środa, 30 października 2024

Dopłaty bezpośrednie

Witam, post kieruje do rolników, a mianowicie czy jeżeli dzierżawicie grunty orne lub łąki płacicie dzierżawę i nie dostajecie dopłat? oraz czy po wypłaceniu przez ARiMR dopłat w skutek klęski suszowej Wasi dzierżawcy oddali Wam pieniądze?

To już trzeba uzgodnić z właścicielem pola, kto pobiera dopłaty, bo jak złoży wniosek o dopłaty właściciel i dzierżawca to nie dostaniecie nic jeden i drugi nawet na własne pole jeden może tylko pobierać dopłaty. Jeden i drugi ma do tego prawo prawidłowo ten, kto obrabia ziemie, powinien składać wniosek o dopłaty, ale jak pisałem wyżej, aby nie było potem problemów.

Jeżeli byś chciał dzierzawic od kogoś ziemię i brać dopłaty, to czynsz zamiast np. 500 zł byłby 1500. To normalne, że właściciel bierze dopłaty, nawet i suszowe, bo to jego ziemia.

Suszowe?z jakiej racji jezeli to ja stracilem na nawozach na ropie na usludze koszenia?doplaty i dzierrzawa rozumiem ale suszowe to juz przesada!

Ważne jest również to jak zawarło się umowę, czy na "słowo' czy notarialnie z wyszczególnieniem warunków.

A gdzie jaka kolwiek etyka?? Np ja dzierzawie daje swoją ciężką pracę, nakład pieniężny paliwo material siewny nawozy i przychodzi susza i nie mam z tego nic baa mam potezne straty a taki darnozjad wlasciciel pola łupi z chlopa ile się da. Ale ja np nie jestem rolnikiem moj bart jest i jako osoba z boku uważam ze to bardzo nie etyczne gdy w tym przypadku suszy wlasciciel pobiera zapomogę w wyniku klęski żywiołowej. Szczerze to świnstwo i podłość. Pozdro

rolnikowy. To reguluja odpowiednie przepisy prawne, ktore mowia, ze dzierzawcy nic sie nie nalezy. Doplaty i to co jest zwiazane z kazda pomoca naleza sie dzierzawiacemu. Tak stanowi prawo. Problem w tym, ze w tym "praworzadnym" panstwie nikt tego nie kontroluje. Wystarczy odpowiednie zawiadomienie do ARiMR i do US za pobieranie korzysci bez podatku.

Kup ziemię za 60 tyś wydzierżaw i się bogać a jak na kupno nie stać to nie płacz ja np oddałem dzierżawę po 100 zł hek i jak w tamtym roku miał 18 bel słoomy po 60 zł była bela to nie płakał i piwka też nie postawił Pozdrawiam Włascicieli

Wszystko zależy od człowieka. Mam 1 dzierżawcy który sam powiedział mi że on bierze suszone ale ja dzierżawy nir płacę. Wydaje mi się to uczciwym podejsciem do sprawy. Za robi innego za którym wspolpracuje do 13lat dbam o pole i las jak o swoje wylrzyczal odrazu jego pole jego suszowe. Więce ostatni rok dzierzawie pole u gościa. Pojde rzuce mu kasę za dzierżawę za ten rok i niech się nią nazrze.... Sa ludzie i świnie...

Widomo, że chodzi o pieniądze, czyli umowa dzierżawy jest na "czarno" i nie jest zgłoszona do US, bo właściciel ziemi nie chce odprowadzić należnego podatku, a dzierżawca płaci przez to mniej (o ten niezapłacony podatek) dla właściciela. Jasne i oczywiste jest też , że kasę z ARiMR bierze właściciel ziemi, bo wydzierżawiający nawet nigdzie nie figuruje że uprawia tę ziemię. Gdyby teraz wydzierżawiający zgłosił się do ARiMR po zapomogę za suszę, to byłoby dziwne - nieprawdaż? Przecież on oficjalne nic na tej ziemi nie uprawia. Zapomogę za suszę może jedynie pobrać właściciel i się łaskawie z wydzierżawiającym zgodnie podzielić. Nic do rzeczy nie ma tutaj uczciwość i etyka. Oboje chcieli zaoszczędzić na podatkach więc teraz muszą nadal zgodnie postępować. Gdyby wydzierżawiający się wyłamywał i zgłaszał roszczenia, to więcej może nie uprawiać tej ziemi.

