Dzień dobry. Zastanawiam się nad kupnem kota do mieszkania w bloku. Proszę o poradę. Mam dziecko 5-letnie. Czy kot to dobry pomył? Czy sieje duże zniszczenia w domu? Czy łątwo go nauczyć czystości? Proszę o mądre rady.
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Jeżeli chodzi o mój stosunek do kota to sadze ze to najbardziej szkodliwe zwierzę domowe. Sama nie mam ,ale znajomi mają i osobiście nie wytrzymalabym z kotem. Brudza ,skaczą gdzie popadnie. Byłam świadkiem jak zrzucił doniczki oraz wyjadał ze stołu co popadnie. Siostra i koleżanka miały to w obydwu przypadkach choinka została przewrócona ,bombki do śmieci oczywiście. Ciotce skakał po firance ,została zniszczona przez kocie pazury. Nie widziałam ani jednego w miarę zachowującego się kota więc ja odradzam . może ktoś ma cierpliwość i chęci do wychowania. Mowie tylko z mojej perspektywy ,ale może akurat wypowie sie jakiś właściciel ktory jest zadowolony. Ja osobiście nigdy nie zgodzę się na kotka.
proponuję adoptować kociaka. kiedy weźmie się kociaka wszystkiego mozna go nauczyć. polecam, ponieważ nieraz dziecku spadnie kawałek wędlinki na podłogę kociak podleci i zje, mały odkurzacz. ;)
Witam,ja miałam w życiu bardzo dużo zwierząt i podzielę się swoimi spostrzeżeniami.
Kot jest drapieżnikiem,który...poluje ma to we krwi i będzie polował na to co się rusza, na firany,na sznurek,na ręce,a nawet nogi.Robi to ponieważ w zabawie ćwiczy zwinność,ostrzy pazury to jego natura.W ostatnich latach pojawiły się specjalne drapaki ale...szczerze wątpię by kotek tylko tam drapał.Wszystkie kotki gubią włoski,są one cieńsze niż psa i fruwają po całym domu.Kot wspina się na meble na stół,nie da się go wysłać na miejsce jak psa wiec włoski można zaleźć i w jedzeniu.Mocz kota ma bardzo przykry zapach i ja 100 razy wolę wychodzić na spacer z psem,niż sprzątać kocią kuwetę.Są co prawda specjalne piaski i inne podobne granulaty,pochłaniają zapach i pozwalają na wyrzucenie jedynie zużytej grudki specjalną łopatką...ale ten specjalny piasek kotek strzepując łapkami mocno bałagani.Kot po za tym ma działanie uspokajające gdy leży obok swoim mruczeniem i ciepłym futerkiem wyciszy nawet najbardziej pobudzone dziecko.Są też różne osobniki jedne przytulaśne,a inne prawdziwe łobuzy.Bardziej polecam psa.Mały piesek tylko nie York:(wielu ludzi kupuje te małe pieski ponieważ nie gubią sierści ale pod słodkim futerkiem kryje się terier.Teriery są charakterne i nie dadzą się przerobić w przytulankę,one decydują o tym kiedy głaskanie kiedy noszenie itd.Jeśli coś mu się nie spodoba potrafi pokazać ząbki.Są rasy takie jak Labrador bardzo cierpliwe ale potrzebujące ogromnej ilości ruchu inaczej są nadpobudliwe,nieposłuszne.Małe pieski są przeważnie głośne,takie jazgotki.Osobiście polecam pudla jak pisałam małe bywają głośne,ale są prawdziwymi przytulakami, można takiego pudelka czesać, spać,a nawet obcinać, robić kucyki...Kapać wozić w wózku,one to uwielbiają.Miała kiedyś pudelka koloru pluszowego misia i ludzie się mylili,że to żywe stworzenie.Są też pudle królewskie duże psy s tym samym temperamentem i takiego mam.Również zero kłaków w domu,nauczony wycierania łap przed wejściem do domu.To pies skory do zabawy z niespożytą energią,ale też wielka poducha do przytulania są na drugim miejscu pod względem inteligencji na 79 ras i wcale nie trzeba ich golić idiotycznie.Psy i koty są bardzo