Moim zdaniem to powinien byc prezent jak dla dziecka przyjemny ale nie drogi bo gdy kupimy komputer na komunieto na slob mieszkanie bo z wiekiem oczekiwania moga rosnac
Witaj kup to na co Cię stać. Byłam w ubiegłym roku na uroczystości I komunii i osobiście dałam pieniążki, ale wiem ze dziecko dostało tablet, rower, telefon, rolki, zegarek, aparat.
Moje dziecko w tym roku idzie do pierwszej komunii św. i uważam, że drogie prezenty są nie na miejscu bo w tym dniu nie o nie przecież chodzi, powinno to być coś co dziecku będzie kojarzyć się z Panem Jezusem i tym szczególnym dniem np. medalik, pismo św. Drogimi prezentami nauczymy tylko dziecko, że nie Bóg jest najważniejszy szczególnie w tak ważnym dniu, a wartość portfela, że im droższy prezent tym komunia lepsza.
mama ma rację tylko realia są inne jeden przed drugim się popisuje i chce być lepszy więc i tak to nieuniknione żeby kupić coś droższego a zwłaszcza chrzestni dają popis kiedyś to chrzestny kupił rower chrzestna zegarek i było ok a teraz szok
Może warto przerywać to co się przyjęło z tymi prezentami...może warto być Tą pierwszą Matką,Ojcem ,którzy powiedzą ja w ten dzień prezentów nie daję,to Jezus jest prezentem tego dnia, to On jest najważniejszy bo przyszedł do serca mojego dziecka i świętujemy to,a nie tablet, komputer, czy skuter.Macie odwagę???Wasze dzieci mają odwagę powiedzieć to koledze,że ja dostanę JEZUSA,On będzie w moim sercu.Ale to świadczy o wierze, jeśli ktoś tej wiary nie ma a Komunia jest tylko zwyczajem na który składa się bal, prezenty i ok 1,5 godziny w kościele niestety, gdzie połowa wujków, tatusiów cioć będzie znudzona stała pod ogrodzeniem kościoła miętosząc wiązankę białych frezji to o czym tu gadać?W ten dzień prezentom Nie.W ten dzień Dziecko i Jezus.Może warto postarać się o dobre przygotowanie, puścić dobry film o miłości do Jezusa w Eucharystii, o cudach Eucharystycznych.Rozbudzić w dziecku miłość do Jezusa.Wielu świętych w dzień Pierwszej Komunii pisało przyrzeczenia Jezusowi...wolę umrzeć niż zgrzeszyć, pisał jeden a Wasze dzieci kochają Jezusa choć trochę tak?Czy będą w swoim życiu Go kochać tak bardzo,że w niedzielę z radością będą pędzić na spotkanie z Nim?Czy raczej będziecie je wypychać siłą.A po za tym jeśli się tego nie przerwie niedługo na prezent będą ludzie dawać domy i samochody.Są zebrania przed Komunią rozmawiajcie o tym , opanujcie ten nienormalny wyścig.Inaczej Jezus będzie tylko mało znaczącym dodatkiem.I nie oczekujcie dojrzałości od dziecka ono jest za małe będzie z tego dumne, to je uszczęśliwi co uszczęśliwi rodzica.Jeśli rodzic ceni kasę i materializm po nad wszystko to i dziecko tak będzie postrzegać świat.Jeśli rodzic nie klęka do modlitwy to i dziecko nie będzie.A może znajdź Rodzicu chwile i udaj się na rekolekcje ,do dobrej Spowiedzi, przygotuj się do tego ,że Twoja Córka, Syn spotka się z Samym Stwórcą Świata, największą Potęgą i Królem wszego stworzenia...On przyjdzie do serca Twojego dziecka masz tego świadomość???
A Wy co ?...mamy takie czasy ...w prezencie dajesz tyle ile mozesz ,kosciol cennika na prezenty komunijne jak na razie nie zrobil. A szczerze mowiac to na komunie wolalabym komputer a nie jakis zegarek czy dlugopis z kalkuratorem. I druga istotna sprawa co mysle ,kazde dziecko powinno dostac...lancuszek z pieknym medalikiem bo to bedzie na pewno pamiatka na cale zycie.
