sobota, 2 listopada 2024

Kolejki w Medicusie

Co sądzicie na temat kolejek w Medicusie? Zarejestrowałem się do okulisty w Medicusie (stałem w kolejce około 1 godziny). Przyszedłem na wyznaczony termin do okulisty i ponownie stałem w kolejce do rejestracji około 1 godziny. W Medicusie to potrafią zarezerwować czas pacjenta.

/niby masz 1 numerek a wchodzisz po 3 godzinach czekania

Ja mam w Medicusie lekarza rodzinnego, którego nie mam.Każda wizyta u innego lekarza, jak rano nie wyrwę z pracy żeby się zarejestrować to już się nie dostanę. /.

Jeśli chodzi o ginekologów to sprawa wygląda jeszcze gorzej! Na wizytę czeka się kilka miesięcy a jak już się przyjdzie to przed gabinetem trzeba spędzić kilka godzin. Uważam, że skoro jest aż tyle pacjentek to dla medicusa opłacałoby się zatrudnić jeszcze jakiegoś ginekologa żeby lekarz ginekolog był każdego dnia.

bez przesady drogi pacjencie1

Ależ to wszystko dla dobra pacjenta!. Po co ma sie nudzić w domu?

Witam, ja też stałam niestety długo w kolejce, ale co ma zrobić ta jedna Pani w rejestracji? musi rejestrować, odbierać telefony, zanosic karty , nie rozdwoi się. Jest tam tylko jeden komputer i jedna Pani. Może szefostwo Medicusa pomyslaloby o nowym stanowisku żeby zmniejszyć kolejki. Jeżeli nie to zyczmy sobie cierpliwości...

Zgadzam się. Kolejki są duże. Powinno to jakoś inaczej zorganizować, bo trzeba przyjść ponad godzinę wcześniej, żeby się dostać na wyznaczoną godzinę do lekarza.

To jest popierdolony system. Raz sie kurwa rejestrujesz ,to po jaka kurwe drugi raz kolejki robić!

ja po skierowanie do okulisty chodziłem kilka razy, stałem w kolejce po godzinie i mówiono mi że dziś już nie ma miejsc, a jakoś tłumów nie było. powiedziano mi żeby przyjść jutro rano. I historia znowu się powtarza że już nie ma miejsc na dziś. A tak w ogóle te skierowania do okulisty to jakaś paranoja.

Medicus rządzi się swoimi prawami, przez dwie godziny oczekiwania na przyjęcie do lekarza pani która rejestrowała pacjentów do lekarzy specjalistów ani razu nie odebrała telefonu, który dzwonił jak szalony denerwując ludzi w koło a co za tym idzie pewnie i samą panię w recepcji. Moim skromnym zdaniem jest tam za mało personelu który powinien sprawnie operować rejestracją pacjentów.

Nikt nie am odwagi komentować? Spokojnie taka jest prawda najpierw trzeba wystać się w przerażającej kolejce po to by się zapisać a [później po to by wyjąć kartę a następnie pod gabinetem kolejne godziny oczekiwania....

Twoja godzina to jeszcze mało a jaki jest bałagan z numerkami nikt tego nie kontroluje lekarze przyjmują aby odwalić swoje i do następnej przychodni nawet swoich godzin nie wesiedzą po prostu zaczyna robić się burdel

kolejki do neurologa na maj a w srode pan neurolog przyjmowal do godz.15.30 a powinien?

Cenzura zmiotła mój wpis , obrzydliwe .....

najpierw trzeba stać godzinami, żeby sie zarejestrować do specjalisty. Kiedy już nadejdzie umówiony dzień wizyty, znów trzeba odstać swoje, tylko po to, żeby swoją kartę przenieść kilka metrów dalej do gabinetu. Bez sensu. To pielegniarka powinna rano wyciągnąć rano karty wszystkich pacjentów i zanieść je do gabinetu lekarza. Po co pacjenci mają stać w kolejce tylko po to. Sami się denerwują, nabijają tłok, nie mówić już o ochronie danych osobowych, przecież nikt nie sprawdza z dowodem, mogę podać się za kogoś innego jesli wiem, że akurat tego dnia ma wizytę i dostanę jego kartę i mam wgląd w historię choroby np nielubianej sąsiadki. I odwrotnie, ktoś może moje papiery dostać. Zanoszenie kart przez pacjentów to jakaś paranoja.
Jakby tego mało, po wizycie trzeba znów stać w kolejkach, zeby panie w rejestracji przystawiły pieczątki na receeptach, bo to jest takie trudne, żeby wczesniej na pustych blankietach poprzystawiac pieczątki i żeby lekarz już dawał kompletne recepty. Totalny brak dobrej woli.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.