Czy ktoś może napisać szczerze. ,,,kto miał ogrzewane mieszkanie na 3 ile przez cały rok wybiło na podzielniku jednostek w szczególności interesuje mnie parteru boczne tzn,narożne mieszkania,,,dziękuje,
Tego nie dojdziesz bo jeśli słabo ocieplone to mże nabić bardzo dużo ten podzielnik. Ale temat jest ciekawy jeśli chodzi o rubryke gdzie wpisano maksymalny zwrot za nie korzystanie z ogrzewania . Podano ogromną sumę tylko okazuje sie że są przpadki gdzie mieszkania stoją puste bo ludzie siedzą za granicą i w takich sytuacjach nawet połowy nie mieli zwrócone tej sumy którą podaje spółdzielnia . O jaką sumę chodzi a no o 2637 zł.
pzez dwa lata tak oszczędzałam jak ostatni okres rozliczeniowy i nie było żadnej dopłaty.a teraz dostałam 3 stówy dopłaty a zima nie była taka sroga. Tak myślę ,że dopisują, aby wyszli na swoje.a to tak przykro dopłacać.
Zwrot 2637 spokojnie mógł być, płacimy przecież od metrażu za CO. i im większe mieszkanie tym więcej płacisz miesięcznie (rocznie to spokojnie niektórzy płacą ponad 3000 zł na ogrzewanie) i masz potem większy zwrot jeśli nabije Ci zero. Spokojnie przy 70- 80 metrowym mieszkaniu tyle możesz dostać a jeśli nie grzejesz a tam nie ma podzielników tylko liczniki CO.
Do ,ktoś ja mam tez około 2000 jak ty i tylko tak szczerze ile dopłaty masz ,czy ktoś znajdzie się bystry i podpowie jak są naliczane koszta tych jednostek . Dziękuje za każda radę i pomoc,
Ludzie , patrzycie na to ile macie na podzielniku lub na liczniku CO, a nie zwracacie uwagi na jedna ważną rzecz. A mianowicie , dużą cześć kosztów naszego CO są koszty wspólne. Wszyscy próbują oszczędzać , ale nikt nie zamyka kaloryferów na klatkach a wręcz przeciwnie grzejniki pracują na maksa i to przy otwartych drzwiach lub oknach na klatce schodowej. Ludzie chcecie oszczędności postarajcie się zmniejszyć koszta wspólne.
Obywatel s ok a możesz wytłumaczyć na czym to polega te koszta wspólne ,podejrzewam ze pracujesz w spółdzielni,wiec jak ja płace za ogrzewanie np,,,za 2000 jednostek 1600zl zaliczki to trzeba dodać kosztów wspólnych jeszcze 2000zl w sumie wychodzi za 40 m przy tem,19-20c 3 600zl proszę wytłumacz te zjawisko bardzo o to cię proszę i miej odwagę nie tylko do mnie ,ponieważ jest więcej takich osób jak ja ,dziękuje za odwagę,
Jak bym pracował w spółdzielni to nie było by takiego bałaganu jaki jest. A co do wytłumaczeń to musisz pofatygować się do PEC-u , bo on rozlicza nasze CO. Mogę tylko powiedzieć że na moich rachunkach widzę jedno , że koszt ogrzewania mojego mieszkania jest powiększony o koszty wspólne i jest to suma równa sumie jaka wynika z mojego licznika CO. Nie wnikając w to czy spółdzielnia lub PEC nas oszukują , chciałbym zwrócić uwagę na to że sami powiększamy koszty wspólne , marnując ciepło na klatkach schodowych/
Ktoś,a powiedz czy grzałeś w mieszkaniu i ile masz jednostek zużytych Wyobraź jakby czułeś się gdybys zapłacił za 40m i mieć w mieszkaniu zimno prawie 5000 tys za sezon 2015
Piszecie bzdury i widać nie macie pojęcia o rozliczaniu.Każdy blok jest rozliczany oddzielnie.Jezeli macie otwarte okna i drzwi na klatkach to zastanówcie się nad tym problemem.Ja i moje sąsiadki jesteśmy bardzo zadowolone!Co roku odpisy w zależności od wielkości mieszkania w granicach 800-1300 złotych.Pozdrawiam.
