Pozdrawiam...Niedawno natknęłam się w sieci,na stronie jednej z parabankowych firm pożyczowych, na takie oto słowa:UDZIELAMY POŻYCZEK BEZROBOTNYM. Ze zdziwienia przetarłam oczy. Czy to normalne? A skąd taki bezrobotny ma potem wziąć na spłatę(jeśli już taką pożyczkę otrzyma)?I następuje zdziwienie ''firmy'',że są kłopoty ze zwrotem pieniędzy.Nie rozumiem tego...Według mnie pożyczki powinny być udzielane tylko na udokumentowany dochód (emerytura, renta,zaświadczenie o dochodach-od pracodawcy, lub też zarejestrowana własna dzialność gospodarcza). Ewentualnie jakiś inny, udokumentowany, stały dochód. Ciekawi mnie, co Państwo myślicie o takich praktykach, jak udzielanie bezrobotnym pożyczek? Czy ze strony tych firm to uczciwe?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
bezrobotnym a nie gołym i wszysko jasne przychodzisz z aktem własności i masz pożyczkę
Bezrobotny jako w Urzędzie pracy nie oznacza bezrobotnego. Urząd pracy nie ma oferty pracy a jak już ma to na 3 miesiące, więdz dziękujemy za takie oferty i pracujemy nadal w czarnej strefie u pracodawcy latami ale mamy stały dochód. Daniel z Grajewa.
Do x : Jeśli jest to akt własności czegoś,co przynosi dochody...Czemu nie,byc może wtedy ten bezrobotny otrzyma pieniądze...***
Ta a pozniej idz spać pod mostem,bo dom/mieszkanie zostało przejęte.
Do Jaaaaaa : to była odpowiedź dla ''x''.Ja nadal uważam,że bezrobotnym nie powinno się udzielac pożyczek.Potem bowiem może wyniknąć(w razie załamania się spłaty)taka sytuacja,jak napisałeś/-aś...A ''uczciwej'' firmie chyba w to graj...