kto z was ma sąsiada grającego na skrzypcach? Mieszkam w domu szeregowym. Mam za ścianą grajka.co z tym zrobić. Doprowadza mnie ten dźwięk do szału. Co z tym zrobić? Do sądu z tym?
Dopuszczalny poziom hałasu to 60 dB w dzień i 50 dB w nocy. Wielkość ta zmienia się w dużych miastach, powyżej 100 tys. mieszkańców - wynosi odpowiednio 65 i 55 dB.Także radzę zaopatrzyć się w decybelomierz i jeżeli norma zostanie przekroczona to można dzwonić po policje.Czas powszechnie uznawany za ciszę nocną to okres między godziną 22 a 6 rano.Pozdrawiam :)
Gdzie do Sadu no nie przesadaj kolego kup perkusje pograj ale tak porzadnie od 6 do 22 rowno o 22 drugiej koncz bo cisza nocna i grajek sam sprzeda skrzypce :D inny sposob wlacz metalice na youtube jakis mocny i dlugi kawalek i wlacz replay i idz do pracy niech pogra tak przez dzien moze sie zastanowi sasiad ze moze kogos to wkurzac
Od 6 rano do 10 wieczór, we własnym mieszkaniu/domu, każdy ma prawo robić to, na co ma ochotę - nawet petardy hukowe odpalać. Natomiast w godzinach ogólnie ustalonych za nocne należy zachowywać się nieuciążliwie dla innych. Jeśli ktoś się nie dostosowuje do tych norm, to śmiało można dzwonić na policję celem uspokojenia/przywrócenia intruza do należytego zachowania.
Wolność Tomku w swoim domku!do 22:00 może grać!a tak na serio to powinieneś porozmawiać z tym skrzypkiem i może dojdziecie do jakiegoś wspólnego rozwiązania.
Na Polaka nie dziala nic - perswazja, prosby, tlumaczenia itp. na Polaka moze zadzialac jedynie przemoc bo Polak to prymitywne stworzenie - jest przemoc jest reakcja. Smieszne jest to, ze ludzie podaja godziny w ktorych ktos rzekomo ma prawo robic co chce a jesli wasz sasiad pracuje na 3 zmiany i potrzebuje ciszy w roznych porach? Ma wam w odwecie w nocy puszczac heavy-metal w nocy? Jest prosta zasada: zyj i daj zyc innym! Oczywiscie Polak-grajewiak tego nie zrozumie. Mam brata pracujego na 3 zmiany wiec w dzien chodze na paluszkach zeby go nie budzic- zachowujcie sie tak samo a wszystkim bedzie sie zylo lepiej. Radio cicho, tv cicho, muzyka wylacznie na sluchawkach, dzieci strofujcie jak za glosno sie bawia, psa sie pozbyc jak szczeka, klamki ktora skrzypi- nie uzywac, rozmawiac szeptem i problemy znikaja.
ja mam takich na górze, jak chodzą to walą piętami jakby czołgi jechały, jak faceci pijani to wrzaski na całego, gościna- to na cały blok , a na zewnątrz ,,przemili"
A czemu to ma sluzyc takie zachowanie ze wszyscy musza go slyszec i uciszac ! Az sie wzywa policje a potem wstyd i chodzic po klatce i patrzec sasiadom w oczy ! Ale OBCIACHHH ! Wiedzą sąsiedzi jak kto siedzi !!!
to nie jest tak,że wolnoć Tomku w swoim domku.Są przepisy regulujące,do której można wykonywać tzw.prace głośne(bodajże do 18) i jest jeszcze coś takiego jak zakłócanie miru domowego więc można zgłosić do zarządcy budynku bądź dzielnicowego
Po co od razu z policją? Proponuję uprzejmie spróbować dogadać się z sąsiadem, to przecież też człowiek, na pewno dałoby radę się dogadać. Wolność wolnością, ale nie można naruszać własną wolnością czyjejś prawda? Może ten sąsiad sprawy sobie nie zdaje, że dla Ciebie to takie uciążliwe. Najpierw trzeba delikatnie zwrócić uwagę i spróbować się porozumieć...
Chyba przesada, jakby to było disco polo to byś pewnie nie narzekał. Nikt ni ćwiczy przez cały dzień, troche tolerancji
Dziwi mnie jad i "metody" podsuwane przez doradzających
Niewyspany, nie czytaj tych głupot, które są powielane bez sensu.