Do Obywatela.Jestes w błędzie na klatkach schodowych nie ma kaloryferow , jedynie na samym dole jest kilka zeberek.Jakie to są więc koszta wspolne?Powinne być duże kary za oszczędzanie, bo ten co odkręca u siebie podzielniki automatycznie ogrzewa tez oszczędzajacego sąsiada który ma zero kresek a w domu wiatr hula i są rózne rodzaje pleśni.Gdyby tak spóldzielnia nałożyła kary dla tych co mają na podzielnikach zero kresekto by się nauczyli.
Obywatel- Grzejniki na klatkach powinny być odkręcone! Zwłaszcza te na dole. Gdybyś mieszkał na parterze, wiedziałbyś dlaczego. Wszyscy korzystamy z klatki, wszyscy mieszkańcy wchodzą i wychodzą kilkadziesiąt razy w ciągu dnia. To ma ogromne znaczenie dla mieszkańców z parteru- w ich mieszaniach jest wtedy o wiele zimniej. Ja mieszkam w mieszkaniu, które nie dośc ze na parterze, to jeszcze wokół - na górze i po obu stronach mieszkaja starsi ludzie. Otwarcie mówią, ze nie odkręcali tej zimy grzejników wcale. W piwnicy ciagle ktoś otiwera okienko, a na klatce zakręca grzejnik. A ja mam malutkie dzieci i muszę grzać- i płacić- za siebie i sąsiadów!
Macie racje kary za nie ogrzewanie mieszkań powinny być. A właściwie to powinny być instalowane termostaty , które utrzymują temperaturę mieszkań nawet jak są zakręcone grzejniki. W ten sposób wyeliminuje się ludzi o których pisze Pani Kasia. Jednak nie uważam że odkręcanie grzejników przy otwartych drzwiach wejściowych do bloku to dobry pomysł. A niestety w moim bloku tak jest i grzejemy podwórko. Płacimy za to wszyscy, choć nie narzekam mam ciepłe mieszkanie ,nowe okna i spory zwrot mimo tych grzejników ogrzewających podwórko. Tylko jest jeden problem w tym roku nie było nawet zimno, ciekawe jak to będzie jak 2 miechy będziemy mieli -20 stopni.
Mieszkanie 60 m /17 żeberek w całym mieszkaniu ,sasiadka która mieszka nad nami 75+ nie ogrzewa mieszkania , sporadycznie jak jest -15 włączy w pokoju w krórym śpi.
Mamy w mieszkaniu tem.20 stopni , otrzymalismy informację od firmy która rozlicza nasze mieszkanie że posiadamy nadpłatę 972 zł.Firma za rozliczenie pobiera 46,74 zł.
Do eli głupoty piszesz i nie ośmieszaj nas ciesz się z swojego wpisu ale może w końcu odwróca się znajomosci i zapłacisz z 5000tys za sezon grzewczy to będziesz miała ból jak wielu z nas a to stanie się prawda ,powodzenia żebyś nie doznałam takiego bólu,,a dlaczego nie ujawniasz ile napaliłam jednostek."powidz otwarcie ,jeśli jesteś taka dumna .prosimy ,,,skrzywdzeni
Na pewno coś nie działa jak trzeba skoro ludzie muszą dopłacać w tysiącach. jeżeli tak się dzieje, spółdzielnia powinna zainteresowac się dlaczego. I np ocieplic blok czy podjąć inne działania. Współczuję tym, którzy muszą dopłacać, zwłaszcza gdy chodzi o tak duże sumy. Ja nei dopłacam choć grzeję napradwde duzo, ale widziałam rozliczenie z naprawdę duża niedopłata za taki sam metraz w innym bloku. Skoro jest to mozliwe u mnie,żeby miec ciepło i nie dopłacać, to powinno byc to możliwe wszędzie. To obowiązek spółdzielni, żeby zadbac o ludzi. Niektórych zwyczajnie nei stac, zeby dopłacac takie sumy. Znajomi pożyczkę wzięli. To jest niedorzeczne!!! Podobno jest szansa, zeby zmienił się zarząd spółdzielni, tylko jak najwiecej ludzi musi przyjsc na walne zebranie do spółdzielni. Proponuję, żebyśmy się tam stawili tłumnie.
