Jak da się już zauważyć, zbliżają się święta i zaczyna się okres tzw. wigilii. Tzw. dlatego, że są to imprezy, na które zapraszamy władze, radnych i osoby niby coś znaczące, wydajemy na to kupę pieniędzy, a można je lepiej spożytkować, np. na dom dziecka, schronisko dla bezdomnych itp.
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Maja czy uważasz że pracownikowi nic się nie należy.
droga Maju.w naszej firmie jest czas na wigilie z pracowikami co wzmacnia relacje .i po drugie jest czas i miejsce na pomoc dla dzieci i bezdomnych.nie wrzucaj swojej firmy do kotla z innymi .a moze jestes zazdrosna ze ktos cos robi a ty siedzisz w domu i tylko sie oblizujesz.pozdrawiam
Maja - popieram Cię w 100% ale elita musi się przecież jakoś bawić za cudze pieniądze , to teraz takie modne .
tak powinni te pieniądze przeznaczyć dla osób potrzebujących ale jednak tak się nie dzieje bo każdy członek władzy chce się najeść i napić za państwowe a to ile oni przeznaczają na takie imprezy śmiało by mogli podzielić na kilka rodzin które potrzebują pieniędzy. Moim zdaniem to powinni zrobić paczki żywnościowe dla rodzin biednych i ludzie byliby zadowoleni :)
Piękna inicjatywa! Majo, oddawaj co miesiąc połowę wypłaty na domy dziecka lub schroniska dla bezdomnych...
ja zbieram na wykończenie domu, pomoże ktoś?
Do P. gdybyś potrzebował na chleb, o bym Ci pomógł, ale chyba nie rozumiesz istoty sprawy, to lepiej nie zabieraj głosu
a ja bynajmniej calósów od moich chłopaków dostanę , jak na moim dyżurze będzie wigilia , juz sie ciesze albo i sama ich wycałuje
koleżanko ,, calusków '' tak piszemy, chyba poniżej poziomu masz i praca i wykształcenie
Do kolezanka - słowo bynajmniej i przynajmniej ma różne znaczenie , nie stosuj wyrazów , których nie rozróżniasz .
Poczekaj a niedługo to na tych imprezkach będzie biskup mszę odprawiał
Mnie akurat jako pracownikowi nie odpowiada taki zwyczaj, co z tego że składa się życzenia a na codzień obsmarowuje się tyłki, idzie zajadliwość pomiędzy relacjami kolega - kolega, czy robotnik - kierownik, tu na codzień konfidentyzm, jeden drugiego obsmaruje, kierownik ma swoich pupilów a drugiego by zajeździł, a Święta nagle tak sztucznie wszyscy życzliwi? Żeby ta życzliwość jaka w tych wigiliach panowała cały rok