Witam mam pytanie czy wszystkie położne w Grajewie są miłe i normalnie się obchodzą z człowiekiem czy raczej nie ? Pytam z tego względu bo niedługo będę rodziła i tak sie boje bo słyszałam duzo opinii .
Ola litości! A czy wszystkie np fryzjerki są takie same? A np księgowe? Jasne że nie! Położne to też ludzie i są różne. A to jak do Ciebie podejdą, zależy w dużej mierze od Ciebie. Jak są kapryśne pacjentki które myślą że są jedynymi rodzącymi, to normalne że to irytuje każdego, nawet położną ze stali. Dla nich to praca, chleb powszedni więc i znieczulica trochę je dopadła :) Według mnie normalne. Prawdę mówiąc poród to nic przyjemnego, więc na jakieś super emocje nie licz :P I nie słuchaj bzdur, że tam lepiej rodzic, bo tu jest to złe i tamto złe... Wszędzie boli tak samo :) Powodzenia i wszystkiego dobrego!
Kochana wszedzie bedzie bolało i nie ważne czy będziesz rodzić u Nas czy w Ełku czy w Warszawie. Co do położnych to bywa różnie. Proponuje poród rodzinny. Dlaczego ? Z doświadczenia :-) Podczas porodu "wredne babsko" jesli na taką trafisz zbytnio nie będzie sie przejmować Tobą (tym że Ciebie boli, że nie dajesz rady) ale jak mąż/partner "ryknie" zmiana o 180 stopni. Tak było w moim przypadku. Jak tylko pojawiłam się do porodu od razu krzyk czego panikuje, abym się pośpieszyła itd masakra :-( a ja z tego bólu nie miałam siły sie bronić :-( ale mąż jak ryknął to nastał cud :-) poród był wspaniały mimo że bolało mimo że darłam się tak że w korytarzu moja rodzina słyszała :-)
ja nie mam zamaiaru w Grajewie rodzić.. tak samo- lekarz z Grajewa nie będzie mojej ciąży prowadził!!! I tu nie chodzi że jestem jakaś księżniczka, że np stać prywatnie.Sara wyżej porównuje położne do fryzjerek.. tylko że porod to powazniejsza rzecz niż np zepsuta fryzura. Tyle slyszalam o ginekologach grajewskich... osobiście znam pewien przypadek i nie mam zamairu ryzykować
A ja uważam, że są rewelacyjne. Jak żona rodziła, to mimo iż szpital jest państwowy, to miała najlepszą opiekę. Pani Zyskowska, Pani Rostek, pozostałe Panie Położne to odpowiednie osoby na odpowiednim miejscu. Dziękuje za wszystko i pozdrawiam.
Drogie panie,może zastanowcie się przed zajsciem w ciążę że trzeba będzie urodzić. Nie szukajcie winnych takiego czy innego porodu.Pewne jest, że rodzi rodząca. Nikt nie jest cudotworcą. Porod to fizjologiczny splot wydarzeń na który należy się przygotować. Położne wykonują swój zawód bardzo dobrze i najlepsze są w Grajewie.
polecam ci Danusie Rydzewska ze szkoły rodzenia jest świetna bo prowadziła mnie przez pół ciąży i przyjeżdżała do mnie na patronaże przez 6 tygodni. Z naszego szpitala położna zawita do ciebie może dwa razy na pewno ne więcej tak samo z medykusa. Odpowie ci na wszystkie pytania związane z maluszkiem w każdej chwili można do niej zadzwonić i o coś się spytać. Takie położne powinny być a u nas ich brak.....
ja rodzilam w grajewie kilka razy i jest dobrze odpowiednia opieka troska mile sympatyczne wiec nie wiem po co te cale haloo ze w grajewie strasznie jest rodzic ! to sa brednie wyssane z palca ... no oczywiscie jezeli pacjentka przychodzi do porodu i mysli ze bedzie noszona na rekach to niestety ale to tak chyba nigdzie nie ma trzeba swoje pocierpiec i przezyc ten bol trzeba wspolpracowac z polozna ona pomaga wiec warto posluchac jej wskzowek i wytzrymac i bedzie dobrze powodzenia przyszlym mamom duzoo sil i cierpliwosci ;)
Droga Olu tak jak moje poprzedniczki powiem Ci są różni ludzie i różne położne . Ale te różnice też są wszędzie i w Grajewie i w Ełku i w Warszawie. Ja rodziłam w Ełku i niestety nie byłam zadowolona z opieki . Moja kuzynka z Ełku rodziła w Grajewie i była bardzo zadowolona.
Pani Aneta Szulc bardzo kompetentna pomocna miła i kochana osoba :-) chociaż nie miała dyżuru na porodówce tylko na ginekologii to przychodziła bardzo często i mi pomagała chociaż w sumie nie powinna bo to nie jej dzień na porodówce. Polozna która ze mną była siedziała obwinieta w kilka bluz i mówiła tylko ?no już już słoneczko? zamiast Kurcze trochę mi pomoc. No i tak czekałam aż znowu przyjdzie pani Aneta wtedy mniej bolało i podtrzymywała mnie na duchu. Super kobieta. Serdecznie dziękuję i pozdrawiam :-)
Ola litości! A czy wszystkie np fryzjerki są takie same? A np księgowe? Jasne że nie! Położne to też ludzie i są różne. A to jak do Ciebie podejdą, zależy w dużej mierze od Ciebie. Jak są kapryśne pacjentki które myślą że są jedynymi rodzącymi, to normalne że to irytuje każdego, nawet położną ze stali. Dla nich to praca, chleb powszedni więc i znieczulica trochę je dopadła :) Według mnie normalne. Prawdę mówiąc poród to nic przyjemnego, więc na jakieś super emocje nie licz :P I nie słuchaj bzdur, że tam lepiej rodzic, bo tu jest to złe i tamto złe... Wszędzie boli tak samo :) Powodzenia i wszystkiego dobrego!
