Dziwne plamki na skórze po kąpieli w basenie. Czy środki czyszczenia wody i dezynfekcji w naszym basenie nie są zbyt mocne jak tyle ludzi ma problem ze skóra i ma grzyby trudno wyleczalne . Słyszałem ze czasami dyrekcja decyduje się na używanie koncentratów które są kilka razy mocniejsze....
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Właśnie dlatego że mają problemy ze skórą i grzyby to powinny być na wejściu takie środki dezynfekujące jeszcze!
Jak plamki występują na skórze udaj się do dermatologa. Kolejki są spore i trzeba dużo czasu czekać na fundusz. Chyba, że prywatnie to 120 zł w Medicusie w Grajewie. Ja na basen w Grajewie nie chodzę gdyż mam wrażliwa skórę. Jak bym poszedł do bym wydał na bilet i kuracje na lekarza. To się nie opłaca, lepiej w domu się popluskać
Też słyszałem, że sporo osób ma alergię na wodę chlorowaną i nie może korzystać z takiego typu basenów. Od razu wysypka, podrażnienia.
Ludzie przestańcie w końcu powoływać się na to że '' Słyszałem/słyszałam od znajomego". Czasami z tych waszych historyjek można nieźle się uśmiać ;)
Dyrekcja wie co robi (moim zdaniem).
a może jest oszczędność i nie używają tych środków do dezynfekcji i dlatego jest problem może zbyt rzadko są one używane trzeba to zgłosić dla osoby która jest odpowiedzialna za czystość i higienę na basenie
Przecież na produktach chemicznych jest ostrzerzenie. Unikać kontaktu z oczami, nie wdychać oparów itp. jeśli wystąpią reakcje podrażnienia itp. niezwłocznie udać się do lekarza
Po samym wejściu na basen czuć już opary chloru i do takiej wody wchodzimy z własnej woli, lecz czy nikt nie myślał o tych maluszkach, które także chciałyby popluskać się !!!
One mają delikatne ciałko ,a chlor robi swoje jest to długi leczenie .
Na basen przychodzi dziennie ponad 300 osób. Jak by coś było ze środkami to by każdy miał coś. WidoczNie masz wrażliwość jakąś.
Chodzę na basen co drugi dzień i pewnie mam skórę nosorożca, bo nie mam żadnych plamek. Jeśli chodzi o chlor to jest go bardzo mało w porównaniu z wodą basenową w Ełku. Zbyt długie i częste korzystanie z basenu powoduje zmiany na skórze. Radzę po prysznicu użyć trochę oliwki. Ja tak robię po przyjściu do domu. Możliwe, że dlatego nie mam takich sensacji. Pozdrawiam wszystkich "basenowcow"
każdy kto się zmartwił w tym wątku jest gamoniem do potęgi i na basen powinien mieć zakaz wstępi
Pływalnia Miejska jest pod stałym nadzorem sanepidu, parametry wody są ciągle monitorowane i spełniają wszystkie normy. Cała reszta powyższych wypowiedzi to zwykłe plotki.
kapcie się w wannie.chlor musi być. też macie problem.
Ok a więc chlor zabija wszelkie bakterie na naszym ciele w tym takze te dobre które chronią skóre dlatego czepki są zalecane poniewaz moze to sie przyczynic do wypadania wlosow. Kto jest na tyle mądry aby wpisywac sie w formu moze takze zaczerpnac te wiadomosci na necie bez problemu .a Jolo sam jest gamoniem .obrazac ludzi prze wirtualny sposob bardzo latwy lecz uprzedzam ze osobiscie tego bym tak nie przepuscil .
Panie Piotrze sanepid nie ma nic do tej wody, chyba że dostana zgłoszenie o zatruciu czy jakiś chorobach podejrzeniach to przyjadą i sprawdzą. A kierownik basenu musi trzymać próbki wody z każdego dnia, przez kilka dni . By w czasie kontroli dać do zbadania wodę z próbek.
mar nie masz racji sanepid ma stałą kontrolę nad wodą z basenu.
Normy jakieś są ustalone, ale co z tego jak każdy człowiek ma różną wrażliwość
Ludzie mają alergie na kurz, pylenie, jakieś produkty żywnościowe, sierść, różne środki, farby itp. A jak na basen przychodzi jak piszecie 300 osób i każdy np. ma brudne nogi to wychodzi bomba drobnoustrojowa.
Do lila: lepiej kąpać się w wannie lub pod prysznicem w domu. A czy byś się wykąpała jakby 300 osób wykompało się w twojej wannie i byś weszła po nich do wanny. Woda ta sama przez wszystkie kąpania.
A ja mam uwagę do Pań, które przychodzą na aerobic na 20! Otóż drogie Panie używajcie mniej tych pachnidełek, ponieważ nie da się pływać, zwłaszcza jedna Pani jest wypachniona tak, że nie można oddychać. Zmyj z siebie całodzienny brudek a nie tuszujesz to perfumkami... Już kolejny raz przez Panią kilka osób opuściło salę. Basen jest do ćwiczeń i treningów a nie lansu.
Pływaku , zgadzam się z Tobą. Też miałam okazję "inhalować" się koszmarnymi zapachami dezodorantów lub perfum. Uważam, że używanie zapachów na basenie powinno być zakazane. Ale dlaczego ta pani nie bierze prysznica? przecież można ten zapach zmyć!
Piotr. Pływalnia Miejska jest pod stałym nadzorem sanepidu, parametry wody są ciągle monitorowane i spełniają wszystkie normy.!!!!! widzisz jak sanepid spełnia te swoje normy, poczytaj wiadomości.
Wydaje mi się ze pani z sanepidu to nie pani z sanepidu bo brak wiedzy się kłania sanepid tego nie sprawdza tak samo jak wodę ze studni za to trzeba płacić samemu.