Witam, codziennie jestem świadkiem jak pewien Pan prowadza swojego amstafa na smyczy lecz bez kagańca mało tego smycz jest tak cienka jak dla jorka czy jamnika podobno już dużo ludzi zwracało na to uwagę lecz ten Pan nic sobie z tego nie robi. Co będzie jak smycz się zerwie i ugryzie dziecko ?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
A jaką ma Pani pewność, że pies ten jest psem agresywnym? Bo Amstaff? Specjalizuję się w tej właśnie rasie i zapewniam,że nie każdy jej przedstawiciel jest "mordercą" Jakiś czas temu pewien imbecyl przylepił psom typu bull z katergori TBB łatkę psów groźnych co jest totalną bzdurą. Zapewniam,że york szybciej może zaatakować Pani dziecko ponieważ te psy należą do dość drażliwych i bojaźliwych. Często strach przeradza się w agresję, wiec czas zacząć się bać :)
Magdalena co ty wypisujesz?
MArto nie ma obowiązku według ustawy by pies nosił i kaganiec i smycz. Jeśli pies nie okazuje objawów agresji wystarczy smycz. Odnośnie psów rasy American Staffordshire Terierr to troche o nich poczytaj a później pisz te głupoty co bedzie jak sie zerwie. Amstaff jest psem o dużym progu bólu o super temperamencie i sile a odnośnie twego pytania co bedzie jak sie zerwie?? zapewniam , że dziecka nie ugryzie jedynie co zrobi to zje jamnika i yorka :) nigdzie w Polsce nie zarejestrowano by amstaff pogryzł dziecko czy zaatakowałby człowieka atakowały mieszanki psów a ludzie wypisywali i podawali głupoty , że jak atakował to amstaff także pozdrawiam
z doświadczenia wiem że nawet mały kundel może wgryżć się do kośći od tego możę uchrońić kaganiec który jest obowiązkowy.kiedyś straż miejska pilnowała
marta zadalas pytanie retoryczne, oo co ten?.....
Pies to zawsze zwierzę,któremu nie należy ufać.Mnie pogryzł spokojny pies sąsiadów ,atakując z tyłu.Pies, który mnie znał i nigdy mu nic nie zrobiłam.
Zadzwon na policję to dostanie mandat i sie nauczy. U mnie bylo to samo. Policja zajechała wypisali mandat a na drugi dzień juz z kagancem chodzili. Policja i tyle, skoro do półgłówka nie dociera, że ktos się boi.
Kiedys bardzo łagodny pies wyszarpał dziecku policzek .byłam tego świadkiem. ciekawe gdyby twoje dziecko znalazło się na jego miejscu?Też bys krzyczał że to wina dziecka?
Magdalena, nie musisz niczego i nikomu tłumaczyć oraz udowadniać na siłę. Też czuję się zagrożony jak widzę takie kwadratogłowe stworzenia i to moja sprawa. Natomiast moje i innych prawo jest takie, że pies każdej rasy, jeżeli znajduje się w przestrzeni publicznej, musi nosić kaganiec. Ot i cała filozofia. Przepisy prawne bywają lepsze i gorsze, co nie zmienia faktu, że obowiązują. Proszę dzwonić na policję, dostanie mandat raz, drugi, trzeci i zacznie używać kagańca.
Pani Magdaleno ja rozumiem,że Pani zna się na tej rasie ale do łba psu
Pani nie wejdzie...a to jest pies z takimi szczękami i z takimi warunkami...że ludzie mają prawo się bać i ta smycz odpowiednia powinna być.Pies jest tylko psem nie wiadomo co mu odbije i kiedy.Czy lepiej zapobiegać,czy lepiej pluć sobie w brodę???99% właścicieli mówi ,że jego pies to usposobienie łagodności,ale wypadki się zdarzają.Uważam ,że duży silny pies musi być zabezpieczany odpowiednią smyczą i kagańcem ,a mały również nie powinien biegać luzem choć to tylko York...Ile razy taki się plącze pod nogami ...Kto ma psa powinien myśleć i nim i za niego.Ten pan powinien zostać ukarany za lekceważenie sytuacji.Taki pies nie musi ugryźć ale wystarczy ,że ktoś kto się panicznie boi psów, ma jakieś trudne przeżycia...będzie obok i zobaczy tę prowizoryczną smycz...może się okropnie wystraszyć.Są ludzie co bardzo się boją...
A mój sąsiad ma psa też groźnego bydlaka, codziennie się z nim widzę,szczeka na mnie za każdym razem. Boję się i myślę kiedy to wyskoczy przez siatkę na mnie lub na moją rodzinę.A co ja mam z tym zrobić? Zwracałem mu uwagę raz to się obraził...
Rozporządzenie MSWiA z dnia 28 kwietnia 2003r. w sprawie wykazu ras psów uznawanych za agresywne:
1) amerykański pit bull terrier;
2) pies z Majorki (Perro de Presa Mallorquin);
3) buldog amerykański;
4) dog argentyński;
5) pies kanaryjski (Perro de Presa Canario);
6) tosa inu;
7) rottweiler;
8) akbash dog;
9) anatolian karabash;
10) moskiewski stróżujący;
11) owczarek kaukaski.
Droga Pani-jest Pani pewna,że to amstaff? A może tylko przypomina amstaffa?
Co do smyczy-nie ważne jakiej grubości jest smycz,ważne z czego jest wykonana.Te cieniutkie "sznureczki" (oczywiście odpowiednio dobrane do wielkości i wagi psa) potrafią być bardziej wytrzymałe od tych grubszych-paskowych.
A może ,zamiast wywoływać jałową dyskusję,spróbuje Pani porozmawiać z właścicielem psa i na spokojnie powiedzieć mu o swoich obawach?
