Dzis jako pasażerka auta widziałam jak młoda matka przykryta kapturem na głowie szła ulica a obok niej 2-moze 3letnie dziecko.Myślałam ze dostane zawału dziecko jak to dziecko zatrzymywało się cofało nawet trzymając znak drogowy obracało się wokół niego jak na karuzeli.Obok ruch pojazdów bardzo duży.Matka uplatając się płaszczem nawet nie widziała co robi jej pociecha.Trochę mi ulżyło jak dziecko odbiegło całe od znaku i dobiegło do mamy która tylko zerknęła na nie i dalej poszli razem oczywiście malec szedł od strony ulicy a matka trzymając płaszcz.Droga Matko czy Twoje ciepło jest ważniejsze?Potem dziwicie się ze kierowca potracił dziecko.Może trzeba pomyśleć
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
👍👍👍trafna uwaga, czesto mamy ida nie zwracajac uwagi na male dziecko ktore gdzies tam za nimi idzie, ludzie trochę wyobraźni
Czy ta matka ma na imię Sara?
niektóre matki to w ogóle nie patrzą dzieci widać to na ulicy dolnej czy Traugutta gdzie dzieci chodzą samopas a na ulicy wiadomo jest niebezpiecznie nawet dla dorosłego
przez takowe zachowanie wnosimy w pociechy pewne nawyki bo jeśli mama trzyma za rączkę i mówi co wolno a co nie to taki maluszek będąc już uczniem w szkole on zachowa się ostrożniej a dziecko tej mamy ono nie ma z kogo czerpać wzorców i nie nauczy się zwykłej kultury na drodze i może być zagrożeniem dla siebie ale tez i innych osób na drodze.Dała Pani fajny temat który wszyscy powinnyśmy mieć na uwadze i jako kierowcy pamiętać ze dziecko pod szkoła lub gdzie kolwiek na ulicy może zachować się rożnie także uważajmy.
Co niektóre matki są bardziej zajęte swoim telefonem niż dzieckiem, i nie obchodzi ich czy idą ulicą czy sa w sklepie zawsze mają oczy wpatrzone w telefon!!!!!!
To prawda. Niektóre kobiety ida z dziećmi nie pilnując ich zbytnio. Dziecko idzie przed nia od strony ulicy, albo co gorsza jedzie rowerkiem duzo przed matka. Co będzie jak zjedzie na ulice,jak miedzy blokami wyjedzie samochód. Staram sie tez zrozumieć te kobiety które maja 3,4 przy sobie. Trzeba mieć oczy dookoła głowy...
I co lżej Wam, jak sobie pohejtowałyście trochę w internetach? Taka jesteś mądra autorko wątku, to trzeba było podejść i zagadać, a nie kręcić gownoburze w internecie. Rozumienie jest trudne, dlatego większość ludzi ocenia. Inna sprawa, że gdyby z dzieckiem szedł ojciec, to byłaby cisza. Kobieta kobiecie wilkiem.
Nonie niebadz taka obojetna