Poradźcie ludzie co zrobić z takim pasożytem. Święta za pasem a on jak zwykle - nic nie pomaga. Firanki, zakupy, gotowanie, prezenty dla dzieci - wszystko sama, a on - on uważa, że ma prawo do rozrywek i zmywa się w ostatnią sobotę przed świętami, bo jego hobby jest na pierwszym miejscu. Ja też pracuję i liczyłam, że pomoże mi, a tu niestety... i co jeszcze? Straszy mnie, że się rozwiedzie, bo przy mnie nie realizuje swojego hobby, tylko, że on w ogóle nie angażuje się w sprawy domu. Sama nie wiem po co z nim jeszcze jestem, może kocham tego piotrusia pana, ale już wymiękam. Nie mam siły nic robić... i mam ochotę olać święta, dla kogo mam się tak zaharowywać, on tego nie widzi, a dzieci i tak mają to gdzieś. A najfajniesze jest jak zawsze siada później do stołu ze skwaszoną miną i narzeka, że nie ma co jeść. Ręce opadają, mam go ochotę udusić i jeszcze narzeka, że jestem do dupy żoną, a ja naprawdę jestem zadbana babka i staram się rozniecać to ognisko domowe tylko, że on na nie pluje, a to jego hobby rzeczywiście jest na pierwszym miejscu -nawet tego nie ukrywa :( Bardzo dobrze umie pokazać jak mu nie zależy, a nie okazuje, że nawet trochę mu się chce by było dobrze choć na święta...
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
A co mnie to obchodzi? ?:)
Trudny temat .....nie wiadomo o co mu chodzi,ale Ty wiesz najlepiej.
rozwiedz sie
Masz to co chcialas.to odeał twego życia oczywiscie wedłòg ciebie. Masz super gust gratulacje
wszystko nieważne ale napisz kobito ... co to za hobby , bo mnie aż skręca z ciekawości ?
to po co sie z takim zenilas
Bezsilna. za dobrze pan się poczuł i nie docenia tego co ma... Traci to wszystko, przez swoje hobby. Jak zostanie jemu tylko hobby, to zatęskni, ale pewnie tylko za tym całym zapleczem, dzięki któremu mógł pogłębiać swoje hobby. Paradoks...
Też mnie ciekawi to hobby. Napisz kobieto.
Bezsilna.......nie do końca, on ciebie straszy rozwodem.....zdziwi się jak on je dostanie!!! Twój wybór!!!! Tylko to ty bądz silniejsza i odzyskasz wiarę w siebie.(Po cholerę ci kapeć i jego rozrywki)On daje tobie do zrozumienia że ma ciebie gdzieś i rodzinę. To ty pokaż mu pozew i będziesz mogła powiedzieć.....JESTEM MĄDRA, JESTEM SILNA I DAM RADE!!! Życzę mądrej decyzji.
Głupek. Gdybym z żoną mógłbym mieć dziecko to byłoby moje ulubione hobby. Skolei żona mojego kumpla palcem nigdy nie ruszyła tylko kosmetyczki i dyskoteki a ryczaca z niej czterdzieści. Taką kobietę nosiłby na rękach
hahahahhhahah śmiechu warte hahahahahhha ale temat ja pierdzielę brak słów, a ja tam wolę jak mój mąż nie odzywa się do świątecznych porządków kobieto nie szalej na święta i tak mu źle a hobby ma jakie ryby? hmhmh ja tam ze swoim mężem chodzę na ryby i jesteśmy jak kumple.Też pracuję mam dzieci i jest świetnie.
Może jest z rodziny patologicznej? Tacy ludzie czasem mają problem z wejściem w dorosłe życie. Stracili dzieciństwo i takie hobby ważniejsze niż rodzina to rekompensata za utracone w dzieciństwie chwile. Nie możesz się nim tak bardzo przejmować. Rozumiem że go kochasz i wtedy trudno od niego odejść a jeszcze trudniej z nim żyć.Skup się więc bardziej na sobie. Dla siebie ugotuj ulubione potrawy, zrób sobie relaksującą kąpiel, to również Twoje święta. Nie sprzątaj i tak pewnie nie masz syfu w domu, a na wiosenne porządki przyjdzie czas jak będzie cieplej i zrobisz to powoli a nie w świątecznej gorączce. Takich mężów jak Twój jest tysiące. Mój też taki jest i też go kocham, ale go zaczęłam olewać, bo nie dał mi wyjścia. Dziewczyno głowa do góry. Zobacz jaka jednak jesteś silna, bo sama też dałabyś radę i przygotować święta i żyć i dzieci wychować, a on? Czy znalazłby czas na to swoje hobby jakby został sam z ręką w nocniku i bez obiadku, który czeka w domciu?
Znaj sobie jakies hobby i wal wszystko jak ci maz i dzieci wszystko olewaja to i ty olej chalupa nie zawali sie jak postawisz na swieta zupke hinke trzy smaki to moze cos zrozumieja a ty idz do kosmetyczki zrob sobie paznokietki i wesolych swiat
A kto by chciał babe na ryby zabierać. Chyba jakiś pantoflarz co by mu jazgotem ryby odstraszala.
