Moja żona traktuje mnie jak śmiecia. Nigdzie z nią nie wychodzę bo się wstydzę, że coś powie i wyjdę na głupca Pracuje i dobrze zarabiam. Nigdzie nie chodzę ani nie pije, a ciągle jej coś nie pasuje. Co mam zrobić bo już nie wytrzymuje psychicznie?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Ja mam meza i on tez pracuje i ja go szanuje bo to co ty piszesz to po tej twojej zonie widac ze ona cie traktuje jak kogos niepotrzebhego juz zuzytego bo to wynika ze juz ona ma kogos innego i to ja denerwuje w tobie wiec wystaw ja za drzwi albo sam odejdz bo to juz nic nie zmieni ,
Uważam, że potrzebna jest Ci pomocna dłoń, ktoś kto wysłucha, pocieszy , dziwię się że kobieta ma spodnie a facet spodnice, uwięziony we własnym ciele , domu , ja bym się postawił, tak by tańczyła jak byś jej śpiewał
Zostawic i tyle , niech sproboje jak to jest samej skoro jej nic nie pasuje , odejdz i sie nie mecz, ja tak zrobilam i teraz wiem ze zyje , pozdrawiam i zycze powodzenia.
Zmień żonę :) Poza tym, przed ślubem nie było z tym problemów?
Czasami tak bywa,ale moze zona ma za duzo wolnego czasu/o ile nie pracuje/.TY ciagle pracujesz,nie ma cie w domu,duzo zarabiasz itp.a Twoja zona moze chciala by z toba spedzac wiecej czasu.Siedzac w domu czasami nam kobietom puszczaja nerwy.Po prostu porozmawiaj z Nia ,zapytaj o co chodzi?Czasami szczera rozmowa pomaga w rozwiazaniu problemow.
:) Taka żona to nie żona, jak można męża czy tez żonę traktować jak śmiecia. Perfidne lalunie. Rozwydrzone panienki wymagają od faceta dobrej pracy, wykształcenia, pieniędzy, mieszkania, samochodu i inteligencji. Same nie mają nic poza kontem na Instagramie i zgrabnej ( lub nie).
Zajedzie Ciebie ! Albo poważna rozmowa z nią albo daj se spokój tylko dzieci pewnie żal!
Znależć sobie taką która nie będzie traktowała cię jak śmiecia. Powodzenia w szukaniu
Porozmawiaj z nią o tym. Powiedz szczerze jak się czujesz. Chyba była inną kobietą jak się pobieraliście ?
witaj w klubie
ja mam to samo z moim mężem :((
Usiądź i z nią porozmawiaj może jej tego potrzeba może zlosci się na ciebie bo niema nikogo wiecej a tu odpowiedzi nie znajdziesz bo beda pisac odejdz od niej zostaw ja itd. A wystrczy wyjasnic wszystko z partnerko o co jej tak naprawde chodzi i to na spokojniew cztery oczy powodzenia
Idź najlepiej do psychologa, on Ci podpowie co w takiej sytuacji najlepiej zrobić.W dzisiejszych czasach psycholog jest popularny jak dentysta, nie ma co się wstydzić.
potraktuj ją tak samo i pogoń do roboty bo jej się we łbie poprzewrwcało z dobrobytu
Pewnie doprawia ci rogi
Poszukaj bledu u siebie bo bez Powodu taka nie jest. Moze ma innego jesli np czesto bywa poza domem ale uwaznie bo pochopne podejrzenia moga zepsuc wasze relacje jeszcze bardziej .a co ona Moglaby powiedziec???nie masz nic do ukrycia to nie musisz sie bac chyba ze moglaby cie publicznie wysmiac
powiedziec dla nie idz w pizdu
idz na lewo
Mam identycznie zachowującego się męża. Też z nim nigdzie nie wychodzę, bo wstyd. Wychodzę sama z czego jestem zadowolona, że pustak został sam w domu .Takich ludzi już się nie leczy tylko usypia jak psa.
Człowieku!! Wyhebluj ją dobrze, konkretnie kilka razy dziennie to się uspokoi! Wiem po sobie! Faceci, nic się nie domyślą!