Do Kabi normalnie łaskawca dla dzierżawców za taką cenę dzierżawy to po rękach całować. Tylko co do tej słomy to policz Pan cenę materiału siewnego środków ochrony paliwa i pracę rolnika .To jeszcze Pan powinien postawić piwko dla tego co pracuje na ziemì jak właścicielowi się nie chce. To dopłaty też należą się dla pracujących na ziemi poczytaj Pan przepisy i nie chwal się że kupiłeś ziemię po 60 tyś.a wydzierżawiasz po 100 zł.łaskawco.

Wszyscy zyja z gospodarza.Tak bylo zawsze i nigdy to sie niezmieni.Czlowiek czlowiekowi wilkiem.Ludzie ludziom gotuja taki los.

Edek a gdzie Ty takie przepisy widział z tego co ja się orientuje to bierzesz pole w dzierżawę na umowę notarialną płacisz dzierżawę dla właściciela a podatek z hektara do gminy jaki urząd skarbowy co Ty wypisujesz ogarnij się

Marcin- masz 100 % racji gdy obaj podpiszą umowę ale ztego co wiem 90 % tak nie robi i dzierżawi na czarno. Co do podatku, to uważasz że od umowy notarialnej nie ma podatku - grubo się mylisz.

Nie ma sprawiedliwośći my płacimy za dzierżawę oddajemy dopłatę i jeszcze źle ,bo mało który właściciel składa na dopłaty sam bo za samą ziemię bez chowania o obrabiania to się im nie kalkuluje uwierzcie dużo jest takich pseudo rolników

Jeśli chcesz moje dopłaty to kup moja ziemię .

Kup ziemię oddaj w dzierżawę i się bogać ja też dzierżawie placę i nie mam pretensji do własciciela bo bez dzierżawy bym nie dał rady utrzymać się z produkcją

Dzierżawca... A suszowe pewnie też dla siebie wziąłeś co?? mimo że twoja ziemia której nie obrabiasz to poniosłeś ogromne straty w plonach...

I co z tego ,gdyby nie moja ziemia to nie było by twojej produkcji .Taki mamy klimat

to takiego kochanego dzierżawce tylko do ARiMR podyybać i byś miał taki klimat :)

Dzierzawca, nie bodz mlotkiem "trzepniety" w lepetyne. Ziemia moze byc twoja wlasnoscia, ale jesli nic na niej nie czynisz to nic nie dostaniesz. Doplaty nie sa za jej posiadanie, ale zgodnie z obowiazujacym prawem przysluguja w momencie jak cos jest uprawiane. Reszte ci wytlumacza w ARiMR.

Do dopłaty bezpośredniej i innych dopłat związanych np. z klęską żywiołową upoważniony jest użytkownik gruntu a NIE JEGO WŁAŚCICIEL!!! Żadna umowa nie może tego zmienić. Jeśli jakiś właściciel gruntu ornego lub łąki wydzierżawił ten grunt i składa osobiście wniosek o dopłaty zamiast użytkownika tego gruntu to dopuszcza się wyłudzenia a to poważne przestępstwo. O takiej sytuacji powinno powiadomić się ARiMR gzie sprawa zostanie zbadana i jeśli donos się potwierdzi zostanie złożony wniosek do Prokuratury. A jeśli ktoś twierdzi, że jest właścicielem a nie użytkownikiem gruntu i to jemu należą się dopłaty to się grubo myli.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.