Witam, chciałabym poruszyć temat powracający jak bumerang ZAŁATWIAJĄCYCH SIĘ PSÓW NA CHODNIKACH a raczej ich właścicieli. Dziś wracając ze spacerku widzę stoi Pan bezczelnie patrzy mi się w oczy, na smyczy piesio i co robi?! A NO WŁAŚNIE ZAŁATWIA SIĘ NA CHODNIKU! a właściciel nic na to, piosio miał 30 cm do trawnika!Czy macie jakiś sposób na takich delikwentów? Po prostu ręce opadają, jak tak można. Żeby nie było gdzie ale to są alternatywy obok bloku 61! Macie jakieś pomysły jak załatwić sprawę raz na zawsze?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
ja tam karzę im sprzątać i dzwonię przy nich na policję. Jak ktoś niedowidzący się na tym przejedzie to nie dość że będzie śmierdział to jeszcze krzywdę sobie zrobi. Skoro kogoś stac na psa to i na odpowiedzialność za niego.
Nie wiem co poradzić. Mój pies załatwia się na trawie. Jak chce to zrobić na chodniku to ciągnę go delikatnie za smycz na trawnik. Chodnik to chodnik. A ty BJ, rozmawiaj z ludzmi a nie walisz z ucha. Daniel F.
na trawniku?tak jest najproosciej ,a czy sprzatasz po swoim piesiu?chyba w tym wszystkim o to chodzi....sprzatac
Tak, a na trawniku bawią się dzieci... Miłej zabawy...
Widz skoro załatwia się na chodniku to widać brak kultury ze strony właściciela. Skoro ciężko mu było przeciągnąć zwierze na trawnik to nie myślisz chyba że ten Pan ( i reszta) schyliłby się i sprzątnął tą SWOJĄ PSIĄ KUPĘ Z TRAWNIKA JAK NIE ZROBIŁ TEGO Z CHODNIKA!!! A BJ ma rację regulamin spółdzielni zabrania wyprowadzania psów w miejsca gdzie mogą "zanieczyszczać teren przydomowy", nakazuje również "sprzątać po pupilach!" Ci którzy nie potrafią przestrzegać regulaminu powinni dostać nauczkę, może taka 100-wka na początek wystarczy? A jak nie to obiecuję że osobiście zrobię fotę właścicielowi ze swoją KUPĄ i wrzucę jako zdjęcie dnia, zapewne codziennie byłoby inne. a.- piszesz na trawniku bawią się dzieci - to lepiej nasrać na chodnik???? Najlepiej to sprzątnąć a jak mu ciężko d... ruszyć to na łąkę niech idzie. Jak widać z obowiązku sprzątania po zwierzętach grajewianie robią sobie żarty, w takim razie skończą się żarty.
Wy psiarze zakichani ,sprzatajcie po swoich psach. a nie tylko wyprowadzacie,zeby poobrabiali chodniki i trawniki.No ja jak jakiegoś psiarza zobaczę na Południu to zaraz wezwe straż Miejską.Mój kolega chodzi z aparatem.powiedział,że też za to weżmie się ,bo pare razy buty miał w psiankach.
Rozmawiaj? z z kim? jak hrabia strzela fochem albo udaje głuchoniemego? Ja miałam psa i nigdy ale to nigdy nawiet kiedy miała bardzo poważni chorowała nie załatwiał się na chodnikach ani pod oknami ludziom. A uwierz że to był kolos 30kg i jakoś dał rade dotrzeć w miejsce gdzie to nikomu nie przeszkadzało. To świadczy tylko i wyłącznie o człowieku i jego wygodnictwie - po co wejść na trawę jeszcze się zmęczę, bo pies jest mądry, jakby miał wybór na pewno odszedłby dalej. Daniel chyba że Tobie nie przeszkadza smród i "czekoladka" na butach wiec sorry ale dalej będę obstawała przy swojej racji.
Psia kupa ogólnopolski i nierozwiązywany problem i zdaje żadna siła w Polsce nie jest w stanie go rozwiązać. Może ktoś znajdzie jakiś niekonwencjonalny sposób w tej sprawie, a może któryś z kandydatów umieści to w haśle wyborczym tyle wyborów wkrótce.
Popaprani ludzie, poprostu walnięci. Skoro nie ma różnicy to od dziś mój piesek będzie załatwiał się na chodniku...
Wiadomo od wieków że nikt nie wygrał ze złem. - Człowiek zawsze wybiera mniejsze zło -. Ludziom nikt jeszcze nie dogodził i nie dogodzi, tak żeby było już OK. Chodnik- źle, bo ludzie po nim chodzą. Trawnik- źle, bo dzieci się bawią na nim a nie wolno chodzić po trawnikach [ nawet dzieciom ]. Zebranie odchodów psich- dobże, sam uważam że dobrze. I gdzie je wyżucić. Pilnujące panie śmietników, bo one za nie płacą nie pozwolą. Więc się tego nie robi. To proste. Nikt nie niesie kału 200, 500 metrów do domowego śmietnika na posesji. A wezwanie policji motywuję każdego człowieka do dalszych działań. Nikt nie nadstawia drugiego policzka, tylko oddaje ze zdwojoną siłą. Tak jest i będzie zawsze. Pytanie ? Czy jakiś przestępca, nagle zmienił się. Nie. Jest zły i ma motywację. Mniejsze zło które zrobił, mogło zostać mniejszym złem, ale nie ludzie powiesili na nim psy. Skreślili go. A wtedy on skreślił ich...