różne jedne spokojne inne tajfuny,jedne gubią włosy a inne nie.Ja skupię się na innym problemie.Każde zwierze potrzebuje dużo opieki,a Pani ma małe dziecko.Ono Pani w tym nie wyręczy.Sprzątanie,spacery, czyszczenie kuwety...Nie wiem czy nie lepiej zdecydować się gdy dziecko będzie w szkole i na tyle duże by współuczestniczyć w opiece nad zwierzakiem.Proszę pomyśleć o wakacjach,wyjazd ze zwierzakiem to problem.Jeśli jednak się Pani/Pan zdecyduje to polecam takie zwierze co nie gubi włosów.To żadna przyjemność gdy kot, czy pies ledwie się dotknie a człowiek cały we włosach.Sprzątanie włosów z dywanu, c czy fotela to też nie jest super a one czepiają się też do zabawek,ubrań.Po co Pani/Panu taki problem.Mam nadzieję,że moja zimna odpowiedź Pani/Pana nie urazi,ale proszę pamiętać,że zwierzątka najpiękniej wyglądają na zdjęciach, filmach,a szare życie to co innego.To jak pojawienie się w domu kolejnego dziecka.Polecam pudelki:)
Hm, ciężko powiedzieć. Koty są różne, każdy ma swój charakterek. Czasem można trochę przewidzieć jaki będzie, kupując kota rasowego, niektóre rasy są bardziej "kanapowe" - np. kot rosyjski. Decydując się na dachowca właściwie nie można przewidzieć jaki będzie, jednak fakt, że z wiekiem koty robią się dużo spokojniejsze - może warto pomyśleć o adopcji dorosłego kota, nie maluszka? Szczególnie te wykastrowane i wysterylizowane - nie kierują nimi hormony. Maluchy sieją trochę zniszczenia i nie przejmują się tym, kogo drapną czy ugryzą, to dla nich zabawa :) i często jest tak, że nie przepadają za dziećmi. Aha, koty z reguły są czystymi stworzeniami, z nauczeniem korzystania z kuwety nie powinno być problemu.
kot jest fajnym zwierzątkiem,czystości da się nauczyć- kuweta,żwirek.Ja mam już 8 lat kota, był wzięty jako kociak - nigdy nie narobił poza kuwetę.Jest tylko kwestia drapania mebli, mam jedną wersalkę podrapaną / ale tylko jedną, tę samą /.Ogólnie jest fajny, mruczy, bawi się i nie trzeba na spacer wychodzić tak jak z psem.Pozdrawiam.
Każde stworzenie czy to człowiek czy zwierzę jak się nauczy, wychowa. Takie będzie. Podkreślam że zwierzę to nie zabawka dla dziecka. Jemu też należy poświęcać czas i uczyć je zachowań.
jak kupować koty to od razu 2, roboty przy dwóch nie ma wcale więcej ale zabawy dużo więcej z dwoma, koty to czyściochy, aby na początku pokazać mu gdzie stoi kuweta to raz dwa załapie i tam będzie chodził za potrzebą, najważniejsze żeby do tej kuwety miał dostęp cały czas chodzi o nie zamykanie drzwi to jak będzie musiał, a do kuwety nie będzie miał dostępu to nawali ci do kwiatka czy na podłogę
mam w domu koty i to 4 , wystarczy nauczyc ich korzystac z kuwety, chodzenie po stole hahah, wystarczy od pocztaku go tego nie uczyc, firanki powiesic krótkie wystarczy lubb hmmm jak dziecko tak jak i kotek potrzebuje zabawek oraz pieszczot
Plusy posiadania kota:
- czysty
- jeśli jego mamą była "domowa kotka" to kociak będzie umiał korzystać z kuwety, bez konieczności nauki, ale sądzę, że koty mają po prostu taki odruch i załatwiają swoje potrzeby tam, gdzie jest piasek
- potrafi odstresować, rozbawić, kładzie się w bolących miejscach, np na stawy, zawsze jest w tym samym pomieszczeniu co domownicy - można go mieć na oku
- może zostać sam na cały dzień ( i tak go prześpi ;) )
- zmusza do utrzymywania porządku
Wady:
- kotek lubi polować na ręce, nogi, ale czyni to bardzo delikatnie, dla zabawy.
