ja odpowiem ze nie bo nie jestem blachara.... ale mam pytnako do chłopaków czemu jak ja jade lepszym autem to tez sie dziwnie gapicie.... najlepsze jak jedzie sie zatrabi a laski takie po 16 lat już banan na twarzy.... widzą tylko auto, a jak sie przybliżasz i widza kierowce niema banana..
Hm nie istotne ,chciałam poderwać faceta starszego ode mnie który jeżdził dużym fiatem i udało się do dnia dzisiejszego z nim utrzymiję kontakt,fakt że to facet żonaty
Ja wogle nie zwracam na to uwagi-mój chłopak nie miał samochodu i mi to nie przeszkadzało.Jak się kocha to na to się uwagi nie zwraca,takie moje zdanie.
Moje zdanie 50% kobiet patrzy na samochód ale tak na prawde każdy w życiu to osiągnie i go zdobedzie jak kobieta sie zakocha w tobie to nawet możesz ja wozić na ramie od roweru !:)pozdro
Mój narzeczony nie ma prawa jazdy samochodu a nawet roweru a żyjemy:-) wiadomo samochód ułatwia poruszanie się ale zakochałam się w nim i nie zwracałam uwagi na to czy ma samochód i pieniądze:) Mój kochany nie ma samochodu i jest cudownym człowiekiem. I niewiem dlaczego ktoś wyżej napisał że marka samochodu pokazuje jakim człowiekiem jesteś. Szok!
Tak na prawdę każda patrzy na samochód. Auto jest wizytówką faceta.Jeśli zadbany, to znaczy, że facet lubi porządek, nie jest flejtuchem, a jeśli słaby samochód to albo sknera oby tylko jeździł albo też słabo zarabia.
Blacharstwo, patrzeć na faceta przez pryzmat posiadanego auta, tylko że często człowiek co jeździ starą Corsą jest więcej wart niż buractwo snobistyczne w ful wypas furach , ale co tam kasa i blacha ważniejsza od wartości intelektualnych
Do :Zocha to jak jezdzi obciachowy autem to jest brzydki i wogole?a jesli by nie mial auto to bys nie spojrzała nawet na niego (blachara).pozdro 600 (')(')
Mario C - zgadzam się z Tobą, mądrze mówisz..
Mój mąż jak zaczęliśmy się spotykać miał malucha :) i co z tego :) okazał się najfajniejszym facetem pod słońcem!!! Liczy się człowiek, wnętrze a nie powierzchowność i stan posiadania!!! Powodzenia i szczęścia Mario ;)..wartościowej dziewczyny na Twojej drodze, no i żeby corsa jak najdłużej Ci dobrze służyła ;)pozdrawiam :)
Do ani; nie wiem czy wiesz ale nasza grajewska i nie tylko drogowka wlasnie do poscigow niejednokrotnie bardzo szybkich aut jezdzi wlasnie skoda.Nie wiem skad twoje takie przekpnanie bo sam posiadam podobna i nie wiem w czym jes ona gorsza od su
per wypasionej bm-ki skciagnietej od jakiegos niemca ktury ja wczesniej obil z karzdej str
ony i zajezdzil prawie na smierc.pozdrawiam
tak
No jasne. Jak dla mnie to może mu i słoma z gumowców wystawać, ale dobra fura musi być ....
Inaczej dziewczyna na Ciebie patrzy jak jedziesz rowerem a inaczej jak samochodem. Proste
nie. z samochodem raczej porozmawiac sie nie da
to tak jakbys pytal czy dlugosc czlonka ma znaczenie :D
Nie, bo mam swój :)
ja tam wogole nie poznaje chlopaka jak ma slabe auto albo go wogole nie ma bo po co mi taki facet
ja odpowiem ze nie bo nie jestem blachara.... ale mam pytnako do chłopaków czemu jak ja jade lepszym autem to tez sie dziwnie gapicie.... najlepsze jak jedzie sie zatrabi a laski takie po 16 lat już banan na twarzy.... widzą tylko auto, a jak sie przybliżasz i widza kierowce niema banana..
Ja nie zwracałam... Mój na pierwsze spotkanie przyjechał rowerem ;-)
ja nie :)
nie!!! a co ja bym miała spotykać się z samochodem czy w końcu z chłopakiem
Maolo mój każdy facet był bez samochodu więc ja raczej nie zaliczam się do tej grupy ;)
Głupie pytanie, więc nie oczekuj mądrych odpowiedzi :)
Co za pytanie...Czystym,sprawnym,zadbanym!!!!
nie, ale na to jaki ma charakter
zwracam uwagę, jakim ja jeżdżę samochodem.
