W soboty przed kościołem ustawia sie rzad mężczyzn, ktorzy chcac zdobyc flaszkę wódki robia zamieszanie,przychodzi w stanie upojenia,zatrzymują przejazd młodej pary, stajac niebezpiecznie na środku drogi i sa niestarannie ubrani,jak to widza inni.?
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
A dać takim torbę cukierkow
zapomnieli smokingów założyć!
Nic trwa to wieki juz patologia sie rozwija i tak zostanie juz
W kościele można wino to i pod kościołem. Chłopaki niech się przerzucą :)
To jest paranoja , podchodza w rzędzie i każdy chce flaszke na bezczelnego .Widziałem to nie raz.
Na dodatek spożywają na miejscu za budka z lodami ,co na to władze???
Nie zmieniaj tradycji
Bardzo to brzydko wyglada,jak wczesniej Pan Felek zauwazył sa brudni,zapijeczeni, bezszczelnie podchodza do mlodej pary i skladaja zyczenia,a goscie dziwia sie ze taki preceder trwa w Grajewie,bardzo bym prosił zeby mundurowy odwiedził to miejsce w soboty po południu,bo po otrzymaniu wodki ,rozpijaja pod kosciołem i co najgorzej ze i tam sikaja niezwracajac na przechodniow.a tez boje sie ze kiedys pomyla wesele z pogrzebem.
Zmieniaj "tradycję", która nie ma nic wspólnego z właściwym zachowaniem. Żerowanie na naiwności, bo w tym dniu"wypada" być hojnym. Nic bardziej mylnego! Goń pijusów! A jeśli chcą otrzymać prezent od Was to niech przygotują go również dla Was. Taka jest tradycja. Prezent dla Państwa Młodych! Nigdy odwrotnie. Szczególnie w tym dniu.
Jadąc do ślubu miałem około 20 "bram" ludzie robili to w różny sposób zagradzali drogę nawet ciągnikami ze sprzętem rolniczym bo był to wrzesień 2007. Oczywiście za każdym razem były życzenia i kwiaty. Dzieci dostawały słodycze a dorośli po "flaszce". Ale gdy dojechałem do Słucza i drogę zagrodziło mi trzech "pijusów" to im (grzecznie) podziękowałem i nic nie dostali. A jeśli chodzi o tradycję to "bramy" robi się dla pana młodego jak jedzie po swoją przyszło żonę, a nie jak już razem wchodzą do kościoła.
Co na to gospodarz terenu urząd, ksiądz? Czyżby nikomu nie zależało na wizerunku tego miejsca?