NA TO WSZYSTKO JEST SPOSÓB-
- Straż Miejska
Tacy mądrzy a macie psy? a czy ktoś z Waszej rodziny sprząta po swoich pupilach? szczerze wątpię! a gdzie ludzie powinni wyrzucać psie odchody? skoro spółdzielnia na stawia koszy do tego przystosowanych, do zwykłego kosza nie można tego wyrzucać. A co do trawników zakaz wyprowadzania tam psów jest, ale zakaz np. Gry w piłkę przez dzieci też i tego jakoś też nikt nie przestrzega, a dzieci latają ludziom w ogródkach i śmiecą. Dzwońcie na straż miejską jak ktoś tam napisał a na pewno przyjedzie, mimo, że jej już nie ma :)
wlasnie ktos wymyślił super pomysł,Mk masz rację,od dzis móże róbmy foty i na zdjecie dnia,albo nowy wątek ,,zasrany własciciel,,i tam kazdy wklei fotkę,,moze chociaz to da do myslenia włascicielom pupilków,bo jak ktos ma dziecko to sprząta po nim,tak samo powinno być z psem.odpowiedzialnosc jakas powinna być.nikt nie zabrania mieć psa ale do czorta posprzątaj po nim.także telefony w dłoń i pstryk
To samo obserwuje prawie co dzień przed sklepem Wiktor obok stoi pojemnik na psie odchody ale nikt nie zebrał po swoim pupilku i nie wyrzuca do żółtego pojemnika tylko odchodzi jak by nic się nie stało. Wstyd wstyd wielkie paniusie z pieskami a gówno komu ?
A to Polska właśnie! Zakochana w psich kupach...
Myślę, że nie ma co walczyć z poszczególnymi "psiarzami", proponuję informację i żądanie oczyszczania przez właściciela lub zarządcę terenu (trawniki i chodniki przed blokami - spółdzielnia, chodniki, parki - miasto), a niech to oni walczą z kupami. Oczywiście pisemną, ich obowiązuje "danie odpowiedzi". Spółdzielnia czy Urząd mają większe przebicie na Policji niż jeden "Kowalski". Staży Miejskiej nie ma, nikt nie powie "my się tym nie zajmujemy". A wg. ustawy o odpadach, właścicielem jest - posiadacz terenu, na którym odpad się znajduje. A miasto (być może i spółdzielnia) powinno wprowadzić wysoki podatek od posiadania psa, na sprzątanie, mieszkańcy bloków potrójna stawka i mogą nie sprzątać. Radnych też można pocisnąć, ida wybory, wszystko obiecają :D
Iza dobry pomysł z tym zasranym właścicielem :) Widz - właśnie widzisz i nie reagujesz :) ( tak jak ja ponieważ mnie zamurowało), WEA o to chodzi że w regulaminie jest jak wół napisane, że wandalizm należy zgłaszać odpowiednim władzom czy to spółdzielni czy to do Straży Miejskiej ( nie ma - więc Policja), podatek powinni płacić tylko ciekawe ilu posiadaczy zgłosiło posiadanie psa??? To tak jak z wyrzucaniem śmieci, jak rozsypiesz to musisz pozbierać :)
Oni przed wyborami wszystko obiecają a jak to się kończy to chyba każdy wie. Najlepszy sposób na uświadomienie niektórych jest podany w "Dniu Świra' :) wystarczy wypiąć tyłek pod oknem takiego delikwenta i zrobić dwójeczkę może coś dotrze do rozumu? :)
Daniel a nie łatwiej było by piesia nauczyć załatwiać się do sedesu? i nie musiałbyś rano wstawać i ciągać piesia ,gdzie wygodniej panu chodzić?
Daniel to chyba jeden z tych którzy doskonale wiedzą o czym mowa :) Mam wrażenie że zemściłby się za wezwanie Policji która to kazałaby odchody zebrać i wlepiłaby mandat. Widz ma rację po co wyprowadzać nauczyć piesia załatwiania się "po ludzku" albo na dywaniak w wielkiej izbie :) to przyjemniej niż na twardym chodniku czy też czasem mokrej od deszczu trawce :P
Dlaczego nikt nie wspomni o tych, którzy jednak zdobyli się na odwagę i sprzątają po swoich psach? Piszę odwagę, ponieważ nieraz spotkałam się z dziwnymi spojrzeniami, wręcz pogardliwymi w czasie zbierania odchodów po swoim psie...
Napiszmy o tych, którzy sprzątają, a Ci którzy tego nie robią przekonają się może, że to nic strasznego... A reszta gapiów, że to jest po prosu normalne.