Pozwoliłem sobie na wyrażenie opinii o rolnikach którzy w bezmyślny sposób wykonując opryski trują pszczoły. Zaapelowałem także do czytelników tego forum o wsparcie w działaniu przeciw takim zjawiskom. mam zatem pytanie, co było w moim temacie niewygodnego, że administrator nie opublikował tego tematu ? Mało sensacji ? Niewygodny temat, no co ? Wulgaryzmów nie było. Komu i czemu zatem ma służyć to forum?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Zgadzam się z przedmówcą, jednak czy ma pan jakiś pomysł na przeciwdziałanie? Przecież tych starych zakapiorów jedynie bicz może nauczyć.
bardzo słuszne spostrzeżenie
Są różni rolnicy tak samo pszczelarze,miałem niedawno taką sytuacje,że pszczelarz ustawił ule w pobliżu pola rzepaku było by ok gdyby nie fakt ,że ule od pola przedzielała droga jadąc samochodem wpadłem dosłownie w ruj pszczół wracających do ula .ilość owadów była tak duża że filtr powietrza dosłownie był zapchany pszczołami,więc się pytam o czym ten gość myślał jak ustawiał te ule.
Zrob strajk. Przestan korzystac z tego co daja rolnicy a miedzyinnymi jedzenie. Jak wytrzymasz na samym miodzie tydzien to sie ciesz mistrzu.
Człowiek! Jak nie będzie pszczół to nie będzie nas.
Ja tam szanuje rolnikow, ale nie podobaja mi się wypowiedzi w stylu 'czlowiek', kazdy zawod jest tak samo wazny, skoro ja mam nie korzystac z tego co wypracuja rolnicy, to niech rolnicy tez nie korzystaja z moich uslug-niech nie posylaja dzieci do szkol-jestem nauczycielem, itp.. Kazdego jednak obowiazuja pewne normy i zasady pracy, ja mam nauczac zgodnie z obowiazujacymi przepisami, rolnicy maja stosowac opryski wieczorami. Wszystko w temacie ;) pozdrawiam
No tak nie dość ze agencja robi kontrolę Unia od siebie mleko spada w dół susza nie pojętą to jeszcze WY o pszczółki się martwcie a rolnik z czego ma żyć . A wy miastowi szukacie tylko sesacji za robotę byście się wzięli a nie z mopsu żyjecie
ludzie szanujcie pszczoły dopóki one żyją będzie żył człowiek
Jeszcze jedna śmierdząca sprawa wywóz nieczystości z oczyszczalni miejskiej na pola to dopiero smród jak można coś takiego robić na trasie do Wojewodzina zaraz za rondem nos urywa a potem będziemy jeść smaczne ziemniaczki lub coś innego z takiej chemicznej uprawy.
przyjdź i opiel ręcznie mi kukurydze a ja nie będę pryskał. Korzyść będzie obopólna mi zostanie kasa a ci pszczółki przeżyją.
Pisząc ten temat daleki byłem od tego by uogólniać swoją ocenę w sprawie na wszystkich rolników. Znam pracę na roli i szanuję rolniczy trud, szanuję pracę wszystkich ludzi. Czy zatem na zasadzie wzajemności nie mam prawa by inni szanowali moją pracę? Całkowicie zgadzam się z P. japko, nie twierdzę że wszyscy rolnicy tak postępują. Wśród rolników jest także spora grupa wspaniałych pszczelarzy. Lecz z przykrością muszę stwierdzić że wśród pszczelarzy jest także część jak ja to ich nazywam wyrobników. Ludzi nastawionych tylko i wyłącznie na zysk, i z takim przypadkiem miał zapewne "przyjemność" P. Marcin. Z wypowiedzi " Człowieka" , z dużej litery można wywnioskować, że ten gość jest samowystarczalny. Jeżeli tak jest to powiedz gościu jak to robisz. Podziel się z nami swoją tajemnicą. Pani Ewo, daleki jestem od tego by napuszczać jednych na drugich, nie zna mnie Pani, skąd zatem ta złośliwość? Zapewniam Panią, że od nikogo nie oczekują jałmużny bo mam dwie zdrowe ręce, trzeźwy umysł i na swoje utrzymanie potrafię zapracować, A ci do kontroli to każdy jakieś kontrolę w życiu przechodzi. Jeżeli zatem jest Pani tak źle to niech Pani sprzeda swoje krówki, pole i spróbuje życia miejskiego. Podobnie jak w przypadku rolnika, który jada zapewne tylko kukurydzę, innych potraw nie je. Odnoszę wrażenie, że mizerny z ciebie rolnik jeżeli nie wiesz że wśród roślin są i takie które bez udziału w tym także pszczół nie owocują. Mając na względzie taki poziom myślenia i wiedzy daleki jestem od tego by proponować abyś przyszedł do mnie popracował w pasiece a ja opielę w zamian kukurydzę. Bałbym się takiego specjalisty w pasiece. Faktem jest, że nasze pszczoły pracują dla wszystkich i to jest nasza satysfakcja. Nie oczekujemy z tego tytułu żadnej wdzięczności tylko liczymy na zrozumienie i tego by w bezmyślny sposób ich nie zabijać. To co zostaje pszczelarzowi ( miód, propolis, wosk ) to około 10 % pracy pszczół, z pozostałej części korzystają inni. Rzecz w tym że nie ma środków ochrony roślin całkowicie nieszkodliwych tak dla ludzi jak i dla pszczół. Całość sprowadza się do tego. że nie twierdzę by nie stosować tych środków, lecz by zabiegi te wykonywać w odpowiednim czasie z zachowaniem właściwej dawki. Czy to takie trudne? Panie Januszu, za kilka dni poinformuję o postępach w tym temacie. Pozdrawiam wszystkich pozytywnie nastawionych do pszczelarstwa.
Hej ewa pierwsza stoisz po dopłaty wiem jak pracują rolnicy hłopy trochę robią ale mało a kobiety leżą jak kupa gnoju i narzekają jak ciężko ale miastowych w sklepach mało tylko wioskowych pełno a kupią wszystko co ładnie zapakowane na podwurku nie ma gdzie zawrócić maszyny kupujecie do ciągnika a nie odwrotnie że był 1 ciągnik my wszyscy wiemy że wy tak z BIEDY kupujecie
Do malorolny : to co piszesz jest poprostu porażka.nie wiesz nic-nie znasz się a przemawia przez ciebie zazdrość. Moglabym teraz szeroko opisać jak naprawdę wygląda sprawa rolników ale po co ? Tacy ludzie jak ty maja swoje śmieszne przekonania i wierzą w nie mimo wszystko..pozdrawiam rolników.
Do Ewa: Niestety bez pszczół będziesz rzerła piach. Nie płacz nad kukurydzą bo bez pszczół owoców i plonów nie zbierzesz. Edukuj się Babo i Chłopie !
ewa takie pierdoły opowiadaj swoim znajomym nierobą oraz sobie wiem aż zbyt dokładnie jak cięzko pracujecie a jak się pracuje to spytaj swego DZIADKA to ci powie