Popieram Kaśkę. Teraz czas na Ciebie- na następne święta wyjedź gdzieś do pensjonatu -będziesz miała podane pod nos i czas dla siebie i wypoczynek. Jeśli dzieci są jeszcze weź ze sobą- a mężuś niech sobie radzi(hobby przecież ma)
Bo dzisiejsi mężczyźni są strasznie zniewieściali, dlatego tak boją się prac domowych, żeby jeszcze bardziej nie uwidocznić tej baby w sobie. Ja swojej żoneczce całe życie pomagałem, nigdy nie pracowała bo harowała w domu przy naszych trzech synach. Całe ciąże przeleżała, a ja robiłem święta i wracając z 12godzinnej roboty zajmowałem się domem. Bo żona jest pod moją opieką, jestem odpowiedzialny za nią i potomstwo, które wyszło na rozsądnych ludzi. Też miałem i mam hobby - rowerek, ale gdy Kotunia mówiła zostań, bo tęskniłam za tobą, miałem gdzieś rowerek i dalej tak jest. To, że ona po 30 latach tęskni za mną to mój największy sukces. Chłopy, jak pomagacie, to one mają więcej czasu dla was i więcej energii w alkowie ;) A kobita z mojej charakterna i nie da sobie w kaszę dmuchać ani teściom, ani sąsiadom i potrafi mnie do szału też doprowadzić, ale ja sam ją poprowadziłem do ołtarza, widziały gały co brały, jest moja i niech spróbuje jej kto krzywdę zrobić to pokarzę że mam portki
Twój mąż takie jak ty zabiera na ryby bo masz w sobie robaki, a ty myślisz, że jesteś kumpel. Hahahahhhahah śmiechu warte hahahahahhha
k.z. brawo!!!! takich mężczyzn jest mało na tym świecie. Gdyby było ich więcej to i mniej nieszczęśliwych zakończeń byłoby w małżeństwach. Gratuluję mądrych wyborów i życzę wielu jeszcze wspólnych lat we wspólnym życiu :D
Kurcze to jakbym ja pisała
skoro sama dajesz radę, to po co Ci takie g__no w domu trzymać, kopa za drzwi walizkę wystawić, niech idzie w piz_u.
do Męża: są baby i baby!!
Jak se wychowałaś tak masz mi Mąż pomaga we wszystkim
do bezsilna: mój mąż ma taki charakterek ,jakby był bliżniakiem Twego mężusia, natomiast ja staram się być dobrą matką dla naszych dzieci,nie mają pożytku z egoisty ojca,to miłość matki im to wynagrodzi .
Przecież to ten jedyny z miliona wybrany, Twój Książę, Twoje ciacho, Twój Misiek o którego koleżanki i inne dziewczyny były zazdrosne. A teraz, co zabawka się popsuła?
Jak mówi stare porzekadło: "Jak się ożenię to się odmienię" teraz już nie nosi na rękach, teraz już nie całuje jak kiedyś, już nie ma czasu a kiedyś na skinięcie swej lubej przybywał niczym Czarny Rycerz na swoim rumaku bez względu na okoliczności i czas, już nie stara się jak kiedyś - kiedy byłaś na pierwszym miejscu bo chciał cię zdobyć tylko dla siebie. Nie narzekaj na Pana swego bo będziesz mieć gorszego. jeżeli się boisz, że go zostawisz i nie wyjdzie, nie ułoży się z kimś innym do końca życia będziesz w lęku żyła w takim przekonaniu. Za młodych lat było inaczej, prawda? Jak nie ten to na drugi weekend był następny rycerz. Gdzie ta chęć życia i odwaga KOBIETY.?!
co to za hobby ... napisz kobieto. Wielu mężczyzn też by tak chciało sie wciągnąc w to hobby i mieć wszystko w du... pie.
Przepraszam....Ale głupek z ciebie Panie nikt...
Do: były hobbysta. Dlatego jesteś były hobbysta :)
Wychowuje to się raczej dzieci. Mąż ma być partnerem a nie marionetką albo mam jakieś skrzywione pojęcie o małżeństwie. Gdyby to hobby to byłyby ryby to przynajmniej przynosiłby coś pysznego na obiad i O. K. Ja jestem już tak bezsilna że jadę na drugi koniec Polski z dziećmi do rodziców na święta. Oddam męża miłośnika zdezelowanych samochód na święta w dobre ręce. Tanio, nie wadzi nikomu bo siedzi wiecznie w garażu albo na giełdach. Później okaże się czy zauważył że nas nie było w Wielkanoc w domu ÷[ k. Z. JESTEŚ WSPANIAŁY
Ja nie mam kobiety ale jak bym znalazł to jedyną i jeszcze miał z nią dzieci :) to trzeba szanować i pielęgnować :P a to że piszesz ze jesteś zadbana i zaradna kobietka po prostu rozwiedz się , życie jest za krótkie żeby się męczyć , pozdrawiam ;)