Kurs przedmałżeński

A co to za jakieś nowe zasady ???

z tego co wiem to jest trudniejsze niz zdanie egzaminow na prao jazdy, ps ale sa ludzie ktorzy zdaja tez za pierwszym razem wiec glowa do gory!

Nie rób sensacji Kaśka. Nikt Ciebie nie zmusza do ślubu katolickiego.

Ogólnie jest 4/5 spotkań w kościele, a raczej w salce. Spotkania trwają 2 godziny, prowadzi to małżeństwo. Forma tych spotkań wygląda jak "wykład" z "ćwiczeniami" tzn rozwiązujemy ćwiczenia w zeszycie ćwiczeń. Po spotkaniach w kościele czekają nas spotkania indywidualne.

to jakis żart z tym kursem przedmałzenskim a co to da wogule ten kurs jakas tam pogadanka a to uswiadomienie to wogule nie potrzebne wystarczy ze chodzi do koscoła i to wszystko, a to ktos wymyslił głupota taka ze słuchac az dziw ze jakies kursy sa głupota a ci młodzi ludzie sie na to zgadzaja i po co to kazdy wie jak ma zyc a czy bedzie lepiej czy gorzej to tak w zyciu tak bywa i zaden kurs nie pomoze

Prosiłam o odpowiedzi pary, które UCZESTNICZYŁY w nowym kursie. Zdanie pozostałych osób zupełnie mnie nie interesuje. Narzeczona- dzięki za informacje.

Ten kurs to jest jedna wielka bzdura.

A do poradni tez trzeba chodzić, czy już nie???

Tak, po kursie są jeszcze dwa spotkania w poradni.
Ert- rozwiniesz swoją wypowiedź? Czemu to bzdura?

aniela 100%racji

Witam my wlasnie skoncztlismy kurs narzeczenski bo tak owy sie nazywa.Trzeba byc na 5 spotkaniach ,sa cwiczenia ale nikt tego nie sprawdza ,wszystko jest indywitualna nasza mysla.Od 7 kwietnia odbywac sie beda w MBNP przez 5 sobot o godzine 19.nalezy zglosic sie do ksiedza po specjalna karte w ktorej uzupelnia sie pieczatki.Wy macie szczescie bo fajne malzenstwo bedzie je prowadzic.Oczywicie poradnia tez jest.Kurs kosztuje 120 zl.

Aniela - nowy kurs przedmałżeński to pomysł papieża Franciszka i jest potrzebny. Wyobraź sobie kierowców, ktorzy nie zrobili kursu prawa jazdy, fryzjerów bez kursu, nauczycieli bez studiów. Do wszystkiego trzeba się przygotować. Wiadomo,ze najwazniejsza jest praktyka potem. Ale teorię tez trzeba znać. Jest coraz więcej rozwód i ludzi nieszcześliwych w małżeństwie. Może zmieni się to cho odrobinę.

My byliśmy na tym kursie i naszym zdaniem było bardzo fajnie. Informacje przydatne, sympatyczne małżeństwo prowadziło. Odbyło się 5 spotkań, kazde po 2 godziny. Teraz czeka nas spotkanie w poradni.

A nam wcale sie nie podobalo,dodoatkowy koszt I wymysl.Kazdy moze sobie poczytac o tym ,glupota ze brak slow .

Jesli chcesz zalatwic to, jednego dnia,to jedz do Szczuczyna. Tam przy kościele prowadzą taki kurs organista z żoną 3godziny wykładu trochę ćwiczeń w książeczkach i po wszystkim tylko ze to kosztuje ok30zl(kilka lat temu tyle kosztowało teraz nie znam stawki)ale teź tam robilismy z męzem. Szybko i sprawnie bez egzaminów i dodatkowych spotkań tyle ze jeden dzień trzeba poświęcić.

a w jakich godzinach odbywały się spotkania?