Proponuję udać się do sąsiada i poinformować o tym, że zakłóca spokój i prosisz o zaprzestanie, ponieważ powoduje to brak możliwości prowadzenia normalnego trybu życia.
Jeśli to nie pomoże - należy zwrócić się do dzielnicowego. Zgłosić sprawę, wyjaśnić jak długo to trwa, poinformować że sąsiad otrzymał informację itp.
W tej sytuacji dzielnicowy udaje się do sąsiad, by wziąc dane i poinformować z kolegi, że jeśli skargi będą się powtarzać to sprawa zostanie skierowana do sądu.
Nie ma czegoś takiego w polskim prawie jak cisza nocna od 22giej do 6 rano.
Masz prawo do zaznania spokoju i każda uporczywa próba zburzenia spokoju, może jak najbardziej znaleźć się w sądzie.
Jeśli masz ogarnietego dzielnicowego to powinien to wszystko wiedzieć. Jeśli ma myślenie zaściankowe to masz pecha i jedyna rada to ubiegać się o swoje prawa.
Skąd te wszystkie informacje? Z doświadczenia. Uporczywy sąsiad z góry uprzykrzał mi życie przez dłuższy czas. Skończyło się jak poinformowałam policję i zagroziłam, iż zgłoszę do sądu.
I to jest właśnie 21 wiek.Zamiast pójść do sąsiada porozmawiać z nim,dojść do kompromisu,można go poprosić by grał o tych porach gdy ciebie nie ma w domi, to nie, na forum piszesz i szukasz pomocy tu jej nie znajdziesz.Jeszcze sądem grozić...Nie Tobie współczuje,tylko temu grajkowi,że ma takiego sąsiada.Wstyd.
A u mnie co wieczór stękanie i trzeszczące łóżko przez ścianę słychać aż zazdroszczę. Co z tym zrobić?
Dopuszczalny poziom hałasu to 60 dB w dzień i 50 dB w nocy. Wielkość ta zmienia się w dużych miastach, powyżej 100 tys. mieszkańców - wynosi odpowiednio 65 i 55 dB.Także radzę zaopatrzyć się w decybelomierz i jeżeli norma zostanie przekroczona to można dzwonić po policje.Czas powszechnie uznawany za ciszę nocną to okres między godziną 22 a 6 rano.Pozdrawiam :)
Gdzie do Sadu no nie przesadaj kolego kup perkusje pograj ale tak porzadnie od 6 do 22 rowno o 22 drugiej koncz bo cisza nocna i grajek sam sprzeda skrzypce :D inny sposob wlacz metalice na youtube jakis mocny i dlugi kawalek i wlacz replay i idz do pracy niech pogra tak przez dzien moze sie zastanowi sasiad ze moze kogos to wkurzac
do godz 22 ma prawo.wolnosc tomku w swoim domku
Porozmawiaj z nim a jak to nie pomoże to kilka interwencji policji to może go zniosą do poziomu
Od 6 rano do 10 wieczór, we własnym mieszkaniu/domu, każdy ma prawo robić to, na co ma ochotę - nawet petardy hukowe odpalać. Natomiast w godzinach ogólnie ustalonych za nocne należy zachowywać się nieuciążliwie dla innych. Jeśli ktoś się nie dostosowuje do tych norm, to śmiało można dzwonić na policję celem uspokojenia/przywrócenia intruza do należytego zachowania.
nic mu nie zrobisz, jeżeli zachowuje ciszę nocną od 22 do 6 rano.
Wolność Tomku w swoim domku!do 22:00 może grać!a tak na serio to powinieneś porozmawiać z tym skrzypkiem i może dojdziecie do jakiegoś wspólnego rozwiązania.
