Błagam jeśli jesteście palaczami - nie palcie na klatkach schodowych w blokach ani na balkonach to przeszkadza i nie jest zdrowe dla dzieci i kobiet w ciąży. Sama kiedyś paliłam ale nigdy tak, żeby przeszkadzać innym. A teraz mam sąsiada i strach okno otworzyć bo zrobił sobie palarnię na balkonie i śmierdzi mi w mieszkaniu jak otwieram okno, żeby wpuścić powietrza. Pali ich tam cała rodzina, jak goście do nich przychodzą = jeszcze większy smród. Raz na jakiś czas - o.K., ale nie codziennie kilka razy dziennie. Moje małe dziecko też strach na balkon wypuścić bo śmierdzi dymem. Błagam! Kultury trochę. Jeśli palicie - róbcie to w swoich mieszkaniach a nie smrodzicie innym pod nosem
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Wkurzona, chyba sobie kpisz. Pozdrawiam.
Ale problem... Teraz większość ludzi palących, pali na balkonach :) ;)
Weź kobieto ogarnij się, jak Ci nie pasuje to okna zamykaj :) Na swoim balkonie będe robił to, na co będe miał ochote, teraz patrz i uważaj na wszystko zeby nikomu nie przeszkadzać, komedia jakie to wszystko się roszczeniowe zrobiło aż strach cokolwiek w domu zrobić, żeby nikogo nie urazić ani nie zdenerwować, matko i córko... Idę na papieroska, na mój ulubiony balkon :)
A mnie przeszkadzają Twoje tłukące piłką dzieci i zaśmiecona przez nich klatka nie wspominając o ryku. Jaki wniosek? Ty nie masz problemów. Daj ludziom żyć i wybuduj sobie dom będziesz miała spokój. Dulszczyzna i nic więcej.
To jest problem, fakt. To też ciekawe zjawisko społeczne. Mieszkam w większym mieście już na stałe, niestety trzeba było wyjechać ze względów ekonomicznych. Jak przyjeżdżam do Grajewa, mam wrażenie, że każdy nosi w kieszeni paczkę fajek. Wszyscy palą. Tutaj natomiast, w pierwszej firmie, w departamencie liczącym 50 osób, paliła tylko jedna, natomiast w obecnej firmie, nie poznałem jeszcze nikogo kto pali. Jednak świadomość społeczna jest zróżnicowana. Na osiedlu, na którym mieszkam nigdy nie zauważyłem kipa, a jedną tylko osobę widuję, która wychodzi przed blok zapalić. Co prawda osiedle jest zamknięte i nieduże ale w takim Grajewie w pierwszej lepszej klatce ponad 50% dorosłych pali. Współczuję, wiem co to za smród i uciążliwość.
Najlepiej zróbmy z Polski Korę Północną ,bo do tego zmierza .Bierz "wkurzona "dziecko i na spacer . Ludzie myślenie nie boli ,czasami takie tematy poruszacie ,że nie wiadomo czy płakać czy śmiać się. Przecież jak twoi sąsiedzi napalą się w domu to i tak potem drzwi balkonowe otworzą i też będzie śmierdziało no oczywiście jak nie pociągnie dymu do twego mieszkania otworami wentylacyjnymi i też będzie nie dobrze !
To koszmar Ja tez mieszkam w bloku a moj sasiad pali w toalecie i ten smrd ulatia sie kominnem wenteacyjnym po caym mieszkaniu .Jakim trzeba byc egoisto i tylko patrzec siebie palic w domu f...uj.
Też mam ten problem. U siebie w mieszkaniu nie smrodzą, a dym unosi się do góry i leci do sąsiadów. I tylko dlatego, że ktoś pali, ja muszę siedzieć przy zamkniętych oknach. A chciałbym pooddychać świeżym powietrzem.
