranisz 2 osoby.przemysl to..
Nie warto
Nie.Głupie pytanie kolejny rozwód,kolejna uwodzicielka,a zrobisz co zechcesz,zaczynasz tracić głowę a wystarczy koledze powiedzieć,że to tylko znajomość chyba,że on pierwszy ci powie zanim wylądujesz w jego łóżku albo on w twoim i to ukradkiem albo w jakimś hotelu.
Nie psuj kobieto opini sobie. Kochasz ty wogóle tego męża. Wogóle zrozum że życie to nie film - NIEWIERNA, oglądałaś ?
jeśli tego nie zrobisz ,to do końca życia będziesz żałować
przespij sie z nim to wtedy rozum ci przyjdzie lecz juz za pózno wariatko
Zastanów się nad tym czy warto,czy twoje małżenstwo jest tak mało warte bo szybciej czy pózniej będą plotki i mąż się dowie (czasu nie cofniesz i tego co zrobisz)
Daje Ci do zrozumienia, że chętnie Ciebie przeleci.a Ty nie bądź głupia bo jesteś w związku.możesz zmarnować obie rodziny.,Kobieta zawsze musi dbać o siebie,ją wszyscy potepią jak wyda się.
Dziecinada.Jednym słowem chcesz zjeść ciastko i mieć ciastko. Związek formalny czy nieformalny? Widocznie czegoś Ci musi brakować w obecnych relacjach. Spytaj obecnego partnera, z którym rzekomo jesteś w związku. Zero tajemnic. Tak to widzę. Zaznaczam, że nie jestem w związku więc mogę się mylić. :)
Niczego nie ciągnij....chyba że ze swoim mężem...!
Ty Romeo a co to latawica ?
daj mu
ale głupia baba ciągnąc jej chce się..........dwóch za j.j. mało widać jednego szuka następnego,ten też ci zbrzydnie jak zamieszkasz razem
I wes czlowieku zaufaj kobiecie wszystkie sa takie same nic a nic wierne mezowi
Nikogo tu nie słuchaj,tylko siebie!Nikt Ci tu dobrze nie doradzi,nikt Cię nie zna i twoich problemów jeśli je masz,a jak zdecydowana większość Kobiet podejrzewam,że masz ze swoim stałym partnerem. Kobiety-pozostaje marzyć o miłości i tęsknić do uniesień,które sprawiają,że czujesz się Kobietą...
Dziwię się, że zadajesz takie pytanie na forum - to Twoje życie, sama o nim decyduj. Na pewno nikt z forum nie powinien Ci mówić co masz robić. Sama podejmiesz decyzję - ja bym w życiu nie pomyślała o skoku w bok, bo dla mnie miłość to świętość. Ale w końcu to Twoja sprawa.
Latawica czy nie latawica ale jak zaswędzi pi..jak pewnej wdowie w Grajewie to wzrokiem przyciąga i wyciąga fanów na cmentarz albo od żony do matki jak mama żyję,bo już następnemu nogi zarzuca na szyję a powrotu nie ma jak dowie się druga połowa.Takie kobiety i tacy mężczyzni są siebie warci.Nie potrafią żyć razem i innym życie niszczą,dla uniesienia albo unasiennienia a potem alimenty i żonie i kochance.Taka kurki natura ko ko ko i wyżej grzędy szuka.
ty powinnaś wiedzieć czy ciągnąć czy nie i czy to bezpiecznie,patrzeć oczyma,które bada okulista może i bezpiecznie ale jak tym okiem co ginekolog bada to oho ho ..............różnie bywa
XXX - Czy ty jesteś chory ? Co twoja wypowiedz ma do żeczy. Diabeł jesteś czy co. Poniosło mnie ale pisz tak jak byś sam chciał żeby ktoś postępował względem ciebie. XXX życie to nie film. Harlekina
kobieto nie warto ;) ale to nie film tu nie trzeba scenariuszu, zycie samo pisze scenrariusz
xxx -trafna odpowiedź i już Cię lubię
xxx-też tak myślę.Mając nawet fajnego i dobrego męża super jest sobie po marzyc....Być kobietą,być kobietą:)oszukiwać,dręczyć,zdradzać-jak to śpiewała Alicja Majewska.Pozdrawiam wszystkie mądre marzycielki.Anno,nie warto,kac moralny zostanie pewnie na bardzo długo.Strach,że się wyda.Fantazje o nim przelej na męża,będzie super,powodzenia.
