Do użytkownika Maria, jak i pozostałych: Rozmowy odbywają się po cichu, zatrudniają po znajomości, dlatego nikt nie umieszcza ofert pracy na Internecie czy też w UP. Muszą przecież swoich na stołki powsadzać.
ale lenie jestescie masakra. PO ZNAJOMOSCI tak najlatwiej powiedziec bo ciazko usiąść i poszukac na portalach z ogloszeniami. Jeden z najpopularniejszych portali w google wpiszcie i wam wyskoczy bo nie dam linka bo nie dodadzą komentarza. i co ma urzad do pracy w galerii ? prosze was, to sieciówki, na rozmowach są kierownicy regionalni, często pierwszy raz w grajewie a nie urzędnicy.
Co za naród. Teorie spiskowe o "zatrudnianiu po znajomości", "po cichu" etc. A kto zabroni? Buduje to ktoś prywatnie, będą tam sklepy prywatne, każdy zatrudnia kogo chce, nie musi nigdzie się ogłaszać, nie musi nikogo pytać o pozwolenie, dawać anonsów do Urzędu Pracy. To nie jest ani inwestycja miejska, państwowa czy powiatowa, czy gminna czy jakakolwiek inna, w związku z czym czemu jakikolwiek urząd ma mieć z tym coś wspólnego? Na prywatnej działce prywatny inwestor buduje prywatną galerię, a tutaj krzyki "olaboga", "nie dostałam pisemnego zaproszenia do domu", "ojejku ojejku, dlaczego nikt mi nie powiedział?", o rety rety, dlaczego nie doczekałam się odwiedzin z propozycją pracy?".
do olka: Pani się wymądrza, ale taka prawda, że pracę ma się po znajomości. Trzeba popatrzeć co pod co podlega, a później bzdury pisać. Pani sama ma pewnie pracę po znajomości i broni tych co pani pracę załatwili. I proszę nie wytykać ludziom, że są leniami, bo każdy szuka pracy po różnych ogłoszeniach i w urzędzie też. Pracownicy urzędu i nie tylko mają pracę dla ,,swoich", a jak się pyta o daną ofertę, która dopiero co się pojawiła, to mówią że nieaktualne, wiadomo z resztą dlaczego.
Pani Kamilo :) Jest Pani śmieszna :) nie znając mnie twierdzi Pani, że mam pracę po znajomości he he he... Pracy akurat szukam, i byłam na rozmowie w HEBE znajdując ogłoszenie w internecie na jednym z najbardziej popularnych portali, więc dla mnie ludzie, którzy piszą, że nie było nigdzie ogłoszenia o olaa boooggaaa są dla mnie leniami, albo nieudacznikami, skoro ciężko im znaleźć ogłoszenie. I proszę sobie, Pani Kamilo wyobrazić, że na rozmowie była Pani Kierownik Regionalna, która w Grajewie było pirwszy raz w życiu, i nie ma nic wspólnego z naszymi urzędnikami, więc nie wiem co Pani za bzdury wypisuje.... oczywiście w urzędach są prace po znajomości ale w hebe, kik, czy innej sieciówce nowo powstałej ? hehe aż tak zdesperowana Pani jest, czy nigdzie Pani nie chcą przyjąć, że tak się Pani usprawiedliwia ? :) Dla Pani wiadomości, pracy nie przyjęłam, nie odpowiadały mi warunki, także jeśli jest Pani zainteresowana proszę się wytężyć i znaleźć ogłoszenie, bo widzę że dalej wisi, pewnie mało chętnych było po usłyszeniu godzin pracy i warunków. Powodzenia! :)
Widzę, że większość się pali do pracy w handlu, a czyżbyście nie wiedzieli o wolnych miejscach w Biedronce? W Białymstoku już przyjmują zza wschodniej granicy i to bez komunikacyjnego języka bo nikt nie chce się przyjąć do pracy w Biedronce. W Grajewie jest kilkanaście miejsc i brak chętnych w sieciówkach.