Do Marka bardzo ciebie proszę o kontakt z ta fima ,która rozlicza ciebie dla mnie naliczono za 40 m ponad 5000 zł w tym zaliczki pobrano 1650 a reszta nie wiem co policzona pilne to jest dla mnie dziekuje
Moi kochani czytelnicy ,na całe szczęście nie mieszkam już w Spółdzielni.Wiem co to dopłata,bo miałam mieszkanie na parterze ,na dodatek szczytowe.Dookoła sąsiedzi nie grzali i miałam straszny grzyb w mieszkaniu,pomimo,że grzejniki grzały "na ful",czyli na 5.
Z tego co czytam,to widzę,że nikt nie orientuje się,co to są koszty wspólne.Koszty wspólne to nie tylko klatka schodowa,ale tez piony c.o. i łazienki,które nie są opomiarowane.Z tego co się orientuję to jest to 50% całego ogrzewania.Reszta to ogrzewanie,który wezmą mieszkańcy.To wszystko składa się na rozliczenie c.o. A cena "kreski" zależy od ilości wziętych przez cały blok.Myślę,że jeśli ktoś czegoś nie rozumie,zawsze może iść do Spółdzielni,by mu wytłumaczyli.
Lokatorka podalas tyle informacji o swoim mieszkaniu ze nie ma o czym rozmawiac
Tego nie dojdziesz bo jeśli słabo ocieplone to mże nabić bardzo dużo ten podzielnik. Ale temat jest ciekawy jeśli chodzi o rubryke gdzie wpisano maksymalny zwrot za nie korzystanie z ogrzewania . Podano ogromną sumę tylko okazuje sie że są przpadki gdzie mieszkania stoją puste bo ludzie siedzą za granicą i w takich sytuacjach nawet połowy nie mieli zwrócone tej sumy którą podaje spółdzielnia . O jaką sumę chodzi a no o 2637 zł.
Ile kto miał? A może sama napisz ile miałaś i porównamy.
Ja miałam cały czas na 3 i ponad 2000 kresek na caly rok .
mieszkanie 60 m zamknięte kaloryfery na podzielnikach zero zwrot około 1400 zł,
także zwrot 2637 zł to ściema
pzez dwa lata tak oszczędzałam jak ostatni okres rozliczeniowy i nie było żadnej dopłaty.a teraz dostałam 3 stówy dopłaty a zima nie była taka sroga. Tak myślę ,że dopisują, aby wyszli na swoje.a to tak przykro dopłacać.
Zwrot 2637 spokojnie mógł być, płacimy przecież od metrażu za CO. i im większe mieszkanie tym więcej płacisz miesięcznie (rocznie to spokojnie niektórzy płacą ponad 3000 zł na ogrzewanie) i masz potem większy zwrot jeśli nabije Ci zero. Spokojnie przy 70- 80 metrowym mieszkaniu tyle możesz dostać a jeśli nie grzejesz a tam nie ma podzielników tylko liczniki CO.
ja kontroluje swoje liczniki i wiem ze na moim mieszkaniu oszustwa nie ma bo jest tak juz od kilku lat takze jestem zadowolona
Do ,ktoś ja mam tez około 2000 jak ty i tylko tak szczerze ile dopłaty masz ,czy ktoś znajdzie się bystry i podpowie jak są naliczane koszta tych jednostek . Dziękuje za każda radę i pomoc,
Ludzie , patrzycie na to ile macie na podzielniku lub na liczniku CO, a nie zwracacie uwagi na jedna ważną rzecz. A mianowicie , dużą cześć kosztów naszego CO są koszty wspólne. Wszyscy próbują oszczędzać , ale nikt nie zamyka kaloryferów na klatkach a wręcz przeciwnie grzejniki pracują na maksa i to przy otwartych drzwiach lub oknach na klatce schodowej. Ludzie chcecie oszczędności postarajcie się zmniejszyć koszta wspólne.
