w Grajewie. Skąd tyle bezprawia w przetargach ogłaszanych przez władze miasta na sprzedaż gruntów? /fikcyjne przetargi na sprzedaż działek, np. w okolicach ulicy Kościelnej tak jakby były to działki gminne skarbu państwa i wyznacza swoją cenę, tymczasem są to działki rolne skarbu państwa- na przetarg stawić się mogą jedynie rolnicy, a cenę wyznacza Agencja Rynku Rolnego czy ARiMar, którą co rok ogłasza publicznie GUS. Czy to nie jest niepokojące? I o co tu może chodzić? I dlaczego panie w urzędzie twierdzą dla potencjalnych nabywców, iż działki są już sprzedane osobom prywatnym,choć nie są?!
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
????? wielki znak zapytania do władz miasta....
Ręka rękę myje...
Unieważnić przetarg.
Przetarg taki nawet jeśli do realizacji jest całkowicie bezskuteczny,gdyz teren ten w ewidencji gruntow jest uzytkiem rolnym,co za tym idzie nabywajacy bedzie musial zaplacic podatek taki jak rolnik,czyli ok.16 tys podatku na rok,w przeciagu 60 lat dzialanosci przecietniego rolnika 1 ha ziemi to podatek 1 miliona (!) zł.nie rolnika,ktory nie bedzie tam mogl prowadzic dzialanosci gospodarczej i nie bedzie mial doplat z UE na to nie stac.Dlatego ziemia dla rolnikow jest poczatkowa tansza,stad te nieporzumienie.
1 ha to mln zł polskich w kazdym pokoleniu + doplaty z UE,tyle ma panstwo z tego,ze ziemia ta jest rolna.Taka tez powinna byc cena tej dzialki,z powodu strat panstwa jakie poniesie w sprzedazy lub innej formie wladania ziemia dla nie rolnika.Zaledwie 150 tys zl,to nie 1 milion x ilosc pokolen.
Szlachetwo ma swoja cene,generalnie nieosiagalna dla reszty.A przetarg jest calkowicie bezskuteczny.Korupcyjna i chciwa biedota miejska nie powinna miec dostepu do ziemi.
Skoro posiadasz taką wiedzę, proszę to zgłosić odpowiednim organom - prokuraturze.
do efka-dlaczego prokuraturze? CBA sie takimi sprawami zajmuje wobec wladz samorzadowych.