Do olka: pracy szukam, przegladam tez przerozne ogloszenia, zwracam uwage na warunki pracy, na to jak pracodawcy sa wyplacalni. Nie usprawiedliwiam sie tak dla scislosci. Pani bardzo latwo ocenia wszystkich ludzi po pozorach, skoro wrzuca do jednego worka i nazywa ,,leniami'', ,,nieudacznikami''. Skad Pani moze wiedziec kto jest w jakiej sytuacji i ze ciezko im znalezc ogloszenie, i czy nie szuka pracy? Prosze pomyslec nad tym co Pani pisze i na kogo i prosze nie oceniac ludzi wrzucajac do jednego worka, bo nie wszyscy sa tacy sami. Akurat zaobserwowalam w wielu miejscach ze pracuja nowe osoby, a nigdzie nie bylo ogloszenia i doskonale wiem ze sa to etaty po znajomosci (nie sa to sieciowki dla Pani wiadomosci) wiec niech Pani tez bzdur nie opowiada. Koncze z Pania dyskusje. Pozdrawiam.
Jakie po znajomosci?;) ja szukajac pracy przegladalam kilkanaście stron z ogloszeniami. Bylam na kilku i tak jak ktos napisal wyzej- na rozmowach byli kierownicy regionalni. Trzeba moze troche sie postarac zeby dostac prace a nie tylko krzyczec ze sie nalezy.
Zorientuj się jakie sieciówki będą dzierżawić lokale.
do HEBE były już rozmowy i są juz zatrudnieni pracownicy
W urzędzie miasta bądź w starostwie powinni coś wiedzieć
juz dawno były rozmowy do HEBE, teraz są do sportowego jakiegoś sklepu, a co dalej to jesszcze nie wiadomo :)
Ela i jolo , kiedy były rozmowy do Hebe? Śledziłam oferty pracy. Gdzie te rozmowy się odbyły i kiedy? Ktoś jakies konkrety?
Gdzie można zaczerpnąć informacji o zatrudnieniu do danych sklepów w tej galerii ?
Do użytkownika Maria, jak i pozostałych: Rozmowy odbywają się po cichu, zatrudniają po znajomości, dlatego nikt nie umieszcza ofert pracy na Internecie czy też w UP. Muszą przecież swoich na stołki powsadzać.
no własnie ja też szukam pracy, śledzę oferty i nic nie ma na temat galerii , gdzie wy szukacie ofert skąd czerpiecie informacje
He he jak masz jakiś znajomych którzy pracują w urzędach to co powiedzą a jak nie to nie .Tak samo jak było było basenem:)
Widzę, że cenzura na e-grajewo.pl panuje. Czemu nie został dodany mój komentarz? Czyżby nieprzychylny panującej władzy i redakcji e-grajewo?
Jak zwykle nikt nic niewie bo wszystko po znajomości. Ludzie dajcie jakieś ogłoszenia i dużo ludzi by się zglosowo na rozmowe
Jedz do elku do galerii tam sie dowiesz
ale lenie jestescie masakra. PO ZNAJOMOSCI tak najlatwiej powiedziec bo ciazko usiąść i poszukac na portalach z ogloszeniami. Jeden z najpopularniejszych portali w google wpiszcie i wam wyskoczy bo nie dam linka bo nie dodadzą komentarza. i co ma urzad do pracy w galerii ? prosze was, to sieciówki, na rozmowach są kierownicy regionalni, często pierwszy raz w grajewie a nie urzędnicy.
Co za naród. Teorie spiskowe o "zatrudnianiu po znajomości", "po cichu" etc. A kto zabroni? Buduje to ktoś prywatnie, będą tam sklepy prywatne, każdy zatrudnia kogo chce, nie musi nigdzie się ogłaszać, nie musi nikogo pytać o pozwolenie, dawać anonsów do Urzędu Pracy. To nie jest ani inwestycja miejska, państwowa czy powiatowa, czy gminna czy jakakolwiek inna, w związku z czym czemu jakikolwiek urząd ma mieć z tym coś wspólnego? Na prywatnej działce prywatny inwestor buduje prywatną galerię, a tutaj krzyki "olaboga", "nie dostałam pisemnego zaproszenia do domu", "ojejku ojejku, dlaczego nikt mi nie powiedział?", o rety rety, dlaczego nie doczekałam się odwiedzin z propozycją pracy?".