A ja bym dał takim palaczom posłuchać muzyki i to kompletnie za darmo o 6:05 i to tak raz po raz a jak zapytają czemu tak gra tą muzyką to powiesz , czemu tak pali na balkonie? o po 6 tej rano wolno mi wszystko . Już jedni raz się wyproawdzili i wiem że to sprawdzony sposób. Jeśli im wolno na balkonie palić to czemu tobie nie wolno słuchać głośno muzyki tak kilka miesiecy , uwierz mi nie zniosą tego. Zadna policja nie pomoże bo tak jak im wolno tak i tobie wolno słuchać muzy !
ja w swoim mieszkaniu mogę i na robić t g-- sąsiada obchodzi a może sąsiad mnie ma zapytać czy ma zapalić czy śmierdząco sie może załatwić a swoim kiblu a ty wkurzona piszesz taki głupi temat nie wiesz gdzie i kiedy w ciąże zaszłaś palicie fajki do końca ciąży a tu pi----lisz głupoty
Sami sobie ze swoimi papierochami bierzcie się na spacer. Moje dziecko nikomu nie wadzi bo ma dopiero trzy tygodnie. A w przyszłości będzie na was musiało zasuwać, jak będziecie dogorywać na raka. Podkreślam, że sama wiele lat paliłam, ale nigdy w taki sposób, żeby na kogoś dmuchać swoim smrodem. Widać że palacze którzy się odezwali to po prostu wiocha, nie obrażając ciężko pracujących ludzi ze wsi i tyle w temacie. Poza tym palić papierocha na klatce?? To już najwyższy szczyt chamstwa!!!!! Burki i buraki
A ja popieram wkurzoną większość tu krytykujacych pajaców to palacze którzy kopcą aż ciemno mają w mieszkaniach,ale to ich sprawa jak tam sobie mają. Latem jak jest gorąco wychodzicie na klatki schodowe i tam sobie palicie ,że idąc z dołu na górę człowiek jest już tak śmierdzący jakby się sam opalił,dymu cała klatka aż siwo to nie jest fajne,smrodu co nie miara to samo jest w łazienkach posiadają na swoich tronach i wraz z potrzebami wydalaja dym papierosowy bo dobrze siedząc na klozecie jest sobie zapalić i wszystko idzie innym do mieszkania,ale kogo to obchodzi jak typowe Grażyny i Janusze są zdania "wolność Tomku...." więc sami sobie zamieszkajcie w domu jednorodzinnym skoro nie umiecie liczyć się z innymi i tam będziecie mogli jarać ile wlezie,a mieszkając w blokach należy to uszanować že niestety ale nie jesteście tu sami,to co robicie w swoich mieszkaniach nas nie interesuje,ale jeżeli przedostaje się do innych to już co innego,zwłaszcza że mieszkają też ludzie z małymi dziećmi,z niemowlakami i jak takie malutkie dziecko ma sobie spokojnie spać jak otworzysz okno bo trudno nie otwierać i nie wietrzyc mieszkania jak tu jeden z drugim kopci nie zważając na innych.?No wieś totalna słoma z butów wystaje.!!!!
Nie długo żonie abo mężowi będzie trzeba poduszkę na twarz zakładać jak będą figlować ,albo jeszcze lepiej wprowadzić zakaz figlowania małżeńskiego ,zakaz smażenia ryb ,gotowania bigosu ,flaczków itp.
Drogi Jacku już nie przesadzaj,nie wymyślają głupot bo jest mowa tylko i wyłącznie o.paleniu a nie o tym co piszesz.
Na balkonie niech sobie kopcą - 5 min i po sprawie, ale klatka schodowa to już jest szczyt wszystkiego. Nie dość, że to wszystko leci do domu, to jeszcze potrzeba kilku godzin, aby znów można było oddychać.
