Nie macie wrażenia,że GCK w Grajewie działa na własna szkodę, bo nie wyświetla w "nowoczesnym" kinie nowości filmowych? W repertuarze same badziewie, brak polskich nowości, chociażby :BOTOKS". Każdy, zanim się Grajewo obudzi, obejrzy w okolicznych miastach, bo we własnym nie ma możliwości!
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Edek, czy Ty się dopiero obudziłeś? Temat był już poruszany i to wiele razy. To czy mamy nowości nie zależy od GCKu.
Do niektórych dalej nie dociera, że Grajewo nie będzie miało nowości, bo dla dystrybutorów jesteśmy zbyt małym kinem. A to dystrybutor decyduje komu da najpierw film. Czyli najpierw dostają multikina, następnie duże kina gdzie jest duża sprzedaż biletów, a na końcu tacy jak Grajewo. I dopóki wszyscy będą gnać do Ełku żeby zobaczyć film jako pierwsi, tak długo Grajewo będzie na szarym końcu kolejki. I kółko się zamyka. Nie rozumiem tylko ile razy można to tłumaczyć?
Dzieje się tak głównie dlatego,że ludzie nie chodzą do tego kina. Wielokrotnie byłam świadkiem odwoływania seansów z powodu zbyt małej ilości ludzi. To, jak dla mnie, nieco wstydliwa sprawa,że przy sobocie/niedzieli ludzie są na tyle niezainteresowani kinem,że nie można zebrać 5 osób aby opłacało się w ogóle film wyświetlać. Podejrzewam,że kino nie ściąga nowości, bo najzwyczajniej na świecie nie opłaca się. Ludzie nawet na darmowe seanse z cyklu "Kino pod chmurką" nie przychodzą. Bilety w grajewskim kinie są zabójczo tanie... są w cenie czteropaka,na który niejeden mieszkaniec miasta woli przeznaczyć pieniądze w weekend zamiast na te 2 godziny rozrywki może bardziej rozwijającej. Nie ma co czepiać się grajewskiego kina,bo wątpię aby wyświetlanie filmów zaraz po światowych premierach ściągnęłoby tłumy.
BOTOKS to też badziewie
Popieram przedmówcę Edka. GCK nie robi nic w tym zakresie.... Muzeum Mleka na topie.... bleeee
Jaki dyrektor GCK repertuar w kinie. To tak jest jak zatrudnia się ludzi po znajomości to potem nie trzeba się starać. Podobna sytuacja w Muzeum Mleka I MOSiR.
Popieram taka prawda kino jest ale jakby go nie bylo.Jezdzimy do Ełku bo niestety u nas nie idzie obejrzeć.Obudza sie jak już wszyscy obejrzą,brak słów żeby tak działało kino i jeszcze ta zmieniona nazwa na Grajewskim Centrum Kultury która w żaden sposob nie pasuje po przez takie działania.
Zgadzam się w 100% z edkiem.
To prawda ,jak ma tak działać to lepiej zamknąć .
Dokładnie. Chciałam zaczekać na film Botoks w Grajewie. Sprawdziłam repertuar a tu psikus. Premiera była 29 września a w październiku w GCK filmu Botoks nie ma
Domyślam się że GCK nie ma funduszy na premiery takich filmów aczkolwiek pamietam raz kiedyś premierę którejs z częsci Zmierzchu. Było bardzo dużo ludzi wręcz tlum. Napewno źle na tym kino nie wyszło wszystkie seanse miały zajęte miejsca.
Może warto pomyślec o lepszym repertuarze bo nie oszukujmy się Ełk zabiera wam dużo widzów.
Na sprawę należy spojrzeć biznesowo, mówicie że w Grajewie nie ma ludzi chętnych na seanse? a jak mają być chętni jak 80 % mieszkańców obejrzało już seans w Ełku czy Białymstoku. Rozumiem, że emisja filmu w czasie premiery może być droższa niż miesiąc po, ale może warto zaryzykować i mieć repertuar na bieżąco? Ponadto w grę wchodzi promocja, napoje, popcorn... to przecież dodatkowy zysk dla kina. Jak ktoś nie ma smykałki do biznesu to jest tak jak w Grajewie. Rządzą stare kasty, nauczyciele a nie menadżerowie nastawieni na wyniki i zysk. Najzwyczajniej w świecie Grajewo daje ciała i to w wielu aspektach. Kino nowoczesne, po remoncie a wykorzystać tego nie potrafią...
...ale przecież najważniejsze są murale za publiczne pieniądze (za śmietniki)!
Widzę że niektórzy nie są zorientowani a inni bardzo, otóż dokładnie tak moi drodzy to dystrybutor decyduje o tym co KIEDY będzie a co nie, my jesteśmy Pipidówą taki fakt. Do narzekających... Osobiście z dziewczyną jesteśmy kiniomaniakami i już w tej chwili w ciągu minionych kilku miesięcy z 8 razy przytrafiło się nam, że przychodzimy i nie ma seansu. NIE MA LUDZI jest jedna 4 osoby!!! Wielokrotnie, więc nie narzekajcie do jasnej ciasnej, bo my przez waszą nieobecność jedziemy na film do Ełku gdzie za każdym razem zostawiamy Stówę ! A w Grajewie są przystępne ceny!!
Arek, gadasz bajki, jak by seanse były na czas to ludzie by byli.
Czy ktoś może zauważył różnicę między salą kinowo-widowiskową, która stanowi dodatkową ofertę a kinem, nastawionym na komercję? Czytając komentarze jak sądzę nie.
