poruszyłeś bardzo dobry temat nic ująć nic dodać PAŃSTWO W PAŃSTWIE oni myślą że petent jest dla nich a nie odwrotnie. Nie dość że to jest budżetowka z naszych podatków żrą chleb i jeszcze tak sie zachowują jakby byli panami świata.
Trochę im w tych urzędach odbija! W urzędzie pracy czy miasta jest tak samo. Każdy ma na wszystko czas. Zapomnieli, że urzędnik nie miałby pracy bez petentów. Chyba przyszedł czas, aby ktoś im przypomniał, w jakim celu zostali pozatrudniani. A przykład powinien iść z góry.
Czyżby nagonka na kierowniczkę?To jedna z najmilszych osób tam pracujących.A do tych wszystkich piszących komentarze:Bądzcie mili -będziecie mile obsłużeni.Pozdrawiam
Do wszystkich niezadowolonych! Trzeba zacząć od siebie i być miłym a na pewno będziecie miło obsłużeni.Bardzo miła i fachowa obsługa i wyczerpujące informacje szczególnie od Pani EWY.Nie kłaść wszystkich do jednego worka!
Nie macie o czym pisać! Chyba bardzo wam się nudzi? Współczuję tym urzędnikom, którzy muszą Was obsługiwać i znosić Wasze humory. Wiecznie niezadowoleni, z pretensjami do całego świata. Tacy ludzie odbierają chęci do życia i wiarę w to, że na świecie są jeszcze ludzie pozytywnie nastawieni do świata.
Zgadzam się z Jagodą...nastawienie osoby, która jest obsługiwana udziela się urzędnikowi. Nie zapominajmy, że oni też są ludźmi. Więc jeśli ktoś na dzień dobry przychodzi z anty- nastawieniem do urzędnika i podważa jego zdanie przy tym obrażając go... to zasługuje na takie samo traktowanie. Ale urzędnik nie może tak samo "chamsko" się zachować, więc przybiera kamienną twarz, staje się bardziej służbowy i w takim przypadku zapomnijcie, że pójdzie Wam na rękę w jakiejś sprawie.
Ja nie miałem osobiście takich doświadczeń z wydziałem komunikacji, bo do tej pory byłem tylko załatwiać sprawy z prawkiem a tam Panie są bardzo miłe. Ale nie raz słyszałem komentarze ludzi stojących w kolejce do rejestracji. DAJCIE NA LUZ...ŻYCIE JEST PIĘKNE
Narzekacie na GRajewo? To załatwicie coś w BIalymstoku! Zgadzam sie z tym, ze pan z pierwszego pokoju jest do natychmiastowej wymiany! Po co on tam jest? Wydz. Komunikacji w Grajewie ma u mnie cztery plus i tak trzymać!
Wykonują swoją pracy rzetelnie
strasznie nieprzyjemni ci urzędnicy
ale to już był .....
brak słów !
przyjemna obsługa,szczególnie Pani Ewa -taka blondynka-nazwiska nie znam
W porównaniu z Białymstoku to w Grajewie jest ok. Przynajmniej wytłumaczą o co chodzi. No może ten pan w pierwszym pokoju do wymiany?
porazka nie miła obsługa ludzie uwazaja za intruzow brak słow o urzednikach
Już kiedyś pisałem o tym najgorszy wydział w Grajewie wszyscy mają chiba strajk włoski ruszają się jak muchi w smole a każdy petent to intruz ..
Dla mnie ok tylko jest tam jeden taki wolny jak idzie do ksera to tylko mu zaje...
poruszyłeś bardzo dobry temat nic ująć nic dodać PAŃSTWO W PAŃSTWIE oni myślą że petent jest dla nich a nie odwrotnie. Nie dość że to jest budżetowka z naszych podatków żrą chleb i jeszcze tak sie zachowują jakby byli panami świata.
z wielka łaska wszystko wiecznie problem ze wszystkim
Dno!!!
Tam trzeba mieć stalowe nerwy ,po prostu brak słów.
Trochę im w tych urzędach odbija! W urzędzie pracy czy miasta jest tak samo. Każdy ma na wszystko czas. Zapomnieli, że urzędnik nie miałby pracy bez petentów. Chyba przyszedł czas, aby ktoś im przypomniał, w jakim celu zostali pozatrudniani. A przykład powinien iść z góry.
i nadal mego komentarza nie ma, a dotyczył on kierowniczki tego wydziału....
Czyżby nagonka na kierowniczkę?To jedna z najmilszych osób tam pracujących.A do tych wszystkich piszących komentarze:Bądzcie mili -będziecie mile obsłużeni.Pozdrawiam
Do wszystkich niezadowolonych! Trzeba zacząć od siebie i być miłym a na pewno będziecie miło obsłużeni.Bardzo miła i fachowa obsługa i wyczerpujące informacje szczególnie od Pani EWY.Nie kłaść wszystkich do jednego worka!
Nie macie o czym pisać! Chyba bardzo wam się nudzi? Współczuję tym urzędnikom, którzy muszą Was obsługiwać i znosić Wasze humory. Wiecznie niezadowoleni, z pretensjami do całego świata. Tacy ludzie odbierają chęci do życia i wiarę w to, że na świecie są jeszcze ludzie pozytywnie nastawieni do świata.
Zgadzam się z Jagodą...nastawienie osoby, która jest obsługiwana udziela się urzędnikowi. Nie zapominajmy, że oni też są ludźmi. Więc jeśli ktoś na dzień dobry przychodzi z anty- nastawieniem do urzędnika i podważa jego zdanie przy tym obrażając go... to zasługuje na takie samo traktowanie. Ale urzędnik nie może tak samo "chamsko" się zachować, więc przybiera kamienną twarz, staje się bardziej służbowy i w takim przypadku zapomnijcie, że pójdzie Wam na rękę w jakiejś sprawie.
Ja nie miałem osobiście takich doświadczeń z wydziałem komunikacji, bo do tej pory byłem tylko załatwiać sprawy z prawkiem a tam Panie są bardzo miłe. Ale nie raz słyszałem komentarze ludzi stojących w kolejce do rejestracji. DAJCIE NA LUZ...ŻYCIE JEST PIĘKNE
czynne do 15.30 , a o 14.15. nic nie załatwisz bo kasa do 14.30 i Pan nie zdąży przygotować dokumentów - paranoja!!!
Narzekacie na GRajewo? To załatwicie coś w BIalymstoku! Zgadzam sie z tym, ze pan z pierwszego pokoju jest do natychmiastowej wymiany! Po co on tam jest? Wydz. Komunikacji w Grajewie ma u mnie cztery plus i tak trzymać!
a ja nie narzekam, panowie też są mili ale jeśli interesanci chcą załatwić wszystko na - już - a najlepiej na wczoraj to niestety tak się nie da.