A dym z ogniska tobie "wkurzona i innym wkurzonym" nie przeszkadza ,albo dym z grilla zwłaszcza jak kaszanka się rozwali nie przeszkadza? To najlepiej trzeba zamknąć działki ,ogródki itp siedliska . A co chodzi o muzykę o 6:05 to był taki jeden cwaniaczek u mnie w bloku znaleźli się tacy co go uspokoili .Przyjechała pewna ekipa ,która zmierzyła decybele głośności (a mierzyli stojąc na klatce schodowej w obecności Policjanta) i pierwszy mandat wyniósł tego głośnego melomana 500 zł. Powołaliśmy się na KW 51 punkt 2 (Dla spokoju publicznego charakterystyczne jest to, że jego zakłócenie może wystąpić zawsze, a więc o każdej porze dnia i nocy. ).Więc nie słuchaj rad Celebryty. Trochę a nawet więcej niż trochę przesadziłaś z ty paleniem .
a ty wkurzona ,,, wiesz gdzie ty mieszkasz bo ja Grajewa nie uważam za tak wielkie miasto zile trafiłaś ja nigdy nie paliłam ale dla innych nie mam prawa zabronić ja myślę że ciebie trzyma szok poporodowy zgłoś się do lekarza ' smrodzie' i nie ubliżaj innym osobom w innym przypadku nie pasuje tobie to się wybuduj ja mieszkam ponad trzydzieści lat w bloku i wstydziła bym sąsiadom ograniczać swobody i tyle wielka matko
a ty wkurzona ,,, wiesz gdzie ty mieszkasz bo ja Grajewa nie uważam za tak wielkie miasto zile trafiłaś ja nigdy nie paliłam ale dla innych nie mam prawa zabronić ja myślę że ciebie trzyma szok poporodowy zgłoś się do lekarza ' smrodzie' i nie ubliżaj innym osobom w innym przypadku nie pasuje tobie to się wybuduj ja mieszkam ponad trzydzieści lat w bloku i wstydziła bym sąsiadom ograniczać swobody i tyle wielka matko
Każdy ma swoją rację i można ją przedstawiać ale wyzywać kogoś od buraków to przesada. Kobieto palą też ludzie pracujący więc nie opowiadaj że twoje dziecko będzie na mnie łożyć bo mnie obrażasz. W tej chwili bierzesz 500zł z moich podatków mnie nikt nie dokładał i uwierz dobrze wychowałam swoje dziecko ono może ciebie będzie utrzymywać. Proszę nie ubliżaj innym. Lepiej jak pali się na balkonie niż w mieszkaniu no rzeczywiście wówczas wszyscy sąsiedzi w pionie cierpią. Może wystarczy z kimś porozmawiać a nie wszczynać awantury. Uwierz to działa odwrotnie. Po twoich wypowiedziach można przypuszczać że masz mnóstwo czasu wolnego. Weź wózek i idź na spacer bo inni pracują ugotuj obiad chyba że dostajesz darmowe lub kupujesz a nie ubliżaj innym. Najgorzej jak "zapomniał wół jak cielęciem był". Miłego dnia bez obrażania innych
Bez przesady. U mnie sąsiedzi na balkonie jarają trawę. To dopiero przeszkadza....
Tak wygląda grajewska kultura katolickich PALACZY
Zastanawia mnie po co wychodzą na balkon lub na klatkę ? no po co? hehe bo w swoje gniazdo się nie sra . Więc większość tu piszacych to cwaniaczki , palacze bez odrobiny wychowania. Tak jak w filmie " dzień świra " załatwiać swoje potrzeby kosztem innych niech inni wąchają , gdzie tu wychowanie? To już zwierzęta rozumieją coś więcej. Juzek - tak żadko piszesz swoje imie że nie wiesz jakie "U" ? A gdzie twoj happy end że wywieżli go na koniec do lasu i go załatwili itd ?
Ogarnij się po to jest balkon żeby sobie wyjść i robić co chce jak będę chciała to co godzinę będę paliła i nikt mi nie zabroni to co może lepiej ludzie maja w mieszkaniu palić co ? Albo schodzić pod klatke no ja nie wiem po co tu wchodziłam żeby się wkurzyyc i tyle
Jak załatwiasz się w ubikacji "wkurzona "to smród leci przez kratki wentylacyjne do sąsiadów.proponuje załatwiać swoje potrzeby poza Grajewem na świeżym powietrzu.Ciekawe skąd się biorą takie kołtuny?Przyszło toto z wiochy do miasta i udaje wielkiego miastowego.Chcesz mieć czyste powietrze swojskie to wyprowadż się z powrotem na wieś.Lepiej wziąść się za tych co palą w piecach butelkami plastykowymi lub węglem .To dopiero jest smród i to bardziej szkodliwy niż dym papierosowy.Pozatym umrzec na coś musisz .Jedzenie też szkodliwe więc nie jedz.Za robotę się weż a nie siedzisz w domu i głupoty wymyślasz.