Obywatel s ok a możesz wytłumaczyć na czym to polega te koszta wspólne ,podejrzewam ze pracujesz w spółdzielni,wiec jak ja płace za ogrzewanie np,,,za 2000 jednostek 1600zl zaliczki to trzeba dodać kosztów wspólnych jeszcze 2000zl w sumie wychodzi za 40 m przy tem,19-20c 3 600zl proszę wytłumacz te zjawisko bardzo o to cię proszę i miej odwagę nie tylko do mnie ,ponieważ jest więcej takich osób jak ja ,dziękuje za odwagę,
Do Zainteresowany.Mam zwrot prawie 300 zł.
Jak bym pracował w spółdzielni to nie było by takiego bałaganu jaki jest. A co do wytłumaczeń to musisz pofatygować się do PEC-u , bo on rozlicza nasze CO. Mogę tylko powiedzieć że na moich rachunkach widzę jedno , że koszt ogrzewania mojego mieszkania jest powiększony o koszty wspólne i jest to suma równa sumie jaka wynika z mojego licznika CO. Nie wnikając w to czy spółdzielnia lub PEC nas oszukują , chciałbym zwrócić uwagę na to że sami powiększamy koszty wspólne , marnując ciepło na klatkach schodowych/
Ktoś,a powiedz czy grzałeś w mieszkaniu i ile masz jednostek zużytych Wyobraź jakby czułeś się gdybys zapłacił za 40m i mieć w mieszkaniu zimno prawie 5000 tys za sezon 2015
ja mam zwro 1100zl .zima była ciepła mało się uzywalo .zazwyczaj jeden grzejnik grzał cały czas na 5 i na noc drugi odkrecony na 2.5.m3
Piszecie bzdury i widać nie macie pojęcia o rozliczaniu.Każdy blok jest rozliczany oddzielnie.Jezeli macie otwarte okna i drzwi na klatkach to zastanówcie się nad tym problemem.Ja i moje sąsiadki jesteśmy bardzo zadowolone!Co roku odpisy w zależności od wielkości mieszkania w granicach 800-1300 złotych.Pozdrawiam.
Do Obywatela.Jestes w błędzie na klatkach schodowych nie ma kaloryferow , jedynie na samym dole jest kilka zeberek.Jakie to są więc koszta wspolne?Powinne być duże kary za oszczędzanie, bo ten co odkręca u siebie podzielniki automatycznie ogrzewa tez oszczędzajacego sąsiada który ma zero kresek a w domu wiatr hula i są rózne rodzaje pleśni.Gdyby tak spóldzielnia nałożyła kary dla tych co mają na podzielnikach zero kresekto by się nauczyli.
Obywatel- Grzejniki na klatkach powinny być odkręcone! Zwłaszcza te na dole. Gdybyś mieszkał na parterze, wiedziałbyś dlaczego. Wszyscy korzystamy z klatki, wszyscy mieszkańcy wchodzą i wychodzą kilkadziesiąt razy w ciągu dnia. To ma ogromne znaczenie dla mieszkańców z parteru- w ich mieszaniach jest wtedy o wiele zimniej. Ja mieszkam w mieszkaniu, które nie dośc ze na parterze, to jeszcze wokół - na górze i po obu stronach mieszkaja starsi ludzie. Otwarcie mówią, ze nie odkręcali tej zimy grzejników wcale. W piwnicy ciagle ktoś otiwera okienko, a na klatce zakręca grzejnik. A ja mam malutkie dzieci i muszę grzać- i płacić- za siebie i sąsiadów!