Sprać dupsko i będzie się słuchać ... :)
Wpierd.....l babie i tyle
Jestes nieszczesliwy jest jedno rozwiazanie - rozwód.Macie dzieci ? Chyba ,ze ciagle mimo wszystko zalezy Ci na zonie i chcesz utrzymac to małżenstwo wtedy musisz powiedziec jej , dokladnie to co napisales tu , musisz z nia porozmawiac.
Zawsze ci dobrzy mężczyźni nie są docenieni za dobry jesteś nie jestem za przemocą domową ale może gdyby dostała z dwa razy w......... to zdjęła by różowe okulary i zobaczyła że nie jest pępkiem świata i doceniają ludzi.pozdrawiam trzymaj się
Żona mojego kolegi też taka była może nie tyle źle go traktowała co nie pozwalała kategorycznie wychodzić mu z domu z kolegami w czym ja nie widze problemu mój mąż wychodzi z kolegami jak ma chęć i ja też sama z koleżankami czy kuzynkami mamy małe dzieci więc nie ma możliwości wyjść ze znajomymi razem póki co kwestia zaufania a my sobie ufamy. Kolega rozwiązał problem mówiąc ostro, że dosyć tego nie pasuje jej to sie rozwiedzie i było to poważne podejście do tematu robiła problemy to po prostu wychodził i teraz sytuacja się zmieniła ona to zaakceptowała i sama tez wychodzi bez niego i są naprawdę szczęśliwi dodam, że nie należymy do osób mega rozrywkowych i upijających się itp. a oceniając Twoją żonę to chyba po prostu Cię nie kocha skoro tak traktuje wyglada na to że zarabiasz i tyle okropne
Wyrwij chwasta.
Zmień żonę na lepszy model.
Zacznij chodzić na panienki,stawiaj im drinki i pij razem z nimi.Gdy twoja żona cię znajdzie w towarzystwie panienek powiedz jej coś aż zrobi się jej głupio.I wtedy na pewno będziesz mieć dobry humor.Nie musisz dziękować.
to się rozwiedź
Toksyczny związek. Ona pewnie nie widzi problemu i uważa, że nic złego nie robi, wręcz przeciwnie zapewne to Ty jestes winny wszystkiemu... Tacy ludzie potrafią wmówić, że całe zło świata to Twoja wina, poniżają a sami uważają siebie za ideał, chcą zdeptać samoocenę, a najgorsze, że często to się im udaje. Nie dziwnie się,że nie wytrzymujesz psychicznie, ale zadam Ci jedne pytanie, po co z nią się męczysz ? Czy związek nie powinien być przyjemnością, wsparciem w dobrych i złych chwilach, a nie nękanie i czekanie czym dziś Cię obarczy ? Szkoda, że prawdziwa twarz wychodzi po latach... na początku pięknie cudownie, noszenie na rękach a po latach klapki z oczu opadają i dopiero się dostrzega z kim się związało... Pamiętaj, że jesteś wartościowy i mógłbyś tworzyć szczęśliwy związek ! i nie daj się zdeptać tej babie, postaw jej ultimatum, albo zacznie Cie szanować, albo przynieś wniosek o rozwód. Nie bój się, na pewno jesteś silny i dasz radę :)
Odejść. Trzeba mieć szacunek do własnej osoby. Jeśli Pan się boi z żoną wyjść.. gdziekolwiek np na obiad. To jest już bardzo zastanawiające. Skoro twierdzi Pan że dobrze pracuje, nigdzie nie chodzi a ni nie pije to znaczy że nie z Panem jest coś nie tak a z współmałżonką. Życzę powodzenia! :-)
Rzuć ją
poznajmy się
daj ją do egzorcysty , W tych czasach kobiety przestały szanować facetów i to jest chore!!!!!
Po co się męczyć można rozejsc się za porozumieniem stron chyba że dziecko jest to inna bajka
Zostaw ją.Lepiej wynająć mieszkanie i odejść bo szkoda życia , masztylko jedno pamiętaj.
To ją zostaw.
Komórka i gry na bok, komputer i telewizor też. Pogadaj z żoną by zrobiła to sam i więcej wam nic nie trzeba. Życzę powodzenia.
podejrzewam że masz szwagra.