Decydując się na mieszkanie w bloku,zgadzasz się nie formalnie co prawda ale jednak,na różne nieudogodnienia.
Musisz się z tym pogodzić i tyle.
Jakbym swoją sąsiadkę slyszala ze jej dym przeszkadZa tylko na balkonie nikt nikomu nie zabroni jest u siebie i tyle a co do klatki to masz rację nie powinno się palić.
Nie przesadzajmy,na balkonie nich sobie pala. Gorzej w mieszkaniu czy na klatce. Zresztą po cos ten balkon maja. Rownie dobrze Pani dzieci siedzą na balkonie,bawią sie,sa głośno im rowniez moze to przeszkadzać. Jesteśmy ludźmi,troche wyrozumialosci.
Nie biorę 500 zł, bo z mężem mamy za duży dochód i nie rozumiem jaką mają racje ci którzy zatruwają tak niewinne istotki jakimi są maleńkie dzieci. I też jestem pracująca i to w dodatku na własnej działalności, nie jestem darmozjadem i podobnie jak ty płacę podatki i utrzymuję siebie i swoich pracowników, ale nie o tym do cholery mowa tylko o burakach - palaczach, którzy nie potrafią się zachować. Ktoś dobrze powiedział , że w bloku należy zachować zasady tak, żeby wszystkim żyło się dobrze. Stać mnie na dom, ale mieszkam w mieszkaniu i jako mieszkańcowi należy mi się spokój i maksymalnie możliwy komfort życia, a nie smród sąsiadów, którzy smrodzą cały czas i to siadając jak najbliżej mojego balkonu, gdyby chociaż odsunęli się w drugi kąt - nikomu by to nie przeszkadzało, bo mieszkają u szczytu. Dziś jest strasznie gorąco, a tu ten cholerny smród - doprawdy jestem bliska płaczu ze złości!!!
Na klatkach schodowych i innych miejscach ogólnodostępnych w bloku, jest zakaz palenia tytoniu,tak stanowi regulamin spółdzielni mieszkaniowej,,nie dotyczy to balkonu tam można palić.Jeśli ktoś nie stosuje się do tego wystarczy powiadomić spółdzielnię lub dzielnicowego,,jestem byłym palaczem,zawsze paliłem na balkonie, ale nigdy na klatce schodowej nawet mi to przez myśl nie przeszło aby kiedykolwiek to zrobić-szanuje sąsiadów,choć niektórzy z nich palą na klatkach i mają gdzieś sąsiadów,ale to jest samo życie,pomijając to,że ludzie są wredni i zamiast komuś pomóc lub współczuć,chętnie rzucą mu koło ratunkowe z umocowanym kowadłem,,Pozdrowienia dla wkurzonej i wytrwałości.
Wkurzona, a jak paliłaś to zdradź nam sekret GDZIE???? Umieramy z ciekawości! Bo jak nie na balkonie i nie w mieszkaniu, bo nie posądzam cię o to, że mogłabyś aż tak dokuczać sąsiadom w pionie... Gdzie wyjaw nam proszę :)
"wkurzona "nie bądż taka wkurzona bo Ci serce stanie bez palenia papierosów.A masz jak piszesz małe dziecko.Umrzesz i tak czy palisz czy nie ,bo na to nie masz żadnego wpływu.A takich osobników jak Ty nazywa się pieniaczami.Wyjedż na Syberię tam podobno jest dosyć świeżego powietrza.Pewnie boisz się sąsiadowi powiedzieć, żeby nie palił prosto w oczy to tutaj pyskujesz.Jesteś po prostu wsiok,burak i kołtun ,a w dodatku tchórz.
Czy na własnym balkonie można chociaż stać? Czy to również denerwuje Grajewian i Grajewianki?