Anna może mąż robi to samo patrzy na inne wtedy wasz związek przetrwa albo on cię pierwszą zostawi tylko cię nakryje z innym i bedzie rozwod z twej winy a te co lubią cudzych chłopów to Jagusie biorą slub by staro panno nie być a potem gdzie się da i z kim się da albo z kazdym tak mego kolege szkoliła pewna Kryśka patrzyła gebę wykrzywiała i uwodła już nie jednego ot tak dla zabawy.Miłych uniesień i wzniesień a tym samym zdrady, dręczenia męża [a jak masz to ]i dzieci.Chyba że to narzeczony to rozstań się i bierz się za kolegę z pracy.
Ja was wszystkie lubię,ba uwielbiam i zawsze starałem się rozumieć.Fantazje przelać na partnera?Niestety nie każdy partner ma fantazję i dlatego mamy problem.Szczerze życzę każdej Kobiecie by miała z kim i umiała realizować swoje najbarwniejsze fantazje,choć może to brzmieć trochę "diabolicznie"...
Te kobiety które szukają wzniesień i uniesień a swoje fantazje spełniają z pierwszym lepszym kończą jako rozwódki.Więc jeżeli jesteś mężatką nie szukaj szczęścia bo go nie znajdziesz.Życie to nie film gdzie wszystko dobrze się kończy.
Kobieto coś ci się uroiło, widzisz co chcesz widzieć ponosi cię chora wyobraźnia, bo jak do tej pory nic nie słyszałaś, nic nie mówił twój obiekt pożądania. Wypisujesz o swoich domysłach by inni mieli nie lada problem do rozstrzygnięcia.
Bo fantazja ,fantazja, bo fantazja jest od tego, aby bawić się, aby bawić się, aby bawić się na całego -dalej nie pamiętam. Bo gdzie indziej poszaleć jak nie w marzeniach? W realu się nie da;)
życie to niejebajka i nie film jak co niektórzy piszą ale dużo z filmów jest w życiu,te schadzki i pier..... w pracy po kryjomu wyjdą na jaw,życie krótkie jest a takie jak ty potrafią umilić nie jednej rodzinie swymi spojrzeniami i urojeniami,powodzenia w szukaniu szczęścia
Zapytaj mamusi jak jeszcze nie dorosłaś i nie wiesz czego chcesz od życia czy ciągnąć czy może od razu wyjaśnić sprawę jak przystało na dwóch dorosłych ludzi a nie taka dziecinada,może jaka matka taka córka.Są takie w Grajewie patrzą jak zabić chcieliby człowieka jak jakiego upatrzą wspolne tematy i wsparcie a potem kopa i następny do golenia jakie te chłopy głupie dają nabrać się na spojrzenia.
jak ma ochote to niech dziobie daj mu tam licznika niema
jak ty będziesz bezpieczna to i znajomość będzie bezpieczna a jak nie wiesz jak zniszczyć komuś związek to pomoże ci paniusia z kościelnej
Wpierw tylko spoglądają,potem nogi zadzierają i tak próbują z kim się da i gdzie się da a może się uda.
Na mego brata też takie panienki w związkach spoglądały i coś tam iskrzyło jedna z nich napisała ..jak cię zobaczę serce mi do gardła podchodzi..cieszył się tym esemesem aż doprowadził do zniszczenia swej rodziny, ogłupiał leki psychotropowe brał i pił nie wiedział czy być z kryśką czy zoską a może z kaśką najlepiej z każdą po trochu jak aktor.Na stare lata a nie daj boże choroby żadna nie spojrzy.