zalezy na jaką sie trafi :)
Jeśli chodzi o mój poród, to było wszystko w porządku jeśli chodzi o ta kwestie :)
Sama sprawdz i nie słuchaj opinni
nie masz innych zmartwień będąc w ciąży - tylko dziecko uczysz już plotkarstwa !
.,a na pusto to wiadomo praca jak każda inna aby sztuka...
niestety sa różne:/
Kochana wszedzie bedzie bolało i nie ważne czy będziesz rodzić u Nas czy w Ełku czy w Warszawie. Co do położnych to bywa różnie. Proponuje poród rodzinny. Dlaczego ? Z doświadczenia :-) Podczas porodu "wredne babsko" jesli na taką trafisz zbytnio nie będzie sie przejmować Tobą (tym że Ciebie boli, że nie dajesz rady) ale jak mąż/partner "ryknie" zmiana o 180 stopni. Tak było w moim przypadku. Jak tylko pojawiłam się do porodu od razu krzyk czego panikuje, abym się pośpieszyła itd masakra :-( a ja z tego bólu nie miałam siły sie bronić :-( ale mąż jak ryknął to nastał cud :-) poród był wspaniały mimo że bolało mimo że darłam się tak że w korytarzu moja rodzina słyszała :-)
ja nie mam zamaiaru w Grajewie rodzić.. tak samo- lekarz z Grajewa nie będzie mojej ciąży prowadził!!! I tu nie chodzi że jestem jakaś księżniczka, że np stać prywatnie.Sara wyżej porównuje położne do fryzjerek.. tylko że porod to powazniejsza rzecz niż np zepsuta fryzura. Tyle slyszalam o ginekologach grajewskich... osobiście znam pewien przypadek i nie mam zamairu ryzykować
Owszem boli tak samo wszędzie, ale chyba jest roznica jesli porod odbiera wykwalifikowany ludzki lekarz, a rzeźnik prawda? Ja bym tu nie rodzila
wszystkie są bardzo miłe
przekonasz sie
A ja uważam, że są rewelacyjne. Jak żona rodziła, to mimo iż szpital jest państwowy, to miała najlepszą opiekę. Pani Zyskowska, Pani Rostek, pozostałe Panie Położne to odpowiednie osoby na odpowiednim miejscu. Dziękuje za wszystko i pozdrawiam.
Drogie panie,może zastanowcie się przed zajsciem w ciążę że trzeba będzie urodzić. Nie szukajcie winnych takiego czy innego porodu.Pewne jest, że rodzi rodząca. Nikt nie jest cudotworcą. Porod to fizjologiczny splot wydarzeń na który należy się przygotować. Położne wykonują swój zawód bardzo dobrze i najlepsze są w Grajewie.
polecam ci Danusie Rydzewska ze szkoły rodzenia jest świetna bo prowadziła mnie przez pół ciąży i przyjeżdżała do mnie na patronaże przez 6 tygodni. Z naszego szpitala położna zawita do ciebie może dwa razy na pewno ne więcej tak samo z medykusa. Odpowie ci na wszystkie pytania związane z maluszkiem w każdej chwili można do niej zadzwonić i o coś się spytać. Takie położne powinny być a u nas ich brak.....
ja rodzilam w grajewie kilka razy i jest dobrze odpowiednia opieka troska mile sympatyczne wiec nie wiem po co te cale haloo ze w grajewie strasznie jest rodzic ! to sa brednie wyssane z palca ... no oczywiscie jezeli pacjentka przychodzi do porodu i mysli ze bedzie noszona na rekach to niestety ale to tak chyba nigdzie nie ma trzeba swoje pocierpiec i przezyc ten bol trzeba wspolpracowac z polozna ona pomaga wiec warto posluchac jej wskzowek i wytzrymac i bedzie dobrze powodzenia przyszlym mamom duzoo sil i cierpliwosci ;)
Droga Olu tak jak moje poprzedniczki powiem Ci są różni ludzie i różne położne . Ale te różnice też są wszędzie i w Grajewie i w Ełku i w Warszawie. Ja rodziłam w Ełku i niestety nie byłam zadowolona z opieki . Moja kuzynka z Ełku rodziła w Grajewie i była bardzo zadowolona.
Pani Aneta Szulc bardzo kompetentna pomocna miła i kochana osoba :-) chociaż nie miała dyżuru na porodówce tylko na ginekologii to przychodziła bardzo często i mi pomagała chociaż w sumie nie powinna bo to nie jej dzień na porodówce. Polozna która ze mną była siedziała obwinieta w kilka bluz i mówiła tylko ?no już już słoneczko? zamiast Kurcze trochę mi pomoc. No i tak czekałam aż znowu przyjdzie pani Aneta wtedy mniej bolało i podtrzymywała mnie na duchu. Super kobieta. Serdecznie dziękuję i pozdrawiam :-)