Nie trzeba się bać tylko otwarcie porozmawiać bo taki związek niema sensu powodzenia
Powiedz jej o tym...Postaw ją w odwrotnej sytuacji, może nie zdaje sobie sprawy jak Cię krzywdzi? A może jesteś niezaradny i dlatego znalazła sobie powód do represji Twojej osoby. Bo nie sądze, że jesteś taki dobry, zrabiasz i wszytko ogaraniasz a ona z Ciebie robi głupka..
Ja tak samo traktuje swojego meza,poniewaz nie czuje do niego zadnego uczucia,nie kocham go po prostu juz.Dlatego jest mi juz obojetny,czy pracuje,czy jest w domu.Moze dlatego,ze to juz 14lat,chodz sa ludzie,ktorzy zaja ze soba i cale zycie.Ale u mnie milosc wygsla,nie mam na to logicznego wytlumaczenia,tym bardziej,ze nie interesuja mnie inni faceci.Moze to jakas choroba.Nie wiem
Jest takie przysłowie że gówno smakuje jak czekolada jak człowiek zakochany.
Kup jej kasetę z piosenka ,,baba zła '' nie rozumiem że teraz dopiero przejrzałem na oczy ze ona do towarzystwa, wyjścia się nie nadaje , bo ci obciach robi , pewnie i wizualnie ma też dużo do życzenia, ładne kobiety to inteligentne kobiety
Moja żona pracuje. Przed ślubem wszystko było ok. Co do przetrzepywania skóry to ona ogasła. Sex jest jak święto w kalendarzu. Osobiście pracuje do 17 więc w domu jestem całe popołudnie. Wiem że dużo jest moich przypadków lecz każdy siedzi cicho. Nie szukam tu kobiety bo to nie w moim stylu. Starałem się coś zbudować lecz to przeobraziło się w ruine.
Uważam, że po prostu wypaliliście się, tak to bywa w związku.Proponuję szczerą rozmowę z żoną. W moim związku było podobnie..Lecz postawiłam jednak na to,że nie sztuka dzisiaj się rozwieźć, sztuką jest żyć razem do końca. Przemyśl sobie, czy te 14 lat razem były aż tak złe? Nie wierzę,że TY jesteś taki dobry jak piszesz,a może postaw się żonie, pokaż że jesteś coś wart. Zacznij wychodzić z domu, może zacznij uprawiać jakiś sport? teraz jest tyle fajnych miejsc, zadbaj o siebie - na pewno nie jedna dziewczyna zakręciłaby się koło Ciebie, jakieś perfumki, koszulka, nowa fryzura..itp .Może czas odnowić swoje relacje z żoną ale nie zabiegaj o nią, przyjm taktykę też jej a zobaczysz co z tego będzie. Życzę powodzenia!
Bez powodu taka nie jest zamiast pisac to trzeba ze soba codziennie rozmawiac kiedy ostatnio zaprosiłeś zone na randke kiedy pokazales ze jest kobieta ktora kochasz ponad zycie moze spotkala innego i czuje sie z nim lepiej niz z toba! Kobieta zawsze lubi jak mężczyzna walczy o nią codziennie...
Postaw się jej ona Cie już pozbadła i jeżeli tej sytuacji nie zmienisz to będzie coraz gorzej.
Ale głupoty piszecie dla człowieka..............................koszmar jacy mądrzy,co niektórzy.
Zaslogojesz na taka dziewczynę która będzie Ciebie kochala smiala się z Tobą przede wszystkim sznowala jestes tego wart nie patrz na nia i prosze Ciebie nie mecz sie z nia szkoda twojego zdrowia wez sie za siebie i glowa do gory nie musisz tego znosic Powodzenia na nowej drodze
kiedy dostała od Ciebie np. kwiaty bez okazji? kiedy byliście na spacerze? Twoja żona może nie czuje się kochana.