Z doświadczenia wiem,że właściciele zwierzaków to przeważnie kontaktowi i mili ludzie.
Powodzenia:)
Każdy pies jest niepewny.Właściciele tych zwierzaków w naszym mieście czują się zbyt pewnie.Powinni mieć psy w kagańcach na spacerach no i sprzątać po tych swoich pupilach.W dalszym ciągu leży mnóstwo kup po psach.
Widziałam tego psa bardzo milutki, nie wiem co w nim agresywnego
co bedzie jak smycz się zerwie i ugryzie dziecko? dawno nikt mnie tak nie rozbawił
Pies to jest pies i w mieście SA jakieś zasady powinien mieć kaganiec.stanie się później cos i będzie lament,sama m dziecko i często chodze na spacery a o bezpanskich psach w Grajewie lepiej nie mówić?
Magdaleno idz lecz się na włosy bo na rozum już za późno! Wolę żeby moje dziecko zaatakował York niż Twój anielski i grzeczny Amstaff!!! Amstaff rasa łagodna?! Nie wiem czy się śmiać czy płakać!
Marto zgłoś to do zarządcy spóldzielni pod którą podlegacie! Ja zgłosiłabym jeszcze to do swego policjanta dzielnicowego. Działaj zanim komuś stanie się krzywda!
A ja się boję ludzi takich,którzy nie lubią zwierząt bo to są źli ludzie. Kto nie lubi zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem i to jest prawda możecie se pisać co chcecie, to są wredne ludziska. Jak nie szanują żywych stworzeń,to i człowieka nie poszanują, oni tylko widzą czubek swojego nosa. Kiedyś kilka lat temu była moda na amstafy, tak jak teraz pełno yorków, wtedy było pełno amstafów . Wtedy to było strach z psem z domu wyjść , bo małolaci kupowali je dla szpanu. Ćwiczyli ich, żeby były groźne, czepiali na drzewach opony,aby psy się na nich zębami wieszali, kupowali specjalnie króliki i puszczali, aby ten pies gonił i rozszarpał go.To ludzie są winni, te psy to rasa łagodna, kto twierdzi inaczej nie ma pojęcia o rasie. Moda minęła a opinia (niesłuszna) została.
w Polsce nie ma jednolitych przepisów nakazujących prowadzenia psa na smyczy i w kagańcu. Obecna regulacja – skąpa i w wielu miejscach niepełna – sprowadza się do dwóch aktów prawnych powszechnie obowiązujących:
- ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt
- ustawa z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń
Jednak ani Ustawa o ochronie zwierząt ani Kodeks Wykroczeń nie precyzuje, w jakim stopniu musimy kontrolować swojego psa udając się z nim w miejsca ogólnie dostępne. Brak jest jednoznacznego przepisu nakładającego na właściciela obowiązek wyprowadzania na smyczy czy w kagańcu. Nie oznacz to jednak, że właściciel może wypuścić swojego czworonoga jak mu się tylko podoba. Obowiązek szczególnej ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia nakłada bowiem na właściciela art. 77 kodeksu wykroczeń:
Art. 77. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
Pozwolę sobie przytoczyć fragment obowiązującej Uchwały nr VI/48/15 Rady Miasta Grajewo z dnia 24 marca 2015 r. w sprawie regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Miasta Grajewo: Rozdział 6. Obowiązki osób utrzymujących zwierzęta domowe, mające na celu ochronę przed zagrożeniem lub uciążliwością dla ludzi oraz przed zanieczyszczeniem terenów przeznaczonych do wspólnego użytku - 3. Wyprowadzanie psa w miejsca publiczne jest możliwe po spełnieniu następujących warunków:
1) właściciel lub opiekun psa zobowiązany jest do wyprowadzania psa na smyczy, a psy ras dużych i olbrzymich bądź uznanych za agresywne lub zachowujące się w sposób agresywny - na smyczy i w kagańcu.
Właściciele psów w większości sytuacji nie stosują się do w/w przepisu.
Zapewniam , że kara pieniężna szybko nauczy właściciela psa do stosownego zachowania. Dzwonić na policję za każdym razem gdy czujesz się zagrożona.
Mnie kiedyś w Grajewie napadła grupa młodych ludzi .Bili, kopali i nikt z przechodniów mi nie pomógł , Policji też nie było ,choć całe zdarzenie było prawie w centrum miasta . Więc kupiłem psa i teraz chodzę z nim po mieście i czuję się pewnie i czasami widzę ,mijam się ze swoimi byłymi napastnikami to nawet nie spojrzą w moją stronę i chcę powiedzieć odwalcie się w końcu od tych psów bo już w dup. nie lezie te wasze ciągłe narzekanie .Ludzie częściej napadają na ludzi niż te psy i wiem jedno jak dobry pies to cię obroni ,a człowiek się odwróci i uda że nic nie widzi.
Jacek-popieram w całej rozciągłości !!!
Jacek Ty chyba coś nie tak, nie? Co ma agresywny pies do głupich ludzi? To nie ma związku! Pies to tylko pies, głupie te tłumaczenia, że yorki też są agresywne, zero w tych argumentach logiki! Yorka kopniesz jak cię chwyci za nogawkę i poleci - amstaff jak się wgryzie to powodzenia! Ludzie, myślcie! Psy to zwierzęta nieprzewidywalne, śmieszne jak ktoś pisze, że jego pies to jest nieagresywny. Zwierzę to tylko zwierzę, zawsze może mu się raptem coś przestawić, a później płacz i zgrzytanie zębami!
Jacek masz racje
stopBezmyślności hahahha. Psy to zwierzęta nieprzewidywalne haha. Niby ludzie są przewidywalni??? Zabijają mordują biją gwałcą. Ludzie są gorsi od zwierząt,