Do celebrytki grubą się mylisz, że po godz. 6.00 możesz słuchać głośno muzyki. Takim zachowaniem również popełniasz wykroczenie . Poczytaj sobie kodeks wykroczeń lub udaj się do prawnika zanim będziesz pisać takie głupoty.
Balkon,ok,bo jest przypisany do lokalu,ale klatka schodowa jest już wspólna,więc... :)
W zasadzie to nie ważne gdzie kto pali. Jeżeli ktoś pali to już jest idiotą. Nikt inteligentny nie dopuści do sytuacji, w której niszczy swój organizm oraz to co go otacza. Nie ma o czym dyskutować :)
Sprawa wygląda tak: po interwencji mojego prawnika sąsiad palacz ma mandacik w wysokości 200 zł za palenie na własnym balkoniku w bloku :) Od mandaciku może się odwoływać w sądzie albo zapłacić. Póki co dziś już nie palił :) na SWOIM balkoniku. Doliczcie sobie do paczuszki fajeczek od 50 do 300 zł :) No, każdy przecież wie, że palenie to tanie nie jest
Współczuję takiej sąsiadki.... Gdzie tolerancja? Nawet w swoim domu człowiek nie moze czuć sie swobodnie.... Ludzie nie dość Wam nakazów i zakazów ? Po co stwarzac nowe? Jeśli nie w swoim domu to gdzie mamy być beztroscy?
Na swoim balkonie nniech sobie pali, ja jestem nie paląca ale rozumiem ludzi którzy palą to jest jego balkon to niech sobie pali , bez przesady aż tak strasznie mi nie przeszkadza! Lepiej na balkonie niż na klatce schodowej czy też w domu , niedługo na dworze nie pozwólcie ludziom palić!!! Bo będzie wam przeszkadzac
Ciekawe. Jaka podstawa prawna? Chętnie bym powielił?
Teraz "wkurzona "wkurzyłaś sąsiada który będzie szukał na Ciebie coś takiego żeby Cię jeszcze bardziej wkurzyć.Prowadzisz działalność gospodarczą ,a więc płać teraz rzetelnie podatki i rozliczaj się z fiskusem bo inaczej ten wkurzony znajdzie coś na ciebie.A jeśli się odwoła do sądu to przegrasz sprawę bo nie ma takiego zakazu palenia na swoim balkonie.Twój prawnik pewnie wpędzi Cie w kłopoty.Takich pieniaczy jak Ty powinno się piętnować na forum.Bo przez takich jak Ty w Grajewie nakręca się spirala nienawiści między mieszkańcami.Kiedyś była moda na palenie ,teraz jest na niepalenie tytoniu.Moda ma to do siebie że przemija.Teraz dla młodych ludzi i dizeci zagrożenie dla życia i zdrowia są inne .Siedzenie godzinami przed komputerem(ślepota),narkotyki dopalacze,picie alkoholu w coraz młodszym wieku,oraz wychowywanie dzieci w stylu "róbta co chceta"byle rodzic miał w domu spokój.To są prawdziwe zagrożenia ,a nie nawzajem wkurzanie się.
wkurzonej potrzebny dobry psychiatra.ja nie pale a sasiedzi pala na balkonie i jakos w domu nie czuje.poprostu ta kobieta jest wredna i znam takich ludzi.Nie tylko papierosy przeszkadzaja,pewnie sasiadom niezle dokucza bo wiele przeszkadza.moja rada wybudowac dom sobie
wkurzona co za głupoty piszesz o 500 plus posłowie biorą a ty masz takie dochody to dlaczego mieszkasz w bloku cyrk z siebie robisz myślę l że kiedyś musiało tobie braknąć chleba a dzisiaj bo masz pod dostatkiem i zaczęłaś szaleć
ciekaw jestem kto mu wypisał ten mandat.