- skacze na różne wysokości, często na półki i regały, szafy
- podkrada jedzenie, np odmrażające się mięso czy przygotowane kanapki
- czyszczenie kociej kuwety
- wydatki: żwirek, jedzenie, zabawki
- lubi ostrzyć pazurki na meblach, wszystkie kartony i pudełka są jego, zaraz do nich wskakuje
kot uzależnia :)
- lubi zrzucać różne rzeczy - piloty, klucze...co do doniczek, zastaw stołowych... może najwyżej rozbić to przez przypadek, uciekając czy skacząc gdzieś
Parę lat temu stanęłam przed tą samą decyzją - zaryzykowałam i zyskałam małą kulkę - przyjaciela.
Trzymanie psa czy kota w domu to jak mieszkanie w oborze z krowami. Niczym się nie różni. Smród, bród i gdzie się tylko da sierści a odchody kocie capią x 5 od każdych innych odchodów i cały dom będzie capać zanim opróżnimy kuwetę np. po nocy. I kot wszędzie wejdzie więc i będzie jadł ze stołu wasze posiłki z Wami tuż po zrobieniu klocka w kuwecie, gdzie koty łapkami w piasku zakopują kupę bo są czyste na swój sposób. A prędzej czy później wyląduje porzucone gdzieś bo znudzi się a obowiązków od groma. Zanim ktoś się napali na zwierzaka to niech wpierw przez pól roku regularnie sprząta na sucho kuwetę po nim czy wyprowadza smycz i sprawdzi czy jest w stanie podołać temu. To nie zabawka a żywy organizm, więc jak małe dziecko obowiązek 24/h przez cały rok świątek, piątek czy wakacje. A psa też trzeba wychować by gości nie atakował gryząc a nie każdy potrafi wychować i pokazać co dobre a co złe. Zastanów się 100 x zanim kupisz zwierzaka
kot w dom - brud w dom
Mam kota w domu i jest najfajniejszym zwierzakiem jakie miałam do tej pory. Nie śmierdzi jak pies, nie wymaga wiecznych spacerów, mruczy, jest tulaśny i miły. Ale dużo zależy jeszcze od charakteru kotka. W każdym razie polecam.
Kot jest wszystkie inne zwierzęta jest bardzo czystym stworzeniem. Sam posiadam w domu dwie kotki, które wprost uwieklbiam. Tak jak inne zwierzęta, potrzebują czułości i troski od swego opiekuna. Dla większości ludzi, kot kojarzy się jako zwierze brudne, które chodzi tylko po śmietnikach w poszukiwaniu pokarmu. Kot w przeciwieństwie do psa różni się jedno podstawowo rzeczą- pies jest padlinożercą a kot nie. Stworzenie te, zepsutego pokarmu nie weżmie do komsupcji. Małe koty potrafią jak małe dzieci też narozrabiać, ale im starsze tym lepsze. Przede wszystkim koniecznie trzeba wystarelizować lub wykastrować aby uniknąć nieprzyjemnych zapachów. Ktoś powiedział, że koty są zwierzętami dla ludzi inteligentnych i to jest chyba prawda. Jak przy wszystkich stworzeniach, dużą rolę odgrywa człowiek, który powinien dbać o czystość. Parę lat temu odeszła papużka falista, która ze mną przeżyła prawie 12 lat i ostatnie 2 lata żyła razem z kotkami. Nigdy nie było żadnych większch brudów wokół klatki. Jednym słowem wszystko zależy od samego siebie.