Ona i inni krytykanci. Przeczytajcie sobie to co napisał użytkownik "Bez botoksu". tylko ze zrozumieniem.
Czytam i czytam i widzę, że prawda leży gdzieś po środku...
Po pierwsze nie dostaniemy premier ponieważ aby było to rentowne seanse musiałyby odbywać się 3-4 razy np. przez trzy dni (z mentalnością naszej widowni z pełnym szacunkiem jest to niewykonalne). Dystrybutor widzi które kino jak funkcjonuje i "Wielkiego brata" miasto nie oszuka.
Po drugie film Botoks ma bardzo różne oceny w różnych źródłach, jednak widzę, że ludzie tyle piszących o kinematografii widzą tylko wspomniany Botoks, a innych bardzo dobrych tytułów (też polskich) już jakoś nie widzą...
Po trzecie - może zróbmy akcję trwającą kilka tygodni i pokażmy, że umiemy chodzić do kina i postawmy kino na równi z literaturą czy teatrem, nauczmy się chodzić do kina (bardzo ładnie robią to dzieci z rodzicami), to jest nasze kino i jak nie będziemy do niego chodzić i tym samy dbać o nie to będzie jak jest...
I po czwarte, jest coś takiego jak Dyskusyjny Klub Filmowy, który z tego co mi wiadomo jest całkowicie darmowy, a produkcje tam wyświetlane są na prawdę godne zainteresowania i można podyskutować na żywo...
Zgadzam się z tym, co napisał Pan Projektor.
A w Augustowie już grają Botoks, choć Augustów to tez nie metropolia. Słaby repertuar, bajki lub słabe filmy= mała frekwencja. Jak był film np. Władca pierścieni to kino było pełne. Ale tu trzeba prężnie zarządzać, a tego w naszym Gck-u brakuje. I nie chodzi tylko o kino
Jak dobrze poszukasz w sieci to znajdziesz każdy film.
Niestety, ale grajewscy kinomani nie chodzą na "dobre" filmy.Pamiętam jak był wyświetlany o Irenie Sendlerowej to musiałam czekać by przynajmniej uzbierało się 10 osób.Wstyd! To samo z innym filmami, na które naprawdę warto iść.I nie wiem czy to wina tego ze jeżdżą ludzie do Ełku, czy wolą jednak oglądać filmy typu Botoks... :/
Prawda jest taka, że nie umiemy i nie uczymy się chodzenia do kina, nie śledzimy repertuaru, a jeżeli już to tylko i wyłącznie krytycznie ponieważ patrzymy na daty premiery... Koncentrujemy się tylko na Ełku i to co podawane jest w mediach i co jest w kinach - stricte kinach, które są nastawione tylko i wyłącznie na granie siedem dni w tygodniu...
Jak można obejrzeć film kilka tygodni po premierze?! To niedopuszczalne! Przecież z pewnością przez ten czas zmieniony został scenariusz filmu, albo obsada. I co powiedzą znajomi?
Panie projektor: Kino to taki sam biznes jak wszystko inne, chcesz zarabiać, to reklamuj się i ściągaj klientów dobra organizacją, nowosciami, biletami zbiorowymi dla zakładów pracy, szkół! A wy co robicie?- siedzicie na dupie na ciepłej posadzie, nauczyciele rzadzą w Grajewie, porażka!
Do as: porażką to jest to co piszesz i brak wiedzy na czym polega działanie na polu kina - stricte kina, a placówce z salą widowiskowo-kinową (bez tej wiedzy nie pójdziemy dalej) - propozycja - otwórz kino w Grajewie i graj premierowe filmy i zobaczymy ile to podziała;) pozdrawiam
Zgadzam się z wypowiedziami dot. zasad dystrybucji filmów i to się szybko nie zmieni. A tak na marginesie to Grajewiacy są na bakier z Kulturą, co widać po frekwencji na różnych mniej i bardziej "kulturalnych wydarzeniach" i czytelnictwie książek. Większość za najlepszą rozrywkę uznaje siedzenie przed telewizorem i oglądanie "Kiepskich". A może czas ruszyć tyłki i wyjść na /do .....
Dalej puszczajcie knoty filmowe, powodzenia!
Do Sary. Zasady dystrybucji filmów były już wielokrotnie wyjaśniane na tym portalu. Szkoda tylko, że do niektórych to nie dociera.
As postaraj się o staż lub wręcz etat w GCK - szczególnie wiosną, kiedy ruszają imprezy plenerowe. Posiedzisz sobie na ,,dupie", aż Ci się odechce tej ,,ciepłej posady". Zaręczam Ci - bardzo szybko się odechce. Praca w GCK nie sprowadza się do wyświetlania filmów. Twoja opinia świadczy tylko o tym jak często bywasz w tej placówce (placówkach, bo to i GIH i CTM-MM) i na imprezach przez nią organizowanych. Każdy mądry przy klawiaturze - normalnie jakaś nowa ,,narodowa" choroba. Tak w ogóle to wstyd Grajewiacy szanowni. Setki tysięcy poszły na remont kina, na sprzęt cyfrowy do wyświetlania, a Wy jak oszołomy pędzicie do Ełku i tam zostawiacie pieniądze - nie zważając na to, że wizyta w Ełku z podróżą włącznie wyjdzie 2 x drożej niż bilet do kina w Grajewie. To wszystko tylko po to, aby obejrzeć film tydzień, czy dwa wcześnie. Ja nie mogę tego pojąć, ale w sumie kto bogatemu zabroni.