a co sie dzieje w tych -Biedronkach- na wejsciu piasek po ziemniakach dalej tez brudno potem puste kartony i dalej tez towar na paletach jeszcze nie ułozony na półki co sie wiec dzieje ale przy kasie kolejka jak dawniej a co najwazniejsze to sa czynne 2 kasy a jedna osoba nie moze ogarnac całego sklepu.A JAK TO SIE STAŁO ZE NAGLE ZABRAKŁO RAK DO PRACY , NO TAK 500+ TO WSZYSTKO ZAŁATWIŁO BO PO co w BIEDRONCE pracowac jak sie ma 500+ bo tak prawde mowiac to ja sie nie dziwie bo za mało płaca i nie maja pracownikow.
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Zaprzeczę-ludzie chcą pracować,tylko panuje tam ostra selekcja w doborze pracowników. Trzeba się bardzo podobać lub dobrze znać -jak na castingu do wysokobudzetowego filmu. Pozdrawiam!
Jedna biedronka jest zamknieta z powodu remontu, ale przyznam Ci racje- w pozostalych syf niesamowity i długie kolejki
Ada weź ty się odpieprz od ludzi którzy pobierają te 500+ piszesz tak z zazdrości? Masz problem to zrób sobie dziecko i zobaczysz ile kosztuje wychowanie, a jak Ci przeszkadzają te kartony to zakasuj rękawy i pomóż dziewczyną to żaden wstyd. Uważasz że, co ludzie rzucili robotę bo dostali 500 złoty, kobieto ogarnij się i pomyśl zanim coś napiszesz, sam znam kilka rodzin które właśnie dzięki tym pieniążkom puścili swoje pociechy pierwszy raz na kolonie, i nie problemem było to że nie pracowali wcześnie tylko problemem było to że tak mało zarabiali i ważniejsze od koloni było wykarmić rodzinę.Dziwnie poukładane masz w tej głowie, bo takimi wypowiedziami obrażasz porządnych ludzi. Pozdrawiam Cię i życzę wszystkiego dobrego.
Ps. Nie patrz na ludzi z góry.
Nie znam osobiscie nikogo, kto porzucilby pracę dla 500+.W Biedronkach jest ciężka praca, a i atmosfera bywa często bardzo nieprzyjemna. Awansuja Ci którzy mają plecki, zarobki nienajlepsze, wymagania natomiast ogromne. Lepsza czasem praca na produkcji...Proszę zapytac ilu pracowników jest zatrudnionych na caly obiekt.Pracowałam w Prostkach. Sklep dużych rozmiarów, a bywalo ze na zmianie byl kasjer, pracownik do towaru i kierownik, i nie bylo jeszcze programu 500+.Okrojone etataty to nie wina pomocy od rzadu, to wina szukajacych wszedziej biznesmenów.
masakra w tej Biedronce na konstytucji 3 maja towar nie ułożony palety stoją przejść nie można Czy towar nie można rozkładać w nocy
Raczej dzięki 500 plus, więcej osób stać na zakupy, a co za tym idzie trudniej ogarnąć większy tłum i stad moze ten syf. Mi sie jednak wydaje ze to wina osób zarządzających, bo jeżeli w jednym sklepie biedronki jest czysto a w drugim czy trzecim brud to do kogo mieć pretensje. To tak jak u Was. Jeden Kowalski ma w domu czysto, a u drugiego brud i smród. Pozdrawiam
Nie rozumiem kompletnie....
Przecież NIKT NIE NAKAZUJE TAM KUPOWAĆ!!!!
Nie podoba Ci się to, co widzisz - to zmień sklep. PROSTE!
I nie marudź!