A tak na zakończenie pomóżmy wszystkim zwierzętom przeżyć zimę, one też potrzebują trochę miłości. Ja sam się bardzo angażuję w taką pomoc bez względu na porę roku. Pozdrawiam wszystkich, którym nie jest obcy los zwierząt i życzę Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku.
ja miałam kotkę w domu była spokojna kotka Swoje potrzeby załatwiała do kuwety i była grzeczna kotka
Kociamama ,wiem ze ten śmiech jest odniesiony do mojej wypowiedzi. Moim zdaniem jest to zbędne bo mowilam tylko z obserwacji gdzie widziałam jak kot się zachowuje ;) a krótkie firanki zawiesić żeby kot nie skakał?przepraszam ale dla mnie to śmieszne , odmawiać sobie czegoś po to by kot mi tego nie zniszczył ,ale kto co lubi ;)
ja moge byc twoim kotem bedziesz mnie drapac i glaskac :)
Miałam kiedyś kota w bloku. Jeżeli będzie Tobie zależało aby go nauczyć co mu wolno, a czego nie - to z pewnością się to Tobie uda. Tylko młode koty lubią się bawić i nie rozumieją, że mogą zrobić komuś krzywdę. Jeżeli Twoje dziecko nie będzie zaczepiało kota to nie powinien on go podrapać, ani na niego skakać. Z pewnością musisz uważać i pilnować.
do ewciak- dobre wychowanie kota jak opisałąś hmmm razem przy jednym stole i wspolny talerz
do wszystkich którzy nie lubią kotów-jesteście w wielkim błędzie KOTY TO NAJWSPANIALSZE ZWIERZAKI jednego miałem 16 lat i teraz mam już drugiego jest super. romek
Najlepsze są koty t.z dachowce.Nie polecam kota w bloku.Kot jest drapieżnikiem i lubi polować.Do bloku najlepszy jest pluszowy kot.Następnie jak się wychowa kota takiego sie ma i sprzeczne jest stwierdzenie , ze firanki ciąga lub brudzi.
Zły pomysł, koty są obrzydliwe, u mnie sąsiedzi mają koty i to 3 sąsiadów efekt taki że te koty łażą po moim balkonie! A ja nie życzę sobie sierściuchów i mam nadzieję, że to przeczytają i zabiorą te świństwo do swojego domu, bo inaczej ja się nimi zajmę.
Mój kot nigdy nie je mi z talerza, także bez przesady. A co do smrodu - kot sam z siebie nie śmierdzi, myje się co najmniej raz dziennie, nieraz częściej. A że właściciel nie sprzątnie kuwety i wtedy w domu śmierdzi to cóż... Myślę, że to prostsze niż wyprowadzenie psa na półgodzinny spacer, ale jak nawet tego się nie chce zrobić to faktycznie nie powinno się mieć zwierzaka. W nocy kot zazwyczaj śpi, bo mu się nudzi, więc kuweta nie powinna być zasyfiona. No i jak się weźmie kotka to trzeba się przygotować na uzależnienie :) znalazłam mojego futrzaka, gdy był małą, brudną, zapchloną kulką ze świerzbem usznym itd... Teraz jest pięknym, zdrowym, dorosłym kotem i jest dla mnie ważniejszy niż większość ludzi na tym świecie, taka prawda ;)
Maggi popieram o kota trzeba dbać i uczyć jak małe dziecko a legaty nie powinny mieć w domu żadnego zwierzaka bo one męczą się z tak zasyfionym panem.Ann jak lubisz kotki i zadbasz o nie to przygarnij maleństwo a ja Tobie życzę dużo okazywania ciepła i miłości.
Powodzenia
Mig? Do czego konkretnie odnosi się komentarz razem przy jednym stole???napisalam wprost ze kot dla mnie jest najbardziej bez użytecznym zwierzęciem a ty ni z gruszki ninz pietruszki o wspólnym zasiadaniu do stołu ;))
Maggi, mądre słowa, chociaż Ty masz coś ciekawego i konstruktywnego do powiedzenia :)))
Porażające są komentarze negatywne. Zero znajomości kotów, zero empatii. Ja mam koty, mam firanki, długie i krótkie, mam choinkę i bombki, w domu mi nie śmierdzi, bo koty są wykastrowane i kuwety czyste. Jeśli kot w bloku, to polecam osiatkowanie balkonu. Wydatek 100-120 zł, jeśli masz męża zaradnego, który sam zamontuje i po sprawie. Ani kot nie spadnie z balkonu (co się różnie kończy) ani ptak nie wleci na balkon a siatka jest prawie niewidoczna. Chciałabym osobiście poznać Maggi, Romka i innych, którzy kochają koty :) Ps. mam również psy, które dogadują się świetnie z kotami.