997 tel. Albo samemu zakłócać spokój im.
nie jest zle ,ludzie maja gorzej ciesz sie ze nie gra na perkusjii
ciesz się że tylko gra a nie drze się po nocach, wyzywając rodzinkę od przeróżnych :)
Na Polaka nie dziala nic - perswazja, prosby, tlumaczenia itp. na Polaka moze zadzialac jedynie przemoc bo Polak to prymitywne stworzenie - jest przemoc jest reakcja. Smieszne jest to, ze ludzie podaja godziny w ktorych ktos rzekomo ma prawo robic co chce a jesli wasz sasiad pracuje na 3 zmiany i potrzebuje ciszy w roznych porach? Ma wam w odwecie w nocy puszczac heavy-metal w nocy? Jest prosta zasada: zyj i daj zyc innym! Oczywiscie Polak-grajewiak tego nie zrozumie. Mam brata pracujego na 3 zmiany wiec w dzien chodze na paluszkach zeby go nie budzic- zachowujcie sie tak samo a wszystkim bedzie sie zylo lepiej. Radio cicho, tv cicho, muzyka wylacznie na sluchawkach, dzieci strofujcie jak za glosno sie bawia, psa sie pozbyc jak szczeka, klamki ktora skrzypi- nie uzywac, rozmawiac szeptem i problemy znikaja.
ja mam takich na górze, jak chodzą to walą piętami jakby czołgi jechały, jak faceci pijani to wrzaski na całego, gościna- to na cały blok , a na zewnątrz ,,przemili"
Kup perkusję!!
A czemu to ma sluzyc takie zachowanie ze wszyscy musza go slyszec i uciszac ! Az sie wzywa policje a potem wstyd i chodzic po klatce i patrzec sasiadom w oczy ! Ale OBCIACHHH ! Wiedzą sąsiedzi jak kto siedzi !!!
to nie jest tak,że wolnoć Tomku w swoim domku.Są przepisy regulujące,do której można wykonywać tzw.prace głośne(bodajże do 18) i jest jeszcze coś takiego jak zakłócanie miru domowego więc można zgłosić do zarządcy budynku bądź dzielnicowego
Po co od razu z policją? Proponuję uprzejmie spróbować dogadać się z sąsiadem, to przecież też człowiek, na pewno dałoby radę się dogadać. Wolność wolnością, ale nie można naruszać własną wolnością czyjejś prawda? Może ten sąsiad sprawy sobie nie zdaje, że dla Ciebie to takie uciążliwe. Najpierw trzeba delikatnie zwrócić uwagę i spróbować się porozumieć...
Chyba przesada, jakby to było disco polo to byś pewnie nie narzekał. Nikt ni ćwiczy przez cały dzień, troche tolerancji
Dziwi mnie jad i "metody" podsuwane przez doradzających
cisza nocna jest od 22 do 6 rano
Może rozwija talent i kiedyś będzie znanym skrzypkiem :)
Niewyspany, nie czytaj tych głupot, które są powielane bez sensu.
Proponuję udać się do sąsiada i poinformować o tym, że zakłóca spokój i prosisz o zaprzestanie, ponieważ powoduje to brak możliwości prowadzenia normalnego trybu życia.
Jeśli to nie pomoże - należy zwrócić się do dzielnicowego. Zgłosić sprawę, wyjaśnić jak długo to trwa, poinformować że sąsiad otrzymał informację itp.
W tej sytuacji dzielnicowy udaje się do sąsiad, by wziąc dane i poinformować z kolegi, że jeśli skargi będą się powtarzać to sprawa zostanie skierowana do sądu.
Nie ma czegoś takiego w polskim prawie jak cisza nocna od 22giej do 6 rano.
Masz prawo do zaznania spokoju i każda uporczywa próba zburzenia spokoju, może jak najbardziej znaleźć się w sądzie.
Jeśli masz ogarnietego dzielnicowego to powinien to wszystko wiedzieć. Jeśli ma myślenie zaściankowe to masz pecha i jedyna rada to ubiegać się o swoje prawa.
Skąd te wszystkie informacje? Z doświadczenia. Uporczywy sąsiad z góry uprzykrzał mi życie przez dłuższy czas. Skończyło się jak poinformowałam policję i zagroziłam, iż zgłoszę do sądu.
I to jest właśnie 21 wiek.Zamiast pójść do sąsiada porozmawiać z nim,dojść do kompromisu,można go poprosić by grał o tych porach gdy ciebie nie ma w domi, to nie, na forum piszesz i szukasz pomocy tu jej nie znajdziesz.Jeszcze sądem grozić...Nie Tobie współczuje,tylko temu grajkowi,że ma takiego sąsiada.Wstyd.