A co do wartosci pieniadza: to rodzic powinej uczyc dziecko jaka role pelni w zyciu "forsa"...jak ciezko trzeba pracowac i w zasadzie nie mozna za nia kupic wszystko co sie by chcialo. I nie mieszac w to tego pieknego dnia jakim jest pierwsza komunia.
A ty Eta widze bardzo religijna jestes i jak Tobie z tym dobrze to zyj tak nadal...dziecko mozesz zmusic do wiary ale nigdy nie przekonasz. Malutkie na recach zaniesiesz te wieksze jak nie bedzie chcialo isc nie pojdzie! I zostaw w spokoju Jezusa ...te dzieci sa za male ,zeby to wszystko rozumiec z czasem dorosna i zadecyduja a prezenty musza byc i to jak najlepsze!!!
Moja córka była u komunii rok temu i powiedziała to co dokładnie napisała "eta". Jedynym prezentem, który chciała dostać to była biblia. Od nas jako od rodziców dostała łańcuszek z medalikiem. Powiem szczerze, że jestem dumna z córki która mówiła, że dla niej w tym dniu najważniejszą rzeczą jest cytuję:"Przyjąć Jezusa do serca". Wiem, że niektórzy wyśmieją takie podejście i będą to Ci którym tylko zależy na prezentach.
Brawo "eta" tylko kto dziś myśli w podobny sposób, sakramentowi Pierwszej Komunii towarzyszy coraz częściej otoczka wyścigu szczurów. Skąd się to do ch..ry wzięło? Jakże często rodzice proszą księdza aby dopuścił pociechę do sakramentu bo tuman nie może zapamiętać podstawowej modlitwy każdego katolika, dziesięciu przykazać nie mówiąc już o innych kanonach. No ale jacy rodzice - takie dzieci. Niby większość Polaków deklaruje to katolicy ale chyba coś nie tak skoro wartość prezentów ma co raz większe znaczenie niż istota sakramentu. Ciekawe kiedy hitem prezentu komunijnego będzie wycieczka dookoła świata, zakup działki w kosmosie, może lot orbitalny albo inna ekstrawagancja w podobnym stylu.
Moim zdaniem to powinien byc prezent jak dla dziecka przyjemny ale nie drogi bo gdy kupimy komputer na komunieto na slob mieszkanie bo z wiekiem oczekiwania moga rosnac
Witaj kup to na co Cię stać. Byłam w ubiegłym roku na uroczystości I komunii i osobiście dałam pieniążki, ale wiem ze dziecko dostało tablet, rower, telefon, rolki, zegarek, aparat.
Moje dziecko w tym roku idzie do pierwszej komunii św. i uważam, że drogie prezenty są nie na miejscu bo w tym dniu nie o nie przecież chodzi, powinno to być coś co dziecku będzie kojarzyć się z Panem Jezusem i tym szczególnym dniem np. medalik, pismo św. Drogimi prezentami nauczymy tylko dziecko, że nie Bóg jest najważniejszy szczególnie w tak ważnym dniu, a wartość portfela, że im droższy prezent tym komunia lepsza.
