Mniej więcej rok temu powstał w bólach i przy protestach mieszkańców osiedla plac zabaw dla dzieci na osiedlu tysiąclecia.To co tam się dzieje w tej chwili woła o pomstę do nieba! Ja rozumiem że rury trzeba położyć, ale zupełnie nie zabezpieczone wykopy, na głębokość około metra biegnące przez plac to duża przesada. Ktoś mógłby powiedzieć że w takim wypadku dzieci nie powinny się tam bawić, ale po pierwsze takie wykopy w oczach dzieci to świetne miejsce do zabawy a po drugie to niby gdzie się mają bawić? Mały plac zabaw, który znajdował się między blokami też został zlikwidowany. Zastanawiam się w razie wypadku, kto poniesie odpowiedzialność za zaistniałą sytuację?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Rodzice :) bo dzieci trzeba pilnować, przypomnij sobie sytuację sprzed roku - alternatywy było to samo ..wypadek... z tą różnicą, że nie na placu zabaw. Pilnuj dziecka a nic mu się nie stanie i nie szukaj winnego.
odpowiedzialnosc ponosi osoba opiekująca się dzioeckiem
Jestem tego samego zdania, to koszmar. Czemu wcześniej nikt nie pomyślał że trzeba będzie rury położyć? Taka wielka afera była a plac zabaw jest beznadziejny. Nie ma nawet piaskownicy. Nie ma huśtawek przystosowanych dla małych dzieci. No ale ważne że młodzież ma gdzie piwko wypić i posiedzieć ( zjeżdżalnia). W Warszawie przy jednym bloku z każdej strony są place zabaw i to prawdziwe i nikomu " hałasujące" dzieciaki nie przeszkadzają. Szkoda że jak przyjeżdżam z synkiem do Grajewa to nawet nie mam z nim gdzie iść żeby się pobawił, trzeba się udać spacerkiem na os. Południe...
koleszka chyba nie ma i nie miał dzieci bo nie wie co pisze
to powinno być zabezpieczone, a nic tam nie ma; dzieci mają bardzo łatwy dostęp do tego miejsca - ciekawa kto poniesie konsekwencje w razie wypadku?
Tak widząc zachowanie starszych dzieci dla nich to frajda ale dla mojego 2 letniego dziecka jest to niebezpieczne miejsce i przypominam że dziecko jest żywe i nie zawsze za nim się nadąży wystarczy chwila nieuwagi i znajdzie się w rowie. Dla mnie osobiście jest to bezmyślność samorządu robić najpierw za tyle pieniędzy plac zabaw żeby później panowie którzy wymieniają rury nie szanowali tych zabawek wykopując je ...
Tak bo opuszczają dzieci samo pas i potem jak cos się stanie to wtedy o mój boże i lamenty i najlepiej niech podwórko pilnuje ?To chyba cos nie tak sama mam dziecko wiec wiem co piszę?
Ja mieszkam na centrum i wiele razy widzę jak dzieciaka zazwyczaj chlopcy od 4 lat bawią sie sami ,jezdza,rowerami,rzucając Kamykami,czy inne akcje a rodzice w domu od czasu do czasu krzykną przez okno albo i nie.jadąc samochodem dziecko samo przejeżdża rowerem a w koncu zatrzymuje sie na środku i niewie w ktora stronę jechac.i to norma w okolicach krusu.a gdzie rodzice?czekają w domu aż cos sie stanie o ile zauważa,przez okno.
tak skasowano plac zabaw i piaskownice JA WIEM KTO ZATYM STOI TO PEWIEN PAN I PANI TYLKO ONI ZAPOMNIELI JAK MIELI WLASNE DZIECI
Tu nie chodzi tylko o dzieci (plac zabaw powinien być zamknięty na czas prac budowlanych i wyraźnie to oznakowane!!) wykopy przy chodniku i tylko śmieszna taśma.... Tu chyba inspektor BHP powinien zainterweniować!?!?
bo maly plac zabaw i piaskownica przeszkadzalo pewnej [pani i panu ktorzy zapomnieli jak mieli swoje dzieci a pomimo ze niema placu zabaw to dzieci i tak sie bawia pod blokiem nr 7 na os tysiaclecia
Chciałabym zauważyć że dwie rodziny z bloku na 6 dobrze wiemy o kogo chodzi mieli zawsze jakieś ale bo uważają że im wszystko wolno a tak niestety nie jest i kiedyś im ktoś to powie w oczy bo nikt nie będzie mojemu dziecku zabraniał bawić się i krzyczeć skoro im nie pasuje to niech zamienią sobie mieszkania ...
A po co place zabaw dla dzieci w Grajewie ?
Przecież tu już niedługo nie będzie dzieci, bo nie ma żadnej zachęty i motywacji do ich planowania.
Młodzi wyjeżdżają stąd jak tylko kończą szkoły i nie wracają.
Gdzie na spacer z dziećmi ? Gdzie na kawę lub piwko w normalnym lokalu jakich dzisiątki w innych miasteczkach ?
Gdzie ogródki przy lokalach ? Tam gdzie jest miejsce na taką działalność, np. na przeciw Savony - jest szeroko a tam firanki, dywany, skoki, pierdołki za 5 zł... Żal...
Taka jest prawda - Śpiące Miasto.