Tesco Grajewo dzis godz.19-ta, kupuje cukier: cena nad cukrem 1,69 zł, biore dwa kilogramy , ide do kasy_automatu, wyskakuje mi cena 3,69 za 1 kg, pytam Pani ktora stoi obok kasy(pracownik Tesco) o co chodzi? Pani twierdzi ze nie ten cukier wziełam , mowi nazwę cukru ,ktory jest w cenie 1,69 zł. Zostawiam te dwa kilogramy przy kasie i idę po ten właściwy cukier. Pani za mną woła:niech Pani odniesie ten cukier z powrotem na półkę.Zszokowana jestem i pytam dlaczego mam go odniesc z powrotem, a p.pracownik Tesco odpowiada: bo to jest sklep samoobsługowy, to ja teraz pytam szefa sklepu: to co ta Pani stojąca przy kasie_automat robi w Tesco? ps. mam 70 lat i jestem po zawale serca i nie moja wina,ze cena jest niewłasciwa nad cukrem ,ktory stoi na pólce ponizej.Skandal nie obsługa !
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Cukier jest niezdrowy
To się powodzi ?całe 2 kg cukru
w tesco jest okropny burdel cen nie ma na towarach ,a kasy bez kasjerek trzeba samemu obsluzyc się az odpycha robienie tam zakupow .wina kierownika po co te lale tam zatrudnione
po pierwsze to trzeba czytać co jest napisane przy cenie, po drugie ta Pani co tam stoi to nie jest od odnoszenia towaru, po trzecie po zawale serca proszę tyle nie spożywać cukru
sie pani nie denerwuje tylko bierze właściwy cukier bo to nie wina obslugi sklepu ze wzielo sie kobiecie nie ten cukier ktory chciala.
Ostatnio kupowałam calą zgrzewkę wody mineralnej gdzie na polce bylo napisane ze 2 butelki w cenie jednej, przy kasie Pani nie uwzglednila tej promocji i policzyla po 1,89 za jedna butelkę. Również byla promocja na chusteczki nawilżane dla dzieci, 2 za 5,99, przy kasie również chusteczki zostały policzone 5,99 ale za jedno opakowanie. Ja pytam co to ma byc? Jak jest wywieszona promocja to prosze uwzględniać i ludzi w błąd nie wprowadzać.
te 1,69 to była cena z karta clubkart w gazetce tak było
W Tesko specjalnie umieszcza się ceny promocyjne pod innymi artykułami np.tak jak Pani pisze nie pod tym cukrem, który jest w promocji . Już nie raz nabrałam się na to. Kiedy sprawdzasz na paragonie wzdychasz ale nie chce Ci się wracać i robić aferę. Trzeba mieć tego świadomość i albo wszystko sprawdzać w czytniku albo nie robić tam zakupów.Taka strategia firmy.
najgorszy supermarket jaki znam i dlatego tam niechodze
To nie skandal tylko panie nie umie się zachować albo czytać bo cukier jest opisany który ile kosztuje a jak się wzięło nie właściwy towar to trzeba odnieść a nie wysługiwać się pracownikiem
Sytuacja chyba nie do końca tak wyglądała, jak została przedstawiona. Osoba, która obsługiwała kasy to niezwykle miła i uprzejma osoba, a Pani koloryzuje i wyolbrzymia. Proszę omijać ten sklep szerokim łukiem, zrobi Pani przysługę pracownikom tego sklepu. Dość mają wrednych i roszczeniowych klientów.
ZGADZAM SIE. NIERAZ mialam podobną sytuację, wzielam małą gre dla dziecka pod nia była cena 10 zł i nie że jedna gra stała tylko że mogla byc przestawiona, tam stały wszystkie takie gry... wzielam jesczze wode do picia podchodze do samoobsługowej kasy a mi wyskakuje 30 zł,, ta gra nie była tego warta.. i takich przykładów jest więcej... teraz za każdym razem jak coś takiego wiekszego kupuje lub coś po promocji to patrze cene na liczniku tym do cen. Oni robią to chyba specjalnie, bo przy większych zakupach człowiek się nie zorientuje że dana rzecz jest drożśza. Nie powiem czasem są dobre promocje, ale trzeba uważać.
Może i jest bałagan z cenami, ale obsługa jest miła.
z cenami to prawda tam powinna zawitac kontrola i wlepic taka kare zeby sobie popamietali!!