Jakie beda sklepy w tej galerii?
W galeri będą Pepco-HEBE-ATM SPORT-KIK
A jakie sklepy będą w galerii? Czy coś wiadomo?
Maja powstac sklepy rossman kij pepco
do olka: Pani się wymądrza, ale taka prawda, że pracę ma się po znajomości. Trzeba popatrzeć co pod co podlega, a później bzdury pisać. Pani sama ma pewnie pracę po znajomości i broni tych co pani pracę załatwili. I proszę nie wytykać ludziom, że są leniami, bo każdy szuka pracy po różnych ogłoszeniach i w urzędzie też. Pracownicy urzędu i nie tylko mają pracę dla ,,swoich", a jak się pyta o daną ofertę, która dopiero co się pojawiła, to mówią że nieaktualne, wiadomo z resztą dlaczego.
Pani Kamilo :) Jest Pani śmieszna :) nie znając mnie twierdzi Pani, że mam pracę po znajomości he he he... Pracy akurat szukam, i byłam na rozmowie w HEBE znajdując ogłoszenie w internecie na jednym z najbardziej popularnych portali, więc dla mnie ludzie, którzy piszą, że nie było nigdzie ogłoszenia o olaa boooggaaa są dla mnie leniami, albo nieudacznikami, skoro ciężko im znaleźć ogłoszenie. I proszę sobie, Pani Kamilo wyobrazić, że na rozmowie była Pani Kierownik Regionalna, która w Grajewie było pirwszy raz w życiu, i nie ma nic wspólnego z naszymi urzędnikami, więc nie wiem co Pani za bzdury wypisuje.... oczywiście w urzędach są prace po znajomości ale w hebe, kik, czy innej sieciówce nowo powstałej ? hehe aż tak zdesperowana Pani jest, czy nigdzie Pani nie chcą przyjąć, że tak się Pani usprawiedliwia ? :) Dla Pani wiadomości, pracy nie przyjęłam, nie odpowiadały mi warunki, także jeśli jest Pani zainteresowana proszę się wytężyć i znaleźć ogłoszenie, bo widzę że dalej wisi, pewnie mało chętnych było po usłyszeniu godzin pracy i warunków. Powodzenia! :)
Widzę, że większość się pali do pracy w handlu, a czyżbyście nie wiedzieli o wolnych miejscach w Biedronce? W Białymstoku już przyjmują zza wschodniej granicy i to bez komunikacyjnego języka bo nikt nie chce się przyjąć do pracy w Biedronce. W Grajewie jest kilkanaście miejsc i brak chętnych w sieciówkach.
Do olka: pracy szukam, przegladam tez przerozne ogloszenia, zwracam uwage na warunki pracy, na to jak pracodawcy sa wyplacalni. Nie usprawiedliwiam sie tak dla scislosci. Pani bardzo latwo ocenia wszystkich ludzi po pozorach, skoro wrzuca do jednego worka i nazywa ,,leniami'', ,,nieudacznikami''. Skad Pani moze wiedziec kto jest w jakiej sytuacji i ze ciezko im znalezc ogloszenie, i czy nie szuka pracy? Prosze pomyslec nad tym co Pani pisze i na kogo i prosze nie oceniac ludzi wrzucajac do jednego worka, bo nie wszyscy sa tacy sami. Akurat zaobserwowalam w wielu miejscach ze pracuja nowe osoby, a nigdzie nie bylo ogloszenia i doskonale wiem ze sa to etaty po znajomosci (nie sa to sieciowki dla Pani wiadomosci) wiec niech Pani tez bzdur nie opowiada. Koncze z Pania dyskusje. Pozdrawiam.
Jakie po znajomosci?;) ja szukajac pracy przegladalam kilkanaście stron z ogloszeniami. Bylam na kilku i tak jak ktos napisal wyzej- na rozmowach byli kierownicy regionalni. Trzeba moze troche sie postarac zeby dostac prace a nie tylko krzyczec ze sie nalezy.