Może pomyślałeś że w biedronce też pracują LUDZIE- i nie są robotami, jak można mieć tak ograniczone myślenie. Wiesz co pracownicy robią wieczorem po zamknięciu np jak jakiś klient pajca kokakole wrzuci w proszki a chleb do piwa itp. Jakoś o tym nikt nie pisze. LUDZIE dlaczego odkładacie produkty byle gdzie- najlepiej źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz. No napiszcie mi że nigdy tego nie zrobiliście a to że pracownik raz zawalił to nic. LUDZIE bądźcie LUDŹMI- W biedronce też pracują LUDZIE jeny wielki problem jak towar jest nie rozpakowany Maskara, Ja zostałem inaczej wychowany- z dobrym sercem i empatią- Ja myślę o innych ludziach - TY NIE
Mi trafiło się zepsute mięso . Zapakowane prózniowo więc o zepsuciu dowiedziełem się dopiero w domu. Widocznie nie maja rąk do pracy i mięzo leżało gdzies w cieple za długo ,masakra jakaś.
ada piszesz glupoty ze nie chce sie tego czytac! w biedronce jest tyle osob ile na to pozwala firma! byly protesty manifestacje bo oni pracuja bardzo ciezko robia za 4 osoby i to nie jest ich wina ze tak jest! i podobnier jest w lidlu to wiec jesli masz sie skarzyc tu to moze lepiej poskarż sie nie tutaj ale zadzwon do biura obslugi klienta czy do calej firmy i tam sie skarz!
Do ona,zapraszamy do pracy zostaniesz na nic w sklepie i zrobisz całą robotę,skoro takie głupoty piszesz to dlaczego nie pracujesz na nocne zmiany?Zapraszamy dla ciebie specjalnie zostanie załatwiona nocna zmiana!!!!
Płacą słabo a wymagania jak by płacili z 4 koła na rękę. To jest wyzysk i zysk. Wyciśnij jak najwięcej i zapłać jak naj mniej. Tak wygląda biznes Nie tylko w biedrace. Pracowników brakuje wszędzie i niekoniecznie z powodu 500+. Ilu waszych znajomych wyjechało? No właśnie kazdy szuka lepszego jutra.
Przecież pracownicy się nie rozdwoją, Za mało osób jest przyjętych to raz. Dwa - wprowadzają nowe produkty a biedronki są za małe i stąd ciasnota. Trzy - mogliby chociaż przyjmować do pracy sezonowej tymczasowo - skorzystaliby i uczniowe i studenci i inni ludzie, którzy chcieliby dorobić.
Ona - jeśli masz ochotę pracować na nocnej zmianie w Biedronce, to śmiało - złóż tam CV. Fakt, jest ciasno, a sytuację pogarszają często plotkujące pośrodku alejek panie, które przy okazji zakupów rozwijają się towarzysko.
Oj prawda od dluzszego czasu trzeba prosic zeby ktos na kase usiadl...a co do porzadku tez sie zgodze syf jak nic I smrod totalny balagan.
A kto im zapłaci za nocne układanie towarów Ludzie ogarnijcie sie Jedna biedronka zamknieta i wszystko idzie gdzie blizej . Żal , tych biednych dziewczyn ciagajacych palety w tych butach ciężkich Wiele pań latem nosi piekne wiatrówki afiszując się swym hybrydowym kosmetycznym lakierem , a one co Wiecznie tylko układanie towarów , kasa i ciagłe , dzie n dobry , zapraszam ponownie Ja współczuję im Podziwiam Was dziewczyny i miłe traktowanie klientów
Ada założyłaś temat, ale chyba tylko po to żeby zobaczyć reakcję ludzi bo do dialogu, to brakuje Tobie odwagi.
To po co tam chodzicie. Mi jak Biedre zamknęli to zł Lidla chodzę.
a jaki syf i brud w inermarche.... zdecydowanie wole biedronkę
Vesly, super komentarz pzdr
A ja pracownikom Biedronek współczuję. Jedna osoba musi sprzątać, wykładać towar, w międzyczasie biegnie na kasę bo jakis Janusz lub Graża czeka o 30 sekund za długo i drze gębę żeby mu kasę otworzyć. Jak klient niezadowolony to też o wszystko obwinia pracownika. Trochę empatii, oni tam ciężko pracują. A że firma nie chce zatrudniać więcej ludzi to nie wina pracowników. Ciekawe czy autorka poradziłaby sobie z z takim nawałem pracy? Pozdrawiam pracowników Biedronek i życzę wytrwałości i więcej życzliwości od upierdliwych klientów!