Nie każdy nadaje się do małżeństwa. Zastanów się w kim byliście w narzeczeństwie. Jakie mieliście plany oczekiwania względem siebie. Kasa to bezpieczeństwo, ale to nie wszystko. Kobiety potrzebują utrzymywania relacji, zainteresowania. Nie piszesz o dzieciach może w tym rzecz? Każdy pragnie w pewnym wieku stabilizacji, ale nie monotonii. Małżeństwo wymaga od faceta brania odpowiedzialności. Musisz kobiecie udowodnić, że jesteś tą osobą, w której się zakochała, bądź rozkochać jeśli było to małżeństwo z rozsądku. Miłość jest sztuką. Nie znam wersji żony, ale część Pań marzy wyłącznie o białej sukni i wychodzi za mąż po to żeby zadowolić rodzinę i znajomych.
O czym wy piszecie , że co ze facet ma sięgnąć gwiazd by ją zadowolić, jej już nic nie pasuje , on jej porostu zbrzydl, więc to ona nie chce jego i może ma rację, też tak mam, ale przed ludźmi udaje ze dobrze
Pan XXX zamieścił temat , natomiast sam nie zabrał głosu w dyskusji. Dlaczego? Na co liczy? Na to ,że jego żona to przeczyta i wezmie sobie do serca ? Może by tak napisał jakim on jest dla niej mężem? Nie wierzę w winę jednostronną.Pozdrawiam Pana XXX :-).
Wypalił się wasz związek może wam dobrze zrobi rozstanie na jakiś czas...zapytaj żonę czy chce nadal z tobą być co jej się w tobie nie podoba; potrzebna wam szczera rozmowa jak ciebie już nie chce daj sobie spokój i jej też po co się męczyć w takich związkach
Każdy ma żonę taką, na jaką zasługuje.
Wspolczuje Ci i naprawde rozumiem,ze kobieta potrafi zatruc zycie.Powinienes spojrzec na siebie w lustro i ....jesli dbasz o higiene,jestes czysciutki i pachnacy...jesli zmieniasz bielizne nie tylko raz w tygodniu....jesli potrafisz zazartowac z niektorych narzekan zony...i jesli starasz sie odciazyc ja w niektorych pracach domowych-JESLI TO WSZYSTKO SPELNIASZ I NADAL JEST ZLE-zostaw te kobiete ,nie marnuj sobie zycia ,bo ono jest jedno.Znajdziesz prawdziwa,ciepla serdeczna i mila pania ,przy ktorej poczujesz sie wartosciowym czlowiekiem.TEGO CI ZYCZE!:)
Domyślam się że to w moim bloku moi sąsiedzi wzajemnie się oceniają, bo słychać z pierwszego na ostatnie piętro, baba głupia, zazdrosna i do tego mało atrakcyjna, chcąc chłopaka zawladnac mści się na nim , sąsiad jesteś przystojny i nawet w klatce są pomocne ci dłonie a ona niech spada na te swoją wiocha, może coś jej dadzą, bo zawsze jej mało, a z buta niech lazi a nie dupe autem jej wozic
Na co sobie pozwoliłaś to teraz masz. Po prostu odejdz od niej i rozpocznij nowe życie bo na pewno lepiej nie będzie.Powodzenia
Jak to czytam to nóż mi się w kieszeni otwiera . Żony komentujące "zostaw ją " "znajdziesz lepszą ".Chłop to ma być chłop a nie dupa wołowa!!!!! . Miałam takiego męża to wiem co mówię. Przed ślubem jaki to zaradny , a co on nie potrafi, a po slubie nic zrobić nie potrafił z sam. To strasznie denewujące jak za każdym razem trzeba pokazywać palcem co trzeba zrobic bo sie sam nie domysli . A póżniej to zła żona bo mu wytyka palcem :) Ogarnij sie chłopie . Minęły czasy gdzie kobieta była pokojówką , praczka ,sprzataczka itd . jeżeli jakaś pani sie taka znajdzie i jej to odpowiada to ja w tym problemu nie widzę ,tylko ja jestem kobieta pracująca , po dobrych studiach i sorry .. ale ja chce zyć a nie opiekowac sie mężem jak małym dzieckiem . Jestem pewna że o seksie to tylko od kolegi słyszałeś jak mój były mąż :D zero doświadczenia , zero umiejetności ,zero samodzielności ... a przed ślubem taki nie był.. dziwne .Kolego najwidoczniej nie była to Twoja królowa .