Macie racje kary za nie ogrzewanie mieszkań powinny być. A właściwie to powinny być instalowane termostaty , które utrzymują temperaturę mieszkań nawet jak są zakręcone grzejniki. W ten sposób wyeliminuje się ludzi o których pisze Pani Kasia. Jednak nie uważam że odkręcanie grzejników przy otwartych drzwiach wejściowych do bloku to dobry pomysł. A niestety w moim bloku tak jest i grzejemy podwórko. Płacimy za to wszyscy, choć nie narzekam mam ciepłe mieszkanie ,nowe okna i spory zwrot mimo tych grzejników ogrzewających podwórko. Tylko jest jeden problem w tym roku nie było nawet zimno, ciekawe jak to będzie jak 2 miechy będziemy mieli -20 stopni.
Mieszkanie 60 m /17 żeberek w całym mieszkaniu ,sasiadka która mieszka nad nami 75+ nie ogrzewa mieszkania , sporadycznie jak jest -15 włączy w pokoju w krórym śpi.
Mamy w mieszkaniu tem.20 stopni , otrzymalismy informację od firmy która rozlicza nasze mieszkanie że posiadamy nadpłatę 972 zł.Firma za rozliczenie pobiera 46,74 zł.
Obywatel- bo drzwi od klatki zimą powinny byc zamknięte, to jasne. U nas zawsze są. A jak nie, to zamykam :)
Do eli głupoty piszesz i nie ośmieszaj nas ciesz się z swojego wpisu ale może w końcu odwróca się znajomosci i zapłacisz z 5000tys za sezon grzewczy to będziesz miała ból jak wielu z nas a to stanie się prawda ,powodzenia żebyś nie doznałam takiego bólu,,a dlaczego nie ujawniasz ile napaliłam jednostek."powidz otwarcie ,jeśli jesteś taka dumna .prosimy ,,,skrzywdzeni
Na pewno coś nie działa jak trzeba skoro ludzie muszą dopłacać w tysiącach. jeżeli tak się dzieje, spółdzielnia powinna zainteresowac się dlaczego. I np ocieplic blok czy podjąć inne działania. Współczuję tym, którzy muszą dopłacać, zwłaszcza gdy chodzi o tak duże sumy. Ja nei dopłacam choć grzeję napradwde duzo, ale widziałam rozliczenie z naprawdę duża niedopłata za taki sam metraz w innym bloku. Skoro jest to mozliwe u mnie,żeby miec ciepło i nie dopłacać, to powinno byc to możliwe wszędzie. To obowiązek spółdzielni, żeby zadbac o ludzi. Niektórych zwyczajnie nei stac, zeby dopłacac takie sumy. Znajomi pożyczkę wzięli. To jest niedorzeczne!!! Podobno jest szansa, zeby zmienił się zarząd spółdzielni, tylko jak najwiecej ludzi musi przyjsc na walne zebranie do spółdzielni. Proponuję, żebyśmy się tam stawili tłumnie.
Dlaczego w jednych blokach jest spora niedopłata,a w innych taka sama ilość kresek a jest spora dopłata?
Do Marka bardzo ciebie proszę o kontakt z ta fima ,która rozlicza ciebie dla mnie naliczono za 40 m ponad 5000 zł w tym zaliczki pobrano 1650 a reszta nie wiem co policzona pilne to jest dla mnie dziekuje
Moi kochani czytelnicy ,na całe szczęście nie mieszkam już w Spółdzielni.Wiem co to dopłata,bo miałam mieszkanie na parterze ,na dodatek szczytowe.Dookoła sąsiedzi nie grzali i miałam straszny grzyb w mieszkaniu,pomimo,że grzejniki grzały "na ful",czyli na 5.
Z tego co czytam,to widzę,że nikt nie orientuje się,co to są koszty wspólne.Koszty wspólne to nie tylko klatka schodowa,ale tez piony c.o. i łazienki,które nie są opomiarowane.Z tego co się orientuję to jest to 50% całego ogrzewania.Reszta to ogrzewanie,który wezmą mieszkańcy.To wszystko składa się na rozliczenie c.o. A cena "kreski" zależy od ilości wziętych przez cały blok.Myślę,że jeśli ktoś czegoś nie rozumie,zawsze może iść do Spółdzielni,by mu wytłumaczyli.
Do właściciela, kolego adres firmy masza na dokumencie który otrzymałeś z informacją kosztów i rozliczenia swojego mieszkania.