jestem mamą dwójki wspaniałych dzieciaczków,chciałabym dla nich nieba przychylić,ale czuję się jak osoba którą się traktuje jak niedorajdę życiową tylko dlatego,że chcę godnie w miarę żyć,mówię tu o PUP,kiedy poszłam ostatnio do urzędu na podpis facet powiedział mi,że jest dla mnie praca do obróbki drobiu w Suwałkach,skoro tam na miejscu nikt nie chce iść,czemu ja miełabym takie kilometry codziennie dojeżdżać gdzie jest wyzysk,dzieci bym w sumie nie widziała,bo odpocząć też trzeba po pracy,chciałabym móc zapewnić warunki lepsze niż ja sama kiedyś miałam,ale z normalną pracą nawet najniższą krajową,taką pracą kiedy i niańka by miała z tego kasę bo też się cenią niech docenią te matki co mają teściową pod nosem albo matkę bo one od nich grosza nie wezmą za pilnowanie wnuków,ja niestety nie mogę nawet w sezonie zarobic bo niańka zaśpiewa tyle,że ja wychodzę wtedy na zero(robię za białego murzyna)pytam się tych urzędasów za biurkiem czy mają mi odebrac dzieci tylko dlatego że nie moge godnie pracować i żyć a ich obchodzą tylko statystyki do dupy z polskim krajem i matką Polką skoro tak jest(wierzyłam w Polskę,jestem Polką z krwi i kości)ale jak człowiek nie ma co dzieciom dać jeść bo nie starcza do 10-go,to po co żyć
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
A gdzie mąż?
nianka mowisz zabiere twoja cala wyplate?? nie spotkalam sie jeszcze z takim przypadkiem w grajewie.przesadzone.trzeba to trzeba.lepiej oddac te 500 zl niance i miec zarobione dla siebie te 700 czy nawet 500 niż nie miec nic i biadolic !
A po co jest PUP ? Kazdy jest madry jak ma posadkę ! Dlaczego w ludziach jest tyle nienawisci ? Gdyby w PUP mili placone od znalezienia miejsca pracy dla bezrobotnego to moze ktos z nich by sie staral ! A tak po co ? A tak wyplata jest !
Albo chcesz odpoczywać i chodzić do PUP skomląc, że w Polsce źle albo sumiennie pracować aż pot po tyłku będzie leciał i mieć godziwe życie ;) A Ty widzę jak Kiepski masz podeście, że w takim kraju z takim wykształceniem to niema pracy dla ciebie a i zarobki to za małe. Byś chciała leżeć i kasę konkretną brać. A gdzie mąż, twoi rodzice, teściowie?
Dlatego może to i lepiej, że nie mam dzieci!
Obywatel i Ty uwazasz ze madrze piszesz ? Najpierw przeczytaj co napisales ? Ona pisze ze to praca w suwalkach a ma dwojke malych dzieci - to nie w g-wie ze 15:00 zamykasz biurko i 5 -10 minut jestes w domu ! Ona tu pisze o swoich problemach , nie mieszaj w to rodziny itd... Wychowywanie dzieci to tez ciezka praca ! Ogladaj programy TV - zobacz ze polowa ludzi ma takie problemy - brak pracy a za tym wszystko idzie ...! Arami a Tobie to wspołczuc czy zazdoscić - glupoty napisalas !
do matki jak pracowałam na czarno za 800zł to o czym ty mówisz,niańki w grajewie też się cenią niestety,a ja mam dwójkę dzieci nie jedno,dobrze mówić tym co mają chociażby najnizszą krajową,ja nie mam szczęścia,co do męża to nie jest jakimś prezesem czy kierownikiem,że zarabia Bóg wie ile dwójkę dzieci mam do szkoły i kiedy zbliża się koniec roku szkolnego,myślę za co kupic książki dla dziecco do obywatela ja nie skomlę i uwierz leciał mi pot po tyłku w pewnej firmie więc nie oceniaj kogoś i nie rób z kogoś nieroba,nigdy nie byłam człowiekiem co leżał do góry brzuchem,a rodziców trzeba mieć,teściowie niańczą ale innych wnuków ,bo maja pod nosem,a same rachunki zżerają człowieka,bo mieszkam na stancji całe życie
Do :( -nie chciałabym, żeby moje dziecko cierpiało. Nie mam pracy. Więc co mogłabym mu dać?! Prawda jest taka, że samą miłością to niewiele można. A jaka przyszłość go czeka? Sama wysyłam setki podań, odpowiadam na różne oferty... i co? I NIC! Na jedną ofertę jest ok 300 zgłoszeń. I weź tu pokonaj konkurencję. Lepiej w swoim czasie zniknąć z tego świata i nie martwić się, że dałam komuś życie a potem muszę odmawiać mu wiele rzeczy i radzić sobie samemu! ja właśnie tak się czuję. Każdy dzień to walka o następny.
Do Ona: masz rację!!! Siedzi np. w pokoju- 4 osoby i patrzą na ciebie ze współczuciem. Rozkładają ręce. Nie dysponują nawet na bieżąco odpowiednią wiedzą. I jeszcze mówią, że jak się nie podoba to wcale nie musimy być tu zarejestrowani. A gdzie pośrednictwo? Gdzie rozmowy z pracodawcami, negocjowanie umów, wsparcie?????!!!! Ostatnio potencjalny "pracodawca", który ma swoją ofertę pracy wywieszoną na stronie PUP-potraktował mnie jak gówniarę, zwracał się do kobiety po 30-tce na "ty". Chciał, żebym z Grajewa do Rajgrodu jeździła przez tydzień za darmo, a on zobaczy czy nadaję się na... sprzedawcę w sklepie spożywczym. SKANDAL!!!
W polsce tak właśnie jest jak piszą przedmówcy. Co za minimalną krajową można zrobić dosłownie nic. Opłacisz rachunki odciążysz troche małżonka. Ale poza tym kasy mało pracy dużo co tu dużo gadać pakuj siebie i rodzine i szukaj za granicą
Zdesperowana mamo , masz świętą rację .
Ja nie mam najniższej , mąż też nie , ale jak dziecko było małe, to żeby nie babcia (bezrobotna , bo nie ma dla niej pracy )to nie dałabym rady. w UP w Grajewie to można co najwyżej iść i obejrzeć co się teraz nosi i jaką kawę pije.
zgodzę się że PUP nie ma pracy,a panowie tam pracujący tylko bezrobotnym uprzykszają jak przchodzi na podpis,a nie pomagają.Dobrze tym panom jest się pomądrzyć takimi rewelacyjnymi oferami jak ten rozbiór w Suwałkach,ciekawe czy któryś z tam pracujących wybrałby taką ofertę dla siebie?Siedzą tylko za biurkiem i się mądrzą,a nic dobrego nie robią.Przyznam rację tej mamie,panowie tam naprawdę nie ułatwiają życia, i za każdym razem mają jakieś pretensje.jakby z przymusu tam musieli za tym biurkiem siedzieć!
Nie przychodź nie podpisuj Pracuj na czarno lub MOPS !
Będę przychodziła i podpisywała, bo muszę mieć ubezpieczenie! A pracuję faktycznie na czarno i to za ~~daj Boże~~ 1/4 twojej pensji- panie urzędniku! Życie jest cudowne...!!! Żeby chociaż ci urzędnicy byli kompetentni. A oni, odnoszę wrażenie- nie wiedzą na jakim świecie żyją! Nie potrafią odpowiedzieć na proste pytania!
Spróbujcie swoich sił w REKINIE ...
żeby przyjmowali,więcej chętnych niż potrzebują niestety albo po znajomości niestety