Hm nie istotne ,chciałam poderwać faceta starszego ode mnie który jeżdził dużym fiatem i udało się do dnia dzisiejszego z nim utrzymiję kontakt,fakt że to facet żonaty
Już widzę komentarze typu "blachara" :D
Jak dla mnie to i może rowerem jeździć :)
Ja w ogóle, najważniejsze to to, co ma w głowie ;))
Jasne ja wole zeby chodzil pieszo niz jezdzil skoda.
Ja wogle nie zwracam na to uwagi-mój chłopak nie miał samochodu i mi to nie przeszkadzało.Jak się kocha to na to się uwagi nie zwraca,takie moje zdanie.
Oczywiście, że tak. To czym jeździsz świadczy o tobie. Jeśli bawisz się w wieśniacki tiuning to nawet nie spojrzę na chłopaka niezaleźnie jaki by był.
Niby nie, ale wiadomo jak jest. Jak nie ma auta, to jest ok, ale jak już ma, to chyba lepiej się widzi jakiś lepszy model.
Auto to kupa zlomu - charakter to podstawa , potem uroda
Moje zdanie 50% kobiet patrzy na samochód ale tak na prawde każdy w życiu to osiągnie i go zdobedzie jak kobieta sie zakocha w tobie to nawet możesz ja wozić na ramie od roweru !:)pozdro
Jeśli jeździsz jakimś obciachowym autem to pokazuje jaki jesteś
polonezem sie jezdzilo I pol liceum moje bylo!!!
Ja tam nie zwracam uwagi..
Do ani- uwarzasz ze skoda to obciach?
mój powiedział że jak mu się oddam to kupi bmw 318i ale na gaz to będzie taniej!
Mój narzeczony nie ma prawa jazdy samochodu a nawet roweru a żyjemy:-) wiadomo samochód ułatwia poruszanie się ale zakochałam się w nim i nie zwracałam uwagi na to czy ma samochód i pieniądze:) Mój kochany nie ma samochodu i jest cudownym człowiekiem. I niewiem dlaczego ktoś wyżej napisał że marka samochodu pokazuje jakim człowiekiem jesteś. Szok!
A wlasnie jakie samochody wedlug Was sa obciachowe? ja osobiscie uwazam ze skoda nie jest obciachowa, no chyba ze mowimy o skodzie felicji :p
Tak na prawdę każda patrzy na samochód. Auto jest wizytówką faceta.Jeśli zadbany, to znaczy, że facet lubi porządek, nie jest flejtuchem, a jeśli słaby samochód to albo sknera oby tylko jeździł albo też słabo zarabia.
Do frik nie wiem czy obciach czy nie ale wiekszosc posiadaczy to zawalidrogi, a to juz duzo mowi o charakterze mężczyzny.
Blacharstwo, patrzeć na faceta przez pryzmat posiadanego auta, tylko że często człowiek co jeździ starą Corsą jest więcej wart niż buractwo snobistyczne w ful wypas furach , ale co tam kasa i blacha ważniejsza od wartości intelektualnych
Do :Zocha to jak jezdzi obciachowy autem to jest brzydki i wogole?a jesli by nie mial auto to bys nie spojrzała nawet na niego (blachara).pozdro 600 (')(')
Mario C - zgadzam się z Tobą, mądrze mówisz..
Mój mąż jak zaczęliśmy się spotykać miał malucha :) i co z tego :) okazał się najfajniejszym facetem pod słońcem!!! Liczy się człowiek, wnętrze a nie powierzchowność i stan posiadania!!! Powodzenia i szczęścia Mario ;)..wartościowej dziewczyny na Twojej drodze, no i żeby corsa jak najdłużej Ci dobrze służyła ;)pozdrawiam :)
Do ani; nie wiem czy wiesz ale nasza grajewska i nie tylko drogowka wlasnie do poscigow niejednokrotnie bardzo szybkich aut jezdzi wlasnie skoda.Nie wiem skad twoje takie przekpnanie bo sam posiadam podobna i nie wiem w czym jes ona gorsza od su
per wypasionej bm-ki skciagnietej od jakiegos niemca ktury ja wczesniej obil z karzdej str
ony i zajezdzil prawie na smierc.pozdrawiam