Czy ktoś wie z pracujacych w szpitalu czy na staż , na interwencyjne przyjmuja ? Czy ktoś wie jaka tam panuje atmosfera , bo jak wiadomo stazysta zasuwa , stara siedzi .
W szpitalu na interwencyjne nie licz na staż też bo biedny szpital chyba że masz chody dobre porządne znajomości wtedy się załapiesz inaczej szkoda gadać
Na prace interwencyjne na szpital nie licz bo nie biorą, na staż owszem ;) a jeżeli chodzi o atmosferę w zależności gdzie trafisz ja byłam na stażu w RUM-ie i bardzo mile wspominam tam pracę :)
Jak stworzona do obrabiania i podcierania d* * * y to z jednej roboty do drugiej przechodzi i to samo robi . Czy pracowala w opiece spolecznej czy teraz w szpitalu to samo robi ,nie zajmuje sie robota tylko ploto .Stazystka tak nie robi bo zalezy jej na robocie a nie wlosy na zel i lata jak kot z pecherzem
Z takim podejściem to proponuję może np. zmienić zawód?!
W szpitalu na interwencyjne nie licz na staż też bo biedny szpital chyba że masz chody dobre porządne znajomości wtedy się załapiesz inaczej szkoda gadać
szukająca siedź w domu Ty się nie nadajesz do pracy
Stażysta ma chodzić na wysokości lamperii.Im więcej potu na stażu tym mniej krwi w pracy.
Na prace interwencyjne na szpital nie licz bo nie biorą, na staż owszem ;) a jeżeli chodzi o atmosferę w zależności gdzie trafisz ja byłam na stażu w RUM-ie i bardzo mile wspominam tam pracę :)
z takim podejściem to nic dziwnego,że nie masz pracy....
Obecnie jest ciężko na staż bo potem trzeba zatrudnić dlatego nie bierze szpital, wcześniej było inaczej
na stażu mają człowieka za nic
Jak stworzona do obrabiania i podcierania d* * * y to z jednej roboty do drugiej przechodzi i to samo robi . Czy pracowala w opiece spolecznej czy teraz w szpitalu to samo robi ,nie zajmuje sie robota tylko ploto .Stazystka tak nie robi bo zalezy jej na robocie a nie wlosy na zel i lata jak kot z pecherzem
Ja byłam nie jeden raz na stażu i nie narzekałam było bardzo miło