Związki zawodowe

Gdzie Oświata w szkole tam liczne kontrole... a składka tylko 20 zł miesięcznie

Obecnie lokalny związek raczej "układa" się z władzą i mało skutecznie broni praw nauczycieli, najlepiej wstąpić do związku z zewnątrz, o wspomnianej Oświacie słyszałam wiele dobrego

Tylko nie oświata ,bo są tylko po to, żeby pilnować własnego interesu.

No właśnie dyrektorka musi zrozumieć, że to nie prywatna firma i zatrudnianie nowych nauczycieli, marnej jakości ale teoretycznie wiernych to nie jest wyjście z sytuacji( o czym świadczą wyniki z egzaminów zawodowych), a rządzenie ludźmi przez konflikt czyli ich celowe skłocanie juz dawno nie działa, bo ludzie rozmawiaja ze sobą. Był teraz taki przypadek zdymisjonowanej przez minister dyrektorki, chciała się pozbyć starej kadry a zostawić tylko tzw. przydupasów i jak się skończyło? DYMISJĄ! Polecam Oświatę.

Czy u Państwa w szkole również nauczyciele są wykorzystywani do świadczenia nieodpłatnej pracy w ramach "pomocy" dla szkoły, której wartość jest celowo pomniejszana i niedoceniana, aby tylko najbliźsi dyrekcji mogli dostać nagrody za " solidne wykonywanie swoich obowiazków"? A za co dyrekcja dostaje nagrody? Nie wystarczy zmniejszone pensum godzin, dodatek funkcyjny, dodatek motywacyjny i jeszcze nagroda?

Może mają większe wydatki, wiadomo stres trzeba jakos rozładować.

Zwiazki w tych czasach to towarzystwo wzajemnej adoracji 'zabawy,i kolesiostwa.Od niepamiętnych czasów te same osoby kierują tymi związkami,Czas na zmiany,Mocno trzymają się koryta,

Nie może być tak, że dyrektor podcina skrzydła nauczycielowi, który nie tylko kształci, ale również chce nauczyć młodzież czegoś więcej, np. zdrowego trybu życia. Rodzice powinni się tym zainteresować, jak również tym, że w szkole brak papieru toaletowego