Skoro przyniosła Pani ten cukier i okazało się, że musi go Pani wymienić i znowu idzie Pani w to samo miejsce to w czym problem, żeby zanieść ten cukier przy okazji na miejsce ? Żeby była pani kulturalna, to by Pani zaniosła bez gadania i tyle. Co tak Panią uraziło? Sytuacja bez sensu. Nie ma Pani szacunku do osób, które tam pracują i uważa się za kogoś lepszego. Nawet Pani sobie nie wyobraża jacy podli są klienci, zresztą nie tylko, ogólnie ludzie dla siebie nawzajem. A tak nawiasem mówiąc, to trzeba być analfabetą, żeby się pomylić z ceną cukru, sorry...
W biedronce nie lepiej przecena na szampony to wzięłam z lepszej firmy bo mi ten odpowiada a rozczarowanie przy kasie ściema,ściema jeszcze raz ściema!!!
spokojnie, spokojnie......
a ja życzę Pani zdrówka, mniej nerwów, a więcej kultury
Droga pani Emerytko, byłem świadkiem tej całej sytuacji, po pierwsze cena produktów w Tesco jest na dole, a nie na górze jak w Biedronce. Druga sprawa Pani, która rzekomo powiedziała"niech Pani odniesie ten cukier z powrotem na półkę " , zwróciła się do Pani z prośba, cytuję " czy mogła by pani odnieść cukier na półkę skora idzie pani po cukier, który kosztuje 1,69 zł." , więc proszę nie wyolbrzymiać tej sytuacji i dać ludziom spokojnie pracować.
Serduszko słabe, ale jęzor jak u księdza Rydzyka.
"Niech pani odniesie ten cukier" a od czego ona tam jest?Na calym swiecie niechciany towar przy kasie bierze kasjerka (czesto obok kasy ma postawiony koszyk)i tam odklada,a jak sie koszyk wypelni to ktos z pracownikow odklada na polki.W dupach im sie poprzewracalo,zeby za klientem wolac,zeby odniesc towar na polke.Takie rzeczy to za komuny,a nie w dzisiejszych czasach,gdzie jest duza konkurencja i o klienta trzeba zabiegac.Najwidoczniej im na klientach nie zalezy.Niech dalej praktykuja swoje metody smerdzace komuna,a Tesco zacznie swiecic pustkami.Zenada...Tyle ile swiata objechalam to takiej patologi w zyciu nie widzialam...Niech sie pani emerytka nie przyjmuje tepymi kasjerkami i jeszcze glupszymi kierownikami Tesco.
faktycznie w tesco panuje balagan z cenami, inna cena jest na sklepie a inaczej naliczaja przy kasie, juz nie wspomne o zbieraniu tam punktow na karte, mieslimy ich sporo a po jakims czasie poprostu sie wyzerowaly, przy czym nie wykorzystalismy ich hm... co do kasy to uwazam,ze zawsze powinna byc chodz jedna, która jest obslugiwana przez personel.
Co wy piszecie. Pracownicy są po to aby pomagać a nie stać i ładnie wyglądać. Mieszkam w Anglii tam takie sytuacje z cenami nie nie mają mieć prawa się zdarzyć. Przez trzy lata miałam tylko dwie sytuacje ,ze wziełam uszkodzony towar gdzie nie zauwazylam tego ,pani przy kasie sama zadzwoniła po koleżankę i produkt został wymieniony na pełnowartościowy. Tam można a tu w Polsce mam wrażenie ,że wszyscy by chcieli dostawać pieniądze za nic.
Cichego klienta im wysłać.
ale laleczki za kasami.jest na czym oko zawiesic
Wolę mieć poprzewracane w dupie niż we łbie, tak jak większość z tych komentatorów. Całe szczęście, że 99% klientów Tesco to normalni i życzliwi ludzie.
Tak jak napisała Ala należy ten sklep omijać szerokim łukiem. Kiedyś ja i moja rodzina, znajomi robiliśmy zakupy w Tesco, do czasu...... Niektórych z nas spotkała sytuacja opisana przez Emerytkę i wtedy wszyscy przestaliśmy tam chodzić . Wokół tyle dobrych sklepów z mila obsługą - nie warto sobie nerwów niszczyć .....