mama ma rację tylko realia są inne jeden przed drugim się popisuje i chce być lepszy więc i tak to nieuniknione żeby kupić coś droższego a zwłaszcza chrzestni dają popis kiedyś to chrzestny kupił rower chrzestna zegarek i było ok a teraz szok
Może warto przerywać to co się przyjęło z tymi prezentami...może warto być Tą pierwszą Matką,Ojcem ,którzy powiedzą ja w ten dzień prezentów nie daję,to Jezus jest prezentem tego dnia, to On jest najważniejszy bo przyszedł do serca mojego dziecka i świętujemy to,a nie tablet, komputer, czy skuter.Macie odwagę???Wasze dzieci mają odwagę powiedzieć to koledze,że ja dostanę JEZUSA,On będzie w moim sercu.Ale to świadczy o wierze, jeśli ktoś tej wiary nie ma a Komunia jest tylko zwyczajem na który składa się bal, prezenty i ok 1,5 godziny w kościele niestety, gdzie połowa wujków, tatusiów cioć będzie znudzona stała pod ogrodzeniem kościoła miętosząc wiązankę białych frezji to o czym tu gadać?W ten dzień prezentom Nie.W ten dzień Dziecko i Jezus.Może warto postarać się o dobre przygotowanie, puścić dobry film o miłości do Jezusa w Eucharystii, o cudach Eucharystycznych.Rozbudzić w dziecku miłość do Jezusa.Wielu świętych w dzień Pierwszej Komunii pisało przyrzeczenia Jezusowi...wolę umrzeć niż zgrzeszyć, pisał jeden a Wasze dzieci kochają Jezusa choć trochę tak?Czy będą w swoim życiu Go kochać tak bardzo,że w niedzielę z radością będą pędzić na spotkanie z Nim?Czy raczej będziecie je wypychać siłą.A po za tym jeśli się tego nie przerwie niedługo na prezent będą ludzie dawać domy i samochody.Są zebrania przed Komunią rozmawiajcie o tym , opanujcie ten nienormalny wyścig.Inaczej Jezus będzie tylko mało znaczącym dodatkiem.I nie oczekujcie dojrzałości od dziecka ono jest za małe będzie z tego dumne, to je uszczęśliwi co uszczęśliwi rodzica.Jeśli rodzic ceni kasę i materializm po nad wszystko to i dziecko tak będzie postrzegać świat.Jeśli rodzic nie klęka do modlitwy to i dziecko nie będzie.A może znajdź Rodzicu chwile i udaj się na rekolekcje ,do dobrej Spowiedzi, przygotuj się do tego ,że Twoja Córka, Syn spotka się z Samym Stwórcą Świata, największą Potęgą i Królem wszego stworzenia...On przyjdzie do serca Twojego dziecka masz tego świadomość???
A Wy co ?...mamy takie czasy ...w prezencie dajesz tyle ile mozesz ,kosciol cennika na prezenty komunijne jak na razie nie zrobil. A szczerze mowiac to na komunie wolalabym komputer a nie jakis zegarek czy dlugopis z kalkuratorem. I druga istotna sprawa co mysle ,kazde dziecko powinno dostac...lancuszek z pieknym medalikiem bo to bedzie na pewno pamiatka na cale zycie.
A co do wartosci pieniadza: to rodzic powinej uczyc dziecko jaka role pelni w zyciu "forsa"...jak ciezko trzeba pracowac i w zasadzie nie mozna za nia kupic wszystko co sie by chcialo. I nie mieszac w to tego pieknego dnia jakim jest pierwsza komunia.
A ty Eta widze bardzo religijna jestes i jak Tobie z tym dobrze to zyj tak nadal...dziecko mozesz zmusic do wiary ale nigdy nie przekonasz. Malutkie na recach zaniesiesz te wieksze jak nie bedzie chcialo isc nie pojdzie! I zostaw w spokoju Jezusa ...te dzieci sa za male ,zeby to wszystko rozumiec z czasem dorosna i zadecyduja a prezenty musza byc i to jak najlepsze!!!
Moja córka była u komunii rok temu i powiedziała to co dokładnie napisała "eta". Jedynym prezentem, który chciała dostać to była biblia. Od nas jako od rodziców dostała łańcuszek z medalikiem. Powiem szczerze, że jestem dumna z córki która mówiła, że dla niej w tym dniu najważniejszą rzeczą jest cytuję:"Przyjąć Jezusa do serca". Wiem, że niektórzy wyśmieją takie podejście i będą to Ci którym tylko zależy na prezentach.
Brawo "eta" tylko kto dziś myśli w podobny sposób, sakramentowi Pierwszej Komunii towarzyszy coraz częściej otoczka wyścigu szczurów. Skąd się to do ch..ry wzięło? Jakże często rodzice proszą księdza aby dopuścił pociechę do sakramentu bo tuman nie może zapamiętać podstawowej modlitwy każdego katolika, dziesięciu przykazać nie mówiąc już o innych kanonach. No ale jacy rodzice - takie dzieci. Niby większość Polaków deklaruje to katolicy ale chyba coś nie tak skoro wartość prezentów ma co raz większe znaczenie niż istota sakramentu. Ciekawe kiedy hitem prezentu komunijnego będzie wycieczka dookoła świata, zakup działki w kosmosie, może lot orbitalny albo inna ekstrawagancja w podobnym stylu.