środa, 6 listopada 2024

Pogrzeb

Dlaczego po każdym pogrzebie w rodzinie zamiast żałoby jest kłótnia, pranie brudów? Często słyszę narzekania a to na synową a to na zięcia bo przecież córki to mają zawsze racje tak uważają. Co myślicie na ten smutny temat?

Może masz pecha, że wśród takich ludzi przyszło Ci żyć. ja nie mam takich złych doświadczeń z tym związanych-na szczęście!!!

Hehe...szkoda slow...

zawsze tak było jest i będzie.

curki to udajo dobre ale jak ojciec chory w potzebie to lecą za granice dupy podcierac cudzym bo płacą a od matki czy ojca to tylko wałówy chcą a nie pomagac

moim zdaniem to ten temat jest nie namiejscu ; komus brak wyobrazni ; i szacunku dla zmarlych po smierci ciagac ich po jezykach , bo bez tego sie nie obedzie co chodzi o klotnie ta wypowiedz nic nie zmienia tak bylo i bedzie ; osoba ktora weszla do rodziny bedzie zawsze obca ....

Już to kiedyś pisałem. Światem rządzi nienawiść. I jestem pewien że to się nigdy nie zmieni.

dana-tu nie ma mowy o zmarłym tylko o rodzinie która kłuci się miedzy sobą często o to by coś po tym zmarłym dostać.Właśnie dla szacunku po zmarłym powinni odłożyć chociaż na czas żałoby wszelkie spory i waśnie.I o to mi chodzi

gdzie klóca sie po pogrzebie to chodzi o spadek ,a tak tak córy zawsze najwažniejsze,chočby od dochowania rodziców z dala

OK.po pierwsze dzisiaj nie znajdziesz rodziny bez klotni , a szczegolnie kiedy chodzi o spadek , pamietaj ze zawsze najwiecej wezmie ten co najmiej pomagal taka osoba idzie na calosc ,,,

ja to widzę jak starsze osoby na wsi mają.Jak babcia była młoda dawała mleczko i jajeczko to była dobra a jak jest juz niezdolna do pracy to dzieci nie ma żeby cos jej pomóc bo za co?babcia już nie ma i nie da.

ooo to jeszcze nic, mam taka w "rodzinie", która zawsze musi być w centrum uwagi. Nieważne, że tam nieboszczyk w trumnie jeszcze ciepły ona zawsze scenkę musi odstawić, zazwyczaj przepraszając pół "rodziny" za swoje zachowanie.

Elka Ty też jesteś czyjąś tam CÓRĄ

Bo w takich przypadkach zazwyczaj prawda wychodzi z ludzi w duchu wyznawanej wiary, echa nauki wielkiego Polaka, kultura osobista, wychowanie i wszelki inne "dobre cechy Polaka katolika".

Odpowiedz nasuwa się sama,nie dawajcie dzieciom spadku to po waszym pogrzebie nie będzie kłótni.Ja nic nie dostałam po rodzicach i 30 lat po ich śmierci nadal ich kocham zato jakim jestem człowiekiem.Nie dybiąc na niczyją skórkę musiałam sobie radzić sama.Swoim dzieciom też nic nie dam,przynajmniej zapamiętają jaką byłam matką,a nie ile im dałam, tak jest naprościej.Rodzice są po to by dawać życie,a nie na życie,Często obserwuję taką sytuację rodzice całe życie charują,nic żadnych przyjemności,ciułają,a dzieci się bawią i jeszcze jeden drugiemu wydziera.Obrzydliwość.

wi-masz racje,niektóre dzieci to miedzy soba gadaja a ze nic niedostały a za co?pytam.Prali sprzatali dupy wycierali a na starosc co bieda podczas gdy dzieci żyją w luksusie

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.