Dziwi mnie to że Tesco, jako jedyny sklep w Grajewie budzi takie emocje. Naprawdę niesamowite. Wszyscy obrażeni na Tesco, a klientów pełno od rana do nocy. Skoro zawsze na forum oceniana jest obsługa w Tesco to założę się, że Ci "pisarze" tylko w Tesco właśnie robią zakupy. Jestem tego pewna, bo gdyby poszli do innego sklepu to by ich zaskoczyła kultura w innych sklepach. Ja akurat uważam, że w Tesco jest najmilsza obsługa. Piszecie brednie i pomówienia.
w jakim celu zatrudniony jest pracownik w sklepie spozywczym? zeby przygladac sie ludziom ? stac i pachniec? podziwiac trendy mody? a moze panie w tesco robia tam za modelki? jezeli klient pomylil sie to obowiazkiem pracownika jest pomoc i odniesc produkt na polke! w miejscu gdzie mieszkam jezeli przy kasie zdecyduje sie ze rezygnuje z danego produktu to zostawiam go przy kasie ,nie lece na drugi koniec hipermarketu zeby odlozyc to na polke.nie zostawiam reszty swoich zakupow przy kasie i nie wypelniam obowiazkow pracownikow.a ci, ktorzy pisza ze starsza kobieta powinna to odniesc to sa nienormalni.to pracownik powinien pobiec i zamienic cukier na wlasciwy!
ale niema przymusu. chcesz to idziesz do tesco nie chcez idiez gdziekolwiek. ja tam bylem 4y.razy i jedno co mi sie niepodoba w tym tesco to te kasy samoobsugowe.
kto robi zakupy w TESCO ten jest pod kresko!!!!!!!!!!!!!!!
sklep ma obowiazek sprzedac towar po takiej cenie jaka jest napisana pod produktem! a w tesco takie sytuacje sa na porzadku dziennym, nie raz przy kasie zobaczyłam inną cenę. a obsluga jest od tego zeby odnosic towar na miejsce. klient nasz pan
do Kasi /ani- prawdziwe imię?/, swój punkt widzenia już przedstawiłaś, a to w jaki sposób oceniłaś kasjerki świadczy tylko żle o tobie, pół świata objechałaś turlając się z miotłą i szmatą między dworcowymi toaletami, a teraz chcesz się poczuć światową kobietą , patrz jest wiosna, dookoła ludzie uśmiechają się do siebie, może nieraz zachowują się niestosownie, popełniają błędy, no cóż zdarza się....życie, więc zadbaj o siebie, uśmiechnij się, zmarszczki może się trochę wygładzą, zniknie desperacki wyraz twarzy i zazdrość jak patrzysz na fajne dziewczyny, miłego dnia!
robię zakupy tylko w tesco,asortyment jest o wiele lepszy niż w innych sklepach,ceny konkurencyjne i zawsze są tłumy klientów a ci co wypisują te herezje to chyba zazdroszczą ludziom którzy tam pracują albo nie zostali przyjęci tam do pracy.Jak zdarzy się pomyłka w cenie to w punkcie obsługi panie bardzo życzliwie zwracają różnicę.obsługa jest bardzo miła,można porozmawiać i pożartować.pozdrawiam panie z tesco.
w tesco to norma,dobrze jest znać swoje prawa ,sklep powinien sprzedac artytuł za taką kwotę jaka jest na tabliczce wywieszona ,kiedys tak miałam ze stolikiem i Pani musiała mi sprzedac za taką cena jaka była wystawiona a nie za taką jaka sie naliczyła przy kasie.oszusci warto kupowac tylko to co sie opłaca ,reszta promocji to zmyłka.
Jak na emerytkę 70letnią to nieźle pani pisze na kompie, znam wiele emerytek 70letnich i żadna nie umie na kompie
Moim zdaniem pracownice Tesco są bardzo uprzejme. Jestem stałą klientką tego sklepu i nie mogę złego słowa powiedzieć. Kasjerki przy kasach samoobsługowych są od tego by pomóc dla klienta gdyby nie wiedział jak to się robi lub ewentualnie gdy coś złego dzieje się z kasą. Jak Państwo to sobie wyobrażają? Że kasjerka z kas samoobsługowych lata sobie po sklepie odnosząc cukier, a kasa stoi pusta, a ludzie robią co chcą? hahah ja to sobie wyobraziłam i śmiać mi się chce. Zapamiętajcie jak sama nazwa mówi KASJER jest od zajmowania się kasami, a od roznoszenia, układania towarów są całkowicie inne osoby. Pozdrawiam kasjerki z Tesco, jesteście super i nie przejmujcie się negatywnymi opiniami :D Podziwiam was, że macie tak stalowe nerwy do niemiłych klientów, których jest coraz więcej :D A Pani od cukru proponuję używać go mniej, bo to biała śmierć :) Pozdrawiam
Jaga Ty to i w dupie i we lbie masz po przewracane,bo legatem smierdzacym jestes i zamiast zabrac sie do roboty posadzilas dupe na kasie i wyslugujesz sie klientami.wstydz sie kobieto!!!!