Wkurzona głupoty pisze.Nie dość, że wredna to jeszcze i kłamczucha.Chce po porostu zastraszyć mieszkańców.Po pierwsze 500 plus nie jest od dochodów chyba, że ma jedno dziecko.Po drugie jeśli prowadzi własny biznes to powinna liczyć się z ludżmi, bo może stracić klientów.Po trzecie nie ma zakazu palenia na własnym balkonie,lub na własnym podwórku.A co mąż "wkurzonej"na to wszystko?Ten facet to dopiero ma gehennę,mając taką " wkurzoną" w domu.Ciekawe czy wie co jego żona wypisuje na necie.A najciekawsze jest to, że uwzieła się akurat na jednego swojego sąsiada.A może to wogóle nie o papierosy chodzi?Mąż powinien przyjrzeć się baczniej swojej "wkurzonej" żoneczce.
Popieram wkurzona. Przecież pisze dziewczyna, że palili jej non stop że gdyby raz na jakiś czas to może by wytrzymała. Myślę że nawet palaczom aktywnym puściły by nerwy a co dopiero kobiecie z małym dzieckiem. Palce sobie ale z głową. Może straszy a może jej prawnik połączył jakieś inne grzechy sąsiadów typu zakłócenia ciszy nocnej i takie tam.
Grajewiak a co ma włąsny biznes do tego że ktoś nie lubi smrodu papierosowego? Właśnie prowadząc własny biznes nie możesz pozwalać ani sobie ani pracownikom na palenie w miejscu prowadzenia firmy bo to jest już miejsce publiczne i właśnie ze względu na klientów wprowadza się zakaz palenia. Oj Grajewiak głupoty piszesz. Ja palaczy pogoniłem z roboty bo chcieli żebym im palarnię robił. Na ich miejsce w ciągu tygodnia znalazłem nowych. Ja zarabiać muszę a nie komuś miejsce na palenie stwarzać i jeszcze może czekać aż waćpan skończy palić i dopiero robotę wykona. NIE TE CZASY.
Marek w zakładzie pracy pracownik musi stosować się do regulaminu i tyle.Pracodawca w myśl przepisów nie musi mieć palarni.Ja pisałem o czymś innym.Wkurzona swoim wpisem wrzuciła wszystkich palących do jednego worka.Jeśli ma problem ze swoim sąsiadem to czemu upublicznia takie "wydarzenie",sugerując ,że istnieje zakaz palenia na balkonach.Być może Ci sąsiedzi robili jej na złość.Od drobnostek robienia sobie złośliwości zaczyna się nakręcać problem. Zacietrzewieniem i robieniem sobie na złość nie buduje się więzi sąsiedzkich i obopólnego zrozumienia.Jeśli faktycznie sąsiad został przez nią ukarany to jak znam życie zrobi wszystko, żeby utrudnić życie "wkurzonej".Tak się rodzi nienawiść międzyludzka i kołtuństwo.
Grajewiak a co twoja żoneczka na to że z ciebie taki szowinista inwigilator? Zadowolona jest że ją na każdym kroku kontrolujesz? Myślisz że każdy tak ma? Dlaczego uważasz że matka która stara się uchronić trzytygodniowego noworodka od dymu z papierosa musi być zaraz wredna a może ma do wózka dmuchać papierosem? Zastanów się zanim kogoś obrazisz. Kiedyś i pediatrzy palili w czasie wizyt dzieciom prosto w twarz ale świat się zmienia. Poprzez wkurzona to się zmieni może trochę na lepsze zamiast pleść bez sensu
A ja popieram wkurzoną. Dobrze ktoś napisał że kiedyś palili wszędzie. Trzeba zmieniać świat na lepsze i starać się o czyste i zdrowe środowisko, bo i tak wszędzie nas trują chemią. Brawo wkurzona za odwagę. Wierz mi takich wkurzonych jest o wiele więcej i nie stać ich na prywatne domy i niekoniecznie mają małe dziecko. A grajewiak idź se zapal bo ci nerwy puszczą
andrzej Palacz kopenhauer Palący grajewiak i i inni. W języku kulturalnego człowieka brak słów mogących opisać wasz brak ogłady, nie mówiąc o zrozumieniu. Takich jak wy to od razu utylizować, bo na wychowanie nie widzę szans.