Trochę smieszni jestescie. Autorka pytania chciała poznać ROŻNE opinie na temat kota ,a nie same przychylne :) ja wyrazilam swoja opinie która wyrobilam podczas obserwacji zachowania kotów, a miłośnicy sa wielce oburzeni. Macie świadomość ze nie każdemu odpowiada to co Wam? nie przepadam za kotami i nie wiem co w tym tak silnie przerażającego jest. Jednak proszę nie myśleć ze nie Lubie zwierząt . wręcz przeciwnie. Staram się jak mogę pomagać zwierzętom , zaskocze Was bo kotom również tylko po prostu dla mnie nie jest odpowiednim zwierzęciem do domu ,ale fajnie ze sa ludzie którzy chętnie je przygarniaja. Jednak autorka pytania musi również przygotować się i na takie ewentualnosci by później nie oddawać zwierzęcia bo się przywiązują do człowieka. Myslalam ze jest większe uszanowania dla odmiennego zdania ,ale to kwestia kultury osobistej. Dyskusje z mojej strony uważam za zamknięta. Pozdrawiam :)
Ewciak, ależ ja tu nie widzę jakiejś strasznej nagonki na "przeciwników", a tym bardziej nie na Panią... Pani wypowiedź była konstruktywna i ma Pani poniekąd rację. Rażące były wypowiedzi w stylu "kot to brud i smród w domu" albo "to jak mieszkanie z krowami"... Koty oczywiście mają wady, każdy zwierzak ma wady, bo to nie jest zabawka, którą się postawi na półce i będzie jedynie ładnie wyglądać. Każdy zwierzak ma dziwne zachowania i nawyki, każdy wprowadza do domu czasem niezbyt przyjemne zapachy, o każdego trzeba dbać, uczyć, karmić, sprzątać... I tu myślę, że się zgadzamy :) Kota dość trudno wychować, ale jak już się uda to daje niesamowicie dużo frajdy :)
I muszę wspomnieć o choince... U mnie jest przywiązywana do karnisza i nie ma opcji - nie wywróci :D Nisko są bombki nietłukące i w miarę możliwości pilnujemy, żeby nie wskakiwał wyżej. Wszystko da się jakoś rozwiązać :)
I bardzo mi miło, dziękuję :) Jestem otwarta na nowe znajomości ;)
Kota dobrze jest wykastrowac- wtedy nie znaczy terenu.
Dobry zwirek, ja polecam silikonowy z biedronki za 16zl starcza na miesiac i sprzata sie tylko kupki, nie roznosi sie tak po mieszkaniu jak bentonitowy. Kuwete mam w toalecie, nie zamykam drzwi (chyba ze ja i domownicy mamy potrzebe)
Meble uchronisz kupujac drapak, tu jest duzo opcji, mizesz kupic wolnostojace duze i male, z legowiskiem lub wieszane na scianie. Zakres cen od 30-400zl
Mozesz tez zakupic kocimietke w sprayu, pryskasz miejsca ktore chcesz zeby kot wolal bardziej od innych miejsc, kotu ten zapach sprawia ogromna radoche :D
Mialam i kota i kotke i kotka lubila firanki, kot nie.
Dziękuję bardzo wszystkim za odpowiedzi...bardzo mądre i dające mi wiele odpowiedzi na moje pytania.
Bardzo dziękuje. Myślę, że jeszcze trochę poczekam z zakupem zwierzaka, bo to faktycznie nie zabawka i czy psu czy kotu trzeba bardzo dużo czasu poświęcieć.
Zastanawiam się jeszcze ewentualnie co do przygranięcia kota kiltuletniego? Hm.
Ann. Jest wiele dorosłych kotów, u nas Grajewie również, które potrzebują domu. Znam osoby, które pomagają i psom i kotom szukając im domów. Jeśli zechcesz, to napisz tu - dam namiary.