Ludzie patrcie na paragony, rabaty sa odliczane na samym koncu, a poznniej mowcie czy jest promocja. Czy to tylko ściema
w tesco jest jak w czeskim filmie nikt nic nie wie!
I tak te korporacje są lepsze niż polscy prywaciarze-wyzyskiwacze. Zarobki lepsze i socjal lepszy.
Droga Żaneto !!! Ja jestem stałą klientką w Tesco, a nie kasjerką. Sorry, w twoim łbie nie jest poprzewracane, tam jest po prostu jakaś czarna dziura. Współczuję, bo musisz być bardzo sfrustrowana, skoro piszesz takie rzeczy i nie oceniaj mnie, bo gówno o mnie wiesz kim jestem i co robię. Nie masz o tym bladego pojęcia. Założę się, że ty jesteś bezrobotna...buahahahaha...
kasjerka policzyła??? ludzie kasjerka tylko przeciąga przez czytnik kodów kreskowych a promocja sama się nabija lub nie. To nie jest jej wina, jeżeli cos pójdzie nie tak. Kasy są same zaprogramowane aby wbijać promocję i dzieje się to centralnie. NIe robi tego sklep w Grajewie. Ludzie w Grajewie nie łapią tego systemu bo nauczeni są chodzić do malutkich sklepów gdzie ekspedientka liczy pod kreską. Na szczęście wszystko można wyjaśnić w Punkcie Obsługi Klienta. NIe dziwię się też kasjerce, że nie wie o jakiejś promocji lub nie wie gdzie co stoi bo to nie Biedronka że wszyscy robią wszystko..Kasjerka ma odsłużyć klienta w normalnej kasie, a przy samoobsługowej niech zrobi to sam-jak sama nazwa na to wskazuje. Tak samo klienci ile razy kłócą się o rabaty na paragonie, a one są odejmowane na samym końcu. Taka polityka tego sklepu. Tu trzeba mieć pretensję do kogoś wyżej niż kierownik sklepu. Poczytajcie sobie w sieci o strukturze tego sklepu i jego działaniu na rynku to może zrozumiecie. Często robię tu zakupy i tylko raz się nadziałam ale to z własnej winy bo wzięłam nie ten produkt przez pośpiech. Poszłam do Punktu i zwrócili mi kasę. Wcale nie bronię tego sklepu bo to nie mój sklep ale w Biedronce i Lidlu tez się nadziała na złą cenę(myślałam że tam się to nie zdarza) i nie było mowy o wypłacie różnicy tylko kasjerzy kazali odłożyć towar.
Klientowi dogodzić to trzeba kg soli zjeść wielki pan i władca bo przyjdzie po kg cukru lub marchewki i się burzy bo cos nie pasuje wiecznie cos nie tak a kasjerki słuchają czasami nie zdarzy kasjerka policzyć to już się zaczyna bo to bo tamto kasjerki też są ludzie i mają uczucia ale cóż nasz klient nasz pan niby
Niektóre towary są na sztuki i nie mają kodów kreskowych.Promocje na pore nie są zdejmowane i daty są na promocyjnych karteczkach pomylone rzecz jasna na korzyść sklepu.Można przepłacić pokaźne kwoty.Ale to jest kwestia narzucania zbyt wielu obowiązków na jedną osobę,kadra jest większa potrzebna,to jest fizycznie niemożliwe żeby jedna czy dwie osoby ogarnęły ten bajzel.
W Tesco jest ciężko poprosić kogokolwiek o pomoc,chodzi mi o info na konkretny artykuł.Jedna pani wysyła do drugiej bo ona cytuje "nie wie" .Szok
odpowiedzialnosci sie boji a tak niech pani idzie do kolerzanki