Ludzie czy wyście powariowali , wystawiacie na na e-Grajewo takie ceny starych mebli , ze się w głowie nie mieści , widze meblościanki po 800 zl a nawet i drozsze i myslicie , ze ktos to kupi? nowe szafy z drzwiami przesuwanymi na allegro sa po 600 zl , bardziej pakowne i nowoczesne , chyba , ze wystawiacie poto zeby nie sprzedac , trochę rozsadku.
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Po co piszesz każdy wie gdzie co i za ile po prostu kup nowe i ignoruje się takie ogloszenia
Tez sir zastanawiam w jakim celu sa te ogloszenia. Nikt normalny w takiej cenie tego nie kupi.
Zgadzam się,nie które ceny są wyj...... w kosmos,rozsądku niektórym brak!!!!!!
ps to prawda, niektorych ponosi wyobraznia stare komunistyczne dziadostwa ze malo sie nie rozsypia po tyle kasy ps zeby to bylo drewno dab to co innego ale jak z pod siekiery!! tak tu wlasnie w grajewie jest ! czasami sa takie meble ze wstyd by bylo w dzien wystawic pod smietnik a nie mowa wystawiac w ogloszeniach!
no to fakt, lampy używane po 100 zł i więcej... krzesełko obrotowe stare kolejna setka... :D sorry, ale ludzie chyba nie mają obecnie pojęcia, że nówki tego typu można taniej kupić w sklepach. Szok! hahaha rozbroili mnie tymi cenami jak zerknęłam...
Ale nie rozumiem po co ktoś tak tak przeżywa. Każdy robi co chce i ma do tego prawo ponieważ ceni swoją rzecz i również z myślą że jakiś głupi się znajdzie bo często tak się zdarza. Więc nie rozumiem z kad wogole taki temat
Proponuję kupić meble za 5 tys i po roku sprzedać za 200zł lub wystawić w ogłos. Autor posta będzie zachwycony.
Szanowny xxx, pewnie byś chciał za darmo i żeby jeszcze wnieśli do domu...? Nie chcesz, nie musisz kupować. Po co się bulwersować?
sprzedam zabytkowy kredens art deco za 1000 zł
xxx, to socjalista. Może państwo miałoby narzucać cenę maxymalna używanych mebli ?
Mnie to wcale nie boli niech i po 10 tys wystawiają drewno opałowe. AVE WOLNY RYNEK
fakt. ceny tych gratow z kosmosu.
towar warty jest tyle ile jest klient za niego zapłaci.
Chcesz to kupujesz, nie chcesz to nie kupujesz. W czym problem?