Usłyszałem wiadomość że podobno grupa grajewskich "biznesmenów"; chce aby starostwo zrezygnowało ze strefy ciszy nad jeziorem Rajgrodzkim i w tym celu ma odbyć się spotkanie w poniedziałek w siedzibie urzędu. Osobiście uważam iż dobrze jest odpoczywać w ciszy i spokoju z daleka od ryczących silników poza tym to jest najbliższe czyste jezioro w okolicy Grajewa więc wędkarze też powinni mieć coś do powiedzenia. W Augustowie nad Neckiem nie ma strefy ciszy i tam można poszaleć . Jeżeli tych panów nie stać aby pojechać 20 km dalej to ich problem. Sorry, takich mamy biznesmenów.
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Mi nie przeszkadza ryk silników takie piękne duże jezioro można wykorzystać na różne sposoby. Dzięki zniesieniu ciszy pojawi się więcej turystów będzie ciekawie.
anno, nie koniecznie więcej, jak chcesz się zabawić nad jeziorem to jedziesz to Augustowa, tam w dzień jezioro, a nocą jest kilka klubów gdzie można się pobawić, a w Rajgrodzie niestety nie ma takich klubów. Do Rajgrodu i ośrodków przyjeżdżają ludzie żeby wypocząć w ciszy, spokoju. Sam znam sporo takich ludzi. A po drugie nie wiem jak by było z żaglówkami, bo przecież skutery itd potrzebują też miejsca na rozpędzenie i popływanie, więc wydaje się że jedni mogliby drugim przeszkadzać
Nad jeziorem rajgrodzkim od dawna nie ma strefy ciszy,jednostkami pływającymi napędzanymi silnikiem o mocy do 5km można pływać od dawna.Dotyczy to chyba tylko części jeziora.Jestem za udostępnieniem jeziora dla jednostek o mocy większej- woda zostanie lepiej dotleniona i zwiększy się ilość turystów.Należałoby jednak wprowadzić jakieś konkretne przepisy aby pozostali turyści mniej odczuli hałas.(określić godziny w jakich można byłoby pływać jednostkami powyżej 5km, wprowadzić odległości od kąpielisk,wędkarzy łowiących z Łodzi oraz brzegu,zwiększyć rygory w stosunku do osób będących pod wpływem alkoholu a będących na łodziach itp.Jak do tej pory bezkarnie hasają na skuterach wodnych w dodatku bez posiadania odpowiednich uprawnień motorowodnych pseudosportowcy- biznesmeni.
O nie niech zostanie tak jak jest, a nawet zakazać całkowicie używania silników spalinowych.
dokladnie jestem za bedzie wiecej turystów..
Być może masz Aniu rację myślę tylko że przybędzie parę skuterów natomiast ubędzie osób szukających ciszy na urlopie, np osób wypoczywających z wędką.
otwierać się na turystów! nie idźcie drogą górali z Zakopanego! Ludzie zamiast na narty na KASPROWY muszą jechać na Słowację! Tam zarabiają latem i zimą a nasi dyrektorzy parków patrzą na świstaki! WSZYSTKO robić z głową - można połączyć różne poglądy! trochę dobrej woli!
Jezioro rajgrodzkie jest bardzo duże i jeżeli ktoś przepłynie na silniku spalinowym, to żaden problem. Natomiast pracujące godzinami spalinowe kosiarki do trawy - to dopiero zakłócanie ciszy nad jeziorem. Działki wokół jeziora są wykupywane, kosiarki pracują nawet na niektórych działkach i w niedzielę. Powiem więcej, właściciele działek z dostępem do jeziora wycinają drzewa aby mieć widok na jezioro, koszą trzciny, niszczą roślinność która jest pod ochroną, robią plaże, kąpieliska. To dopiero jest problem na który nikt nie zwraca uwagi
Biznesmen , niech bierze swoja łajbe i jedzie na Mikolajki a nie bedzie szpanowal na Boguszach ! WStyd jakby jedno w miare czyste jeziore w okolicy odali dla pseudo biznesmenów . Kazdy czlowiek jest dla siebie sterem i zeglarzem . Wole popatrzec na wode niz na czyjas motorowe lub niby jacht
wszystko mozna pogodzić tak jest na innych jeziorach.Mając takie piekne miejsca nad jeziorem można to wykorzystaća nie jak do tej pory.Popieram ten pomysł.
to tylko jezioro leży ono w dwóch powiatach grajewskim i ełckim w Ełckim jest całkowita strefa ciszy a w Grajewskim silnikiem do 5 km niech ci panowie zgłoszą sie do Ełku ciekowie jaką dostaną odpowiedz . Jezioro Rajgrodzkie strefa ciszy.
Jestem za zniesieniem strefy bo niedługo będziemy wszyscy drążkami a tak przynajmniej ktoś zarobi. W końcu może okolica zacznie się rozwijać turystycznie a nie jak te drążki sterczymy i nic się nie dzieje. Piszecie o Augustowie, to sobie jedźcie jak macie taką potrzebę. Mamy jezioro to zacznijmy z niego korzystać.