Jakby dawali normalne umowy na cały etat to i by byli może ludzie do pracy . Umowy na pół etatu nie cieszą się zainteresowaniem
Jakby dawali normalne umowy na cały etat to i by byli może ludzie do pracy . Umowy na pół etatu nie cieszą się zainteresowaniem
Szczególnie przed wejściem, pełen kosz śmieci roje much, a gdzie sanepid???
do Jolka;sama masz chyba syf i smród w domu!!!!!!
Pieprzyć na obsługę można ale samemu nawet wózek odstawić na miejsce to nie łaska a co gadać o porozpieprzanych art co nie łaska odstawić na miejsce bo raptem nie chcemy tylko jeździ po placu i samochody obija, kliencie zanim wymagać zacznij od kultury poruszania się i porządku jaki my dajemy, wiocha wychodzi tylko wymagać, nie patrząc na siebie samego
Zmienić kierownika
jak Ci to przeszkadza to idz chociaż na jeden dzień do biedronki jak przyjedzie cały tir towaru a na zmianie 4 osoby, a z towarem trzeba się wyrobić do następnej zmiany ... daje reke uciac, ze zmienisz zdanie co do ludzi biedronkowych ...
Po co zadajesz pytania jak sam sobie odpowiadasz?to raz.dea nie czepiaj sie 500 plus bo to wspomaga budzet domowy a tylko idiota rzuca prace albo jej nie podejmuje.a co do balaganu w biedronce to juz wina jeronimo ze zatrudnia za malo ludzi.idz tam popracowac albo do ktoregokolwiek sklepu i zobaczysz ze sie niczym nie rozni od biedronki.duzo roboty ale to szefostwo nie chce zatrudniac wiecej ludzi.
A po co nam jest potrzebna biedronka
problemem ze znalezieniem pracownika nie jest 500+, bo kto za tyle wyżyje, rozejrzyjcie się dookoła nasz kraj się rozwija powstają nowe formy zatrudnienia, firmy nie nadążają z produkcją, powstało trochę nowych firm, młodzi wyjechali, to tylko z niektórych czynników wpływających na poszukiwanie pracowników, a płace w Grajewie nigdy nie należały do wysokich więc wielu ludzi wyjechało, a bałagan świadczy o złym zarządzaniu placówką, nie wiem na jakim szczeblu ale tak jest, może za mało pracowników do natężenia pracy a może źle rozplanowany personel.
To nie wina pracowników tylko klientów ,ponieważ oni robią bałagan !!!
Patologia nawet w publikacji postu, jak skarciłem samych klientów to już nie opublikowano
Widocznie maja za mało pracowników. Widać jak latają od palety do kasy,to sprzątnąć cos. Powinno to byc jakoś bardziej zorganizowane. Sami klienci trz powinni byc bardziej wyrozumiali i kulturalni. Towar zostawiony byle gdzie, ploteczki miedzy regalami,ze przejść sie nie da, a co najgorsze poruszanie sie jak święte krowy. Większość nie patrzy,jak stawia,gdzie zostawia ten wózek. A i zawsze mozna zrobic zakupne innym sklepie, wybór jakiś mamy w tym naszym Grajewie😀
Moim zdaniem każdy ale to każdy ,kierownik ,prezes ,sprzątaczka ,burmidtrz ,radny ,dyrektor, ,....powinien stanąć za ladą ,czy za tą dziewczynę z biefronki to wtedy by zobaczył jaki to ciężki kawałek chlrba za 1500 złotych
Wyobraź sobie, ze na zmianie jest kierownik i 3 pracowników. Do rozłożenia 32palety z towarem, wypiek pieczywa, obsługa kasy, czystość i wiele innych rzeczy które są poleceniem z gory, które trzeba zrobić na juz.. Jestem byłym pracownikiem biedronki i uwierz mi, ten syf nie bierze sie z nikąd tylko z braku rak do pracy, bo nikt nie jest robotem i nie potrafi pracować jak maszyna. Autorko postu przynieść CV do biedronki a gwarantuje ci, ze po zatrudnieniu pojdziesz na zwolnienie lekarskie tak jak wszyscy nowi pracownicy. Pozdrawiam pracowników biedronki.