Zobaczymy co będziecie pisać jak pijani właściciele łodzi będą powodować wypadki.
Do On! Bizmesmena z Grajewa nie stac na zaciagniecie lajby do Mikolajek, gdyz nikt mu nie pozwoli na zacunowanie w tak pieknym miejscu. Klasyczny bizmesmen z Grajewa chodzi do pierozkarni w Grajewie i jak ma potrzeby fizjologiczne to je zalatwia pod krzakiem lub za weglem jakiegos zabudowania.
Źle się nieco wraziłem. Nie twierdzę że jakoś bardzo mocno silniki spalinowe by przeszkadzały a raczej iż jest to jedyne większe jezioro ze strefą ciszy w promieniu 40km. Jest to walor tego jeziora. Motorowodniacy mogą śmiało korzystać z jezior: Ełckiego (23km), Selmęt Wielki (27km), Necko (42km). Od strony Czarnejwsi jest stosunkowo wąsko i ludzie wypływają daleko więc niektórzy mogli by się nieco przetopić.
o jakich turystach mówimy? bedzie jedno miejsce gdzie mozna wypozyczyc skuter i ktoś uważa ze to taka wielka atrakcja bedzie?:) ze od razu zjada sie turysci??? przeciez to oczywiste ze augustow jest bardziej atrakcyjny.
wiecej bedzie osob ktore beda przyjezdzaly ze swoimi skuterami czy motorowkami...
a o wypadkach nie wspominajac...
a może uczciwie i demokratycznie bedzie przeprowadzic referendum w tej sprawie?
czy powiat nie ma takich mozliwosći ?
Jestem za zniesieniem strefy ciszy bo: w jeziorze nie ma ryb bo niewodem wyciąga dzierżawca! poza weekendami ośrodki świecą pustkami ! a dobrze znam te jezioro bo jestem tam co roku. Wystarczy wprowadzic przepis o dopuszczeniu tylko silników 4-suwowych które są cichsze i mniej zanieczyszczają środowisko.Pozdrawiam
Zniesienie ograniczeń nakręci turystykę.Burmistrz i radni Rajgrodu robiąc skansen
niszczą miasto.Nad jeziorem bywam od 20 lat i widzę jak okolica zamiera.Rajgród
pustoszeje,coraz mniej turystów,handel zanikł (przyczyniła się też Biedronka),
ośrodki stoją w sezonie puste, ryb w jeziorze coraz mniej.
Trzeba turystów przyciągnąć,dać im atrakcje a zarobi gmina i jej mieszkańcy.
Jak tego nie zrozumieją to będą klepać biedę.
Udawanie, że cisza i spokój da bogactwo to bzdury i niekompetencja rządzących.
Samochody,kosiarki maszyny rolnicze wokół jeziora turystom mają dać spokój a 4 taktowy silnik motorówki już nie.
Zakaz pływania na silnikach spalinowych powinien dotyczyć wszelkich silników dwusuwowych i na silnikach czterosuwowych powyżej 5 Km
Silniki do 5km są o wiele głośniejsze od podobnych ducylindrowcach. Można zezwolić do 8 albo 10km.wtedy nie osiągniemy większej prędkości ale osiągniemy ciszę.czy nie warto i wszyscy będą pogodzeni.
Jestem za zwiększeniem dopuszczalnych ograniczeń powyżej 5km.
Mam dom nad rajgrodzkim i mam silnik 5 konny honda i muszę powiedzieć że robi więcej hałasu niż 8 lub 10 koni na dwóch cylindrach,dlatego nie rozumiem bajek o hałasie po co 5 głośne a 8 zabronione a o niebo cichsze.
Popieram zwiększenie do 8 góra 10 koni po to aby było ciszej.
Myślę że podniesienie ograniczenia mocy silników do min. 10 km podnieste atrakcyjność tego jeziora sprowadzając turystów i rozwijając region. Sam spędzam nad Rajgrodzkim masę czasu w jednym z OW nad jeziorem i zastanawiam.się nad zmianą miejsca tylko ze względu na to ograniczenie. Pozdrawiam miłośników Rajgrodzkiego
Strefa ciszy zabija turystykę nad rajgrodzkim. Chciałbym pływać po nim używając większego silnika na wodzie ale nie wolno i to jest przykre bo mam 90 km do tego jeziora, od lat korzystam z ośrodków nad rajgrodzkim i zrezygnuję z nich na rzecz miejsca gdzie będę mógł pływać swobodnie większym jachtem. Ponadto jezioro jest prawie martwe z powodu agresywnych połowów dzierżawcy to też wędkarzy jak na lekarstwo. To wszystko powoduje upadek samego Rajgrodu który dawniej tętnił życiem w sezonie a dziś jest zaniedbaną mieściną. Wielka szkoda.
Dokładnie jak piszą wyżej poprzednicy. Silnik 5 konny jest zazwyczaj głośniejszy niż większe np.10-20 konne i na pewno robi się większe falowanie i zamieszanie na wodzie bo to tylko pcha łódz, a nie idzie w ślizg. Raczej ten zakaz odnośnie większych to małe nieporozumienie i faktycznie nic nie wnosi a wręcz przeciwnie.